Sytuacja UDS[1]-a W warszawie w świetle wywiadu z jednym z właścicieli SKP.[2]
Postanowiłem dokończyć dla Was ten nieco długi wywiad. Bo ciekawe jest stanowisko właścicieli naszych SKP[3] na temat roli i funkcji UDS-a na SKP. Z dotychczasowej analizy wywiadu tego (gaduły?) wynika, że w Warszawie akceptują:
a/ ewidentne naruszania Kodeksu Pracy w zakresie zawyżania ilości godzin pracy (dwóch UDS-ów na dwie zmiany i brak zmiennika),
b/ trudne warunki naszej pracy, z uwagi na duże obciążenie BT[4] na jednej zmianie dla jednego pracownika (brak czasu na normalne przerwy higieniczne),
c/ akceptacja sytuacji, że „wklepywanie” do DR[5] i obsługa administracyjna klienta trwa więcej czasu niż samo BT, co jest nieuchronne przy 17 min. na jedno BT (robią też z „gazem”).
I przypomniały mi się słowa Prezesa Turka o tym, co mówił mu jeden z wysokich urzędników M.T. (…). A chodziło o argument przeciwko podniesieniu cennika, które to oczekiwanie jest podobno niezasadne (?). Bo, gdy żona tego urzędnika pojechała na OBT, to trwało ono 15 min (!). I cyt.: „za 15 minut pracy chcecie jeszcze podwyżki cennika?”.
No tak . . ., ale jedźmy dalej . . .
Na pytanie o system wynagrodzenia pada odpowiedź, cyt.:
,,Diagności są na stałej pensji, a nie na stawce zależnej od liczby zbadanych pojazdów. Nie można doprowadzać do tego, by diagnosta liczył samochody w kolejce i zacierał ręce, myśląc: „aha, dziś zarobię 200 złotych, bo płacą mi od sztuki”. A tu nie chodzi o zrobienie „sztuki”, tylko o przeprowadzenie rzetelnego BT. Pod koniec roku robimy bilans i po podliczeniu wydajności są ludzie doceniani, ale to jest jak nagroda wręczana pracownikom firmy, która – jak każda inna firma produkcyjna – osiąga zyski.’’
Czy Wy coś z tego rozumiecie, co to jest „wydajność UDS-a? Bo ja rozumiem z tego, że przerób nie jest w miesięcznym wynagrodzeniu, ale wpisany w system nagród w ocenie rocznej. Więc po co to kręcenie (tego gaduły?) o tej niby rzetelności?
Poruszono też ciekawie problematykę szkolenia UDS-ów, ale mi zabrakło odniesienia się do czasookresu tych szkoleń (co rok, co dwa?) oraz do czasu trwania samego szkolenia i jego zakresu (praktyczny aspekt związany z nowoczesnymi ścieżkami). Ale posłuchajcie sami, co pan właściciel ma do powiedzenia w tym temacie, cyt.:
‘’Przepisy się stale zmieniają. Przydałyby się okresowe szkolenia uzupełniające diagnostów. Jeśli diagnosta nie ma kursu uzupełniającego, nie powinien mieć uprawnień do wykonywania badań technicznych. Starostwo ma ewidencję ludzi, którzy mają uprawnienia. Dla tego urzędu stworzenie bazy diagnostów i aktualizowanie jej nie byłoby problemem. To byłoby łatwiejsze przypominanie o tym, że diagnoście kończą się uprawnienia. Moim zdaniem powinien być to obowiązek właściciela firmy czy osoby, na którą jest zarejestrowana SKP.’’
No a potem było jeszcze o tzw. ruinach, gdzie ten właściciel akceptuje sytuację, że jego UDS uprzedza klienta o tym, żeby lepiej nie wjeżdżał, bo będzie „negatywny”, a wtedy na usunięcie usterek będzie tylko 14 dni. A tu cyt.: „nie da się tego naprawić nawet przez pół roku.”
Czy i Wy dostrzegacie tu pewien brak konsekwencji w postępowaniu tego warszawskiego właściciela SKP, dbającego podobno o rzetelność BT? Bo gdy się nieco dalej zastanawia i mówi cyt.: „Czasem sam się zastanawiam, widząc pewne samochody, jak one w ogóle przeszły badania. Kto je dopuścił do ruchu, kto przedłużał ważność dowodu?” – to ja na to pytanie odpowiadam krótko: ci wszyscy, którzy akceptują odsyłanie wraków na inne SKP w wiadomym celu.
Potem było jeszcze o agresywnych reakcjach klientów, była też akceptacja dla kamer na SKP. Trzeba tez godzić się z tym, że cyt.: „Największym problemem jest mentalność. Do ludzi nie trafia to, że z drobne zaniedbanie może po pewnym czasie skończyć się tragedią.”
Ale ta konieczność zmiany mentalności dotyczy całego naszego społeczeństwa w równym stopniu. Więc także i właścicieli naszych SKP, którzy niepotrzebnie powielają stereotypy funkcjonujące w naszej branży.
Pozdrawiam weekendowo
Dziadek Piotra
Grillujący rodzinnie i zbiorowo.
[1] UDS, to pracownik SKP, czyli Uprawniony Diagnosta Samochodowy.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
maj 2 2013
Sytuacja UDS-a w W-wie.
