paź 6 2018
INFO SPCMiP I NOWY PROCES HOMOLOGACJI
|
00-992 Warszawa, ul. Jagiellońska 88 p. 23A Tel. 607 097 892E-mail: [email protected] www.spcm.pl |
|
Stowarzyszenie Producentów Części Motoryzacyjnych i Pojazdów |
Warszawa 5.10.2018 r.
Informacja Biura SPCMiP Nr 14/2018
Informacja o nowych przepisach od Dyr. IDIADY na Polskę p. Kamila Przewoskiego
Dotyczy producentów pojazdów i komponentów
Aby zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza, Europa skupia się w ostatnich latach na redukcji emisji cząstek stałych (PM), węglowodorów (HC), tlenku węgla (CO) i tlenków azotu (NOx). Limity są określone i regularnie aktualizowane w ramach przepisów ramowych „Euro” (Euro II, III, IV, V, VI).
Te dotychczasowe przepisy koncentrują się na silniku, nie biorąc pod uwagę udziału całego pojazdu w zanieczyszczeniu środowiska. Z tego powodu, jak i ponieważ redukcja klasycznych zanieczyszczeń nie jest już możliwa z punktu widzenia stosunku korzyści do kosztów, 29. grudnia 2017 został opublikowany Regulamin UE 2017/2400 dotyczący emisji CO2 i zużycia paliwa. Będzie on obowiązywał dla pojazdów użytkowych HD (Heavy Duty) wyprodukowanych w i po 1 stycznia 2019 r. i rejestrowanych po 1 lipca 2019 r. Te nowe wymagania dot. emisji CO2 oparte są na narzędziu do symulacji VECTO (Vehicle Energy Consumption Calculation Tool), opracowanym przez Komisję Europejską. Uwzględnia ono modułowość i zmienność pojazdów HD. Początkowo będzie obejmować ciężarówki, a następnie prawdopodobnie również autokary i inne kategorie pojazdów HD (m.in. przyczepy).
Procedura homologacji „VECTO” ma zupełnie nowe podejście, ponieważ nie będzie tu homologacji typu pojazdu, lecz homologacja procedury obliczeniowej. Po zatwierdzeniu procedury przez organ udzielający homologacji, producent pojazdów będzie musiał poświadczyć poziom emisji dla każdego wyprodukowanego przez siebie pojazdu stosując tę zatwierdzoną procedurę.
Aby móc wykonać stosowne obliczenia emisji CO2 dla danego pojazdu, producent pojazdu będzie potrzebował danych dotyczących oporów każdego komponentu, który ma wpływ na zużycie paliwa i emisji CO2:
– nadwozia (opór powietrza)
– silnika
– przekładni i skrzyń biegów
– osi
– urządzeń dodatkowych („zabierających” moc silnika)
– opon
W konsekwencji, ww. komponenty również będą musiały być homologowane na „wpływ na emisję CO2”.
IDIADA (jako desygnowana jednostka techniczna) jest już gotowa do wydawania homologacji „VECTO” zarówno producentom pojazdów (homologacja procesu kalkulacji emisji CO2) jak i producentom komponentów (homologacja komponentu, określająca jego wpływ na obliczeniową emisję CO2).
Proszę o kontakt, jeśli chcieliby uzyskać Państwo więcej infomacji.
Pozdrawiam,
Kamil Przewoski
Area Manager, Poland
Homologation Manager, East Europe
T: +48 61 6226 905 M: +48 691 222 747 E: [email protected] www.idiada.com
Szanowne Producentki i Producenci
Zapraszam do wstępowania do Stowarzyszenia, które umożliwia społeczne zaangażowanie się w obronę wspólnych interesów producentów. Dzięki SPCMiP możecie poszerzać krąg znajomych, tworzyć nieformalne grupy współpracy i razem działać dla rozwoju waszych firm.
