Stan techniczny pojazdu i jego skutki dla . . . . . – zdrowia kierowcy (sic!)!
Absurd? No, nie wiem, chyba nie całkiem…..
Ale zastanówcie się sami, jak się czuliście w sytuacji, gdy w przeszłości nawalił Wam samochód? Już sobie przypomnieliście takie zdarzenie w Waszym życiu? Był stres?
Sprawa ta jest niby prozaiczna. Bo awaria linki hamulca jest przecież do przewidzenia, gdy jesteśmy branżystami i właściwie o samochód dbamy.
Ale, jak się okazuje, niezadowalający stan techniczny pojazdu i awaria samochodu potrafi spowodować nieoczekiwane skutki.
Oto, czym skończyło się lekceważące traktowanie własnego pojazdu, czyli:
My wiemy, dlaczego dbamy o stan techniczny pojazdów. Ale nie wszyscy mają świadomość wagi tego tematu.
Powód, czyli osoba, która zderzyła się z naszym (?) ZUS-em powadzi działalność gospodarczą w zakresie transportu drogowego i z tego tytułu podlega ubezpieczeniom społecznym. Teoretycznie, funkcjonując w naszej branży powinien mieć świadomość wagi zagadnienia, jakim jest właściwy stan techniczny pojazdu. Mam wrażenie, że nie zadbał nie tylko o swój samochód, ale nie zadbał także w ten sposób o własne zdrowie.
W dniu 25 stycznia 2019 roku rozpoczynając pracę czuł się dobrze i nie odczuwał żadnych dolegliwości. Ale w czasie wykonywania przewozu towaru wystąpiła usterka samochodu, którym kierował. Wygląda na to, że wcześniej nie miał czasu sam zadbać o ten samochód. Najprawdopodobniej przesuwał w czasie naprawę tej usterki, bo po jej wystąpieniu bardzo się zdenerwował. Wszedł/wsunął się pod pojazd, aby zdemontować linkę hamulca ręcznego i w czasie tych czynności zaczął odczuwać ból w klatce piersiowej.
Następnie – lekceważąc ten ból – udał się do warsztatu samochodowego w celu zlecenia naprawy tej usterki.
W trakcie oczekiwania na naprawę zaczął odczuwać nasilone bóle w klatce piersiowej. Wezwane pogotowie ratunkowe zabrało go do szpitala, gdzie rozpoznano zawał (!).5
Konieczność wsunięcia się pod samochód i samodzielny demontaż linki hamulcowej w tej pozycji były czynnościami, które wymagały znacznego wysiłku fizycznego. Dodatkowo sam fakt wystąpienia usterki i rzekoma cyt.: „konieczność kontynuacji jazdy niesprawnym samochodem„ odgrywały dodatkową rolę niekorzystnego bodźce psychicznego działającego na organizm naszego branżysty. Przecież mógł mieć zawał w trakcie tej jazdy! W przypadku jego stanu zdrowia nawet stosunkowo niewielkie emocja mogą doprowadzić do zawału serca. Zdarzenie to wywołało u niego uszczerbek na zdrowiu w wysokości 40 %.
ZUS odmówił wypłaty zasiłku chorobowego z tytułu wypadku przy pracy wskazując w uzasadnieniu, że miesięczny zasiłek chorobowy wynosi 100% podstawy wymiaru zasiłku jeżeli niezdolność do pracy powstała wskutek wypadku przy pracy, zaś zdarzenie jakiemu powód uległ 25 styczna 2019 roku nie zostało uznane za wypadek przy pracy ponieważ brak jest zewnętrznej przyczyny urazu.
Nasz branżysta odwołał się do Sądu, który przyznał mu rację. W rozpoznawanej sprawie spornym było czy zdarzenie mające miejsce w dniu 25 stycznia 2019 roku stanowiło wypadek przy pracy.
Dokonując ustaleń stanu faktycznego Sąd oparł się na opinii i opinii uzupełniającej biegłego sądowego z zakresu kardiologii oraz złożonych do akt sprawy dokumentach zgromadzonych w aktach organu rentowego oraz dokumentacji medycznej.
