Konstytucyjność art. 84 ust. 3 PoRD można rozpatrywać z kilku punktów widzenia.
Jednym z nich jest kwestia braku przedawnienia. Ale po kolei . . .
W art. 43 Konstytucja RP stanowi, że „Zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości nie podlegają przedawnieniu.”
Zauważcie, że Ustawodawca nie wpisał zaraz za tym zdaniem: „oraz czyny określone w art. 84 ust. 3 PoRD i popełnione przez Uprawnionych Diagnostów Samochodowych”. Ponadto żaden inny artykuł Konstytucji nie wskazuje dodatkowej grupy osób, środowiska lub grupy czynów, dla których nie przewiduje się takiego przedawnienia (sic!).
Ale nie tylko Konstytucja, ale i art. 84 ust. 3 PoRD nie przewiduje także dla nas przedawnienia. Dlatego należy uznać w ślad za dr Wiesławem Czerwińskim, że przepis ten, w zakresie, w jakim nie miarkuje sankcji, jest sprzeczny z Konstytucją, a w szczególności z zasadą proporcjonalności, rozumianą jako zachowanie rozsądnej równowagi między spodziewanymi korzyściami uzasadniającymi podjęcie działania a wynikającymi z niego dolegliwościami i obciążeniami dla jednostki oraz z zasadą zaufania obywatela do państwa, wyartykułowanego w art. 31 ust. 3 Konstytucji, w powiązaniu z jej art. 2.[1]
I nie mogę się nadziwić, że w żadnej ze spraw przed SKO żaden z naszych Kolegów (lub broniący mecenas) nie podniósł skutecznie tej kwesti przedawnienia argumentując, że już nastąpiło po (…).
Tym samym uznać należy, że nasz brak przedawnienia, to:
Zwykła pomyłka naszego niedouczonego/śpiącego urzędnika transportowego i Ustawodawcy
lub
Celowe i świadome przyrównane nas do sprawców czynów opisanych w art. 43 Konstytucji, których czyny także się nie przedawniają.
Być może to pomyłka . . . Ale wówczas zasadne jest pytanie, dlaczego tak długo nie zostaje naprawiona?
Tak długi okres czasu pozostawania bez urzędniczej reakcji rodzi pytania . . . Bo jeśli to celowe działanie, to osobiście nie wiem, czym zasłużyło sobie nasze środowisko na takie traktowanie ze strony Państwa Polskiego i jego urzędników transportowych (od WK do resortu transportu).
Możemy tu tylko przypuszczać, że przyrównując nas do zbrodniarzy wojennych chciano wywołać wrażenie, że jesteśmy tak samo niebezpieczni, godni społecznego potępienia. To negatywne wrażenie wywołane w społeczeństwie miało usprawiedliwiać specjalne (zimnowojenne i spanie/stanie „z bronią u nogi” – nijaki Jarmuziewicz) działania administracji wobec całego naszego środowiska.
A realizatorem i wykonawcą takich specjalnych działań ma być karząca ręka TDT (?).
Resort transportu oraz Ustawodawca ewidentnie nas oczernia tym przyrównaniem do zbrodniarzy wojennych, typu Himmler, Goebbels. I zauważcie, jak wielu organizacjom, instytucjom, firmom środowiskowym to nie przeszkadza. Nie przeszkadza nawet tym, którzy oficjalnie deklarują się naszymi obrońcami przed wieloma sądami.
Pani Bieńkowska i cała ta przemądrzała świta Tuskowa widocznie także uważa, że podobnie, jak i inni ludobójcy zasłużyliśmy sobie (naszym własnym postępowaniem?) na brak przedawnienia naszych występków.
Tylko dlaczego otwarcie tego nam nie powiedzą, dlaczego milczą?
