Wszyscy zadajemy sobie pytanie, jaka jest przyszłość BT[1]? I w tym kontekście zasadne jest pytanie, czy-, i na ile stanowisko ZPP[2] jest racjonalne . . .?
Jak wiecie, pod egidą Ministerstwa Transportu, B. i G. M. toczą się prace mające na celu zdiagnozowanie dysfunkcji obecnego systemu BT. Nasz nieoceniony (i niedoceniany!?) Kolega „Praktyk” umieszczając na naszym forum stanowisko ZPP, wrócił w ten sposób do koniecznej i niezbędnej dyskusji w tym zakresie – i chwała Mu za to, choć nie tylko. Bo pamiętam jedno bardzo mądre stwierdzenie Kolegi „Praktyk”-a, czyli:
„jeśli chcesz się przekonać o słuszności proponowanych rozwiązań prawnych, to zadaj sobie pytanie, czy w danych warunkach polecisz swoim dzieciom pracę w naszym zawodzie UDS-a!”.
I odpowiedź – w swoim sumieniu – na tak postawione pytanie weryfikuje wszystkie, i nie tylko nasze postulaty wobec środowiska UDS-ów, bo przesądza o złych lub dobrych intencjach wobec naszego środowiska.
Nie ukrywam, że w dyskusji wiele razy zadawałem wielu Kolegom to sprawdzające pytanie, będące de facto pytaniem o ich dobre lub złe intencje. A mianowicie, czy proponując dane rozwiązanie prawne chcieliby, aby dotyczyło ich dzieci pracujących na SKP w zawodzie UDS-a. I najczęściej otrzymywałem wymijającą odpowiedź Kolegów, że ich dzieci wybrały już inną drogę niż praca UDS-a na SKP….(?).
Ale to oznacza też, że własnych rozwiązań prawnych nie rekomendują dla swoich dzieci (sic!). Ale tym samym nie mają nic przeciwko temu, aby je testować (?) na nas . . . !!!
Więc poprośmy także członków ZPP o udzielenie odpowiedzi na tak postawione pytanie, czy w proponowanych dla naszego środowiska rozwiązaniach prawnych widzą swoje dzieci pracujące w charakterze UDS-a na jakiejkolwiek losowo wybranej SKP?
Bo propozycje ZPP można określić tradycyjnie słowami nihil novi sub sole[3]. Albowiem stanowisko to jest powielenie starych stereotypów i stanowi ucieczkę od prawdziwych problemów środowiska urzędników reprezentowanych przez tę organizację.
W stanowisku tym nie widzimy podstawowej bolączki naszej branży, która sprowadza się do odmiennej interpretacji prawnej w różnych powiatach. I bardzo dziwnym jest, że wszyscy znają tę podstawową bolączkę, tylko nie ZPP . . .? W ten sposób próbują zaczarować łże-oczywistość odwracając naszą uwagę od leżących po ich stronie, własnych możliwości, których nigdy nie zamierzają wykorzystać.
Nadal chcą tego bałaganu, aby dalej pływać w tej mętnej wodzie. Bo tylko taka mętna woda sprzyja korupcji urzędniczej i umożliwia zwalenie całej winy na nasze środowisko.
ZPP ucieka także od bardzo istotnego problemu właściwego nadzoru nad SKP. Tę ucieczkę widać w celowym zabiegu mieszania pojęć „nadzór” i „kontrola”. Bo, gdy mówimy o nadzorze, to musimy, Musimy, MUSIMY mówić także o współodpowiedzialności za nadzorowany podmiot. Więc, jeśli są negatywne uwagi do nadzorowanego podmiotu, to konsekwencje musi ponieść także podmiot nadzorujący (TDT, WK, Min. Transp.)! A tego, w tych rozważaniach o konieczności wzmocnienia nadzoru całkowicie brak! Bo pisząc o nadzorze nadają temu pojęciu wyłącznie cechy zwykłej kontroli.
W tym momencie przypominam, że tylko nasz własny samorząd zawodowy może podjąć się roli właściwego nadzoru, tylko nasz własny samorząd zawodowy!