Jak wynika z opinii biegłego sądowego z zakresu kardiologii, nasz branżysta (powód) rozpoczynając pracę czuł się dobrze i nie odczuwał żadnych dolegliwości, zaś do pogorszenia staniu zdrowia doszło podczas pracy w trakcie usuwania usterki pojazdu. Biegły zaznaczył, że choroba wieńcowa u powoda była w stadium zaawansowanym i w takiej sytuacji nawet stosunkowo niewielki wysiłek fizyczny może być wystarczającym bodźcem spustowym zwału – konieczność wsunięcia się pod samochód i samodzielny demontaż linki hamulcowej w tej pozycji były czynnościami, które wymagały znacznego wysiłku fizycznego.
Dodatkowo sam fakt wystąpienia usterki i konieczność kontynuacji jazdy niesprawnym samochodem(rzekoma konieczność, gdyż są już lawety i ruchome serwisy!) odgrywały dodatkową rolę niekorzystnego bodźce psychicznego działającego na organizm powoda. Biegły podkreślił, że w przypadku stanu zdrowia powoda nawet stosunkowo niewielkie emocja mogą doprowadzić do zawału serca. Biegły potwierdził, że zdarzenie to wywołało u powoda uszczerbek na zdrowiu w wysokości 40 %.
Tym samym uznać należało, że zdarzenie jakiemu uległ powód było spowodowane przyczyną nagłą i zewnętrzną, gdyż awaria samochodu i związana z nią konieczność naprawy pojazdu i zdenerwowanie powoda było bodźcem wywołującym zawał.
Zdaniem Sądu, brak jest podstaw do negowania powyżej przedstawionego stanowiska biegłego. Tym bardziej, że wydana opinia i opinia uzupełniająca zawierają pełne i jasne uzasadnienie, uwzględniające występujące u powoda schorzenia.
A mnie nadal zastanawia ten związek właściwego stanu technicznego pojazdu z wystąpieniem tego schorzenia. Gdyby nasz Kolega na ostatnim OBT (przed tym feralnym wyjazdem w trasę naszego branżysty) zauważył i zaingerował – odmawiając dopuszczenia tego pojazdu do ruchu . . . .
Może wówczas i ten uszczerbek na zdrowiu byłby mniejszy niż 40%.
Co o tym sądzicie?
Pyta i pozdrawia
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – –
1Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w W. wniósł o oddalenie odwołania i zasądzenie od powoda kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, podnosząc że zaskarżona decyzja jest prawidłowa, gdyż zdarzenie nie zostało uznane za wypadek przy pracy z uwagi na brak przyczyny zewnętrznej.
211 lutego 2020 r. Sąd Rejonowy w Świdnicy IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych rozpoznawał sprawę z odwołania J. M. od decyzji ZUS Oddział w Wałbrzychu w sprawie o zasiłek chorobowy i zmienił zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Wałbrzychu w sprawie z dnia 27 maja 2019 roku w ten sposób, iż przyznaje powodowi J. M. prawo do zasiłku chorobowego za okres wskazany w decyzji w wysokości 100% podstawy jego wymiaru.
3Powód J. M. odwołał się od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Wałbrzychu z dnia 27 maja 2019 roku, wskazując, że zawał nastąpił w wyniku stresu, wcześniej nie leczył się na serce.
4Sąd Rejonowy w Świdnicy z 2020-02-11; Data orzeczenia: 11 lutego 2020; Data publikacji: 22 czerwca 2020; Data uprawomocnienia: 1 kwietnia 2020; Sygnatura: IV U 239/19; Sąd: Sąd Rejonowy w Świdnicy; Wydział: IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych;
5Choroba wieńcowa u powoda była w stadium zaawansowanym i w takiej sytuacji nawet stosunkowo niewielki wysiłek fizyczny może być wystarczającym bodźcem spustowym zwału.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
lip 17 2020
STAN TECHNICZNY POJAZDU A ZDROWIE KIEROWCY
Stan techniczny pojazdu i jego skutki dla . . . . . – zdrowia kierowcy (sic!)!
Absurd? No, nie wiem, chyba nie całkiem…..
