W PARYTECIE NADZIEJA

W parytecie jest nadzieja, czyli Dzień Kobiet.

A było to tak, że całkiem niedawno zadzwoniłem do jednego z naszych WK.

Dowiedzieć się chciałem, jakież były następstwa po tym, jak na pewnej OSKP dokonano przestępstwa.

Odetchnąłem z ulgą, bo jest dla nas nadzieja, gdyż ta OSKP została z rejestrów wykreślona.

I taki nastąpił wydarzeń splot, że w miejscu tej przestępczej Okręgowej jest już nowy podmiot.

A przy okazji dowiedziałem się też, że jej obsadę tworzy nowa i kolejna już nasza Koleżanka. A dla wielu Kolegów to zapewne miła i mała (?) niespodzianka (?), że Panie nadzieją są naszej Cywilizacji, i nie jest to teza bez pewnych racji.

Jest więc nadzieja, i jest to pozytywne niesłychanie, bo bardzo rzadko łamią Prawo nasze Panie.

Jednoznaczne statystyki są w tej mierze, ale to nie tylko moja wiedza, bo ja po prostu Paniom bardziej wierzę.

Piękniejsze od nas są nasze Panie, ale to nie jedyny ich atut, bo są także uczciwsze, czyli moralniejsze.

Dlatego postulat tu mam mocny, aby natychmiast nasze patologie zlikwidować.

I nie będzie już potrzebny żaden stróż (nawet nocny?), aby zgodny z Prawem przebieg BT zagwarantować.

W tym celu zasadę parytetu płci na naszych SKP wprowadzimy, czym cały Boży Świat zadziwimy.

Panie są naszą jedyną nadzieją i naszym odkupieniem, dlatego zamiast brzydkiego chłopstwa trzeba już zająć się tylko Pań zatrudnieniem!

A realizację tego postulatu starostwom i WK powierzam, bo szefom naszych SKP (na zysku skupionym) nie bardzo tu dowierzam.

Niech urzędniczy nakaz o tym zadecyduje, że od dziś na każdej SKP choć jedna Pani już pracuje.

To, tak na dobry początek, jako do likwidacji patologii wstęp, czyli zaczątek.

Aby potem (za przykładem naszych SKP?) żeby parytet wszędzie wprowadzono, jako zasady wieczne, na czym tylko zyska nasza: i Polska, i Cywilizacja, i nasze życie społeczne.

I, nie widząc w tej idei nic złego, z tym przesłaniem Was pozostawiam, życząc naszym Paniom wszystkiego dobrego.

W Dniu Kobiet

8 marca 2018 r.

dP