A nam nawet kryzys nie wyszedł !
Mój wnuk Piotr powiedział mi w niedzielę jakiś dowcip, z którego wynikało, że cały cywilizowany świat się z nas śmieje, że nic nie potrafimy, bo nawet ogólnoświatowy kryzys wszędzie się sprawdził a tylko nam jakoś nie wyszedł . . .
Nie chciał tego fenomenu wyjaśnić nawet nasz premier Tusk na konferencji prasowej dla zagranicznych dziennikarzy przed paroma miesiącami….
No bo czym się tu chwalić! Że kryzys przetrwaliśmy dzięki szarej strefie w gospodarce. Bo tak duża ilość pieniądza krąży poza fiskusem i poza oficjalnymi statystykami, że branża handlowa w praktyce nie odczuła spadku zakupów, co nas de’factouratowało.To dobrze – ktoś powie, bo z tego wynika, że nie jest nam potrzebne nasze Państwo. Radzimy sobie sami dość świetnie. To komu i do czego jest potrzebne nasze Państwo. Na pewno potrzebują Go urzędnicy wszelkiej maści – podobno pracują dla Państwa. O naszym Narodzie nie wspominają jakoś . . . ., co wydaje się dość zastanawiające . . .
No, ale ad’rem…. Więc szara strefa itp., a co to ma wspólnego z nami, uprawnionymi samochodowymi diagnostami – zapytacie? No to odpowiadam (ale z wielką niechęcią): a ilu z Was teraz pracuje w ten sposób, że na umowie o pracę jest coś innego niż w łżeczywistości. A może systemy prowizyjne też macie w umowach o pracę?
A ilu z nas tak pracowało w przeszłości ze szkodą dla swojej emerytalnej przyszłości?
I po co tu pytać, gdy wszyscy wiedzą, że to my także uratowaliśmy nasz kraj przed ogólnoświatowym kryzysem pracując na umowy zlecenia i umowy o dzieło, bo to także szara strefa na naszych SKP.
Tylko jakoś głupio – nam, uprawnionym diagnostom samochodowym – się tym chwalić.
Może zaczną się tym chwalić właściciele SKP i lobbujący dla nich PISKP. Przecież dzięki temu i my uratowaliśmy nasz kraj, no dalej!
Czekamy z niecierpliwością?!? Nooooo, czekamy . . . .
i z uśmiechem pozdrawiamy
dziadek Piotra |
paź 3 2010
Nawet kryzys nam nie wyszedł…
A nam nawet kryzys nie wyszedł !
Mój wnuk Piotr powiedział mi w niedzielę jakiś dowcip, z którego wynikało, że cały cywilizowany świat się z nas śmieje, że nic nie potrafimy, bo nawet ogólnoświatowy kryzys wszędzie się sprawdził a tylko nam jakoś nie wyszedł . . .
Nie chciał tego fenomenu wyjaśnić nawet nasz premier Tusk na konferencji prasowej dla zagranicznych dziennikarzy przed paroma miesiącami….
No bo czym się tu chwalić! Że kryzys przetrwaliśmy dzięki szarej strefie w gospodarce. Bo tak duża ilość pieniądza krąży poza fiskusem i poza oficjalnymi statystykami, że branża handlowa w praktyce nie odczuła spadku zakupów, co nas de’factouratowało.To dobrze – ktoś powie, bo z tego wynika, że nie jest nam potrzebne nasze Państwo. Radzimy sobie sami dość świetnie. To komu i do czego jest potrzebne nasze Państwo. Na pewno potrzebują Go urzędnicy wszelkiej maści – podobno pracują dla Państwa. O naszym Narodzie nie wspominają jakoś . . . ., co wydaje się dość zastanawiające . . .
No, ale ad’rem…. Więc szara strefa itp., a co to ma wspólnego z nami, uprawnionymi samochodowymi diagnostami – zapytacie? No to odpowiadam (ale z wielką niechęcią): a ilu z Was teraz pracuje w ten sposób, że na umowie o pracę jest coś innego niż w łżeczywistości. A może systemy prowizyjne też macie w umowach o pracę?
A ilu z nas tak pracowało w przeszłości ze szkodą dla swojej emerytalnej przyszłości?
I po co tu pytać, gdy wszyscy wiedzą, że to my także uratowaliśmy nasz kraj przed ogólnoświatowym kryzysem pracując na umowy zlecenia i umowy o dzieło, bo to także szara strefa na naszych SKP.
Tylko jakoś głupio – nam, uprawnionym diagnostom samochodowym – się tym chwalić.
Może zaczną się tym chwalić właściciele SKP i lobbujący dla nich PISKP. Przecież dzięki temu i my uratowaliśmy nasz kraj, no dalej!
Czekamy z niecierpliwością?!? Nooooo, czekamy . . . .
i z uśmiechem pozdrawiamy
dziadek Piotra
By diagnostasamochodowy • Różne sprawy, nie zdiagnozujesz bez kawy 0