Ale zastanówcie się sami, jak się czuliście w sytuacji, gdy w przeszłości nawalił Wam samochód? Już sobie przypomnieliście takie zdarzenie w Waszym życiu? Był stres?
Sprawa ta jest niby prozaiczna. Bo awaria linki hamulca jest przecież do przewidzenia, gdy jesteśmy branżystami i właściwie o samochód dbamy.
Ale, jak się okazuje, niezadowalający stan techniczny pojazdu i awaria samochodu potrafi spowodować nieoczekiwane skutki.
Oto, czym skończyło się lekceważące traktowanie własnego pojazdu, czyli:
zasiłek chorobowy,1
decyzja ZUS-u,2
stres,3
sprawa w sądzie,4
nadwyrężone zdrowie kierowcy.
My wiemy, dlaczego dbamy o stan techniczny pojazdów. Ale nie wszyscy mają świadomość wagi tego tematu.
Powód, czyli osoba, która zderzyła się z naszym (?) ZUS-em powadzi działalność gospodarczą w zakresie transportu drogowego i z tego tytułu podlega ubezpieczeniom społecznym. Teoretycznie, funkcjonując w naszej branży powinien mieć świadomość wagi zagadnienia, jakim jest właściwy stan techniczny pojazdu. Mam wrażenie, że nie zadbał nie tylko o swój samochód, ale nie zadbał także w ten sposób o własne zdrowie.
W dniu 25 stycznia 2019 roku rozpoczynając pracę czuł się dobrze i nie odczuwał żadnych dolegliwości. Ale w czasie wykonywania przewozu towaru wystąpiła usterka samochodu, którym kierował. Wygląda na to, że wcześniej nie miał czasu sam zadbać o ten samochód. Najprawdopodobniej przesuwał w czasie naprawę tej usterki, bo po jej wystąpieniu bardzo się zdenerwował. Wszedł/wsunął się pod pojazd, aby zdemontować linkę hamulca ręcznego i w czasie tych czynności zaczął odczuwać ból w klatce piersiowej.
Następnie – lekceważąc ten ból – udał się do warsztatu samochodowego w celu zlecenia naprawy tej usterki.
W trakcie oczekiwania na naprawę zaczął odczuwać nasilone bóle w klatce piersiowej. Wezwane pogotowie ratunkowe zabrało go do szpitala, gdzie rozpoznano zawał (!).5
Konieczność wsunięcia się pod samochód i samodzielny demontaż linki hamulcowej w tej pozycji były czynnościami, które wymagały znacznego wysiłku fizycznego. Dodatkowo sam fakt wystąpienia usterki i rzekoma cyt.: „konieczność kontynuacji jazdy niesprawnym samochodem„ odgrywały dodatkową rolę niekorzystnego bodźce psychicznego działającego na organizm naszego branżysty. Przecież mógł mieć zawał w trakcie tej jazdy! W przypadku jego stanu zdrowia nawet stosunkowo niewielkie emocja mogą doprowadzić do zawału serca. Zdarzenie to wywołało u niego uszczerbek na zdrowiu w wysokości 40 %.
ZUS odmówił wypłaty zasiłku chorobowego z tytułu wypadku przy pracy wskazując w uzasadnieniu, że miesięczny zasiłek chorobowy wynosi 100% podstawy wymiaru zasiłku jeżeli niezdolność do pracy powstała wskutek wypadku przy pracy, zaś zdarzenie jakiemu powód uległ 25 styczna 2019 roku nie zostało uznane za wypadek przy pracy ponieważ brak jest zewnętrznej przyczyny urazu.
Nasz branżysta odwołał się do Sądu, który przyznał mu rację. W rozpoznawanej sprawie spornym było czy zdarzenie mające miejsce w dniu 25 stycznia 2019 roku stanowiło wypadek przy pracy.
Dokonując ustaleń stanu faktycznego Sąd oparł się na opinii i opinii uzupełniającej biegłego sądowego z zakresu kardiologii oraz złożonych do akt sprawy dokumentach zgromadzonych w aktach organu rentowego oraz dokumentacji medycznej.
