maj 19 2020
KŁAMSTWA BRANŻOWE
Kłamstwa branżowe – nie odwołane. Czyli sprawy nie nowe i wszystkim znane. Tylko dlaczego przemilczane i pod dywan zamiatane?1
Miesiąc temu pisałem o tej branżowej interpelacji nr 2545 do ministra infrastruktury w sprawie BRD w kontekście stanu technicznego pojazdów powypadkowych autorstwa posłanki Agnieszki Hanajczyk – https://www.diagnostasamochodowy.pl/2020/klamstwa-w-interpelacji-w-sprawie-stanu-technicznego-pojazdow/
Dla przypomnienia tylko zaznaczę, że kwestionowany fragment dotyczył zawartego w tej interpelacji stwierdzenia, że cyt.:
„Jedną z przyczyn wypadków drogowych jest stan techniczny pojazdów użytkowanych na polskich drogach, który ma wpływ na aż 1/3 zdarzeń drogowych. Niejednokrotnie uczestniczą w ruchu pojazdy, które nie powinny być do niego dopuszczone i których stan zagraża bezpieczeństwu użytkowników.”
Wobec powyższego pozwoliłem sobie skierować stosowne pismo do autorki tych kłamstw:
„Posłanka Agnieszka Hanajczyk.
W interpelacji nr 2545 zawarła Pani informację, że cyt.:
„Jedną z przyczyn wypadków drogowych jest stan techniczny pojazdów użytkowanych na polskich drogach, który ma wpływ na aż 1/3 zdarzeń drogowych.”.
W związku z powyższym zwracam się z uprzejma prośbą o wskazanie jakiegoś źródła tej ciekawej informacji.
W oczekiwaniu odpowiedzi pozostaję
z poważaniem (…)”.
Miesięczny i tradycyjny przedział czasowy na otrzymanie odpowiedzi już minął, więc nie ma się co łudzić. Oficjalnej odpowiedzi na te kłamstwa nie otrzymamy. Nie dowiemy się także, kto i w jakich okolicznościach przekonał posłankę A. Hanajczyk do napisania tych bzdur. Bo jakoś nie wierzę, że sama wymyśliła te kłamstwa.
Bo niby dlaczego to miała robić? Dla rozgłosu i sławy?
A może urzędnicy naszego (?) DTD jej coś zaoferowali?
Ale też nie dowiemy się, dlaczego odpowiadający na tę interpelację nasz (?) resort transportu nie zauważył tego kłamstwa i nie odniósł się do niego ani jednym słowem/zdaniem – a szkoda. Bo to podważa wiarygodność w zakresie merytorycznej wiedzy naszych (?) resortowych urzędników DTD w Ministerstwie Infrastruktury.
Zapewne i dla Was nie jest niespodzianką ten brak odpowiedzi w tej sprawie. To ten postępujący w Polsce wirus niekompetencji i uciekania od odpowiedzialności za Państwo i jego stan. Niestety, szkoda, bo po jakimś czasie i to kolejne kłamstwo ulegnie zapomnieniu, jak i jego autora, jak i liczne wcześniejsze . . . . . .
Nasze organizacje nie wesprą nas w tym koniecznym dochodzeniu do Prawdy, bo ich przedstawiciele wolą pisać błagalne listy do ministerialnych urzędników o realizację swoich pomysłów lub błyszczeć na sejmowych i ministerialnych korytarzach pod rękę z wrogimi nam urzędnikami.
Ja wiem, że dochodzić Prawdy od posła RP, to sprawa ryzykowna, jak z całowaniem lwa w dupę. Przyjemność żadna, a ryzyko wielkie. Bo taki kłamczuch w osobie posła/posłanki (niczym całowany lew) może bardziej zaszkodzić, niż pomóc. A co dopiero w sytuacji, gdy ma wsparcie naszych (?) urzędników.
Więc bójmy się nadal . . . . .
I zamiast płakać nad tym tragicznym faktem z naszej obecnej rzeczywistości może róbmy swoje (?). Czyli zamiast strajków lub protestów chociaż tyle: uczniowie do nauki, robotnicy do fabryk, diagności do SKP a . . . – „pasta do zębów” (jak mówił niedawno Pan Wojciech Mann – były pracownik radiowej „Trójki”).
