Patrząc na to nasze rozproszenie wiadomym jest, że jakiekolwiek, JAKIEKOLWIEK działania integracyjne są wręcz konieczne i niezbędne. Wiele razy sam dawałem temu przykład jeżdżąc na spotkania z Wami, najpierw do Bydgoszczy, a potem do Leszczynka. Podkreślałem też wielokrotnie, jak podoba mi się aktywna w tym zakresie polityka Prezesa Leszka Turka z PISKP, np. http://www.diagnostasamochodowy.pl/2013/ofensywa-zimowa/
Pisałem o tym z odrobiną zazdrości, gdyż zarząd naszego OSDS-u okopał się na poligonie w Świętoszowie, skąd nie wyściubia nosa – bojąc się konfrontacji z Kolegami.
Plan 6-ciu regionalnych spotkań jest dowodem na to, że liczy się nie tylko „chcenie”, ale i „robienie”. Podobny plan PISKP zrealizował w 2013 r., gdy zarząd naszego OSDS-u nie odbył w tym czasie w terenie żadnego, Żadnego, ŻADNEGO spotkania integracyjnego (sic!).
My wiemy, że pan Prezes dr inż. L. Turek ma już tylko rok do pokazania swojej radzie Nadzorczej, że prowadzone przez niego polityka może przynieść sukces w postacie istotnego przyrostu członków. Podejmując się tego wyzwania realizuje swój plan z dość dużą konsekwencją, co samo w sobie zasługuje na szacunek.[1]
W odróżnieniu od tej aktywnej postawy PISKP, zarząd naszego OSDS-u przyjął inną taktykę – siedzi i czeka aż może wszyscy UDS-i z całej Polski się sami z nim zintegrują . . . (?) – niczym panna na wydaniu, która ukrywa się w domu przed amantami i adoratorami.
I nie ma tu znaczenia, kto tę politykę aktywności blokuje . A może Piotr, będacy jedynym członkiem PISKP w zarządzie naszego OSDS-u, a może też inni sponsorzy w osobach właścicieli SKP w Żarach i okolicy. Niewątpliwie jest to na rękę tym wszystkim, którzy nie chcą zaakceptować zwiększenia naszej roli w branży.
Marginalizowanie nas, sprowadzenie nas do roli wasala jest na rękę biurokratom, włascicielom SKP, różnym lobbystom, urzędnikom resortu transportu oraz Zarządowi i Radzie nadzorczej PISKP, którzy mają ambicję wieść prym w naszym branżowym środowisku – nie jeden raz wypowiadając się w naszym imieniu bez stosownego mandatu (niczym właściciel o swojej trzodzie lub o swoich niewolnikach, pisałem już o tym np. http://www.diagnostasamochodowy.pl/2013/piskp-nie-ma-tego-mandatu/).
Pisząc o aktywnej roli PISKP i popierając ten sposób integracji środowiskowej, nie ukrywałem i nie ukrywam, że mam uwagi co do pewnego jej aspektu, który podniósł Kolega przysyłający mi pierwszy link. Otóż uważam i zawsze uważałem (i jak widać, nie tylko ja jestem tego zdania), że zamykanie się tylko we własnym środowisku jest błędem, bo rodzi podejrzenie o specyficzny rodzaj autyzmu organizacyjnego.
Nie wiem, na ile autyzm jest uleczalny, dlatego też przestrzegam przed tą naszą środowiskową chorobą.
Ale jest też oczywiście prawdą, że o tym, kto w tym sporze miał rację pokaże samo życie, i to już niedługo, bo kolejne 12 miesięcy szybko minie.
Myślę też, że jeżeli możemy toczyć spory o takie ciekawe niuanse aktywnej polityki Zarządu PISKP, to sprawa jakiejkolwiek polityki zarządu OSDS pozostaje bezdyskusyjna, więc i sporu żadnego tutaj nie ma . . . . .
Tradycyjnie pozdrawia,
nie żaden młodzieniaszek,
tylko Piotra dziadzia
– kiedyś zwany „Błaszek”
[1] Zarząd naszego OSDS-u na taki szacunek nie zasługuje, „grzejąc ławę” swoimi czterema literami w świętoszowskich lasach.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
sty 4 2014
SPOTKANIE INTEGRACYJNE
Spotkanie integracyjne, to dobre założenie, lecz wykonanie mało finezyjne.
Bo, gdy nasz Kolega przysłał mi link z małym komentarzem:
„znowu tylko dla wybranych http://www.piskp.pl/aktualnosci-wszystkie/409-zimowe-spotkania-szkoleniowo-integracyjne-piskp i won byle nie był nikt, kto nie płaci jałmużny”, to pomyślałem o naszym specyficznie rozproszonym po całej Polsce środowisku.
