paź 7 2021
NASZE PŁACE W ŚWIETLE WYROKU
Nasze płace, czyli gdzie byliśmy, gdzie jesteśmy, a gdzie będziemy za rok.
Czytam sobie ten wyrok sądu1 i zastanawiam się, w jakim miejscu znajduje się nasze zawodowe środowisko. Pamiętam jeszcze te czasy, gdy nasi Koledzy pracowali na trzech SKP, aby jakoś się utrzymać na powierzchni Życia. Nasza wąska i specjalistyczna wiedza wyceniana była na poziomie niższym, niż miała niejedna panienka w warzywniaku, czyli bez żadnych państwowych uprawnień.
Dziś jesteśmy w nieco (?) innym miejscu od tamtych zamierzchłych czasów ale, czy wszyscy jesteśmy zadowoleni?
Jednemu z naszych Kolegów o inicjałach P. S. przyszło płacić alimenty na Syna, który w marcu 2020 roku skończył 18 lat. Tak w Życiu bywa. Pozwem z dnia 09 września 2019 roku pełnomocnik adwokat wówczas małoletniego M. S. reprezentowanego przez matkę I. M. wniósł o podwyższenie alimentów zasądzonych na jego rzecz od P. S. na mocy ugody sądowej zawartej przed Sądem Rejonowym w Tomaszowie Mazowieckim w dniu 12 września 2017 roku w sprawie sygn. akt III RC 132/17 z kwoty
-
po 670 zł miesięcznie
-
do kwoty 1.300 zł miesięcznie z pozostawieniem pozostałych warunków płatności bez zmian.
W chwili powstania obowiązku alimentacyjnego M. S. miał 15 lat, a obecnie ma 18 lat.
Sami przyznacie, że ta podwyżka jest dość istotna, choć każdy z nas chce, aby Dzieci miały jak najwięcej. Ale taka też jest życiowa prawda, że aby płacić, to trzeba mieć z czego.
Wyrokiem z 28 lutego 2020 r. Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim, po rozpoznaniu sprawy z powództwa małoletniego M. S. reprezentowanego przez I. M. przeciwko naszemu Koledze P. S. o podwyższenie alimentów (…) podwyższył je poczynając od 09 września 2019 roku do kwoty po 1000 (tysiąc) złotych miesięcznie.2
W 2017 roku nasz Kolega P. S. pracował jako uprawniony diagnosta samochodowy za wynagrodzeniem ok. 2.500 zł.
Posiadał również gospodarstwo rolne, z którego uzyskiwał minimalne dochody. Mieszkał z rodzicami-emerytami, jednak sam uiszczał opłaty związane z domem. Miał problemy z kręgosłupem, stosował dietę i zażywał leki, który miesięczny koszt wynosił 100 zł.3
Obecnie nasz Kolega P. S. ma 48 lat i nadal pracuje jako uprawniony diagnosta samochodowy za wynagrodzeniem ok. 3.000 zł netto miesięcznie.
Nadal prowadzi to swoje gospodarstwo rolne. Przy prowadzeniu gospodarstwa pomagają mu rodzice, z którymi zamieszkuje, jednak zajmuje oddzielne pomieszczenia. Roczny dochód z gospodarstwa za 2018 rok wyniósł 36.800 zł. Dostał ok. 17.000 zł dotacji. Ma 4 ciągniki, w tym trzy stare i jeden siedmioletni. Posiada agregaty, maszyny uprawowosiewne i starą prasę. Nie posiada kombajnu, dlatego korzysta z usług, np. kombajnowania. Obsiewa ziemię zbożami, które wykorzystuję do hodowli zwierząt, podobnie mleko. Hoduje 4 krowy i 4 cielaki, 3 lochy, 9 tuczników i 7 prosiaków. Cielaki odchowuje do ok. 2 lat i sprzedaje po 3.000 zł za sztukę. Od roku choruje na reumatoidalne zapalenie stawów, leczenie kosztuje ok. 200 zł miesięcznie. Posiada samochód cinąuecento.
Jest prawdą, że Rodzic obowiązany jest dzielić się z Dzieckiem każdym, nawet najmniejszym dochodem. Jak wynika z materiału dowodowego w tej sprawie nasz pozwany Kolega pracuje na etacie w SKP, a jednocześnie prowadzi gospodarstwo rolne, w którym pomagają mu rodzice, z którymi zamieszkuje. Ale cóż to może być za pomoc tak wiekowych Rodziców. Prędzej należy stwierdzić, że on się nimi opiekuje. Więc ma kolejny etat, oprócz SKP i swojego gospodarstwa rolnego.