Ale czy to jest na pewno najlepsze wyjście dla nas i dla Polski?
Pyta i pozdrawia
dziadek Piotra
– – – – – – – – – –
1 https://www.diagnostasamochodowy.pl/2020/klamstwa-w-interpelacji-w-sprawie-stanu-technicznego-pojazdow/
PanPieczątka
19 maja 2020 @ 12:09
Niestety, ale trochę ta pani racji ma. Wpływ nie oznacza od razu bezpośredniej przyczyny zdarzenia.
Należy sobie zadać pytania, ile po polskich drogach porusza się pojazdów, w których notorycznie świecą się kontroli ABS, MIL, Airbag etc.? Ile pojazdów trzyma się na przysłowiowej szpachli? Ile codziennie widujemy pojazdów z brakami w oświetleniu, źle ustawionymi, oślepiającymi, światłami lub niedozwolonymi przeróbkami związanych z widocznością (przyciemnienia szyb przednich i lamp)? Ile pojazdów, ma źle ustawioną geometrię kół, luzy w zawieszeniu? Ile osób kupuje opony, elementy układu hamulcowego, czy kierowniczego opierając się przede wszystkim na ich własnościach, a nie na cenie?
W internecie jest mnóstwo filmów, gdzie ukazane jest gwałtowne hamowanie jakiegoś relatywnie nowego samochodu (który miał już obowiązkowo ABS), a jego koła się blokują praktycznie uniemożliwiając uniknięcia zderzenia lub przez obrócenie samochodu pogarsza skutki zderzenia. Wątpię, aby ABS uszkodził się w tych pojazdach 2 dni po badaniu…
A teraz popatrzmy jeszcze na nasze środowisko i zapytajmy, ilu diagnostów cały czas się dokształca, korzysta z wiedzy zgromadzonej na forach typu Norcom, OSDS? Ile jest SKP, które rzetelnie wykonują badania techniczne? Ilu jest „diagnostów”, którym na niczym nie zależy? Ilu „diagnostów” SKP ma płacone „od przerobu” i ilu diagnostów właściciele SKP cisną o zwiększanie obrotów stacji?
dP
19 maja 2020 @ 12:39
Cyt.: „trochę ta pani racji ma.”
– kolejne branżowe mity.
Na dodatek w ustach/słowach osoby („kobity”?), która nie ma ku takim stwierdzeniom żadnego tytułu merytorycznego w postaci wykształcenia lub praktyki zawodowej.
To są tradycyjne i zwyczajne kłamstwa, na poparcie których nie ma żadnych, Żadnych, ŻADNYCH dowodów.
Kto, jak nie posłowie na Sejm RP powinni wystrzegać się szczególnie przed takimi bezmyślnymi stwierdzeniami?
A jeśli chodzi o internet, to jest tam strona informująca, że nasza Ziemia jest jednak płaska, że szczepienia powinny być zakazane, że koronawirus jest wymysłem możnych tego świata, że Kopernik była Kobietą, itd., itp., et’cetera.
Jeżeli ilość filmików w internecie ma być dowodem w jakiejkolwiek sprawie, to jeszcze trochę, a trzeba będzie uznać za społeczną normę (???), że pies spółkuje z kotem a królik z kurą?
Koledzy, bardzo Was proszę.
Trzymajmy się chociaż trochę jakichś choćby para-naukowych faktów i zachowujmy pewne minimalne standardy merytoryczne.
Wytykanie niedomogów i błędów ma sens tylko i wyłącznie wówczas, gdy służy do wskazania dróg wyjścia z patologicznych sytuacji. Więc bardzo proszę Kolegę „PanPieczątka” do zaproponowania, co należy zrobić w sprawach, które zasygnalizował. Bo forum Norocom lub późniejsze OSDS istnieje od bardzo wielu lat, a patologia – jak zrozumiałem Kolegę „PanPieczątka” – była zawsze, tak i nadal jest.