Dziadek Piotra
[1] Sankcje dla diagnosty – wątpliwości konstytucyjne. Paragraf na drodze.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
kwi 16 2014
KONSTYTUCYJNOŚĆ ART. 84 UST. 3 PORD
Konstytucyjność art. 84 ust. 3 PoRD można rozpatrywać z kilku punktów widzenia.
Jednym z nich jest kwestia braku przedawnienia. Ale po kolei . . .
W art. 43 Konstytucja RP stanowi, że „Zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości nie podlegają przedawnieniu.”
Zauważcie, że Ustawodawca nie wpisał zaraz za tym zdaniem: „oraz czyny określone w art. 84 ust. 3 PoRD i popełnione przez Uprawnionych Diagnostów Samochodowych”. Ponadto żaden inny artykuł Konstytucji nie wskazuje dodatkowej grupy osób, środowiska lub grupy czynów, dla których nie przewiduje się takiego przedawnienia (sic!).
Ale nie tylko Konstytucja, ale i art. 84 ust. 3 PoRD nie przewiduje także dla nas przedawnienia. Dlatego należy uznać w ślad za dr Wiesławem Czerwińskim, że przepis ten, w zakresie, w jakim nie miarkuje sankcji, jest sprzeczny z Konstytucją, a w szczególności z zasadą proporcjonalności, rozumianą jako zachowanie rozsądnej równowagi między spodziewanymi korzyściami uzasadniającymi podjęcie działania a wynikającymi z niego dolegliwościami i obciążeniami dla jednostki oraz z zasadą zaufania obywatela do państwa, wyartykułowanego w art. 31 ust. 3 Konstytucji, w powiązaniu z jej art. 2.[1]
I nie mogę się nadziwić, że w żadnej ze spraw przed SKO żaden z naszych Kolegów (lub broniący mecenas) nie podniósł skutecznie tej kwesti przedawnienia argumentując, że już nastąpiło po (…).
Tym samym uznać należy, że nasz brak przedawnienia, to:
lub
Być może to pomyłka . . . Ale wówczas zasadne jest pytanie, dlaczego tak długo nie zostaje naprawiona?
Tak długi okres czasu pozostawania bez urzędniczej reakcji rodzi pytania . . . Bo jeśli to celowe działanie, to osobiście nie wiem, czym zasłużyło sobie nasze środowisko na takie traktowanie ze strony Państwa Polskiego i jego urzędników transportowych (od WK do resortu transportu).
Możemy tu tylko przypuszczać, że przyrównując nas do zbrodniarzy wojennych chciano wywołać wrażenie, że jesteśmy tak samo niebezpieczni, godni społecznego potępienia. To negatywne wrażenie wywołane w społeczeństwie miało usprawiedliwiać specjalne (zimnowojenne i spanie/stanie „z bronią u nogi” – nijaki Jarmuziewicz) działania administracji wobec całego naszego środowiska.
A realizatorem i wykonawcą takich specjalnych działań ma być karząca ręka TDT (?).
Resort transportu oraz Ustawodawca ewidentnie nas oczernia tym przyrównaniem do zbrodniarzy wojennych, typu Himmler, Goebbels. I zauważcie, jak wielu organizacjom, instytucjom, firmom środowiskowym to nie przeszkadza. Nie przeszkadza nawet tym, którzy oficjalnie deklarują się naszymi obrońcami przed wieloma sądami.
Pani Bieńkowska i cała ta przemądrzała świta Tuskowa widocznie także uważa, że podobnie, jak i inni ludobójcy zasłużyliśmy sobie (naszym własnym postępowaniem?) na brak przedawnienia naszych występków.
Tylko dlaczego otwarcie tego nam nie powiedzą, dlaczego milczą?
Dziadek Piotra
[1] Sankcje dla diagnosty – wątpliwości konstytucyjne. Paragraf na drodze.
By dP • DIAGNOSTA od PoRD • Tags: art. 84 ust. 3 PoRD, decyzje urzędnicze, Konstytucja, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), wyrok sądu