mar 27 2020
SZANTAŻUJĄ NAS?
Szantaż MI, czy tylko szantaż sekretarza stanu Rafała Webera? A, jeśli to nie jest szantaż, to co to ma być?
To była super inicjatywa PISKP. Zaangażowanie Posłów Pawła Kukiza oraz Pawła Szramki z Klubu „PSL-Kukiz15” było właściwym posunięciem. Albowiem zwrócili się oni do ministra Andrzeja Adamczyka z MI z interpelacją poselską nr 2299 w sprawie wysokości opłat za badania techniczne pojazdów.
I oto mamy już tę szczególnie specyficzną i skandaliczną odpowiedź w tej sprawie, cyt.: „(…) prace legislacyjne nad aktami wykonawczymi z zakresu badań technicznych pojazdów, w tym regulującymi wysokość opłat za badania techniczne pojazdów, będą mogły zostać podjęte po pełnym wdrożeniu dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/45/UE (…)” – całość poniżej, pobrana z internetowej strony PISKP.
Bo zła wola urzędników DTD (resortu transportu) wynikająca z tej odpowiedzi jest dość łatwa do udowodnienia.
A więc spróbujmy, bo z tej odpowiedzi wynika m.in., że:
-
Nijaki Andrzej Adamczyk, będący obecnie ministrem w MI nie zamierza zrealizować tego, o co tak dzielnie walczył w 2012 r., gdy był jeszcze tylko posłem. Zmienił mu się nagle punkt widzenia, gdy zmieniło mu się miejsce siedzenia i wysokość wynagrodzenia? Boję się, że mógł zapomnieć, co oznaczają słowa śp. Profesora Władysława Bartoszewskiego o potrzebnie bycia przyzwoitym.1
-
Uzależnienie podniesienia Cennika BT od wdrożenia naszej Rewolucyjnej Dyrektywy jest . . . . – brak mi słów, a nie chcę być wulgarny. Albowiem podniesienie naszego Cennika nigdy nie miało, nie ma i nigdy nie będzie miało nic wspólnego z Rewolucyjną Dyrektywą. To są dwie różne i niezależne od siebie sprawy.
-
Implementacja naszej Rewolucyjnej Dyrektywy nr 45 z 2014 r. do naszego Prawa miała nastąpić najpóźniej do 20 maja 2017 r., a od 20 maja 2018 r. ta Dyrektywa miała już obowiązywać! A wówczas nie było jeszcze tej obecnej interwencji PISKP i tej interpelacji poselskiej nr 2299, Posłów z Klubu „PSL-Kukiz15”.
-
Lenistwo urzędników DTD spowodowało, że od 2014 r. nie zrealizowali tego prostego zadania do dziś2, a więc 6 lat na to było im jeszcze za mało (sic!). A teraz dla usprawiedliwienia tej swojej przykrej przypadłości próbują uzasadnić to rzekomą potrzebą łącznego wprowadzenia nowego Cennika BT i Rewolucyjnej Dyrektywy 45/2014 – co jest piramidalnym kłamstwem.
Więc jeszcze raz:
nie ma żadnego merytorycznego uzasadnienia dla łącznego wprowadzenia naszego nowego Cennika BT z naszą Rewolucyjną Dyrektywą 45/2014!
Wprowadzenie powyższego wymogu przez urzędników MI do omawianej odpowiedzi MI może też stanowić rodzaj szantażu, którego celem jest wywarcie określonego wpływu na całym naszym środowisku branżowym. Jeśli nie poprzemy inicjatywy TDT zmierzającej do przejęcia przez nich naszej branży, to nie podniosą nam Cennika BT.
Więc zastanówmy się troszeczkę . . . ., no jeszcze malutką chwileczkę . . . . .
A po co nam ich nowy Cennik BT z ich wersją naszej Rewolucyjnej Dyrektywy, gdy oni wyeliminują nas z rynku?
