Niezależnie od zagadnień związanych z urynkowieniem naszych cen, jest oczywiście cały pakiet innych, i także bardzo ważnych zagadnień, o które należy pytać w czasie naszych branżowych spotkań i szkoleń.
Dyskutujcie, czy przepis w art. 84 ust. 3 PoRD jest konstytucyjny, czy też może nie. Czy jest potrzebny, czy też nie. Niech w ten sposób nasi Rozmówcy, Prelegenci, Wykładowcy określą swój stosunek do naszego środowiska. Prowokujcie ich celowo i z rozmysłem, niech zaczną myśleć. Pytajcie ich wprost, czy chcą, aby ten przepis nadal funkcjonował w PoRD, a jeśli tak, to dlaczego. Sprawdzajcie ich, na ile wypowiedzi są merytoryczne i poparte racjonalnymi argumentami, np. podobną sytuacją prawną w innych zawodach. I przypominam, że wskazywanie pewnego podobieństwa prawnego naszego umocowania do zawodu kierowcy nie ma głębszego uzasadnienia[1].
Pytajcie naszych rozmówców, prelegentów, czy dopuszczają myśl, że w takim otoczeniu prawnym, w jakim my pracujemy, chcą sami pracować lub polecać naszą pracę dla swoich dzieci (to test intencji).
Pytajcie o zdanie w sprawie uchwały 7 mondrych z NSA[2], albowiem wbrew bardzo wielu uzasadnieniom WSA, w tej uchwale mówi się wprost i jednoznacznie o dodatkowej sankcji, Sankcji, SANKCJI. Tak więc, najpierw mamy wyrok sądu karnego z pierwszą sankcją o czasowym pozbawieniu możliwości wykonywania zawodu UDS-a, a potem jeszcze ponowna, kolejna i dodatkowa sankcja, Sankcja, SANKCJA odebrania uprawnień na minimum 5 lat z inicjatywy starosty!
Bo z tej uchwały tak to wynika – jest to sankcja naruszająca nie tylko uniwersalną zasadę Ne bis In idem, naszą Konstytucję, ale i prawo UE, z prawem międzynarodowym włącznie. I mam tylko nadzieję, że wreszcie zrozumiał to także cały Zarząd naszego kochanego OSDS-u, co nie przeszkadza, aby Ich także pytać o tę sprawę.
I już tylko tak się zastanawiam, czy z bezprawności obowiązujących nas przepisów może wynikać, że nasi prawnicy z różnych ministerialnych i rządowych centrów legislacyjnych przeoczyli ten problem (A oglądaliście już film „Układ zamknięty”?)?
Czy jest możliwe, że inicjatorzy oraz ci wszyscy, którzy tworzyli zapisy art. 84 ust. 3 PoRD to (…) do kwadratu?!
Bo, jeśli już wiadomo, że ten przepis jest niekonstytucyjny, to czy jest możliwe, że te wady prawne wprowadzono celowo? Czy to może „układ zamknięty”? Sam już nie wiem. Ale jedno jest pewne, jeśli to nie jest celowa robota, to zapewne, w najlepszym wypadku nasz tradycyjny, polski bubel prawny.
A może mamy tu do czynienia ze zbiegiem tych niekorzystnych dla nas okoliczności.
Bo moim zdaniem, to wyraźnie już widać, że art. 84 ust. 3 PoRD był robiony nie tylko na kolanie i niechlujnie, ale także pod zamówienie określonego lobby. A jedynym lobby zainteresowanym takim brzmieniem tego zapisu w PoRD było i nadal jest lobby właścicielskie, czego nie chcą widzieć niektórzy Koledzy w naszym kochanym OSDS-ie.
Bo tylko lobby właścicielskie może być zainteresowane tym brzmieniem PoRD. W ten sposób zdjęli z siebie jakąkolwiek odpowiedzialność za jakość BT w Polsce i obarczyli tą odpowiedzialnością tylko i wyłącznie nasze środowisko. A wady prawne tego zapisu dowodzą, że tworzyli go nie prawnicy lecz nasi branżowi intelektualiści, czyli „inżynierowie prawni”.
Dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – – – –
P.S.
A na stronach Ministerstwa Transportu (…) nadal brak dementi dla urynkowienia cen na naszych SKP.
A i na stronach PISKP i OSDS nadal brak informacji, że zwrócili się do nich z tym problemem. A czas nagli, więc już pozostaje mi tylko zawołać „do roboty, do roboty Panowie!”.
I już tylko czekam na wiadomość od Kolegi z Mazur, że z uwagi na sytuację w naszej branży, jednak odwołano to konkurencyjne spotkanie w okolicach Olsztyna i dzięki temu wszystkie nasze „intelektualne siły” zjadą do Zakopanego.
A ciąg dalszy . . . – i tak nastąpi
do czasu, aż ktoś mnie nie zastąpi.
Ale, jak na razie, na to się nie zanosi
Choć dP ciągle o to wszystkich prosi.
[1] Przypominam, o czym już wcześniej pisałem, że my pracujemy w swojej firmie, pod nadzorem właściciela. Kierowca pracuje non stop w delegacji i w ten sposób prawie całkowicie pozbawiony nadzoru właściciela swojej firmy.
