KASA NA SKP

Kasa na SKP w tym kształcie jest „be”.

 

I. Czyja kasa na SKP.

Nie tylko ja o tym wiele razy pisałem, że od kilku lat następuje systematyczny przyrost SKP. Przyrost ten jest na tyle ekspansywny (niczym chwast), że destabilizuje nasz rynek. Mówił o tym Prezes STM Rafał Sosnowski na naszej Konferencji Transportowej w Legnicy.

Sytuacji tej biernie przyglądają się śpiochy z naszego resortu transportu. Wedle dość powszechnej opinii krążącej w kuluarach naszej Konferencji, urzędnicy ci nie zrobią w tej sprawie nic, Nic, NIC, gdyż zbyt wielu z nich jest osobiście zainteresowanych trwaniem tego stanu rzeczy. A jeśli mówią o jakichś zmianach w tej materii, to jest tylko zwykły pic. Bo, jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze, które ci urzędnicy (poprzez członków swoich Rodzin lub pełnomocników) sami zainwestowali w SKP lub zamierzają w najbliższym czasie zainwestować w naszą branżę. A typową i tradycyjną wymówką będzie zawsze argument o rzekomym ograniczaniu i zamachu na „wolny rynek”.

Fama o tym, jak wielkie to pieniądze zarabia się dzięki inwestycji w SKP (przy uwzględnieniu spolegliwej postawy Inspektora UDS-a), niczym ślad na wodzie po wrzuconym kamyku, zatacza coraz większe kręgi . . .

 

II. Czy „tajemniczy klient” ograniczy kasę?

19 maja br. weszła w życie nowa unijna dyrektywa dotycząca BT. Zawarte w niej regulacje prawne są próbą ujednolicenia systemu OBT we wszystkich krajach członkowskich. Nowe przepisy obowiązywać zaczną w maju 2018 roku. Ta nowa dyrektywa zakłada, że poziom świadczonych przez diagnostów usług weryfikować mają tzw. „tajemniczy klient”. Oznacza to, że na SKP systematycznie pojawiać się będą podstawione pojazdy z konkretną listą usterek, a UDS nie będzie wiedział, czy ma do czynienia ze zwykłym klientem, czy specjalnie przeszkoloną osobą, sprawdzającą poziom świadczonych usług (dzięki naszemu Koledze otrzymaliśmy to info[1]).

A do tego momentu musi ulec likwidacji art. 84 ust. 3 PoRD, gdyż w przeciwnym razie przedsiębiorcy nadal będą ryzykować naszymi uprawnieniami – sami niczym nie ryzykując!!!

Ale, czy nasz OSDS poradzi sobie do tego czasu z tym zagadnieniem? 

Czyżby tylko ZZDS mógł ten problem pozytywnie załatwić dla całego naszego środowiska?

 

III. Za co kasa na SKP.

A o tym, w jak różnorodny sposób można zarabiać na SKP możemy się przekonać czytając ten interesujący artykuł przysłany nam przez jednego z Kolegów (dzięki!) – zapraszam.

– – – – – – – – – – – – – –

10 lat więzienia grozi małżeństwu przedsiębiorców, które za pośrednictwem Warmińsko-Mazurskiej Agencji Rozwoju Regionalnego wyłudziło ponad 1,3 mln złotych. Zarzuty usłyszała też siostra podejrzanego, która próbowała wyłudzić 300 tys. zł.

Zarzuty oszustwa i oszustwa kapitałowego usłyszało małżeństwo przedsiębiorców, działające na terenie powiatu olsztyńskiego. Powodem jest wyłudzenie z budżetu państwa i Unii Europejskiej ponad 1,3 mln złotych. Środki te zainwestowali w wybudowanie stacji diagnostycznej i wyposażenie warsztatu samochodowego. Te same zarzuty, za próbę wyłudzenia 300 tys. złotych, usłyszała także właścicielka firmy budowlanej, siostra podejrzanego.

Sprawcy oszustwa, chcąc otrzymać pieniądze na kolejną inwestycję, złożyli deklarację PIT, która okazała się nieprawdziwa. Małżeństwo zostało zatrzymane na początku czerwca tego roku. Policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południe i przy współpracy z Urzędem Kontroli Skarbowej przeszukali majątek zatrzymanych. Zabezpieczono dokumentację, sprzęt komputerowy, mienie warte 200 tys. zł oraz luksusowe samochody. Policji udało się także odzyskać ponad 700 tys. zł pochodzących z wyłudzonych pieniędzy.

Podejrzani przyznali się do części z zarzucanych im czynów. Wobec zatrzymanych prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego. Teraz przedsiębiorcom i właścicielce firmy grozi do 10 lat więzienia.[2]

– – – – – – – – – – – –

Pozdrawiam

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –

P.S.

ŹRÓDŁEM INFORMACJI DLA OBYWATELI NIE MOŻE BYĆ TYLKO WŁADZA, ZARZĄDY FIRM, SPÓŁEK LUB STOWARZYSZEŃ.