Więc już tylko apeluję:
weźcie się wreszcie w garść, przestańcie się ślimaczyć, ogarnijcie się! Czy nie widzicie, że już przyszedł czas na bardziej zdecydowane działania?
Czy nie dostrzegacie tego faktu, że im wcale na nas nie zależy. Oni obecnie handlują naszym zdrowiem i życiem każąc nam pracować na SKP, gdy sami pochowali się w domach.3
Trzymajmy się
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – –
3 szczury pierwsze opuściły tonący okręt?
PanPieczątka
27 marca 2020 @ 08:44
A czemu przejęcie branży badań technicznych przez TDT miało by być złe? Osobiście wolałbym, aby dzięki „tedetowi” branża choć w 50% się uzdrowiła i oczyściła, niż tkwić w obecnej patologii. Przecież wszyscy zainteresowani dobrze wiedzą, że główną przyczyną obecnego stanu rzeczy na rynku badań technicznych jest brak właściwego nadzoru. Dlaczego? A no dlatego, jeśli nadzór zacznie robić to do czego jest stworzony okaże się, że „mięso armatnie” szybko się wyczerpie i albo właściciele SKP otworzą sobie w budynku stacji kurnik, albo przestaną ingerować w przebieg, czas i wynik OBT.
A podwyżka cennika… Mogę się oczywiście mylić, ale jestem przekonany, że przy obecnym stanie rzeczy podwyżka cennika bynajmniej nie przełoży się na wzrost wynagrodzenia diagnostów i zwiększenie rzetelności badań. Natomiast na pewno spowoduje namnożenie się SKP i jeszcze mocniejszą walkę o klienta, co tylko pogorszy i tak fatalną sytuację w tej branży…
GraL
27 marca 2020 @ 10:43
Czy nie widzisz na co ma zakusy TDT?Im nie chodzi o merytoryczny nadzór,im chodzi o kasę!!!Przejęcie nadzoru nad SKP jest tylko pretekstem do zagarnięcia lukratywnej części „tortu”.Pozdrawiam.
PanPieczątka
27 marca 2020 @ 12:37
Jeśli merytoryczny nadzór ma być tylko skutkiem ubocznym wzbogacenia się TDTu to chyba warto zapłacić taką cenę. Tak czy inaczej, ktoś będzie zarabiał i ktoś kogoś będzie gnębił. Teraz zarabiają właściciele SKP i gnębią nas (diagnostów), po tej zmianie zarabiał będzie TDT, gnębieni zaś będą właściciele SKP i czarne owce wśród diagnostów.
diagnostyk
27 marca 2020 @ 13:38
Zgadzam się z PanPieczątka. Sądzę, że TDT zrobił by porządek z obecną patologią, a wyższe ceny i tak nie przełożą się na wynagrodzenie diagnosty.
Pozdrawiam.
dP
28 marca 2020 @ 12:30
Cyt.: „Sądzę, że TDT zrobił by porządek . . .”
– przepraszam, a na jakiej podstawie takie domniemanie?
Jakie przemawiają za tym racjonalne argumenty? Tylko widzimisię?
1.
TDT od lat oszukuje całe nasze społeczeństwo w sprawie zagrożenia, jakie rzekomo niosą – także homologowane na etapie produkcji – pojazdy z GAZ-em.
2.
TDT jest w tej koalicji urzędników (podlega MI i nie protestuje), którzy podpisali się pod odpowiedzią na tę interpelację (nie szantażują?). Podnieca Was ich 6 letnie lenistwo we wdrożeniu naszej Rewolucyjnej Dyrektywy z 2014 r Nr 45 i brak koniecznych zapisów o naszej niezależności w ich wersji tej Dyrektywy?
Chcecie wejść do tej koalicji, nic nie wiedząc o swoich przyszłych poborach i całym prawnym statusie?
Przepraszam, ale bądźcie odpowiedzialni.