[2] Wykładnia art. 84 ust. 3 pord wywoływała wątpliwości, które ostatecznie zostały wyjaśnione przez uchwałę składu siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 12 marca 2012 r. o sygn. akt II GPS 2/11. Naczelny Sąd Administracyjny zajął w tej uchwale stanowisko, że: „sposób ujawnienia dopuszczenia się przez diagnostę naruszenia określonego w art. 84 ust. 3 pkt 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym, nie ma znaczenia dla oceny możliwości zastosowania sankcji przewidzianej w tym przepisie”.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
kwi 7 2013
Spotkania szkolenia
Niezależnie od zagadnień związanych z urynkowieniem naszych cen, jest oczywiście cały pakiet innych, i także bardzo ważnych zagadnień, o które należy pytać w czasie naszych branżowych spotkań i szkoleń.
Dyskutujcie, czy przepis w art. 84 ust. 3 PoRD jest konstytucyjny, czy też może nie. Czy jest potrzebny, czy też nie. Niech w ten sposób nasi Rozmówcy, Prelegenci, Wykładowcy określą swój stosunek do naszego środowiska. Prowokujcie ich celowo i z rozmysłem, niech zaczną myśleć. Pytajcie ich wprost, czy chcą, aby ten przepis nadal funkcjonował w PoRD, a jeśli tak, to dlaczego. Sprawdzajcie ich, na ile wypowiedzi są merytoryczne i poparte racjonalnymi argumentami, np. podobną sytuacją prawną w innych zawodach. I przypominam, że wskazywanie pewnego podobieństwa prawnego naszego umocowania do zawodu kierowcy nie ma głębszego uzasadnienia[1].
Pytajcie naszych rozmówców, prelegentów, czy dopuszczają myśl, że w takim otoczeniu prawnym, w jakim my pracujemy, chcą sami pracować lub polecać naszą pracę dla swoich dzieci (to test intencji).
Pytajcie o zdanie w sprawie uchwały 7 mondrych z NSA[2], albowiem wbrew bardzo wielu uzasadnieniom WSA, w tej uchwale mówi się wprost i jednoznacznie o dodatkowej sankcji, Sankcji, SANKCJI. Tak więc, najpierw mamy wyrok sądu karnego z pierwszą sankcją o czasowym pozbawieniu możliwości wykonywania zawodu UDS-a, a potem jeszcze ponowna, kolejna i dodatkowa sankcja, Sankcja, SANKCJA odebrania uprawnień na minimum 5 lat z inicjatywy starosty!
Bo z tej uchwały tak to wynika – jest to sankcja naruszająca nie tylko uniwersalną zasadę Ne bis In idem, naszą Konstytucję, ale i prawo UE, z prawem międzynarodowym włącznie. I mam tylko nadzieję, że wreszcie zrozumiał to także cały Zarząd naszego kochanego OSDS-u, co nie przeszkadza, aby Ich także pytać o tę sprawę.
I już tylko tak się zastanawiam, czy z bezprawności obowiązujących nas przepisów może wynikać, że nasi prawnicy z różnych ministerialnych i rządowych centrów legislacyjnych przeoczyli ten problem (A oglądaliście już film „Układ zamknięty”?)?
Czy jest możliwe, że inicjatorzy oraz ci wszyscy, którzy tworzyli zapisy art. 84 ust. 3 PoRD to (…) do kwadratu?!
Bo, jeśli już wiadomo, że ten przepis jest niekonstytucyjny, to czy jest możliwe, że te wady prawne wprowadzono celowo? Czy to może „układ zamknięty”? Sam już nie wiem. Ale jedno jest pewne, jeśli to nie jest celowa robota, to zapewne, w najlepszym wypadku nasz tradycyjny, polski bubel prawny.
A może mamy tu do czynienia ze zbiegiem tych niekorzystnych dla nas okoliczności.
Bo moim zdaniem, to wyraźnie już widać, że art. 84 ust. 3 PoRD był robiony nie tylko na kolanie i niechlujnie, ale także pod zamówienie określonego lobby. A jedynym lobby zainteresowanym takim brzmieniem tego zapisu w PoRD było i nadal jest lobby właścicielskie, czego nie chcą widzieć niektórzy Koledzy w naszym kochanym OSDS-ie.
Bo tylko lobby właścicielskie może być zainteresowane tym brzmieniem PoRD. W ten sposób zdjęli z siebie jakąkolwiek odpowiedzialność za jakość BT w Polsce i obarczyli tą odpowiedzialnością tylko i wyłącznie nasze środowisko. A wady prawne tego zapisu dowodzą, że tworzyli go nie prawnicy lecz nasi branżowi intelektualiści, czyli „inżynierowie prawni”.
Dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – – – –
P.S.
A ciąg dalszy . . . – i tak nastąpi
do czasu, aż ktoś mnie nie zastąpi.
Ale, jak na razie, na to się nie zanosi
Choć dP ciągle o to wszystkich prosi.
[1] Przypominam, o czym już wcześniej pisałem, że my pracujemy w swojej firmie, pod nadzorem właściciela. Kierowca pracuje non stop w delegacji i w ten sposób prawie całkowicie pozbawiony nadzoru właściciela swojej firmy.
[2] Wykładnia art. 84 ust. 3 pord wywoływała wątpliwości, które ostatecznie zostały wyjaśnione przez uchwałę składu siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 12 marca 2012 r. o sygn. akt II GPS 2/11. Naczelny Sąd Administracyjny zajął w tej uchwale stanowisko, że: „sposób ujawnienia dopuszczenia się przez diagnostę naruszenia określonego w art. 84 ust. 3 pkt 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym, nie ma znaczenia dla oceny możliwości zastosowania sankcji przewidzianej w tym przepisie”.
—————————————————–
By dP • DIAGNOSTA od PoRD 0