cze 2 2020
NOWY MODEL BIZNESOWY DLA SKP? A CZEMU NIE?
Nowy model biznesowy i . . . . . – parę niespodzianek. Czyli o tym, że warto nieść praworządności (i oświaty?) kaganek.
Przed prawie dwoma laty, tj. 10.10.2018 r. pisałem o swojej pewnej przypadkowej wizycie na budowie nowej P-SKP w felietonie pt. „Nowy model biznesowy dla SKP”. Opisałem ten przypadek nie podając ani miasta, ani danych firmy/właściciela, ani adresu. Informację o tym miejscu znał tylko jeden (!) z naszych kolegów, którego gdzieś tam w okolicy spotkałem, a który dość trafnie skojarzył pewne fakty z tym, co napisałem – https://www.diagnostasamochodowy.pl/2018/nowy-model-biznesowy-dla-skp/?highlight=strategia%20biznesowa
Obiecałem Wam wówczas, że po jakimś czasie zajadę tam znowu i przekażę Wam moje wrażenia z funkcjonowania tej SKP. Więc, zgodnie ze starym polskim przysłowiem „słowo się rzekło, kobyłka u płota” udałem się tam ponownie dość mocno zaciekawiony. Było to chyba po około pół roku po jej oficjalnym otwarciu. Miło dyskutowaliśmy o branżowych problemach, bo ja nie ukrywałem, że jestem piszącym. Nie zdziwił mnie wówczas brak ruchu, bo zbyt dobrze znam branżę aby wiedzieć, że trudno o kolejkę klientów, gdy funkcjonuje się zaledwie parę miesięcy. Znam to z własnej autopsji, bo miałem nawet kiedyś nieszczęście pracować w Żarach, gdzie obserwowałem na własne oczy problemy SKP, która na nowo (po dość długim czasie) walczyła o zdobycie rynku i . . . . – przegrała (także z tamtejszą nieuczciwą konkurencją?). Ale w ubiegłym miesiącu zdarzyła mi się okazja ponownie zawitać na tę SKP.
I, jak się zapewne domyśla wielu z Was, spotkała mnie:
1. Pierwsza niespodzianka.
Otóż, właściciel tej P-SKP już nie chciał ze mną rozmawiać, jak poprzednio. Bo już dowiedział się (nie wiadomo od kogo?), że to ja napisałem ten artykuł o tym jego przedsięwzięciu biznesowym i o jego planach z tym związanych. Jak zrozumiałem, czuł się urażony tym, że w omawianym artykule sprzed dwóch lat nieco oceniłem jego znajomość branżowego rynku. Ale moim zdaniem nie powinien był czuć się urażony, albowiem wcześniej był trochę (tylko?) zewnętrznym obserwatorem naszego rynku, więc miał prawo nie znać wszystkich mechanizmów jego funkcjonowania.
A ponadto . . . .
2. Druga niespodzianka.
Na tej SKP są jednak klienci! Być może nie jest ich tak dużo, jak zakładał ówczesny inwestor, ale jednak są. Pomimo tego, że nie zmieniło się skrupulatne podejście do jakości BT, a od jej otwarcia nie zmienił się też personel. Klienci jednak zaufali, a do tego funkcjonujący obok warsztat + ubezpieczenia też spełnia swoją rolę.
Więc jednak wszystko wskazuje na to, że właściciel tej SKP miał rację, gdy opierał swoją wizję tego biznesu na rzetelności! Bo zawsze warto nieść praworządności (i oświaty?) kaganek.
A, że nie przewidział, że nadzór TDT nie przejdzie . . . . – ?
No cóż, nie on jedyny tego nie przewidział. Ale, czy to jest dostateczny powód, aby się obrażać?
Jest prawdą, że z nadzorem TDT wiązał określone i większe nadzieje na swoje lepsze obroty, czego wówczas – jego zdaniem! – dotychczasowy nadzór WK/starostwa nie zapewniał. Liczył, że ten nowy nadzór TDT:
-
zlikwiduje nieuczciwą konkurencję,
-
a wielu tamtejszych kolegów straci pracę.
Z kwaśniej miny mojego rozmówcy można też wywieźć tezę, że także dziś ma podobną i kiepską ocenę w zakresie jakości nadzoru WK/starostwa (już swojego!), jak przed dwoma laty.
Ale też jest prawdą, że nie było żadnej pewności w tym zakresie, poza medialnymi przypuszczeniami o zmianie nadzoru nad naszymi SKP.
