Mija rok prac w składzie tzw. „grupy roboczej” . . .
Mija rok . . . – i nic. Bo my ekscytujemy się nieraz pracami członków tzw. „grupy roboczej” a oni tradycyjnie dla naszej branży najwyraźniej . . . – śpią. No cóż, przykład idzie z góry.
Bo np., aktualnie nasi resortowi urzędnicy przespali też – nie pierwszy tego typu przypadek i nie jedyny! – problem aut z tzw. „kratką”.
Ale wracając do naszej (?) „grupy roboczej”, gdzie przed rokiem przekazałem pałęczkę rozmów zarządowi naszego OSDS-u, to od tamtej chwili podobno już tylko marazm i spanie po kątach, a szkoda. Bo nasze środowisko potrzebuje zmian i czeka na nie!
Ale uporządkujmy fakty.
Jeszcze w lutym tego roku (2013 r.) poświadczył ten przykry fakt „spania” Mikołaj Karpiński, rzecznik prasowy MTBiGM mówiąc, że nie prowadzą żadnych prac przy zmianie przepisów dotyczących badań technicznych pojazdów. Nie ma także w ministerstwie „grupy roboczej”, która miałaby do końca roku (sic!)wypracować rekomendację zmian w przepisach.
„W związku artykułem redaktora T. Żółciaka pod tytułem: „Wyrok na stare auta, rząd przerobi je na żyletki”, (…) i przedstawionymi w nim tezami, MTBiGM informuje, że opisywana w artykule „grupa robocza”, składa się, między innymi, z przedstawicieli środowisk związanych z branżą kontroli pojazdów oraz diagnostyki samochodowej, natomiast w skład tej grupy nie wchodzą nasi przedstawiciele.
Wobec wcześniejszych sygnałów przedstawicieli tej grupy na temat konieczności dokonania zmian w polskim systemie kontroli pojazdów samochodowych, MTBiGM poprosiło o stanowisko tego środowiska oraz przedstawienie uzgodnionych wewnętrznie postulatów ewentualnych zmian.
Dotychczas MTBiGM nie dostało rekomendacji od grupy, dlatego wszelkie informacje podane w artykule dotyczące ewentualnych wysokości mandatów oraz innych rozwiązań, a także sugestie, że są to propozycje MTBiGM nie są zgodne ze stanem faktycznym. (…)
Ministerstwo z uwagą zapozna się i oceni propozycje „grupy roboczej” w momencie, kiedy takie propozycje zostaną sformułowane i w oficjalny sposób przekazane do resortu.”1
(PAP)
Ten rzecznik balansuje na krawędzi śmieszności, albowiem jest faktem, że tę „grupę roboczą” powołał ich własny pracownik i mistrz sejmowego spania, czyli pan Jarmuziewicz. Ale postępując nieco specyficznie (zgodnie z jaką Instrukcją?), przekazał pałeczkę rozmów do TDT, który jest wówczas instytucją podległą MTBiGM. Potem odszedł pan Jarmuziewicz, a zastąpił go także poseł, który musi dzielić swój czas na pracę w MT i na „sejmowanie”, co nie było dobrym prognostykiem dla tej sprawy. Potem odszedł wreszcie sam Minister Nowak. I choć dobrze się stało, to mamy świadomość, że każda zmiana na stanowiskach kierowniczych powoduje zastój w pracach urzędników niższych szczebli, którzy te personalne perturbacje wykorzystują do spania. I potem ju ż tylko nic nie robią czekając, co na to nowy szef, czyli obecna Szefowa. A w razie czego wszystko można zwalić na szefa, ale już poprzedniego.
Potwierdza się więc jedynie, że nasze środowisko UDS-ów rzeczywiście zgłosiło do ministerstwa potrzebę zmian, ale . . . . (???) – póki co, nic nie dzieje się w tej sprawie (sic!).
Dowodem, że coś tam zgłosiliśmy, że o czymś tam się mówi nie jest informacja z zarządu naszego OSDS (śpi?) lecz wypowiedź Prezesa Turka dla lobbystów z SDCM, o której już wcześniej pisałem http://www.diagnostasamochodowy.pl/2013/konferencja-sdcm/
Z powyższego wynika, że nasz środowiskowy wynalazek „N-rejestr”2 może wejść w życie jeszcze/dopiero/już (?) w 2016 r.
Niezależnie od powyższego jestem przekonany, że te 12 m-cy to był wystarczający czas na dokonanie i podsumowanie uzgodnień oraz na ich wprowadzenie. A w kontekście powyższego oraz wracających aut z tzw. „kratką”, przypomniała mi się tajna Instrukcja z 1947 r. dla naszych (?) urzędników, znaleziona w pomieszczeniach B. Bieruta (!), o której już pisałem http://www.diagnostasamochodowy.pl/2013/weekendowe-bajanie/
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
gru 16 2013
MIJA ROK
Mija rok prac w składzie tzw. „grupy roboczej” . . .
Mija rok . . . – i nic. Bo my ekscytujemy się nieraz pracami członków tzw. „grupy roboczej” a oni tradycyjnie dla naszej branży najwyraźniej . . . – śpią. No cóż, przykład idzie z góry.
Bo np., aktualnie nasi resortowi urzędnicy przespali też – nie pierwszy tego typu przypadek i nie jedyny! – problem aut z tzw. „kratką”.
