Kilkakrotnie pisałem o negatywnych przejawach naszej branżowej działalności polegającej na działaniach dezintegrujących nasze środowisko (bojaźń przed kontaktami z mediami, cenzura, wykluczanie z organizacji, błędy marketingowe, powoływanie nieskończenie nowych podmiotów, itp., itd., et’cetera).
A teraz postanowiłem napisać (i dać Wam dowód), że można się integrować wokół dotychczasowych organizacji. Jest ich już tak wiele, że każdy z nas znajdzie coś dla siebie i na swoją kieszeń.
A piszę o tym, bo w październikowym numerze NW (184) znalazłem na pierwszej stronie informację o tym, że wybrano nowe władze w Stowarzyszeniu Techniki Motoryzacyjnej (STM), gdzie nowym Prezesem ponownie wybrano dr Rafała Sosnowskiego. Być może, że to nieco (?) spóźnione gratulacje, ale chodzi o podkreślenie innego aspektu tej sprawy. Otóż trzeba zaznaczyć przy tej okazji, że liczebność Stowarzyszenia rośnie (np. S. Klauz + firma Goldman), a w jego zacnym gronie jest znany nam wszystkim p. Norbert Jezierski z firmy Norcom.
Bo, jak się chce, to można się integrować. Zapraszam więc także do naszego SITK!
2. Pojazdy bez barier.
Jak się chce, to można w szerszym niż dotychczas zakresie pomóc niepełnosprawnym. W magazynie popularnonaukowym Fokus nr 232 znalazłem bardzo ciekawy artykuł o nowych technologiach, które zastosowano w celu przystosowania pojazdów dla osób niepełnosprawnych. Należy się spodziewać, że pojazdy takie niedługo zawitają także na nasze SKP.
Nie chodzi tu tylko o tzw. „autonomy”, które buduje się dla inwalidów na bazie modeli seryjnych. Są to już zmotoryzowane obudowy dla wózków inwalidzkich (np. Kenguru), które poruszają się z prędkością 50 km/godz. mają one kosztować ok. 75 tys. zł i trafić do produkcji za 12 m-cy. Inwalida na wózku wjeżdża za kierownicę tego pojazdu po opuszczeniu hydraulicznie rampy przez tylne drzwi.
W USA dostępne są już także motocykle dla niepełnosprawnych, więc tylko czekać, aż zawitają do Polski.
A dla niewidzących inżynierowie (nie tylko z Volvo) budują pojazd, którym będzie się można poruszać bez dotykania kierownicy (sic!). To już wyższa szkoła motoryzacji.
Ciekawi mnie tylko, czy nasze przepisy nadążą.
Ale, jak się chce, to można . . .
Tylko, czy naszym śpiącym urzędnikom będzie się chciało?
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
lut 26 2015
MOŻNA, JAK SIĘ CHCE
Można, jak się chce.
Kilkakrotnie pisałem o negatywnych przejawach naszej branżowej działalności polegającej na działaniach dezintegrujących nasze środowisko (bojaźń przed kontaktami z mediami, cenzura, wykluczanie z organizacji, błędy marketingowe, powoływanie nieskończenie nowych podmiotów, itp., itd., et’cetera).
A teraz postanowiłem napisać (i dać Wam dowód), że można się integrować wokół dotychczasowych organizacji. Jest ich już tak wiele, że każdy z nas znajdzie coś dla siebie i na swoją kieszeń.
A piszę o tym, bo w październikowym numerze NW (184) znalazłem na pierwszej stronie informację o tym, że wybrano nowe władze w Stowarzyszeniu Techniki Motoryzacyjnej (STM), gdzie nowym Prezesem ponownie wybrano dr Rafała Sosnowskiego. Być może, że to nieco (?) spóźnione gratulacje, ale chodzi o podkreślenie innego aspektu tej sprawy. Otóż trzeba zaznaczyć przy tej okazji, że liczebność Stowarzyszenia rośnie (np. S. Klauz + firma Goldman), a w jego zacnym gronie jest znany nam wszystkim p. Norbert Jezierski z firmy Norcom.
Bo, jak się chce, to można się integrować. Zapraszam więc także do naszego SITK!
2. Pojazdy bez barier.
Jak się chce, to można w szerszym niż dotychczas zakresie pomóc niepełnosprawnym. W magazynie popularnonaukowym Fokus nr 232 znalazłem bardzo ciekawy artykuł o nowych technologiach, które zastosowano w celu przystosowania pojazdów dla osób niepełnosprawnych. Należy się spodziewać, że pojazdy takie niedługo zawitają także na nasze SKP.
Nie chodzi tu tylko o tzw. „autonomy”, które buduje się dla inwalidów na bazie modeli seryjnych. Są to już zmotoryzowane obudowy dla wózków inwalidzkich (np. Kenguru), które poruszają się z prędkością 50 km/godz. mają one kosztować ok. 75 tys. zł i trafić do produkcji za 12 m-cy. Inwalida na wózku wjeżdża za kierownicę tego pojazdu po opuszczeniu hydraulicznie rampy przez tylne drzwi.
W USA dostępne są już także motocykle dla niepełnosprawnych, więc tylko czekać, aż zawitają do Polski.
A dla niewidzących inżynierowie (nie tylko z Volvo) budują pojazd, którym będzie się można poruszać bez dotykania kierownicy (sic!). To już wyższa szkoła motoryzacji.
Ciekawi mnie tylko, czy nasze przepisy nadążą.
Ale, jak się chce, to można . . .
Tylko, czy naszym śpiącym urzędnikom będzie się chciało?
Pyta i pozdrawia członek SITK RP
dziadek Piotra
By dP • Różne sprawy, nie zdiagnozujesz bez kawy 0 • Tags: branżowe organizacje, motoryzacja, STM