Inni (starostowie, ZPP, TDT, pan T. Jarmuziewicz, Premier, Min. Transportu) boją się tego, jak diabeł święconej wody. I dlatego też część z nich, dość często oszukuje, gdy piszą o „nadzorze”, bo mają na myśli wyłącznie „kontrolę”.
Ale dostrzegam też pozytywne obszary ewentualnego współdziałania, do których należy zapewne zagadnienie zwiększenia/zapewnienia powszechności BT. Jestem tutaj za postulowanymi przez ZPP nowoczesnymi elektronicznymi rozwiązaniami polegającymi na rozbudowie funkcjonalności systemu POJAZD, aby zapewnić automatyczne informowanie organu rejestrującego o braku OBT w celu wyciągnięcia konsekwencji prawno-administracyjnych wobec właściciela pojazdu.
I polecam i rekomenduję takie oto rozwiązanie. Gdy ZPP pisze o „rzetelności”, to proszę wziąć pod uwagę, że w świetle najnowszych badań najczęściej wręczamy łapówki urzędnikom, a nie UDS-om. To przesądza o braku mandatu ZPP, TDT i innych urzędników dla pouczania naszego środowiska. Naprawę świata zacznijcie od siebie. Rzetelności uczcie swoich urzędników, kamery wstawiajcie w podległych sobie urzędniczych strukturach w celu poprawy rzetelności urzędniczej pracy. A my pójdziemy za Waszym przykładem, będziemy się na Was wzorować – przysięgamy.
Dziadek Piotra
——————————–
P.S.
Czym ja prorok jakiś? Pamiętacie, co ostatnio pisałem o Żarach (miasto zła?). A tu kolejny fakt: śmierć 6-cio latka, prawdopodobnie zagłodzonego (6-8 kg?!), znowu w Żarach . . . Nie za dużo (?), w tak krótkim czasie, i w tak małej mieścinie, prawie na końu świata . . .
[1] BT, to skrót słów „badania techniczne pojazdów”.
[2] ZPP, to skrót nazwy „Związek Powiatów Polskich”.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
lut 23 2013
Stanowisko ZPP
Stanowisko ZPP, czyli Związku Powiatów Polskich.
Wszyscy zadajemy sobie pytanie, jaka jest przyszłość BT[1]? I w tym kontekście zasadne jest pytanie, czy-, i na ile stanowisko ZPP[2] jest racjonalne . . .?
Jak wiecie, pod egidą Ministerstwa Transportu, B. i G. M. toczą się prace mające na celu zdiagnozowanie dysfunkcji obecnego systemu BT. Nasz nieoceniony (i niedoceniany!?) Kolega „Praktyk” umieszczając na naszym forum stanowisko ZPP, wrócił w ten sposób do koniecznej i niezbędnej dyskusji w tym zakresie – i chwała Mu za to, choć nie tylko. Bo pamiętam jedno bardzo mądre stwierdzenie Kolegi „Praktyk”-a, czyli:
„jeśli chcesz się przekonać o słuszności proponowanych rozwiązań prawnych, to zadaj sobie pytanie, czy w danych warunkach polecisz swoim dzieciom pracę w naszym zawodzie UDS-a!”.
I odpowiedź – w swoim sumieniu – na tak postawione pytanie weryfikuje wszystkie, i nie tylko nasze postulaty wobec środowiska UDS-ów, bo przesądza o złych lub dobrych intencjach wobec naszego środowiska.
Nie ukrywam, że w dyskusji wiele razy zadawałem wielu Kolegom to sprawdzające pytanie, będące de facto pytaniem o ich dobre lub złe intencje. A mianowicie, czy proponując dane rozwiązanie prawne chcieliby, aby dotyczyło ich dzieci pracujących na SKP w zawodzie UDS-a. I najczęściej otrzymywałem wymijającą odpowiedź Kolegów, że ich dzieci wybrały już inną drogę niż praca UDS-a na SKP….(?).