Przypominam starą policyjną zasadę: z szantażystami nie negocjujemy, ich prawnie eliminujemy.
I pozdrawiam, dziękując za komentarz.
Trzymajmy się
dP
– – – – –
P.S.
Tzw. „gnębienie diagnostów”:
w każdej populacji ludzi są grupy spolegliwych, którzy nie chcą lub nie potrafią samodzielnie myśleć i bez szemrania posłusznie wykonują wszelkie polecenia – niezależnie od tego, kto i kiedy je wydaje. Niektórzy mają to w genach.
Jeśli sadzicie, że skład TDT, to są Anioły prosto z Nieba, to się mylicie. Prędzej, czy później wykorzystają tych spolegliwych do swoich przekrętów. Bo każda władza demoralizuje, co widać na przykładzie odpowiedzi na tą interpelację i na podstawie oszukiwania społeczeństwa co do zagrożenia pojazdów z gazem!
PanPieczątka
30 marca 2020 @ 10:52
W takim układzie najlepiej znieśmy obowiązek badań technicznych, niech 100% odpowiedzialności za stan techniczny pojazdu spoczywa na jego właścicielu. Spowoduje to całkowity zanik jakichkolwiek patologii i korupcji w tej materii! Przecież nawet w Niemczech zdarzają się „wtopy” zarówno od strony rzetelności OBT, jak i homologowania różnych pojazdów niekoniecznie tak jak powinny być homologowane pod daną kategorią, np. samochodowy inny jako ciągnik rolniczy itp.
Praktyka pokazuje, że wszędzie tam, gdzie państwo macza paluchy i reguluje jakąś gałąź życia społecznego/gospodarczego dochodzi do nadużyć, korupcji i innych patologi. W krajach postkomunistycznych jest to oczywiście znacznie bardziej widoczne niż w krajach „zachodnich” nieskalanych tym syfem. Może i u nas sytuacja się unormuje, ale dopiero za -naście, -dziesiąt lat, gdy ze stołków zejdą wszystkie relikty minionego ustroju.
Głupota czy zawiść?
27 marca 2020 @ 10:15
Odebrać dekretem stacje właścicielom i przekazać za darmo, takim ja PanPieczatka!
Wtedy rozwiążą się wszystkie problemy.
Jakie to proste? i będzie tak jak na całym świecie………w ameryce
GraL
27 marca 2020 @ 10:38
Jeśli taka odpowiedź zadowoli składających interpelację to,o czym to świadczy?Tak wychwalana,przez Ciebie Błażeju organizacja,jeżeli chce rzeczywistych zmian to,nie może się koncentrować tylko na zmianie cennika!!!Pozdrawiam.
dP
27 marca 2020 @ 10:43
1.
Warto tu pamiętać o starej policyjnej zasadzie: „z szantażystami się NIGDY nie negocjuje – szantażystów się eliminuje!”
2.
Rząd już wprowadza drastyczne ograniczenia w sferze budżetowej, cięcia etatów, obniżkę pensji, likwidację dodatków i przywilejów. W tej sytuacji przejęcie na garnuszek państwa naszej branży, to po prostu nieuprawnione mrzonki. Pozostańmy realistami, proszę.
3.
Nie bójcie się walczyć o podwyżkę Cennika i o ograniczenie liczby SKP na danym terenie. Jedno drugiemu nie przeszkadza.