Ponadto sam nie wiem, czy ta i taka rola TDT w zakresie nadzoru nad naszymi SKP, którą widział w swoim biznesowym wyobrażeniu odpowiadała tej wizji, którą miało samo TDT. Bo wydaje mi się, że ramy dla ich działalności określone w przygotowanych przepisach zmiany ustawy PoRD bardziej skupiały się na fizycznym przejmowaniu naszego rynku, niż na wzroście i poprawie jakości nadzoru nad naszym branżowym środowiskiem zawodowym. Bo to są jednak dwie i nieco (?) odmienne sprawy:
-
Zagarnianie naszego rynku,
-
Poprawa jakości nadzoru.
Więc, kto bardziej liczył na punkt nr 2, mógł się także przeliczyć. Bo gwarancji żadnych nigdy nie było. A patrząc z tego punktu widzenia, i już nieco z daleka. To lepiej się stało, jak się stało. I nie ma czego żałować. To już za nami. Bo to nawet nie groziło rozlaniem mleka. To by było jak branżowe tsunami.
Trzymajmy się
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – –
PanPieczątka
2 czerwca 2020 @ 09:00
Nie twierdziłbym jednoznacznie, że Właściciel opisanej PSKP się pomylił, biorąc pod uwagę to, że TDT poszukuje inspektorów do istniejących i co chyba ważniejsze NOWYCH oddziałów. Także niewykluczone, że po wyborach PoRD zostanie zmieniony i już za w przyszłym nasza branża zmieni się nie do poznania.
dP
2 czerwca 2020 @ 13:37
Cyt.: „branża zmieni się nie do poznania”
– ale co przemawia za upaństwowieniem branży przez TDT? Niektórzy Koledzy czekają na ten fakt, jak karp na Boże Narodzenie.
Pozdrawiam
dP
PanPieczątka
2 czerwca 2020 @ 15:50
Na prawdę sądzi Pan, że te zapowiedzi z przed kilku lat wejdą w życie (te o 16 wojewódzkich SKP TDTu itd.)? To był klasyczny balon próbny, sprawdzenie na jak duże zmiany władza może sobie pozwolić, a skoro teraz już to wie, to w niedalekiej przyszłości przejdzie do działania.
W TDT nie pracują głupi ludzie, wiedzą oni, że jeśli TDT chce zarobić pieniądze na nadzorze nad SKP, to nie może ich pozamykać, ani upaństwawiać. Zapewne zmiany pójdą w kierunku nakładania sporych kar finansowych na przedsiębiorców lub diagnostów. Dlatego upaństwawianie SKP mija się z celem, w końcu sam sobie TDT kar płacił nie będzie.
Anonim
2 czerwca 2020 @ 17:24
Ale to jedyna droga by zlikwidować patologię. Diagnosta – urzędnik na państwowej posadzie z wypłatą niezależną od klepniętych pieczątek i ilości zadowolonych klientów.
dP
2 czerwca 2020 @ 18:27
Myślę, że już najwyższy czas przypomnieć sobie, dlaczego zlikwidowano państwowe SKP.
Pozdrawiam
dP
– – – – – –
P.S.
Coś mi podpowiada, że te słowa o nas, jako o urzędnikach państwowych są tylko taką intelektualną prowokacją, która może wreszcie coś zmieni. Ale to się nie uda, to mrzonki. Jeśli my sami nic nie zmienimy, to nikt za nas tego nie zrobi.
Anonim
3 czerwca 2020 @ 06:05
Nie wiem. Dlaczego zlikwidowano państwowe skp?
dP
3 czerwca 2020 @ 06:34
To może inaczej . . .
A, jak Pan/Kolega sądzi/myśli/przypuszcza, dlaczego?
dP
Anonim
3 czerwca 2020 @ 09:01
’No właśnie pytam.”Myślę, że już najwyższy czas przypomnieć sobie, dlaczego zlikwidowano państwowe SKP” sugeruje , że Pan/Kolega zna odpowiedź. Dlaczego więc odpowiada mi pytaniem.
dP
3 czerwca 2020 @ 10:57
Tak, znam odpowiedź i przepraszam, że nie odpowiedziałem od razu. Bo faktycznie, odpowiedź pytaniem na pytanie jest niegrzeczna, no co sam zwracałem niejednokrotnie uwagę innym.
Więc jeszcze raz przepraszam.
Ad rem (do rzeczy): państwowe SKP zlikwidowano, jako formę własności, albowiem Państwa Polskiego nie było stać na ich utrzymanie, niezbędne remonty oraz inwestycje.