Ale wracając do naszej (?) „grupy roboczej”, gdzie przed rokiem przekazałem pałęczkę rozmów zarządowi naszego OSDS-u, to od tamtej chwili podobno już tylko marazm i spanie po kątach, a szkoda. Bo nasze środowisko potrzebuje zmian i czeka na nie!
Ale uporządkujmy fakty.
Jeszcze w lutym tego roku (2013 r.) poświadczył ten przykry fakt „spania” Mikołaj Karpiński, rzecznik prasowy MTBiGM mówiąc, że nie prowadzą żadnych prac przy zmianie przepisów dotyczących badań technicznych pojazdów. Nie ma także w ministerstwie „grupy roboczej”, która miałaby do końca roku (sic!) wypracować rekomendację zmian w przepisach.
„W związku artykułem redaktora T. Żółciaka pod tytułem: „Wyrok na stare auta, rząd przerobi je na żyletki”, (…) i przedstawionymi w nim tezami, MTBiGM informuje, że opisywana w artykule „grupa robocza”, składa się, między innymi, z przedstawicieli środowisk związanych z branżą kontroli pojazdów oraz diagnostyki samochodowej, natomiast w skład tej grupy nie wchodzą nasi przedstawiciele.
Wobec wcześniejszych sygnałów przedstawicieli tej grupy na temat konieczności dokonania zmian w polskim systemie kontroli pojazdów samochodowych, MTBiGM poprosiło o stanowisko tego środowiska oraz przedstawienie uzgodnionych wewnętrznie postulatów ewentualnych zmian.
Dotychczas MTBiGM nie dostało rekomendacji od grupy, dlatego wszelkie informacje podane w artykule dotyczące ewentualnych wysokości mandatów oraz innych rozwiązań, a także sugestie, że są to propozycje MTBiGM nie są zgodne ze stanem faktycznym. (…)
Ministerstwo z uwagą zapozna się i oceni propozycje „grupy roboczej” w momencie, kiedy takie propozycje zostaną sformułowane i w oficjalny sposób przekazane do resortu.”1
(PAP)
Ten rzecznik balansuje na krawędzi śmieszności, albowiem jest faktem, że tę „grupę roboczą” powołał ich własny pracownik i mistrz sejmowego spania, czyli pan Jarmuziewicz. Ale postępując nieco specyficznie (zgodnie z jaką Instrukcją?), przekazał pałeczkę rozmów do TDT, który jest wówczas instytucją podległą MTBiGM. Potem odszedł pan Jarmuziewicz, a zastąpił go także poseł, który musi dzielić swój czas na pracę w MT i na „sejmowanie”, co nie było dobrym prognostykiem dla tej sprawy. Potem odszedł wreszcie sam Minister Nowak. I choć dobrze się stało, to mamy świadomość, że każda zmiana na stanowiskach kierowniczych powoduje zastój w pracach urzędników niższych szczebli, którzy te personalne perturbacje wykorzystują do spania. I potem ju ż tylko nic nie robią czekając, co na to nowy szef, czyli obecna Szefowa. A w razie czego wszystko można zwalić na szefa, ale już poprzedniego.
Potwierdza się więc jedynie, że nasze środowisko UDS-ów rzeczywiście zgłosiło do ministerstwa potrzebę zmian, ale . . . . (???) – póki co, nic nie dzieje się w tej sprawie (sic!).
Dowodem, że coś tam zgłosiliśmy, że o czymś tam się mówi nie jest informacja z zarządu naszego OSDS (śpi?) lecz wypowiedź Prezesa Turka dla lobbystów z SDCM, o której już wcześniej pisałem http://www.diagnostasamochodowy.pl/2013/konferencja-sdcm/
Jest jeszcze jeden dowód na to, że coś się tam robi, który także nie pochodzi z naszego OSDS-u, a mianowicie http://moto.wp.pl/kat,55194,title,Bedzie-rewolucja-w-CEPiK-u-i-kary-dla-zmotoryzowanych,wid,16256363,wiadomosc.html
Z powyższego wynika, że nasz środowiskowy wynalazek „N-rejestr”2 może wejść w życie jeszcze/dopiero/już (?) w 2016 r.
Niezależnie od powyższego jestem przekonany, że te 12 m-cy to był wystarczający czas na dokonanie i podsumowanie uzgodnień oraz na ich wprowadzenie. A w kontekście powyższego oraz wracających aut z tzw. „kratką”, przypomniała mi się tajna Instrukcja z 1947 r. dla naszych (?) urzędników, znaleziona w pomieszczeniach B. Bieruta (!), o której już pisałem http://www.diagnostasamochodowy.pl/2013/weekendowe-bajanie/
I pozdrawiam
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
1 http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/stare-samochody-nie-przejda-przegladu-technicznego-rzad-szykuje-nowe-przepisy
2 Czy ktoś już ustalił, komu zawdzięczmy ten nasz „wynalazek”?
By dP • Różne sprawy, nie zdiagnozujesz bez kawy • Tags: decyzje urzędnicze, diagnosta, konsultacje Ministerstwa Transportu, Min. Nowak, Ministerstwo Transportu, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), rola Zarządu OSDS, Stacja Kontroli Pojazdów (SKP)