gru 16 2017
ITD WNOSI DO PROKURATURY
Po kontroli Inspekcji Transportu Drogowego diagnostą zajmie się prokuratura.
13 grudnia 2017r. inspektorzy transportu drogowego z Gdańska przeprowadzili rekontrolę stanu technicznego autobusów komunikacji miejskiej w powiecie tczewskim.
Zaplanowana kontrola w dniu 13 grudnia 2017r. była wynikiem dwóch poprzednich kontroli wykonanych pod koniec listopada, które zakończyły się zatrzymaniem 8 dowodów rejestracyjnych autobusów miejskich i skierowaniem sprawy do Prokuratury Rejonowej w Tczewie z podejrzeniem popełnieniem przestępstwa poświadczenia nieprawdy przez jednego z diagnostów.
W dniu 27 listopada 2017r. inspektorzy z WITD w Gdańsku zostali skierowany w rejon Tczewa celem sprawdzenia sygnałów od pasażerów komunikacji miejskiej, którzy zgłaszali usterki techniczne w autobusach, którymi codziennie podróżują. Inspektorzy sprawdzili stan techniczny autobusów i w efekcie kontroli zatrzymali 3 dowody rejestracyjne oraz nie dopuścili do przewozu osób z uwagi na wycieki płynów eksploatacyjnych oraz kontrolki układów ABS wskazujące awarię hamulcowych układów przeciwblokujących.
Jeszcze tego samego dnia tj. 27 listopada 2017r. przewoźnik poddał autobusy badaniu technicznemu. Badania pojazdów zostały przeprowadzone na stacji kontroli pojazdów a wynik badania każdego z autobusów był pozytywny ponadto z zapisów w zaświadczeniach wynikało, że stwierdzone usterki zostały usunięte.
Inspektorom tak szybkie usuniecie usterek wydawało się mocno podejrzane i postanowili to sprawdzić. W dniu 29 listopada 2017r. na dworcu w Tczewie skontrolowano trzy autobusy, które poddane zostały kontroli w dniu 27 listopada 2017r. Na miejscu inspektorzy podjęli decyzję aby autobusy skierować na stację kontroli pojazdów tak aby badania zostały powtórzony w obecności zespołu kontrolnego z WITD w Gdańsku.
Wyniki kontroli potwierdziły obawy inspektorów ponieważ stwierdzono, że we wszystkich trzech autobusach nadal wysterują wycieki płynów eksploatacyjnych (z silnika, układu wspomagania kierownicy, zbiornika paliwa) a usterki nie zostały w żaden sposób usunięte.
Ponadto, w dwóch autobusach stwierdzone zostały:
- pęknięcia elementów mocujących zawieszenia przednie i tylne takie jak mocowanie poduszki powietrznej zawieszenia i belki poprzecznej poprzedniej a także stwierdzono
- poodpinane wtyczki czujników układów ABS przy kołach,
- problem z uruchamianiem silnika,
- niepewne mocowania szyb bocznych wraz z montażem szyb przesuwanych.
- W jednym z autobusów stwierdzono przekroczenie dopuszczalnego wskaźnika zadymienia spalin.
- Żaden z autobusów nie osiągnął minimalnego wymaganego wskaźnika siły hamowania.
W efekcie kontroli ponownie zatrzymano dowody rejestracyjne ww. pojazdów określając w warunkach używania zakaz dalszej ich eksploatacji do czasu rzeczywistego usunięcia wszystkich wykazanych usterek.
Sprawę potwierdzenia nieprawdy przez diagnostę skierowano do Prokuratury Rejonowej w Tczewie.
Ze strony http://www.gitd.gov.pl/dla-mediow/aktualnosci/po-kontroli-inspekcji-transportu-drogowego-diagnosta-zajmie-sie-prokuratura
dP
16 grudnia 2017 @ 20:05
Kolega „Kowal” zwrócił nam uwagę na kolejną branżową aferę – dzięki.