Pozdrawiam i,
trzymajmy się
dP
Anonim
28 marca 2020 @ 23:38
TDT to dopiero jest patologia,kto wydaje homologacje z naruszeniem prawa?Kto stworzył takie prawo by zapewnić sobie kasę za badanie zbiornika już raz przez nich zbadanego,(po kolizji nawet drobnej traci się ważny dozór trzeba zrobić doraźny i zapłacić za papier 180zł.)A kto egzaminuje przyszłych diagnostów?,spróbujcie odwołać się od niesprawiedliwie ocenionego egzaminu nawet nie dostaniecie odpowiedzi co było nieprawidłowe.Kolejna instytucja centralna,która chce przejąć zadanie samorządu oczywiście za dużą kasę,proszę przeliczyć 60tyś.badań dziennie razy 3,5zł tyle będzie kosztować nadzór TDTu nad systemem badań.Za to wszystko zapłacą przedsiębiorcy tak że diagności na tym nie zyskają.Zobaczcie kto pisze projekty ustaw dotyczących naszej branży i czy nasze poprawki przechodzą.Odnoszę wrażenie że TDT to taki PIS bis.Propozycji zmian cennika było kilka ale po rozmowach z ministerstwem ukazywał się projekt całkiem inny niż ustalono a podwyżki były groszowe,to dla nas jeszcze problem z wydawaniem reszty.Podsumowując cały czas trwa walka nie o to co najważniejsze czyli BRD, tylko o kasę.
Anonim
29 marca 2020 @ 11:37
Walka o kasę i wpływy nie tylko przez TDT. Niech MI ujawni z kim tworzyli projekt UC65. Wielokrotnie padało takie pytanie podczas prac komisji sejmowych.
Anonim
29 marca 2020 @ 12:12
Potwierdzenie : http://orka.sejm.gov.pl/zapisy8.nsf/0/22EEFB8315D80F82C1258369004C613C/%24File/0381308.pdf
dP
29 marca 2020 @ 13:35
Z góry przepraszam Was za tę analogię, która mi właśnie przyszła do głowy . . . .
Otóż w czasach przed- i międzyrozbiorowych była grupa polskich polityków (ówczesnych intelektualistów, liderów), którzy zwracali się wprost do przywódców państw sąsiadujących z nami, aby objęli nas opieką. Argumentowali, że sami nic nie potrafimy, że nie jesteśmy zdolni do utrzymania porządku i jedności wewnętrznej oraz, że stan anarchii jest zagrożeniem dla innych.
W ten sposób traktowali własny Naród, jak grupę niepełnosprawnych umysłowo, nad którą zapanować może jedynie „oświecona?” Rosja, Prusy lub Austria.
Dziś niektórzy z nas podobnie traktują swoje własne środowisko zawodowe. Niektórzy liderzy (?) chcą podporządkować nas GITD (to ta „niby Rosja”), inni TDT (to „niby Prusy”), jeszcze inni wojewodzie lub jednostkom samorządu terytorialnego („niby Austria”).
Ja byłem zwolennikiem własnej ustawy o zawodzie insp. UDS-a oraz postulowałem przyjęcie rozwiązań obowiązujących w środowisku lekarskim, prawnym, itp., itd., et’cetera.
Ale też prawda jest taka, że widząc osamotnienie co do swoich postulatów (przed I rozbiorem Polski protestowało tylko 3 polskich posłów!), czasowo skłaniałem się ku rozwiązaniom postulowanym przez niektórych Kolegów, aby wejść w powiatowe struktury inspekcji, służb i straży (zabór austriacki był najbardziej łagodny).
Być może, że ta analogia jest zbyt daleko idąca. Ale zauważam jednak pewien brak poczucia własnej wartości u wielu naszych Koleżanek i Kolegów oraz właścicieli SKP.
Niestety, wielu Kolegów i właścicieli SKP swój własny brak własnej wartości bezzasadnie przenosi na pozostałe środowisko. A tak nie jest! Bo nie wszyscy są tacy, jak my sami jesteśmy!
Tym samym, tak jak nie wszyscy jednak chcieli rozbiorów (było trzech polskich posłów, których jednak nie posłuchano!), tak nie wszyscy chcą podporządkowania nas GITD lub TDT, czy jednostkom samorządu terytorialnego.
Sami oceńcie, która z naszych aktualnych postaw jest właściwa.
Trzymajmy się
dP