Powinniśmy o tym pamiętać w dobie kryzysu gospodarczego.
I pozdrawiam
dP
do Anonima z 3 czerwca 2020 @ 06:05
3 czerwca 2020 @ 09:35
Prywatne stacje kontroli powstały w zdecydowanej większości w następstwie likwidacji jednostek wcześniej je prowadzących. Były to Państwowe jak i spółdzielcze jednostki, które były stopniowe likwidowane. Pierwsza prywatna stacja jaką znam powstała w 1993 roku na dzierżawionym obiekcie-dawnej stacji polmozbytu.
Natomiast o tych „patologiach” jak nazywa Pan dP posiadlismy informacje w znacznie pózniejszym okresie pod rządami ustawy o swobodzie……..
GraL
3 czerwca 2020 @ 11:47
Mam wrażenie,że nie wszyscy koledzy wiedzą o czym piszą.Co znaczy „państwowe skp”.Słusznie napisał jeden z kolegów o byłych państwowych jednostkach które,prowadziły skp.To absolutnie nie miało ŻADNEGO(!!!) znaczenie dla statusu diagnosty.Więc może ktoś by mnie oświecił,za czym tak tęsknią niektórzy z naszych kolegów?!Co jest przyczyną tak szerzącej się nostalgii?Ja doskonale pamiętam rok 1991 w którym(jako jeden z pierwszych,w dawnym woj.miejskim krakowskim) uruchamiałem skp jako własną działalność gospodarczą.Do dziś pracuję jako UDS i historię funkcjonowania SKP w realiach tzw.gospodarki rynkowej pamiętam doskonale.Chcących podyskutować (konkretnie!) na ten lub inne tematy branżowe zapraszam do kontaktu.Na początek przez „reply”:-}
Anonim
3 czerwca 2020 @ 15:48
Dlaczego za przykład diagnosty na państwowej posadzie nawiązujecie do czasów minionej epoki. Czy ktoś słyszał ostatnio o łąpówkach w urzędzie skarbowym za pozytywną kontrolę , skorumpowanym urzędniku wydającym decyzje, policjancie który okrada zatrzymanego ? Czasy się mocno zmieniły . mentalność urzędników i ich stosunek do nas – petentów diametralnie się zmienił. Więc co stoi na przeszkodzie by diagnosta nie był państwowym urzędnikiem. Ze stałą pensją , taką by nie opłacało mu się kombinować ,niezależną od ilości klepniętych dowodów , zadowolonych klientów , niezależną od widzi mi się jakiegoś biznesmena . Status diagnosty ? To jakieś żarty. ” Panie stop mi nie świeci. Przejdzie to u pana, bo jak nie to pojadę tam obok” . ” Panie , klepnij mi pan jeszcze ten dowód. Jak to się nie da bez badania. Zarobić pan nie chcesz?” Koś uczy tych ludzi takich zachowań. Czyżby diagności ze statusem?
GraL
4 czerwca 2020 @ 09:42
Drogi Anonimie!Status(osoby lub instytucji)to jej prawne umocowanie w systemie!Naprawdę nie musimy być „urzędnikami państwowymi” aby prawidłowo funkcjonować w systemie.Wiele grup zawodowych funkcjonuje poprawnie nie będąc urzędnikami państwowymi(lekarze,pielęgniarki,diagności laboratoryjni i.t.d.)ale,w oparciu o „Ustawę o zawodzie…”.I dobrze byłoby aby,jeśli powstanie,taka ustawa była napisana z NASZYM udziałem.A jak na razie,to ja osobiście,nie widzę na to najmniejszych szansy.Pozdrawiam! P.s.Anonimowość przy wymianie poglądów nie ułatwia dyskusji!
Anonim
4 czerwca 2020 @ 11:29
„P.s.Anonimowość przy wymianie poglądów nie ułatwia dyskusji!” napisał @Gral.