Mamy tu stałych naszych aferalnych aktorów, czyli firmy transportowe posiadające własne SKP.
A będziemy mieli obraz kolejnej niemocy urzędniczej, bo choć naszemu koledze odbiorą uprawnienia, to nie zamkną tej przestępczej OSKP.
Więc problem ten oczywiście nie zniknie, za jakiś czas pojawi się kolejna taka lub podobna afera ze „stałymi aktorami” (albo rolnicy albo firmy transportowe).
A ITD z TDT i resortem transportu będzie się pasła takimi zdarzeniami, aż nie wprowadzimy rozwiązań skandynawskich. . .
Pozdrawiam
dP
Diagnosta
17 grudnia 2017 @ 08:47
Prawda jest taka że niektórzy pseudo diagności robią to na własne życzenie.Słowa jednego do pracodawcy cyt:”ja to podbijam wszystko byle by się koła kręciły”. Myślałem że jak wejdzie cepik 2.0 to skończy się podbijanie samych dowodów, ale niestety myliłem się. Czarne owce tego zawody dalej jadą z tym koksem. Nic ich nie rusza i jak człowiek ma być konkurencyjny jak w koło ma takich idiotów?
dP
17 grudnia 2017 @ 09:33
Błąd w naszym myśleniu polega na tym, że nie zauważamy prostej zależności.
To nie my jesteśmy inicjatorami tego „klepania”. Ktoś przyjeżdża do nas lub przychodzi/podchodzi i naciska.
To najczęściej kierownik lub szef naszej Okręgowej SKP. I przekonuje, że niedługo będą premie, bo święta idą. Albo na twoje miejsce mamy już drugiego, więc albo, albo.
Itd., itp., et’cetera.
Rola właściciela SKP jest tu dominująca, pierwszorzędna i nadrzędna.
To dlatego należy zamykać takie Okręgowe SKP, bo Policja + Prokuratura (z lenistwa intelektualnego) takich wątków (jakość nadzoru właścicielskiego i inicjatywa w popełnianiu takich przestępstw) wcale nie chce badać.
I pozdrawiam
dP
Diagnosta
17 grudnia 2017 @ 10:02
Nie mówię że tak nie jest bo jak najbardziej tak jest, ale jest też duża rzesza pseudo diagnostów, którzy bez nacisków szefa za 20zł. od klienta klepnie sam dowód. I najlepsze jest właśnie to że wszyscy o tym wiedzą i nic się z tym nie robi, a sprawa jest prosta. Cóż za problem wprowadzić obowiązek zdjęcia do rejestru pojazdu na kanale w czasie rzeczywistym z datą i godziną. Programy są jak wiadomo do tego przystosowane bo do zmian konstrukcyjnych jakoś da się zrobić zdjęcie i diagnosta potrafi do programu wprowadzić. Widocznie komuś zależy żeby tego na razie nie było, ale jak stacje przejmie TDT to w projekcie już coś takiego jest.
dP
19 grudnia 2017 @ 21:59
Warto też zauważyć ten fakt, jak „prawni?” fachowcy z naszej branży ocenili działalność tego naszego kolegi, który to-to dopuścił.
Wnosili oni tylko o poświadczenie nieprawdy, gdy tutaj wszelkie znamiona wskazują na potrzebę zastosowania innego artykułu z Kodeksu Karnego.
Chodzi w tym przypadku o art. 179.
„Kto wbrew szczególnemu obowiązkowi dopuszcza do ruchu pojazd mechaniczny albo inny pojazd w stanie bezpośrednio zagrażającym bezpieczeństwu w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym (…), podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”
Ciekawe, jak do tego podejdzie tamtejsza Prokuratura i czy tylko „usłucha” fachowców (od poświadczeń nieprawdy?) z WITD, czy też przejrzy na własne oczy.
I pozdrawiam
dP