Sytuacja UDS[1]-a W warszawie w świetle wywiadu z jednym z właścicieli SKP.[2]
Postanowiłem dokończyć dla Was ten nieco długi wywiad. Bo ciekawe jest stanowisko właścicieli naszych SKP[3] na temat roli i funkcji UDS-a na SKP. Z dotychczasowej analizy wywiadu tego (gaduły?) wynika, że w Warszawie akceptują:
a/ ewidentne naruszania Kodeksu Pracy w zakresie zawyżania ilości godzin pracy (dwóch UDS-ów na dwie zmiany i brak zmiennika),
b/ trudne warunki naszej pracy, z uwagi na duże obciążenie BT[4] na jednej zmianie dla jednego pracownika (brak czasu na normalne przerwy higieniczne),
c/ akceptacja sytuacji, że „wklepywanie” do DR[5] i obsługa administracyjna klienta trwa więcej czasu niż samo BT, co jest nieuchronne przy 17 min. na jedno BT (robią też z „gazem”).
I przypomniały mi się słowa Prezesa Turka o tym, co mówił mu jeden z wysokich urzędników M.T. (…). A chodziło o argument przeciwko podniesieniu cennika, które to oczekiwanie jest podobno niezasadne (?). Bo, gdy żona tego urzędnika pojechała na OBT, to trwało ono 15 min (!). I cyt.: „za 15 minut pracy chcecie jeszcze podwyżki cennika?”.
No tak . . ., ale jedźmy dalej . . .
Na pytanie o system wynagrodzenia pada odpowiedź, cyt.:
,,Diagności są na stałej pensji, a nie na stawce zależnej od liczby zbadanych pojazdów. Nie można doprowadzać do tego, by diagnosta liczył samochody w kolejce i zacierał ręce, myśląc: „aha, dziś zarobię 200 złotych, bo płacą mi od sztuki”. A tu nie chodzi o zrobienie „sztuki”, tylko o przeprowadzenie rzetelnego BT. Pod koniec roku robimy bilans i po podliczeniu wydajności są ludzie doceniani, ale to jest jak nagroda wręczana pracownikom firmy, która – jak każda inna firma produkcyjna – osiąga zyski.’’
Czy Wy coś z tego rozumiecie, co to jest „wydajność UDS-a? Bo ja rozumiem z tego, że przerób nie jest w miesięcznym wynagrodzeniu, ale wpisany w system nagród w ocenie rocznej. Więc po co to kręcenie (tego gaduły?) o tej niby rzetelności?
Poruszono też ciekawie problematykę szkolenia UDS-ów, ale mi zabrakło odniesienia się do czasookresu tych szkoleń (co rok, co dwa?) oraz do czasu trwania samego szkolenia i jego zakresu (praktyczny aspekt związany z nowoczesnymi ścieżkami). Ale posłuchajcie sami, co pan właściciel ma do powiedzenia w tym temacie, cyt.:
‘’Przepisy się stale zmieniają. Przydałyby się okresowe szkolenia uzupełniające diagnostów. Jeśli diagnosta nie ma kursu uzupełniającego, nie powinien mieć uprawnień do wykonywania badań technicznych. Starostwo ma ewidencję ludzi, którzy mają uprawnienia. Dla tego urzędu stworzenie bazy diagnostów i aktualizowanie jej nie byłoby problemem. To byłoby łatwiejsze przypominanie o tym, że diagnoście kończą się uprawnienia. Moim zdaniem powinien być to obowiązek właściciela firmy czy osoby, na którą jest zarejestrowana SKP.’’
No a potem było jeszcze o tzw. ruinach, gdzie ten właściciel akceptuje sytuację, że jego UDS uprzedza klienta o tym, żeby lepiej nie wjeżdżał, bo będzie „negatywny”, a wtedy na usunięcie usterek będzie tylko 14 dni. A tu cyt.: „nie da się tego naprawić nawet przez pół roku.”
Czy i Wy dostrzegacie tu pewien brak konsekwencji w postępowaniu tego warszawskiego właściciela SKP, dbającego podobno o rzetelność BT? Bo gdy się nieco dalej zastanawia i mówi cyt.: „Czasem sam się zastanawiam, widząc pewne samochody, jak one w ogóle przeszły badania. Kto je dopuścił do ruchu, kto przedłużał ważność dowodu?” – to ja na to pytanie odpowiadam krótko: ci wszyscy, którzy akceptują odsyłanie wraków na inne SKP w wiadomym celu.
Potem było jeszcze o agresywnych reakcjach klientów, była też akceptacja dla kamer na SKP. Trzeba tez godzić się z tym, że cyt.: „Największym problemem jest mentalność. Do ludzi nie trafia to, że z drobne zaniedbanie może po pewnym czasie skończyć się tragedią.”
Ale ta konieczność zmiany mentalności dotyczy całego naszego społeczeństwa w równym stopniu. Więc także i właścicieli naszych SKP, którzy niepotrzebnie powielają stereotypy funkcjonujące w naszej branży.
Pozdrawiam weekendowo
Dziadek Piotra
Grillujący rodzinnie i zbiorowo.
[1] UDS, to pracownik SKP, czyli Uprawniony Diagnosta Samochodowy.
[2] http://www.autoservicemanager.pl/408,14
[3] SKP, to Stacja Kontroli Pojazdów, okręgowa lub podstawowa – miejsce pracy UDS-a.
[4] BT, to badanie techniczne pojazdu (okresowe lub dodatkowe) na SKP, wykonywane przez UDS-a.
[5] DR, to dowód rejestracyjny pojazdu.
——————————————————–
By dP • Różne sprawy, nie zdiagnozujesz bez kawy 0