Jak wynika z opinii biegłego sądowego z zakresu kardiologii, nasz branżysta (powód) rozpoczynając pracę czuł się dobrze i nie odczuwał żadnych dolegliwości, zaś do pogorszenia staniu zdrowia doszło podczas pracy w trakcie usuwania usterki pojazdu. Biegły zaznaczył, że choroba wieńcowa u powoda była w stadium zaawansowanym i w takiej sytuacji nawet stosunkowo niewielki wysiłek fizyczny może być wystarczającym bodźcem spustowym zwału – konieczność wsunięcia się pod samochód i samodzielny demontaż linki hamulcowej w tej pozycji były czynnościami, które wymagały znacznego wysiłku fizycznego.
Dodatkowo sam fakt wystąpienia usterki i konieczność kontynuacji jazdy niesprawnym samochodem(rzekoma konieczność, gdyż są już lawety i ruchome serwisy!) odgrywały dodatkową rolę niekorzystnego bodźce psychicznego działającego na organizm powoda. Biegły podkreślił, że w przypadku stanu zdrowia powoda nawet stosunkowo niewielkie emocja mogą doprowadzić do zawału serca. Biegły potwierdził, że zdarzenie to wywołało u powoda uszczerbek na zdrowiu w wysokości 40 %.
Tym samym uznać należało, że zdarzenie jakiemu uległ powód było spowodowane przyczyną nagłą i zewnętrzną, gdyż awaria samochodu i związana z nią konieczność naprawy pojazdu i zdenerwowanie powoda było bodźcem wywołującym zawał.
Zdaniem Sądu, brak jest podstaw do negowania powyżej przedstawionego stanowiska biegłego. Tym bardziej, że wydana opinia i opinia uzupełniająca zawierają pełne i jasne uzasadnienie, uwzględniające występujące u powoda schorzenia.
A mnie nadal zastanawia ten związek właściwego stanu technicznego pojazdu z wystąpieniem tego schorzenia. Gdyby nasz Kolega na ostatnim OBT (przed tym feralnym wyjazdem w trasę naszego branżysty) zauważył i zaingerował – odmawiając dopuszczenia tego pojazdu do ruchu . . . .
Może wówczas i ten uszczerbek na zdrowiu byłby mniejszy niż 40%.
Co o tym sądzicie?
Pyta i pozdrawia
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – –
1 Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w W. wniósł o oddalenie odwołania i zasądzenie od powoda kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, podnosząc że zaskarżona decyzja jest prawidłowa, gdyż zdarzenie nie zostało uznane za wypadek przy pracy z uwagi na brak przyczyny zewnętrznej.
2 11 lutego 2020 r. Sąd Rejonowy w Świdnicy IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych rozpoznawał sprawę z odwołania J. M. od decyzji ZUS Oddział w Wałbrzychu w sprawie o zasiłek chorobowy i zmienił zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Wałbrzychu w sprawie z dnia 27 maja 2019 roku w ten sposób, iż przyznaje powodowi J. M. prawo do zasiłku chorobowego za okres wskazany w decyzji w wysokości 100% podstawy jego wymiaru.
3 Powód J. M. odwołał się od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Wałbrzychu z dnia 27 maja 2019 roku, wskazując, że zawał nastąpił w wyniku stresu, wcześniej nie leczył się na serce.
4 Sąd Rejonowy w Świdnicy z 2020-02-11; Data orzeczenia: 11 lutego 2020; Data publikacji: 22 czerwca 2020; Data uprawomocnienia: 1 kwietnia 2020; Sygnatura: IV U 239/19; Sąd: Sąd Rejonowy w Świdnicy; Wydział: IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych;
5 Choroba wieńcowa u powoda była w stadium zaawansowanym i w takiej sytuacji nawet stosunkowo niewielki wysiłek fizyczny może być wystarczającym bodźcem spustowym zwału.
By dP • DIAGNOSTA od BRD 0 • Tags: BiHP, BRD, stan techniczny ciężarówek, stan techniczny pojazdów, wypadek przy pracy, wypadki drogowe, wyrok sądu, ZUS