Śmiertelny wypadek i zarzut dla UDS-a oraz łyse opony i groszku tony. A jeśli zastanawiacie się, jako to ma związek, to poczytajcie i zastanówmy sie wspólnie . . . .
I. Kolejny wypadek i zarzut dla UDS-a.
Media informują o kolejnym wypadku ze skutkiem śmiertelnym, gdzie przedstawiono zarzuty naszemu koledze. Może on zostać skazany na 8 lat więzienia za dopuszczenie do ruchu forda transita, w którym 4 października zginął zaledwie 22-letni mieszkaniec Zabrza. Do wypadku doszło o godz. 18.12, na ul. Bytomskiej, koło stadionu Stali Zabrze. Mężczyzna jechał w stronę Biskupic. Na łuku drogi stracił panowanie nad tym samochodem. Uderzył w przydrożne drzewo.
Sekcja zwłok wykazała, że jechał po pijanemu. Ale jako pierwszą, możliwą przyczynę wypadku przyjęto stan techniczny auta, bo już policjanci wezwani na jego miejsce, podczas pobieżnych oględzin, stwierdzili że samochód mógł być niesprawny. Te spostrzeżenia potwierdzili biegli, a w śledztwie szczególnie dokładnie sprawdzano dokumenty auta.
Okazało się, że kilka dni przed wypadkiem auto przeszło pomyślnie OBT[1], co było podstawą do dopuszczenia go do ruchu drogowego.
Według zabrzańskiej prokuratury czas między przeglądem a wypadkiem był na tyle krótki, że stan techniczny forda nie mógł się pogorszyć aż tak bardzo.
Dlatego też zarzut w tej sprawie usłyszał UDS[2], który wykonał to OBT.
Prokuratura uważa, że pracujący na SKP[3] w charakterze UDS-a mężczyzna – w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (sic!) – potwierdził nieprawdę w DR[4], a więc dopuścił do ruchu pojazd mechaniczny w stanie bezpośrednio zagrażającym bezpieczeństwu, co naraziło kierowcę na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Nasz kolega UDS nie przyznaje się do winy.[5]
A ja pozwolę sobie w najbliższym możliwie czasie uzyskać dla Was nieco więcej informacji w tej sprawie. I dziękuje Koledze Tadeuszowi za info w tej sprawie.
II. Łyse opony i do tego groszku tony.
W dniu 5 lutego, w godzinach wieczornych inspektorzy z Dolnośląskiego Inspektoratu Transportu Drogowego zatrzymali na autostradzie A4 ciągnik siodłowy wraz z naczepą. Kierowca przewoził 24 tony groszku mrożonego z Ziębic do portu w Gdyni.
Po dokonaniu przez inspektorów ITD kontroli technicznej pojazdu, podejrzenie wzbudziły skorodowane tarcze hamulcowe w naczepie pojazdu, co mogło wskazywać na niedziałające hamulce. Podczas dalszych oględzin okazało się, że tarcze hamulcowe przedniej osi ciągnika są mocno popękane.
Ciężarówka była pilotowana przez inspektorów na SKP, gdzie UDS dokonał szczegółowego BT, którego wynik był zatrważający. Na sześć kół w naczepie tylko jedno miało sprawne hamulce. Pozostałe pięć kół w ogóle nie hamowało. Dalsza diagnostyka wykazała również brak hamulców w ciągniku siodłowym z prawej strony osi napędowej oraz uszkodzenie amortyzatora z lewej strony na przedniej osi. Dodatkowo ciągnik siodłowy z tyłu oznakowany był zaledwie połową tablicy rejestracyjnej. Druga połowa po prostu odpadła. Pojazd został usunięty na parking strzeżony.[6]
A ja, gdy wszedłem na stronę internetową GITD i zobaczyłem zdjęcie tych tarcz hamulcowych to pomyślałem, że nie jest możliwy tak zaawansowany stopień pokrycia rdzą tarcz przez okres 12 miesięcy (?). Takie zardzewiałe tarcze widzimy na naszych SKP w pojazdach ściąganych z różnych komisów, najczęściej za Odrą, choć nie tylko, gdzie stały i stały, aż nie zardzewiały.
Myślę, że każdemu z naszych PT Czytelników stało się tym samym jasne, jaki jest związek między dzisiejszą informacją nr I, a informacją nr II. Bo każdy UDS o tym wie. Ale niektórzy nasi Koledzy są ryzykantami. Tyle, że ryzykują nie swoim, tylko cudzym życiem, bo tak jest jakby . . ., no . . ., – bezpieczniej (?). A najczęściej, gdy są na wymuszonej przez właściciela SKP i pracodawcę prowizji . . . . .
Pozdrawiam
Dziadek Piotra
[1] OBT, to okresowe i jednocześnie obowiązkowe badanie techniczne pojazdu, które wykonuje UDS na SKP.
[2] UDS, to pracownik SKP po państwowym egzaminie, czyli Uprawniony Diagnosta Samochodowy.
[3] SKP, to miejsce pracy UDS-a, gdzie wykonuje się BT, czyli badania techniczne pojazdów (okresowe i dodatkowe).
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
lut 10 2014
ŚMIERTELNY WYPADEK I ZARZUT DLA UDS-a
Śmiertelny wypadek i zarzut dla UDS-a oraz łyse opony i groszku tony. A jeśli zastanawiacie się, jako to ma związek, to poczytajcie i zastanówmy sie wspólnie . . . .
