maj 23 2023
JAWNA NIESPRAWIEDLIWOŚĆ (?)
Widzicie tę niesprawiedliwość?
Z inicjatywy lewicy posłowie chcą chronić kierowcę autobusu, który wykonuje przewóz osób w publicznym transporcie zbiorowym. Będzie to ochrona należna funkcjonariuszowi publicznemu na zasadach określonych w ustawie Kodeks karny.1
Zaś nasze środowisko zawodowe nie posiada takiej ochrony, choć nikt nie powie dlaczego. A przyczyną tego stanu jest fakt, że nasi przedsiębiorcy najczęściej nie zgłaszają Policji przypadków ataku na nasze zawodowe środowisko, w związku z wykonywaniem przez nich BT na SKP. Wykazują w ten sposób większą dbałość o klientów niż o własnych pracowników (sic!).
A, żeby było jeszcze ciekawiej, to nasze środowisko zawodowe w odróżnieniu od wymienionych kierowców autobusu – choć tu także nikt nie powie dlaczego – jest objęte dodatkową odpowiedzialnością – jak w przypadkach przestępstw popełnionych przez funkcjonariuszy publicznych.
Uzasadnieniem dla tej dodatkowej prawnej ochrony jest chęć zwiększenia poczucia bezpieczeństwa tychże kierowców.
Więc zaraz, zaraz . . . . .
A my to nie potrzebujemy takiego zwiększenia poczucia naszego bezpieczeństwa w trakcie wykonywania swoich obowiązków na SKP?
Dodatkową motywacją ze strony naszych posłów jest chęć wzmocnienia poczucia godności zawodowej kierowców realizujących publiczne przewozy. A nasze środowisko zawodowe nie ma prawa do wzmocnienia poczucia godności zawodowej. Przecież, jak pamiętam, tę dbałość o godność zawodową mamy nawet wpisaną w Statut OSDS-u!
Zaaprobowane przez większość poselską zmiany mają ograniczyć zarówno ataki fizyczne, jak i werbalne na tych kierowców ze strony pasażerów lub osób postronnych. A kto wreszcie w podobny sposób zadba o nasze środowisko zawodowe?
Cyt.:
„– W sytuacji, kiedy zachęcamy obywateli aby korzystali ze środków transportu publicznego wydaje się celowym, by pracowników, którzy wykonują pewnego rodzaju misję publiczną na rzecz obywateli właściwie chronić – uzasadnia poseł Marek Rutka (Nowa Lewica Razem).”2
A my nie realizujemy misji publicznej na rzecz BRD?
Jeśli obecny projekt przejdzie ścieżkę legislacyjną, to zaostrzona zostanie odpowiedzialność karna osób, które dopuszczają się zamachów na kierowców wykonujących przewozy w publicznym transporcie zbiorowym podczas wykonywania tych przewozów i w związku z nimi.
Wskazuje się także, że wytłumaczeniem dla poszerzania lub zawężania kręgu podmiotów, którym taki status funkcjonariusza publicznego powinien przysługiwać, może być także ocena społecznego postrzegania osób pełniących określone funkcje lub wykonujących określone obowiązki, jako podmiotów, których postawa względem przepisów prawa winna być wzorem i przykładem do naśladowania.
Pozwólcie, że jeszcze zacytuję kawałek ciekawego uzasadnienia:
„– Wzmożona ochrona prawna, jak również zwiększona odpowiedzialność za niektóre działania, jest wyrazem zaufania społecznego do owych podmiotów, jak również motywowana jest przekonaniem, że osoby te powinny w sposób bezwarunkowy przestrzegać porządku prawnego, chociażby z racji odpowiedzialności jaką niesie ze sobą pełnienie określonej funkcji lub wykonywanie obowiązków – wskazuje mec. Rozwadowski.”3
To bezwarunkowe przestrzeganie porządku prawnego, to na dzisiaj może być jeszcze pewnym problemem. Ale ja nie tracę nadziei . . . . . . . . . .