Patrząc na to nasze rozproszenie wiadomym jest, że jakiekolwiek, JAKIEKOLWIEK działania integracyjne są wręcz konieczne i niezbędne. Wiele razy sam dawałem temu przykład jeżdżąc na spotkania z Wami, najpierw do Bydgoszczy, a potem do Leszczynka. Podkreślałem też wielokrotnie, jak podoba mi się aktywna w tym zakresie polityka Prezesa Leszka Turka z PISKP, np. http://www.diagnostasamochodowy.pl/2013/ofensywa-zimowa/
Pisałem o tym z odrobiną zazdrości, gdyż zarząd naszego OSDS-u okopał się na poligonie w Świętoszowie, skąd nie wyściubia nosa – bojąc się konfrontacji z Kolegami.
Plan 6-ciu regionalnych spotkań jest dowodem na to, że liczy się nie tylko „chcenie”, ale i „robienie”. Podobny plan PISKP zrealizował w 2013 r., gdy zarząd naszego OSDS-u nie odbył w tym czasie w terenie żadnego, Żadnego, ŻADNEGO spotkania integracyjnego (sic!).
My wiemy, że pan Prezes dr inż. L. Turek ma już tylko rok do pokazania swojej radzie Nadzorczej, że prowadzone przez niego polityka może przynieść sukces w postacie istotnego przyrostu członków. Podejmując się tego wyzwania realizuje swój plan z dość dużą konsekwencją, co samo w sobie zasługuje na szacunek.[1]
W odróżnieniu od tej aktywnej postawy PISKP, zarząd naszego OSDS-u przyjął inną taktykę – siedzi i czeka aż może wszyscy UDS-i z całej Polski się sami z nim zintegrują . . . (?) – niczym panna na wydaniu, która ukrywa się w domu przed amantami i adoratorami.
I nie ma tu znaczenia, kto tę politykę aktywności blokuje
. A może Piotr, będacy jedynym członkiem PISKP w zarządzie naszego OSDS-u, a może też inni sponsorzy w osobach właścicieli SKP w Żarach i okolicy. Niewątpliwie jest to na rękę tym wszystkim, którzy nie chcą zaakceptować zwiększenia naszej roli w branży.
Marginalizowanie nas, sprowadzenie nas do roli wasala jest na rękę biurokratom, włascicielom SKP, różnym lobbystom, urzędnikom resortu transportu oraz Zarządowi i Radzie nadzorczej PISKP, którzy mają ambicję wieść prym w naszym branżowym środowisku – nie jeden raz wypowiadając się w naszym imieniu bez stosownego mandatu (niczym właściciel o swojej trzodzie lub o swoich niewolnikach, pisałem już o tym np. http://www.diagnostasamochodowy.pl/2013/piskp-nie-ma-tego-mandatu/).
Pisząc o aktywnej roli PISKP i popierając ten sposób integracji środowiskowej, nie ukrywałem i nie ukrywam, że mam uwagi co do pewnego jej aspektu, który podniósł Kolega przysyłający mi pierwszy link. Otóż uważam i zawsze uważałem (i jak widać, nie tylko ja jestem tego zdania), że zamykanie się tylko we własnym środowisku jest błędem, bo rodzi podejrzenie o specyficzny rodzaj autyzmu organizacyjnego.
Nie wiem, na ile autyzm jest uleczalny, dlatego też przestrzegam przed tą naszą środowiskową chorobą.
Ale jest też oczywiście prawdą, że o tym, kto w tym sporze miał rację pokaże samo życie, i to już niedługo, bo kolejne 12 miesięcy szybko minie.
Myślę też, że jeżeli możemy toczyć spory o takie ciekawe niuanse aktywnej polityki Zarządu PISKP, to sprawa jakiejkolwiek polityki zarządu OSDS pozostaje bezdyskusyjna, więc i sporu żadnego tutaj nie ma . . . . .
Tradycyjnie pozdrawia,
nie żaden młodzieniaszek,
tylko Piotra dziadzia
– kiedyś zwany „Błaszek”
[1] Zarząd naszego OSDS-u na taki szacunek nie zasługuje, „grzejąc ławę” swoimi czterema literami w świętoszowskich lasach.
By dP • Różne sprawy, nie zdiagnozujesz bez kawy • Tags: diagnosta samochodowy, konsultacje Ministerstwa Transportu, PISKP, rola Zarządu OSDS