POLICJA A BRD I HOMOLOGACJA

Rate this post

Policja a BRD i homologacja oraz nasze branżowe szanse na normalność.

Ja wiem, że ogólnie nie jest łatwo. Ale kto komu i kiedy powiedział, że ma być łatwo? Zakładam, że Policjanci są nieco (?) skołowani, bo stojąc na straży Prawa, jeszcze niedawno potulnie akceptowali te i takie wstydliwe fakty, jak:

  • nadzorujący ich minister w MSWiA to przestępca skazany przez niezawisły Sąd w procesie karnym, którego potulnie słuchali niczym plebs szeptuchy,

  • ich mundurowy szef bezkarnie przemycił granatnik przez granicę, który następnie odpalił w służbowych pomieszczeniach zapominając, że nie strzela się z armaty do brzęczącego w pokoju komara,

  • dochodziło do przypadków bezkarnego bicia Kobiet, które uczestniczyły w protestach, których słuszności nikt nie zakwestionował, poza PiS-em,

  • karanie dzieci za sprzedaż owoców z sadu dziadka, aby zarobić grosik na wycieczkę wakacyjną,

  • przyzwolenie na nieomal powszechne łamanie Prawa przez rządzących z ramienia PiS-u,

  • itd., itp., et’cetera.

 

Ja rozumiem te braki kadrowe, te codzienne kłopoty i ten brak wiedzy o cywilizowanych narzędziach nadzoru podległych służb, to przyzwyczajenie do „bylejakości” i niski poziom merytorycznej wiedzy. Ale jak widać wyżej, nie wszystko zostało zapomniane, bo jego warunkiem jest jednak pełna rehabilitacja, której niestety jakoś nie widzę. Więc proponuję już tylko zabranie się do konkretnej roboty i ten apel dotyczy także wszystkich służb porządkowych i mundurowych, jak np.: Policja, GITD, KAS, Straż Miejska, Żandarmeria. Przecież wszystkie te służby łączy to jedno zasadnicze i ważne zadanie, jakim jest skuteczna wałka o przestrzeganie obowiązującego Prawa.

Bo, jeżeli można co roku we Wrocławiu zrobić porządek z jakąś kolejną SKP, to dlaczego tego nie można powtórzyć w Rzeszowie, w Krakowie, w Warszawie, w Poznaniu, itd., itp., et’cetera?1 Czyżby tylko i wyłącznie Wrocław dotknięty był tą coroczną patologią na SKP?

Więc jest jak jest. Ale, jeśli szefostwo tych służb także nie wie tego, co jednak już dawno powinno wiedzieć, bo od 2016 r., to już uprzejmie spieszę poinformować co następuje . . . .

Od 2016 roku wiadomo, że z formalnego punktu widzenia, każdy pojazd w Polsce powinien mieć homologację!

Mamy na to potwierdzenie z kilku źródeł:

  1. Najstarsze nasze źródło, czyli pismo MI z dnia 4 grudnia 2015 r., które zostało wysłane do Komisji Europejskiej z informacją o zakresie implementacji do polskiego prawa przepisów karnych w przypadku braku homologacji (poniżej).

  1. Pismo MI z dnia 10 lipca 2023 r., które adresowane było do jednego z Obywateli.2

  2. Najświeższe źródło, to uzasadnienie ostatniego wyroku NSA z dnia 4 grudnia br.3

Nie wiem sam, jako to rozumieć, że pomimo posiadania tej wiedzy od 8 lat, w samym centrum Warszawy, na ulicy Marszałkowskiej przy Domach Centrum stoi sobie takie coś (poniżej, zdjęcie wykonałem w dniu 4 grudnia br., gdy byłem na sprawie w NSA). I dla mnie nie ma znaczenia, że jest to prawdopodobnie zagraniczna rejestracja. Bo jestem na 100 procent przekonany, że ten pojazd nielegalnie porusza się po publicznych drogach – nie tylko na ulicach Warszawy! – stanowiąc istotne zagrożenie dla BRD!


Czy tamtejsza Policja wraz z innymi służbami tylko śpi i nie widzi, że takie „cóś” nielegalnie – bo bez homologacji! – trafiło na najważniejszą ulicę w Polsce i prawdopodobnie przemieszcza się także nielegalnie po naszych publicznych drogach?

To może jeszcze podobny przykład, choć już z jakiegoś małego miasteczka w innej części Polski. Bo tylko w jakiejś małej mieścinie mogło dojść do zarejestrowania takiego pojazdu przez pracowników WK/starostwa i przy współpracy z jakąś tamtejszą SKP. Być może, że biorący udział w tym nielegalnym procederze nie wiedzieli, że popełniają przestępstwo. Być może . . . .

Ale po pierwsze primo: „dura lex sed lex”, czyli nieznajomość Prawa jednak mniej lub więcej, ale jednak zawsze szkodzi. Zaś ocenę takich nagannych zachowań pozostawmy niezależnemu Sądowi.

A po drugie primo: mogli o to zapytać MI, które o tym wiedziało już w grudniu 2015 r. Bo gdyby zapytali, to na pewno dostaliby prawidłową odpowiedź, prawda?

A z faktu, że pojazd ten stoi w centrum miasta/miasteczka zakładam, że i Policja nie zna obowiązującego w tym zakresie Prawa od 2016 r., bo jakoś od wielu miesięcy nie reaguje. I nie wiem dlaczego, ale nawet nie biorę pod uwagę dopuszczenia jednostkowego. Może Wy wiecie dlaczego?

No i ten ostatni przykład (zrzut ekranu poniżej). Ale interpretację tego kolejnego policyjnego przypadku – w zakresie obowiązujących norm – to już Wam zostawię.

Więc trzymajmy się tylko i wyłącznie Prawa,

a zacznie się fajna jazda i interesująca zabawa.

Pozdrawiam

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – –

Loading