A Wy?
Pyta i pozdrawia
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
1 Osoba kierowcy autobusu nie mieści się obecnie w pojęciu funkcjonariusza publicznego, o którym mowa w art. 115 par. 13 Kodeksu karnego, a w przepisach szczególnych brakuje przepisu deklarującego, że osoby takie korzystają z ochrony przewidzianej dla funkcjonariusza publicznego.
2 I przytacza wydarzenia w Jeleniej Górze, kiedy to pasażer tak dotkliwie pobił kierowcę autobusu, że ten musiał spędzić dłuższy czas w szpitalu.
23 maja 2023 @ 11:35
Uciekł mi tutaj jeszcze jeden wątek.
W tym kontekście, czyli na marginesie i a’propos być albo nie być funkcjonariuszem publicznym, wraca problem odmowy wykonywania BT na SKP.
Czy Wy wyobrażacie sobie, że ten kierowca pracujący na rzecz realizacji ważnego interesu publicznego odmawia wykonania kursu – na zasadzie „nie bo nie” – lub jego firma transportowa w danym dniu odmawia wykonania jakiegoś kursu? Także na zasadzie „nie bo NIE”?
Pozdrawiam
dP
24 maja 2023 @ 09:56
Kierowca nawet powinien odmówić kursu gdyby kazano mu jechać niesprawnym pojazdem a który odmawia? jadą i udają że jest ok.
24 maja 2023 @ 11:50
nawet, gdy pojazd jest niesprawny, to firmy transportowe mają obowiązek podstawić drugi, już sprawy.
A z drugiej strony, to dlaczego niby pojazd ma być niesprawny?
Jakim prawem pojazd ma być niesprawny?
Pojazdy muszą być sprawne technicznie.
Przecież my nie wychodzimy z domu na boso, bez obuwia lub bez spodni. Więc dlaczego pojazdy mają wyjeżdżać na ulicę niesprawne? Przecież to tylko kwestia mentalności, związanej z tym, na ile jesteśmy cywilizowani.
Pozdrawiam
dP
24 maja 2023 @ 09:59
Pamiętaj Pan że diagnosta jako jedyny w tym kraju traci „stemple” na 5 lat. A robiąc dziwne badania „pod zadowolenie” klienta łatwo je stracić więc lepiej odmówić.
’
24 maja 2023 @ 17:12
Dlaczego ma być niesprawny , no właśnie niech no pomyślę. Przykład z dnia dzisiejszego jeszcze ciepłe rzec można aż gorące badanie techniczne pojazd bez dwóch świateł stop wszystko żarówka oczywiście a usterka wpisana 4.3.1.a drobniutka żeby klienta nie urazić wynikiem negatywnym badania. To pomyślmy jakie pole „manewru” ma diagnosta zatrudniony w PKS? Mentalność w firmach transportowych jest taka że „musi wyjechać” i kropka niech no diagnosta się postawi… . Taka jest mentalność naszej cywilizacji na chwilę obecną.
24 maja 2023 @ 17:32
Cyt.: „zadowolenie klienta”
– ja nigdzie nie pisałem o zadowoleniu klienta.
Ja postuluję:
– o przestrzeganie Prawa, także tego opisanego w Dyrektywie 45/2014,
– o status funkcjonariusza publicznego także dla naszego środowiska zawodowego i nie tylko wówczas, gdy naruszymy Prawo!
Pozdrawiam
dP
24 maja 2023 @ 17:18
A co się tyczy kierowcy autobusu jako urzędnika to sprawa jest „chwytliwa” medialnie bo co rusz słyszymy o pobitym czasem o bohaterskim który „uratował” i jakiś politruk chce załatwić sobie na tym klika dusz do wyborów. A diagnosta medialnie? lepiej pomilczeć bo tego aresztowali , tego przyłapali ten podbił wraka itd bohatersko wykryło , następny miał „głęboką” kieszeń. Pomyślmy kto się pod to podepnie medialnie i w jakim celu? samobójczym jedynie.