Warunki członkowstwa w SPCMiP http://spcm.pl/pl/warunki-czonkowstwa.html
Z poważaniem
Antoni T. Dąbrowski
Prezes Zarządu SPCMiP
6 października 2018 @ 10:51
http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/iii-sa-lu-28-18/administracyjne_postepowanie_ruch_drogowy_inne/2b03211.html?q=III+SA%2FLu+28%2F18&x=0&y=0&pth=%2Fszukaj
III SA/Lu 28/18 – Wyrok WSA w Lublinie z 2018-07-03
„ Program AUTO-VIN nie jest rejestrem publicznym i wpisy w nim zawarte nie korzystają z domniemania prawdziwości. Zasady logiki podpowiadają, że diagnosta działający z należytą starannością i dbałością o prawidłowe wykonanie swoich obowiązków powinien krytycznie oceniać wszelkie dokumenty nie mające charakteru urzędowego takie jak wydruki komputerowe generowane przez prywatne programy informatyczne.
Z dopuszczonych przez Sąd w trybie art. 106 § 3 p.p.s.a. wydruków pochodzących z programu AUTO-VIN oraz Katalogu SKP PRO ewidentnie wynika, że z numeru VIN nie wynika rok produkcji badanego samochodu…..”
????
„Mając na uwadze ustalony w sprawie stan faktyczny i prawidłowo zebrany materiał dowodowy, organ odwoławczy w sposób odpowiadający prawu utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję stosując art. 138 § 1 pkt 1 k.p.a. utrzymując w mocy decyzję Starosty […] (organ I instancji) z dnia […] września 2017 r., znak […] w przedmiocie cofnięcia uprawnień diagnosty skarżącemu.”
6 października 2018 @ 15:34
Nie związana z tematem beznadziejna antyreklama, tak jak i artykuł z 15 sierpnia 2018 r. https://www.diagnostasamochodowy.pl/2018/20951/
Oglądalność i pisanie komentarzy spada?
7 października 2018 @ 13:29
Czy to jest Grzegorz Krzemieniecki, który sprzedaje te programy, które pozbawiły diagnostę prawomocnym wyrokiem uprawnień korzystającego z tych programów.
Co na to właściciel, który taki pasztet przygotował diagnoście.Wyrok jest prawomocny a diagnosta pozbawiony na pięć lat uprawnień i możliwości zarobkowania, utrzymania siebie i rodziny.
Grzegorza Krzemienieckiego wyrzucono ze wszystkich forów branżowych aby nie miał możliwości agitowania do swoich pomysłów jak i zakupu nic nie wartych programów bo tak ocenił sąd w prawomocnym wyroku III SA/Lu 28/18 – Wyrok WSA w Lublinie z 2018-07-03. Jakie nieszczęście misi się jeszcze stać, żeby ten człowiek i tutaj zaprzestał swej działalności propagandowej, bo miejsce to jest dla diagnostów a on nim nie jest, dlatego powinien być potraktowany jak intruz i wyrzucony tak jak to zrobili inni. Dość już narobił szkody a tutaj mamy kolejny przykład.
OSDS powinien rozważyć w obronie diagnostów, zawiadomienie stosownego ministra o zaistniałej sytuacji jak i o prawomocnym wyroku.
„ Program AUTO-VIN nie jest rejestrem publicznym i wpisy w nim zawarte nie korzystają z domniemania prawdziwości. Zasady logiki podpowiadają, że diagnosta działający z należytą starannością i dbałością o prawidłowe wykonanie swoich obowiązków powinien krytycznie oceniać wszelkie dokumenty nie mające charakteru urzędowego takie jak wydruki komputerowe generowane przez prywatne programy informatyczne”
Kto dopuścił takie programy, że znajdują się one w obrocie handlowym i nie sprzedaje ich producent tylko jakiś pośrednik.
Programy, które nie znajdują urzędowego potwierdzenia zawartych w nich danych i korzystając z nich każdy diagnosta może stracić uprawnienia.Tego faktu tak nie możemy pozostawić bez echa, szkoda tylko, że są tacy którzy dali się nabrać na tak nic niewarty towar.
Szkoda, że wielu nie posłuchało przestróg i ostrzeżeń co do tego, co oferuje Grzegorz Krzemieniecki np. wyznaczanie terminu badań według kpa itd, itd.