Ale to oznacza też, że własnych rozwiązań prawnych nie rekomendują dla swoich dzieci (sic!). Ale tym samym nie mają nic przeciwko temu, aby je testować (?) na nas . . . !!!
Więc poprośmy także członków ZPP o udzielenie odpowiedzi na tak postawione pytanie, czy w proponowanych dla naszego środowiska rozwiązaniach prawnych widzą swoje dzieci pracujące w charakterze UDS-a na jakiejkolwiek losowo wybranej SKP?
Bo propozycje ZPP można określić tradycyjnie słowami nihil novi sub sole[3]. Albowiem stanowisko to jest powielenie starych stereotypów i stanowi ucieczkę od prawdziwych problemów środowiska urzędników reprezentowanych przez tę organizację.
W stanowisku tym nie widzimy podstawowej bolączki naszej branży, która sprowadza się do odmiennej interpretacji prawnej w różnych powiatach. I bardzo dziwnym jest, że wszyscy znają tę podstawową bolączkę, tylko nie ZPP . . .? W ten sposób próbują zaczarować łże-oczywistość odwracając naszą uwagę od leżących po ich stronie, własnych możliwości, których nigdy nie zamierzają wykorzystać.
Nadal chcą tego bałaganu, aby dalej pływać w tej mętnej wodzie. Bo tylko taka mętna woda sprzyja korupcji urzędniczej i umożliwia zwalenie całej winy na nasze środowisko.
ZPP ucieka także od bardzo istotnego problemu właściwego nadzoru nad SKP. Tę ucieczkę widać w celowym zabiegu mieszania pojęć „nadzór” i „kontrola”. Bo, gdy mówimy o nadzorze, to musimy, Musimy, MUSIMY mówić także o współodpowiedzialności za nadzorowany podmiot. Więc, jeśli są negatywne uwagi do nadzorowanego podmiotu, to konsekwencje musi ponieść także podmiot nadzorujący (TDT, WK, Min. Transp.)! A tego, w tych rozważaniach o konieczności wzmocnienia nadzoru całkowicie brak! Bo pisząc o nadzorze nadają temu pojęciu wyłącznie cechy zwykłej kontroli.
W tym momencie przypominam, że tylko nasz własny samorząd zawodowy może podjąć się roli właściwego nadzoru, tylko nasz własny samorząd zawodowy!
Inni (starostowie, ZPP, TDT, pan T. Jarmuziewicz, Premier, Min. Transportu) boją się tego, jak diabeł święconej wody. I dlatego też część z nich, dość często oszukuje, gdy piszą o „nadzorze”, bo mają na myśli wyłącznie „kontrolę”.
Ale dostrzegam też pozytywne obszary ewentualnego współdziałania, do których należy zapewne zagadnienie zwiększenia/zapewnienia powszechności BT. Jestem tutaj za postulowanymi przez ZPP nowoczesnymi elektronicznymi rozwiązaniami polegającymi na rozbudowie funkcjonalności systemu POJAZD, aby zapewnić automatyczne informowanie organu rejestrującego o braku OBT w celu wyciągnięcia konsekwencji prawno-administracyjnych wobec właściciela pojazdu.
I polecam i rekomenduję takie oto rozwiązanie. Gdy ZPP pisze o „rzetelności”, to proszę wziąć pod uwagę, że w świetle najnowszych badań najczęściej wręczamy łapówki urzędnikom, a nie UDS-om. To przesądza o braku mandatu ZPP, TDT i innych urzędników dla pouczania naszego środowiska. Naprawę świata zacznijcie od siebie. Rzetelności uczcie swoich urzędników, kamery wstawiajcie w podległych sobie urzędniczych strukturach w celu poprawy rzetelności urzędniczej pracy. A my pójdziemy za Waszym przykładem, będziemy się na Was wzorować – przysięgamy.
Dziadek Piotra
[1] BT, to skrót słów „badania techniczne pojazdów”.
[2] ZPP, to skrót nazwy „Związek Powiatów Polskich”.
[3] (łac.) nic nowego pod słońcem.
——————————————————————————
By dP • DIAGNOSTA od PoRD