Sprawdza się stare przysłowie „kto sieje wiatr, zbiera burzę”. Bo straty widoczne są nie tylko po stronie właścicieli SKP. Są po obu stronach, tak u agresorów (urzędników z WK i TDT), jak i u broniącego się Kolegi oraz kolejnego właściciela SKP.
Jest mi szczególnie przykro, bo stało się to w regionie słynącym ze szczególnej rzetelności w podejściu do każdego problemu. A w tych sprawach tamtejsi urzędnicy ewidentnie sprzeniewierzyli się tej solidnej wielkopolskiej rzetelności. Zakładam po cichu, że może pochodzą z innych regionów Kraju, które są niewątpliwie równie piękne, ale kiedyś były pod innym zaborem niż pruski.
Wytaczający tę wojnę urzędnicy pamiętali tylko o kiju (bejsbolowym) zapominając o marchewce. Bo ta „marchewka”, to niezbędny element każdych negocjacji, które należy rozpocząć przed ogłoszeniem jakiejkolwiek wojny. Tak wszelkie konflikty rozstrzygano nawet u ludów pierwotnych przed naszą erą, także na ziemiach naszej obecnej Polski. Więc, jak tu ocenić działania światłych (?) urzędników w Środkowej Europie w XXI wieku?
Właściciele objętych wojną SKP stracili czas, nerwy i pieniądze.
Agresorzy (urzędnicy z WK i z TDT) także stracili. To utrata dobrego imienia, bo ta wojenka obnażyła ich prawną niekompetencję (przegrane sprawy sądowe na wszystkich możliwych szczeblach). Ponadto, ta ich urzędnicza niekompetencja będzie kosztowała. Ale nie będzie kosztowała tychże urzędników (a szkoda!), tylko nas – podatników. To my wszyscy zapłacimy za tę ich wojenkę. Więc dobrze się stało, że część tych urzędników już odwołano.
Pozwólcie, że przytoczę parę prawd z przytoczonych wyżej linków, bo wydają się one bardzo ważne dla wiedzy całego naszego środowiska:
do 2004 r. poświadczenia dla SKP wystawiał ITS i nie było z tym żadnych problemów,
do kompetencji TDT nie należy rozstrzyganie, jakiego rodzaju BT może wykonywać określona SKP,
uprawnienia TDT ograniczają się jedynie do spraw technicznych,
do kompetencji TDT należy wyłącznie potwierdzenie, czy dana SKP jest przygotowana lokalowo i sprzętowo do prowadzenia BT,
Dyrektor TDT nie jest właściwym organem do decydowania o podjęciu, wykonywaniu lub zakończeniu działalności gospodarczej,
rozpatrywanie sprawy przez TDT w czasie 439 dni ewidentnie narusza prawny obowiązek załatwiania spraw „bez zbędnej zwłoki”,
prawnicy w TDT i paru jeszcze innych naszych branżowych urzędników nie zna ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, będącej filarem naszego rozwoju, albowiem firma prowadzona przez osobę fizyczną nie może być stroną postępowania administracyjnego.
No cóż, ja także nie widzę już interesu społecznego w tym, aby TDT powierzać jeszcze inne zadania z zakresu jakiegokolwiek bezpieczeństwa, zdrowia i życia. A przysłowie „kto sieje wiatr, zbiera burzę” powinno zapamiętać także paru innych uczestników naszej branżowej gry (liderzy naszych branżowych organizacji?). Warto na chłodno przeanalizować, ile kosztowały wojny i czy przyniosły oczekiwany lub chociaż zakładany efekt. Ta zasada ma zastosowanie także do prowadzonych wojen i wojenek personalnych. Bo na ewentualne zwycięstwo jednej osoby nad drugą należy spojrzeć przez pryzmat tego, czy cała organizacja na tym zyskała. Bo i tu, zamiast zysków często widać tylko straty, jak to na wojnie bywa . . .
I pomódlmy się wspólnie za niektórych urzędników (np. Wrocław?), którzy robią wszystko, aby narazić nas podatników na kolejne koszty. Może w ten sposób pójdą po rozum do głowy.
I weekendowo pozdrawiam
Dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – – –
P.S.
Mam nadzieję, że istnieje choć jeden wyjątek od tej zasady, że „wojna niszczy walczące ze sobą strony”, który by tę zasadę potwierdzał. Mam nadzieję, że takim przykładem tego wyjątku będzie postawa p. Grzegorza Krzemienieckiego, który walcząc „na lewo i prawo” osiągnął zakładany cel, podnosząc sprzedaż swojego oprogramowania i zyskując członków dla swojej inicjatywy zrzeszającej insp. UDS-ów za pieniądze włascicieli SKP.
A może Wy znacie jeszcze inne wyjątki od tej zasady?