I. Kolejny wypadek i zarzut dla UDS-a.
Media informują o kolejnym wypadku ze skutkiem śmiertelnym, gdzie przedstawiono zarzuty naszemu koledze. Może on zostać skazany na 8 lat więzienia za dopuszczenie do ruchu forda transita, w którym 4 października zginął zaledwie 22-letni mieszkaniec Zabrza. Do wypadku doszło o godz. 18.12, na ul. Bytomskiej, koło stadionu Stali Zabrze. Mężczyzna jechał w stronę Biskupic. Na łuku drogi stracił panowanie nad tym samochodem. Uderzył w przydrożne drzewo.
Sekcja zwłok wykazała, że jechał po pijanemu. Ale jako pierwszą, możliwą przyczynę wypadku przyjęto stan techniczny auta, bo już policjanci wezwani na jego miejsce, podczas pobieżnych oględzin, stwierdzili że samochód mógł być niesprawny. Te spostrzeżenia potwierdzili biegli, a w śledztwie szczególnie dokładnie sprawdzano dokumenty auta.
Okazało się, że kilka dni przed wypadkiem auto przeszło pomyślnie OBT[1], co było podstawą do dopuszczenia go do ruchu drogowego.
Według zabrzańskiej prokuratury czas między przeglądem a wypadkiem był na tyle krótki, że stan techniczny forda nie mógł się pogorszyć aż tak bardzo.
Dlatego też zarzut w tej sprawie usłyszał UDS[2], który wykonał to OBT.
Prokuratura uważa, że pracujący na SKP[3] w charakterze UDS-a mężczyzna – w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (sic!) – potwierdził nieprawdę w DR[4], a więc dopuścił do ruchu pojazd mechaniczny w stanie bezpośrednio zagrażającym bezpieczeństwu, co naraziło kierowcę na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Nasz kolega UDS nie przyznaje się do winy.[5]
A ja pozwolę sobie w najbliższym możliwie czasie uzyskać dla Was nieco więcej informacji w tej sprawie. I dziękuje Koledze Tadeuszowi za info w tej sprawie.
II. Łyse opony i do tego groszku tony.
W dniu 5 lutego, w godzinach wieczornych inspektorzy z Dolnośląskiego Inspektoratu Transportu Drogowego zatrzymali na autostradzie A4 ciągnik siodłowy wraz z naczepą. Kierowca przewoził 24 tony groszku mrożonego z Ziębic do portu w Gdyni.
Po dokonaniu przez inspektorów ITD kontroli technicznej pojazdu, podejrzenie wzbudziły skorodowane tarcze hamulcowe w naczepie pojazdu, co mogło wskazywać na niedziałające hamulce. Podczas dalszych oględzin okazało się, że tarcze hamulcowe przedniej osi ciągnika są mocno popękane.
Ciężarówka była pilotowana przez inspektorów na SKP, gdzie UDS dokonał szczegółowego BT, którego wynik był zatrważający. Na sześć kół w naczepie tylko jedno miało sprawne hamulce. Pozostałe pięć kół w ogóle nie hamowało. Dalsza diagnostyka wykazała również brak hamulców w ciągniku siodłowym z prawej strony osi napędowej oraz uszkodzenie amortyzatora z lewej strony na przedniej osi. Dodatkowo ciągnik siodłowy z tyłu oznakowany był zaledwie połową tablicy rejestracyjnej. Druga połowa po prostu odpadła. Pojazd został usunięty na parking strzeżony.[6]
A ja, gdy wszedłem na stronę internetową GITD i zobaczyłem zdjęcie tych tarcz hamulcowych to pomyślałem, że nie jest możliwy tak zaawansowany stopień pokrycia rdzą tarcz przez okres 12 miesięcy (?). Takie zardzewiałe tarcze widzimy na naszych SKP w pojazdach ściąganych z różnych komisów, najczęściej za Odrą, choć nie tylko, gdzie stały i stały, aż nie zardzewiały.
Myślę, że każdemu z naszych PT Czytelników stało się tym samym jasne, jaki jest związek między dzisiejszą informacją nr I, a informacją nr II. Bo każdy UDS o tym wie. Ale niektórzy nasi Koledzy są ryzykantami. Tyle, że ryzykują nie swoim, tylko cudzym życiem, bo tak jest jakby . . ., no . . ., – bezpieczniej (?). A najczęściej, gdy są na wymuszonej przez właściciela SKP i pracodawcę prowizji . . . . .
Pozdrawiam
Dziadek Piotra
[1] OBT, to okresowe i jednocześnie obowiązkowe badanie techniczne pojazdu, które wykonuje UDS na SKP.
[2] UDS, to pracownik SKP po państwowym egzaminie, czyli Uprawniony Diagnosta Samochodowy.
[3] SKP, to miejsce pracy UDS-a, gdzie wykonuje się BT, czyli badania techniczne pojazdów (okresowe i dodatkowe).
[4] DR, to dowód rejestracyjny pojazdu.
[5] http://nz24.pl/pod-paragrafem/po-smiertelnym-wypadku-zarzut-dla-diagnosty9/ – 27 grudnia 2013, 15:26 | Wojciech Cydzik
[6] Ze stron internetowych GITD.
By dP • DIAGNOSTA od BRD • Tags: art. 84 ust. 3 PoRD, BRD, diagnosta samochodowy, kodeks karny, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), Stacja Kontroli Pojazdów (SKP), stan techniczny ciężarówek, wyrok sądu