To wszystko jest chore samo w sobie!
W ten sposób niewiele odbiegliśmy od dawnych czasów, gdy bardzo wielu naszych Kolegów pracowało na dwóch – trzech etatach.
Nie bardzo rozumiem, dlaczego nie można pracować tylko na jednym etacie, a do tego za godną kwotę wynagrodzenia, która pozwala na utrzymanie siebie i Rodziny.
Ostatecznie Sąd Okręgowy po wielomiesięcznych debatach i dodatkowych kosztach – biorąc pod uwagę sytuację materialną naszego Kolegi – obniżył wysokość comiesięcznego świadczenia dla naszego Kolegi na rzecz jego Syna do kwoty 800 zł.
Zapewne jest też ktoś w tej sprawie, kto nie będzie zadowolony z takiego wyroku, zapewne.
A ja zastanawiam się, co będzie z nami za rok, za dwa lata. Czy nadal tak wielu z nas będzie musiało pracować na dwóch etatach, aby utrzymać siebie i swoje Rodziny na jakimś godnym poziomie?
Po co nam ten państwowy egzamin w TDT, gdy zdanie tego egzaminu nie daje gwarancji satysfakcjonujących dochodów?
Po co nam ten zdany państwowy egzamin w TDT, gdy wielu pracodawców traktuje nas niczym tanią siłę roboczą z Azji lub z Afryki zatrudniając na próbę, na śmieciowych umowach, łamiąc prawo warunkami zatrudnienia, itd., itp., et’cetera – przy biernej postawie ministerialnych urzędników i nadzoru w WK/starostwie.
Trzymajmy się
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
1 Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2021-03-01; Data orzeczenia: 11 lutego 2021; Data publikacji: 17 września 2021; Data uprawomocnienia: 1 marca 2021; Sygnatura: II Ca 393/20; Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim, II Wydział Cywilny Odwoławczy; Hasła tematyczne: Podwyższenie alimentów; Podstawa prawna: art. 138 kro.
2 pozostałe warunki płatności pozostawiając bez zmian z tym, że od 28 marca 2020 roku alimenty płatne do rąk powoda M. S., oddalił powództwo powoda w pozostałej części, oddalił powództwo wzajemne, zniósł wzajemnie koszty postępowania pomiędzy stronami, wyrokowi w punkcie pierwszym nadał rygor natychmiastowej wykonalności.
3 I. M., która zamieszkiwała wraz z drugim mężem i czworgiem dzieci i uzyskiwała dochód z prowadzonego wraz z mężem gospodarstwa rolnego w wysokości 3.500-4.000 zł miesięcznie. Mąż powódki ponadto pracował jako doradca rolniczy za wynagrodzeniem 2.500 zł netto miesięcznie i sam uiszczał opłaty związane z domem w wysokości ok. 1.500 zł miesięcznie.
Jest źle!
8 października 2021 @ 19:52
Nikt nie chce dyskutować.Każdy się obawia ataku ze strony „niezrównoważonego” ślusarza z centralnej Polski?
Co się stało ???
9 października 2021 @ 08:50
Minęły co najmniej dwie doby i nie zostaliśmy zaatakowani przez
ślusarza z Łodzi. JAK ON TO PRZEŻYŁ.
Co WY biedni diagności zrobicie bez jego porad a w szczególności szkoleń
które prowadzi wraz ze stowarzyszeniem, które o tym nie wie.
PODOBNO Reprezentuje też jakiś klub DIAGNOSTÓW. Czy znacie może jego
PREZESA albo jakichkolwiek członków. Być może to jest ŚCIŚLE TAJNA ORGANIZACJA?
Może teraz niema dla nas czasu, bo prowadzi pouczające dyskusje dla innych
tak jak to robił dawniej nie szczędząc im komplementów.
https://pl.news.mordplik.narkive.com/PCS262Ek/spam-z-moim-adresem
https://groups.google.com/forum/#!topic/pl.internet.mordplik/xALPfy2ROmg https://www.znaczacy.com/pamiatki-z-papiezem-t445623/2
Może sprzedaje cudzy program dla stacji kontroli pojazdów http://www.japa.com.pl/ a jego producent nic o tym nie wie albo udaje że nie wie????
Życzę spokojnego dnia.