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
lis 15 2014
WOJNA NISZCZY
Wojna niszczy TDT?
Wojna niszczy wszystkich walczących ze sobą. Olbrzymie zniszczenia po I Wojnie Światowej, potem po drugiej . . . .
Tocząca się za naszą wschodnią granica niebezpieczna agresja Rosji na Ukrainę niszczy oba narody i państwa. Także nam obrywa się rykoszetem . . .
Przed miesiącami urzędnicy wytoczyli armaty, aby wygrać z jednym z naszych Kolegów, który jest równocześnie właścicielem SKP – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2014/skarga-premier/
Podobną wojnę wytoczono innemu jeszcze właścicielowi SKP, także niedaleko Poznania – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2014/urzednicza-zmowa/
Sprawdza się stare przysłowie „kto sieje wiatr, zbiera burzę”. Bo straty widoczne są nie tylko po stronie właścicieli SKP. Są po obu stronach, tak u agresorów (urzędników z WK i TDT), jak i u broniącego się Kolegi oraz kolejnego właściciela SKP.
Jest mi szczególnie przykro, bo stało się to w regionie słynącym ze szczególnej rzetelności w podejściu do każdego problemu. A w tych sprawach tamtejsi urzędnicy ewidentnie sprzeniewierzyli się tej solidnej wielkopolskiej rzetelności. Zakładam po cichu, że może pochodzą z innych regionów Kraju, które są niewątpliwie równie piękne, ale kiedyś były pod innym zaborem niż pruski.
Wytaczający tę wojnę urzędnicy pamiętali tylko o kiju (bejsbolowym) zapominając o marchewce. Bo ta „marchewka”, to niezbędny element każdych negocjacji, które należy rozpocząć przed ogłoszeniem jakiejkolwiek wojny. Tak wszelkie konflikty rozstrzygano nawet u ludów pierwotnych przed naszą erą, także na ziemiach naszej obecnej Polski. Więc, jak tu ocenić działania światłych (?) urzędników w Środkowej Europie w XXI wieku?
Właściciele objętych wojną SKP stracili czas, nerwy i pieniądze.
Agresorzy (urzędnicy z WK i z TDT) także stracili. To utrata dobrego imienia, bo ta wojenka obnażyła ich prawną niekompetencję (przegrane sprawy sądowe na wszystkich możliwych szczeblach). Ponadto, ta ich urzędnicza niekompetencja będzie kosztowała. Ale nie będzie kosztowała tychże urzędników (a szkoda!), tylko nas – podatników. To my wszyscy zapłacimy za tę ich wojenkę. Więc dobrze się stało, że część tych urzędników już odwołano.
Pozwólcie, że przytoczę parę prawd z przytoczonych wyżej linków, bo wydają się one bardzo ważne dla wiedzy całego naszego środowiska:
No cóż, ja także nie widzę już interesu społecznego w tym, aby TDT powierzać jeszcze inne zadania z zakresu jakiegokolwiek bezpieczeństwa, zdrowia i życia. A przysłowie „kto sieje wiatr, zbiera burzę” powinno zapamiętać także paru innych uczestników naszej branżowej gry (liderzy naszych branżowych organizacji?). Warto na chłodno przeanalizować, ile kosztowały wojny i czy przyniosły oczekiwany lub chociaż zakładany efekt. Ta zasada ma zastosowanie także do prowadzonych wojen i wojenek personalnych. Bo na ewentualne zwycięstwo jednej osoby nad drugą należy spojrzeć przez pryzmat tego, czy cała organizacja na tym zyskała. Bo i tu, zamiast zysków często widać tylko straty, jak to na wojnie bywa . . .
I pomódlmy się wspólnie za niektórych urzędników (np. Wrocław?), którzy robią wszystko, aby narazić nas podatników na kolejne koszty. Może w ten sposób pójdą po rozum do głowy.
I weekendowo pozdrawiam
Dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – – –
P.S.
Mam nadzieję, że istnieje choć jeden wyjątek od tej zasady, że „wojna niszczy walczące ze sobą strony”, który by tę zasadę potwierdzał. Mam nadzieję, że takim przykładem tego wyjątku będzie postawa p. Grzegorza Krzemienieckiego, który walcząc „na lewo i prawo” osiągnął zakładany cel, podnosząc sprzedaż swojego oprogramowania i zyskując członków dla swojej inicjatywy zrzeszającej insp. UDS-ów za pieniądze włascicieli SKP.
A może Wy znacie jeszcze inne wyjątki od tej zasady?
By dP • Różne sprawy, nie zdiagnozujesz bez kawy • Tags: branżowe organizacje, coroczna kontrola SKP, decyzje urzędnicze, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), rola starostwa, rola TDT, wyrok sądu