Najwięcej osób o nazwisku Gral mieszka w:
Łowce 50
Siemianowice Śląskie 35
Warszawa 25
Łódź 16
Sosnowiec 14
Kwidzyn 13
Witów 13
Bełchatów 12
Kraków 10
Targowisko 10
Zgorzelec 10
Chodów 9
Gęsia Wólka 9
Pietrowice Małe 9
Ryki 9
Wrocław 9
Borki 8
Chłopice 8
Chorzów 8
Iława 8
Prudnik 8
Przemyśl 8
Rzeszów 8
Środa Śląska 8
Zamiechów 8
Kościuszki 7
Krępa Słupska 7
Nowe Lipiny 7
Smagów 7
Żary 7
Brusów 6
Dęblin 6
Jelenia Góra 6
Munina 6
Rososz 6
Sobiechy 6
Tuczempy 6
Waleriany 6
Bielsko-Biała 5
Chotomów 5
Radymno 5
Sidra 5
Świdnica 5
Węgorzewo 5
Węgrów 5
Wieszowa 5
Zielona Góra 5
Zwierzyniec 5
Bydgoszcz 4
Czeladź 4
Częstochowa 4
Ełk 4
Gdynia 4
Gliwice 4
Gryfino 4
Jarosław 4
Jastrzębie-Zdrój 4
Katowice 4
Legionowo 4
Mińsk Mazowiecki 4
Nowy Targ 4
Olsztyn 4
Puławy 4
Siemiatycze 4
Sobików 4
Sulechów 4
Suwałki 4
Tarnobrzeg 4
Wołomin 4
Kikoły 3
Poznań 3
Kózki 2
Pabianice 2
Słuchocin 2
Stara Sucha 2
Zelów 2
Chrośna 1
Falentyn 1
Karczmiska 1
Koluszki 1
Łobudzice 1
Morąg 1
Pastewnik 1
Pożdżenice 1
Słonecznik 1
Wypychów 1
Zalesie-Kolonia 1
I co to za różnica czy się nie podpiszesz czy podpiszesz???
Anonim
4 czerwca 2020 @ 11:30
Zakładając oczywiście, że to nazwisko, a nie nick.
GraL
4 czerwca 2020 @ 13:16
Na tym forum „anonimów” jest co najmniej 2x więcej.Ja piszę we własnym imieniu zawsze i nie ważne czy to nick,czy nazwisko(mało spostrzegawczy jesteś!).Widocznie nie kumasz różnicy…
Anonim
4 czerwca 2020 @ 13:18
„Widocznie nie kumasz różnicy…” od kumania to są żabki w stawie;;;
dP
4 czerwca 2020 @ 20:56
Bardzo proszę o powstrzymywanie się od takich niemerytorycznych komentarzy!!!
Pozdrawiam
dP
Panie Gral
4 czerwca 2020 @ 20:42
„Ja doskonale pamiętam rok 1991 w którym(jako jeden z pierwszych,w dawnym woj.miejskim krakowskim) uruchamiałem skp jako własną działalność gospodarczą.”
Panie GraL przepraszam za moja ciekawość, ale czy prowadzi Pan jeszcze tą stacje?
Napisał Pan również:
„Chcących podyskutować (konkretnie!) na ten lub inne tematy branżowe zapraszam do kontaktu.Na początek przez “reply:-}”
Który z komentarz podpisany jako anonim wzbudził u Pana chęć dyskusji o czasach tak zwanej „gospodarki rynkowej”?
Proszę podać godzinę i datę o której został opublikowany post.
GraL
5 czerwca 2020 @ 10:43
Witam!Na początek-tak dla formalności-mam na imię Leszek.SKP zlikwidowałem w 2015r.Powodów było kilka,nie o wszystkich chciałbym opowiadać.Jednak nadal pracuję jako UDS.Co do drugiego pytania…Nie wskażę jednego postu.Dyskusja na ten temat,na tym forum,trwa już od jakiegoś czasu,a ja swoje przemyślenia uzupełniam i weryfikuję z opiniami innych,czasami coś wtrącę,ot i tyle.Pozdrawiam.
Anonim
5 czerwca 2020 @ 13:39
Jakie były powody Panie Leszku? A czy teraz ,gdy pan jest już zwykłym UDSem, jaki będzie rezultat przeprowadzanego przez Pana BT, gdy w badanym pojeździe stwierdzi Pan niedziałające światło pozycyjne przednie? Czy w każdym „dieslu ” przeprowadza Pan kontrolę zadymienia spalin?
GraL
9 czerwca 2020 @ 09:04
Z „anonimami” nie lubię pisać…
dP
9 czerwca 2020 @ 11:25
à propos problematyki zadymienia. Myślę, że warto sobie przypomnieć: https://www.diagnostasamochodowy.pl/2018/branzowe-badania-naukowe/?highlight=zadymienie
pozdrawiam
dP
– – – – – –
P.S.
Ja też się podpisuję nickiem, więc i innym to samo gorąco polecam!