PISMO SPCMiP DO KPRM

Pismo do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

Nasza Redakcja otrzymała już po raz kolejny pakiet informacji od p. Prezesa Antoniego T. Dąbrowskiego ze Stowarzyszenia Producentów Części Motoryzacyjnych i i Pojazdów, za co uprzejmie dziękujemy w imieniu całego naszego środowiska.

Zawsze będziemy publikować podobne dokumenty, albowiem dotyczą także naszych żywotnych interesów. Ponadto zapewne zauważyliście z przytaczanych już wcześniej dokumentów otrzymanych od SPCMiP, że w tych rozmowach biorą udział aktywni przedstawiciele także tych naszych środowisk, którzy nie ukrywają się po lasach, tylko swój czas poświęcają na realne, Realne, REALNE próby rozwiązywania naszych branżowych problemów.

I zauważcie, że te „aktywne” organizacje nie poprzestają tylko na wysyłaniu listów (liścików miłosnych?) do naszych resortowych  transportowych urzędników. To cały szereg bezpośrednich rozmów i wymiany argumentów przy mniej lub bardziej okrągłym stole!

I warto tu zapamietać tę starą sentencję:

jeżeli przy stole mówi sie o Tobie (Kolego!),

a nie należysz do grona rozmawiających,

to jesteś . . .  – w menu (sic!)!

A pamiętacie jeszcze z filmu Wachowskich: „słabi to jadło, silnym na sadło!”

Jeżeli intencja tego nieszczęsnego zarządu OSDS było takie uprzedmiotowienie i zmarginalizowanie naszego środowiska, to tylko pogratulować . . . Tylko komu . . .?

Ja osobiście widzę zaś bardzo duże szanse dla rozwiaznia wielu naszych branzowych problemów, choćby częściowego (!) przez te współpracujące ze sobą organizacje, gdyż już wcześniej dały dowód, że potrafią współdziałać (SPCMiP, SIMP, OSPWK, itp., itd., et’cetera), czego brak innym organizacjom, które jeszcze chowają się nieco wystraszone po krzakach (lasach, poligonach?).

Ale nie traćmy nadziei, bo mądrość podobno przychodzi na każdego . . . .,  choć z czasem . . .

dP

– – – – – – – – – – – – – – – – – – – –