I dziękując za merytoryczny komentarz
pozdrawiam
dP
PanPieczątka
19 maja 2020 @ 14:10
To, że oficjalne statystyki KGP uznają stan techniczny jako margines głównych przyczyn wypadków to nie znaczy, że stan techniczny się do nich nie przyczynia. Pan MotoPrawda w jednym ze swoich filmów podawał wyniki anonimowej ankiety przeprowadzonej wśród policjantów, która podawała stan techniczny jako przyczynę wypadku na poziomie ponad 10% i w taką liczbę jestem w stanie uwierzyć. Ale łatwiej jest się wykręcać nadmierną prędkością bo na tym można zbić większy kapitał, zarówno finansowy jak i polityczny.
Mając na uwadze powyższe jestem w stanie uwierzyć, że w 1/3 wypadków stan techniczny pojazdów mógł w mniejszym lub większym stopniu się przyczynić do wypadku, ale nie był jego bezpośrednią przyczyną.
Co zaś do eliminacji patologii w sektorze badań technicznych, jedyna opcja to skuteczne wdrożenie dyrektywy 2014/45/UE, tak aby nadzór nad SKP przeprowadzała jednostka o odpowiednim przygotowaniu merytorycznym w żaden sposób nie spowinowacona z właścicielami SKP, a diagnosta przestał być parobkiem wielce czcigodnego właściciela SKP, tylko urzędnikiem państwowym w pełni niezależnym od jaśnie pana.
Czyli podstawa to odebranie uprawnień wszystkim „pocztowcom” i przekazanie nadzoru np. do TDT’, najlepiej aby na kontrolę przyjeżdżali inspektorzy z delegatury oddalonej co najmniej 300 km od kontrolowanej stacji, oczywiście bez zapowiedzi. Diagnosta był zatrudniony w TDT i oddelegowywany do innej stacji co np. 6 miesięcy w promieniu 40 km od miejsca zamieszkania.
Problemem jest oczywiście lobby właścicieli SKP, które dosłownie ruszyłoby z widłami na sejm, gdyż taka zmiana zabiłaby im kury znoszące złote jajka. Nie wspominając o tłuszczy, która jakby miała w końcu zacząć dokładać do swoich trupów, dołączyłaby się do właścicieli SKP…
towarzysz żary
19 maja 2020 @ 14:55
OSDS? co to za organizacja co nić robi !!!!! w sprawie cennika za B.T
Czyli jeden s…… drugi u…k.
Diagności
19 maja 2020 @ 17:12
OSDS? Panie wielki prezesie OSDS-u wywołuje cię żebyś się wypowiedział w sprawie cennika za B.T a nie milczał jak szeregowy diagnosta?
dP
19 maja 2020 @ 17:48
Odpowiadając Koledze „PanPieczątka”:
Problem tej policyjnej ankiety stawał już na Komisji Sejmowej w 2018 r..
Oto, jak na jej temat słusznie mówił Poseł Stanisław Żmijan:
„(…) I chodzi o te przesłanki, które spowodowały, że tę drogę proponuje rząd tym projektem. Otóż, jeżeli podstawą jest ankieta przeprowadzona wśród Policjantów, to ja chcę powiedzieć tak. Przez 18 lat mojej pracy tu w Parlamencie, co roku rozpatrujemy Raport o stanie bezpieczeństwa na polskich drogach, od tego zaczynałem. Wielokrotnie podkreślaliśmy, także z udziałem Instytutu Transportu Samochodowego,żeby wypracować nową metodę badania i klasyfikowania wypadków drogowych, no właśnie, żeby rozpisać szczegóły, żeby do tego jednego worka nie wrzucać, że niedostosowanie prędkości do warunków jazdy jest przyczyną wypadku pojazdu, żeby szczegółowe analizy powodowały, że przyczyną była prędkość, i rzeczywiście tak jest jeśli chodzi o stłuczki na naszych drogach, żeby można było wrzucić do oddzielnego worka przyczyny leżące po stronie stanu technicznego pojazdów. Nie może to być ankieta. Przeprowadzone badania mówią o 0,12, więc trzymajmy się tego. (…)”
Patrz też np.: https://www.diagnostasamochodowy.pl/2018/21716/