Brałem wówczas za przykład zlikwidowaną rejonizację BT w Polsce, co było niewątpliwym efektem cywilizacyjnego rozwoju naszego kraju.
A tu masz . . . – dalszy postęp dostał w twarz. Bo z Dyrektywy unijnej wynika (pkt 16), że nie wszyscy będziemy mieli dostęp do BT pojazdów zagranicznych. Będą mogły robić takie BT tylko wyznaczone/wybrane (?) SKP.[1]
Tak więc, znowu będą nieczyste domniemania o łapówki i korupcję przy załatwianiu sobie kawałka tego branżowego tortu. Żadna z naszych branżowych organizacji nie uważała i nadal nie uważa, aby ujednolicić procedury tak, żeby każda z SKP w UE mogła wykonywać BT każdego unijnego pojazdu (sic!). Dzielenie naszych SKP na te lepsze i gorsze, to powrót do idei rejonizacji rodem z PRL-u. Jest to działanie nie tylko niedemokratyczne, ale także hamuje postęp cywilizacyjny.
Nie unikniemy postępu, tak jak nie udało się naszym konserwatywnym przodkom zatrzymać nas na drzewie, aby poprzestać na obgryzaniu liści. Na nic się zdały ich ówczesne argumenty, aby pozostać na drzewie, bo na ziemi jest niebezpiecznie (np. drapieżniki). Ponosząc ofiary zeszliśmy z drzew, podnieśliśmy głowy do góry . . .
Ciekawość świata, innowacyjność z odrobiną skłonności do ryzyka, to ta nasza cecha, która z nadrzewnych istot (małp?) uczyniła Ludzi.
Piszę o tym tak obrazowo, aby szefowie naszych organizacji branżowych także zeszli już „ze swoich drzew”, i żeby wreszcie podnieśli brody do góry, bo z takiej perspektywy lepiej widać.
Nie unikniemy postępu, na co wskazują ciekawe artykuły o „komputerze na kółkach” w miesięczniku Wiedza i Życie nr 10/2014 lub o „latającym aucie” w moim ulubionym tygodniku Angora nr 44. Warto przy tym zastanowić się, jak będzie wyglądało BT (badanie techniczne) takich pojazdów. Nasi branżowi liderzy muszą powoli wypracowywać pomysły realizujące obowiązek BT takich maszyn. Nie można wszystkiego zostawiać naszym urzędnikom, bo oni tego nie potrafią.
Dla przykładu, taki autonomiczny samochód zaprojektowany przez firmę Google i naszpikowany elektroniką nie potrzebuje kierowcy.
A to latające auto będzie podlegało prawu lotniczemu, czy też naszemu PoRD?
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
lis 4 2014
NOWOCZESNOŚĆ
Nowoczesność w motoryzacji bez sensacji.
Czyli parę przykładów o nowoczesności w motoryzacji, jako wyzwania dla naszych branżowych organizacji.
O konieczności zlikwidowania anachronicznych przeżytków w naszej branży w postaci rejonizacji BT w UE pisałem już w 2010 r. – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2010/francuz-na-skp-czyli-rejonizacja/
Brałem wówczas za przykład zlikwidowaną rejonizację BT w Polsce, co było niewątpliwym efektem cywilizacyjnego rozwoju naszego kraju.
A tu masz . . . – dalszy postęp dostał w twarz. Bo z Dyrektywy unijnej wynika (pkt 16), że nie wszyscy będziemy mieli dostęp do BT pojazdów zagranicznych. Będą mogły robić takie BT tylko wyznaczone/wybrane (?) SKP.[1]
Tak więc, znowu będą nieczyste domniemania o łapówki i korupcję przy załatwianiu sobie kawałka tego branżowego tortu. Żadna z naszych branżowych organizacji nie uważała i nadal nie uważa, aby ujednolicić procedury tak, żeby każda z SKP w UE mogła wykonywać BT każdego unijnego pojazdu (sic!). Dzielenie naszych SKP na te lepsze i gorsze, to powrót do idei rejonizacji rodem z PRL-u. Jest to działanie nie tylko niedemokratyczne, ale także hamuje postęp cywilizacyjny.
Nie unikniemy postępu, tak jak nie udało się naszym konserwatywnym przodkom zatrzymać nas na drzewie, aby poprzestać na obgryzaniu liści. Na nic się zdały ich ówczesne argumenty, aby pozostać na drzewie, bo na ziemi jest niebezpiecznie (np. drapieżniki). Ponosząc ofiary zeszliśmy z drzew, podnieśliśmy głowy do góry . . .
Ciekawość świata, innowacyjność z odrobiną skłonności do ryzyka, to ta nasza cecha, która z nadrzewnych istot (małp?) uczyniła Ludzi.
Piszę o tym tak obrazowo, aby szefowie naszych organizacji branżowych także zeszli już „ze swoich drzew”, i żeby wreszcie podnieśli brody do góry, bo z takiej perspektywy lepiej widać.
Nie unikniemy postępu, na co wskazują ciekawe artykuły o „komputerze na kółkach” w miesięczniku Wiedza i Życie nr 10/2014 lub o „latającym aucie” w moim ulubionym tygodniku Angora nr 44. Warto przy tym zastanowić się, jak będzie wyglądało BT (badanie techniczne) takich pojazdów. Nasi branżowi liderzy muszą powoli wypracowywać pomysły realizujące obowiązek BT takich maszyn. Nie można wszystkiego zostawiać naszym urzędnikom, bo oni tego nie potrafią.
Dla przykładu, taki autonomiczny samochód zaprojektowany przez firmę Google i naszpikowany elektroniką nie potrzebuje kierowcy.
A to latające auto będzie podlegało prawu lotniczemu, czy też naszemu PoRD?
Co Wy o tym sądzicie?
Pyta i pozdrawia
Dziadek Piotra
[1] O temat ten zahaczyłem nieco już wcześniej (pkt 3), gdyż w odniesieniu do naszych pojazdów, które znajdują się zagranicą, np. z naszą emigracją zarobkową – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2014/rewolucja-nadchodzi/
By dP • Różne sprawy, nie zdiagnozujesz bez kawy • Tags: branżowe organizacje, Dyrektywa, konsultacje Ministerstwa Transportu, motoryzacja, resort transportu