O tym, że „król jest nagi” mówimy zawsze w sytuacji, gdy prawda zostaje odsłonieta i jest bezdyskusyjna. Podobnie, jak nieudacznictwo naszych (?) urzędników transportowych. Ten ich brak kompetencji powoduje potrzebę wdrożenia dyskusji o pozbawianiu ich uprawnień do wykonywania zawodu na 5 lat.
A tu maszszsz, kolejny pakiet dokumentów otrzymanych od Prezesa Dąbrowskiego ze SPCMiP (poniżej) i kolejny dowód na brak kompetencji do wykonywanych przez nich urzędniczych obowiązków.
Bo nie dość, że wysługują się petentami i zmuszają ich do pisania listów za siebie, to jeszcze okazało się, że źle doradzają. A to złe doradztwo jest spowodowane brakiem wiedzy o kompetencjach równoważnych im organów administracji rządowej (sic!). Albowiem z odpowiedzi na pismo do Rządowego Centrum Legislacji wynika, że problem zmian w PoRD dla dopuszczeń jednostkowych nie zostanie naświetlony dla SPCMiP, gdyż udzielanie opinii prawnych dla stowarzyszeń nie leży to w zakresie kompetencji tej instytucji.
Urzędnicy naszego resortu transportowego o tym nie wiedzieli . . . . . !
Ciekawi mnie, o czym jeszcze nie wiedzą? Ciekawi mnie, czy min. Bieńkowska wie o zakresie tej niewiedzy?
O tym, jak bardzo nagi jest ten przysłowiowy król wiemy z naszej codziennej praktyki na SKP. I nie chodzi tu tylko o niekonstytucyjność obowiązujących nas przepisów. Wiemy o tym zmagając się z materią prawną obowiązującego na PoRD. Wiemy o tym, gdy różne starostwa podejmują różne decyzje, jak to na wschodnim zaścianku (w Sanoku?), gdzie po okresie 5 lat odmówiono Koledze przywrócenia uprawnień motywując ten fakt bezprawnie rzekomą koniecznością zdania kolejny raz egzaminów przed TDT (?). Gdy tymczasem gdzieś w okolicach Łodzi wydano takie uprawnienia bez egzaminów TDT, gdyż wcześniejszy brak tylko jednego zakresu (gaz), to rzekomo zbyt nikły powód do kierowania na egzamin przed TDT (sic!).
To wielka szkoda, że urzędnicy wyższych szczebli zamiast świecić własnym przykładem należytych kompetencji, sami wprowadzają chaos i dezorganizację.
Ale co zrobić, ryba zawsze psuje się od głowy, cennik nadal stoi w miejscu (ile to już lat?), a nasi przedsiębiorcy i właściciele SKP nadal popierają to PO, a pani Bieńkowska przechodząc w Ministerstwie obok jednego z naczelników zawsze zamyka oczy, aby nie widzieć, że ten król (N-k?) jest nagi.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
maj 9 2014
KRÓL JEST NAGI
Król jest nagi!
O tym, że „król jest nagi” mówimy zawsze w sytuacji, gdy prawda zostaje odsłonieta i jest bezdyskusyjna. Podobnie, jak nieudacznictwo naszych (?) urzędników transportowych. Ten ich brak kompetencji powoduje potrzebę wdrożenia dyskusji o pozbawianiu ich uprawnień do wykonywania zawodu na 5 lat.
O tym, jak bardzo nagi jest ten przysłowiowy król (N-k Król?) pisałem już wcześniej, choćby http://www.diagnostasamochodowy.pl/2014/departament-td/
A tu maszszsz, kolejny pakiet dokumentów otrzymanych od Prezesa Dąbrowskiego ze SPCMiP (poniżej) i kolejny dowód na brak kompetencji do wykonywanych przez nich urzędniczych obowiązków.
Bo nie dość, że wysługują się petentami i zmuszają ich do pisania listów za siebie, to jeszcze okazało się, że źle doradzają. A to złe doradztwo jest spowodowane brakiem wiedzy o kompetencjach równoważnych im organów administracji rządowej (sic!). Albowiem z odpowiedzi na pismo do Rządowego Centrum Legislacji wynika, że problem zmian w PoRD dla dopuszczeń jednostkowych nie zostanie naświetlony dla SPCMiP, gdyż udzielanie opinii prawnych dla stowarzyszeń nie leży to w zakresie kompetencji tej instytucji.
Urzędnicy naszego resortu transportowego o tym nie wiedzieli . . . . . !
Ciekawi mnie, o czym jeszcze nie wiedzą? Ciekawi mnie, czy min. Bieńkowska wie o zakresie tej niewiedzy?
O tym, jak bardzo nagi jest ten przysłowiowy król wiemy z naszej codziennej praktyki na SKP. I nie chodzi tu tylko o niekonstytucyjność obowiązujących nas przepisów. Wiemy o tym zmagając się z materią prawną obowiązującego na PoRD. Wiemy o tym, gdy różne starostwa podejmują różne decyzje, jak to na wschodnim zaścianku (w Sanoku?), gdzie po okresie 5 lat odmówiono Koledze przywrócenia uprawnień motywując ten fakt bezprawnie rzekomą koniecznością zdania kolejny raz egzaminów przed TDT (?). Gdy tymczasem gdzieś w okolicach Łodzi wydano takie uprawnienia bez egzaminów TDT, gdyż wcześniejszy brak tylko jednego zakresu (gaz), to rzekomo zbyt nikły powód do kierowania na egzamin przed TDT (sic!).
To wielka szkoda, że urzędnicy wyższych szczebli zamiast świecić własnym przykładem należytych kompetencji, sami wprowadzają chaos i dezorganizację.
Ale co zrobić, ryba zawsze psuje się od głowy, cennik nadal stoi w miejscu (ile to już lat?), a nasi przedsiębiorcy i właściciele SKP nadal popierają to PO, a pani Bieńkowska przechodząc w Ministerstwie obok jednego z naczelników zawsze zamyka oczy, aby nie widzieć, że ten król (N-k?) jest nagi.
Dziadek Piotra
By dP • Różne sprawy, nie zdiagnozujesz bez kawy • Tags: branżowe organizacje, decyzje urzędnicze, konsultacje Ministerstwa Transportu, OSPWK, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), rola starostwa, SIMP, SPCMiP