wrz 8 2017
SKANDYNAWSKIE ROZWIĄZANIA W PROJEKCIE PORD
Skandynawskie rozwiązania branżowe w nowym projekcie zmian ustawy PoRD?
Do tych skandynawskich rozwiązań w naszej branży przed wieloma laty namawiałem pierwszy ówczesny zarząd OSDS-u, ale jak wiecie . . . (?) – z miernym rezultatem. Mówiłem i pisałem też o tym zagadnieniu kilka razy od 2011 r., np. http://www.diagnostasamochodowy.pl/2016/wariant-skandynawski/
Skandynawskie specyficzne rozwiązania sprawdzają się od wielu dziesiątków lat, są przejrzyste i wolne od jakichkolwiek patologii.
Bo tamtejsze kraje tak mają, że ich się patologie nie imają!
To dlatego uważałem i nadal uważam, że warto niektóre z tych rozwiązań zastosować w naszym Kraju, gdy średnio co kwartał mamy nowy kryminał branżowy, który na przemian serwują nam nasi koledzy, albo właściciele SKP z naszymi uprawnieniami. I często po odbytym szkoleniu w jednym z naszych (?) ośrodków szkolących (bez zajęć z etyki zawodowej) i po dopuszczeniu do zawodu przez nasz (?) TDT.
Jakby jednak na to nie patrzeć, to zawsze nasi koledzy……
A specyficzny skandynawski model funkcjonowania SKP, w tym wypadku w Szwecji, zakłada np., że cyt.:
„firma zajmująca się BT musi być niezależna na tym polu co oznacza, że nie może prowadzić działalności pokrewnej, jak na przykład punkt naprawy pojazdów.”1
Oczywiście wiemy, że „punkt naprawy pojazdów” nie wyczerpuje listy działalności pokrewnej i zakazanej w przypadku prowadzenia SKP, bo możemy tu dalej wyliczać np.: sklep motoryzacyjny, firma transportowa, ASO, wulkanizacja, itp., itd., et’cetera).
Zaś w sukurs tym skandynawskim rozwiązaniom idzie także nasza Rewolucyjna Dyrektywa z 2014 r. nr 45, która kładzie mocny i zdecydowany nacisk nie tylko:
- na niezależność SKP, ale także
- na naszą zawodową niezależność, będącą podstawową gwarancją naszej zawodowej rzetelności!
I, gdy dość długo czekaliśmy na jakąś pierwszą jaskółkę w tym temacie, to dobra wiadomość przyszła z tej najmniej oczekiwanej strony. Bo okazało się, że zalążek takich skandynawskich rozwiązań przygotowali nam nasi (?) urzędnicy resortowi w nowym projekcie zmiany ustawy PoRD!
Otóż w Art. 86 projektu zmiany naszej ustawy PoRD przygotowali interesujące, choć i dla niektórych naszych branżystów kontrowersyjne rozwiązania nawiązujące do przejrzystych rozwiązań wielu skandynawskich krajów. Określają one kiedy nie wolno nam wykonywać danego BT.
Ale poczytajcie sami:
– – – – – – – – – – – – – – –
3. Diagnosta podlega wyłączeniu od wykonania BT w przypadku, gdy w związku z badaniem:
1) pozostaje z właścicielem lub posiadaczem pojazdu w takim stosunku prawnym, że wynik badania może mieć wpływ na jego prawa lub obowiązki;
2) jest małżonkiem, krewnym lub powinowatym do drugiego stopnia właściciela lub posiadacza pojazdu;
3) jest osobą związaną z przedsiębiorcą prowadzącym stację kontroli pojazdów lub zatrudnionym przez niego diagnostą z tytułu przysposobienia, opieki lub kurateli;
4) był świadkiem lub biegłym;
5) jest osobą, przeciw której wszczęto postępowanie dyscyplinarne lub karne.
– – – – – – – – – – – – – – –
Tak, ja wiem, pierwsza jaskółka wiosny nie czyni. Ale, to ewidentnie pierwszy ich krok w dobrą stronę – ku modelowi skandynawskich rozwiązań, wolnych od nacisków i podobnej patologii. Gratuluję urzędnikom, choć to trochę (?) długo trwało. Teraz tylko jeszcze raz proszę uważniej poczytać naszą Rewolucyjną Dyrektywę, a reszta pójdzie, jak z płatka.
Tak trzymać!
I pozdrawiam
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
1 XII Międzynarodowa Konferencja Szkoleniowa, „BT w świetle obowiązujących przepisów -2011”, str. 53. Wydawnictwo ITS.
2 Diagnosta jest obowiązany: 1) rzetelnie i bezstronnie wykonywać swoje obowiązki; 2) uczestniczyć co dwa lata w dwudniowych warsztatach doskonalenia zawodowego; 3) przekazywać Dyrektorowi Transportowego Dozoru Technicznego: a) informacje o zmianie danych, o których mowa w art. 86p ust. 1 pkt 4 oraz art. 86r ust. 3 pkt 1 lit. B i d – w terminie 14 dni od dnia tej zmiany, b) zaświadczenie potwierdzające uczestnictwo w warsztatach doskonalenia zawodowego, nie później niż 14 dni po upływie dwuletniego okresu od dnia wpisu do rejestru diagnostów albo ukończenia ostatnich warsztatów doskonalenia zawodowego.
3 W przypadku, gdy zaistnieją okoliczności, które w ocenie diagnosty nie zezwalają na przeprowadzenie badania technicznego pojazdu w sposób rzetelny i bezstronny, zgodnie z posiadaną przez niego wiedzą, diagnosta odstępuje od przeprowadzenia badania technicznego pojazdu i zawiadamia o zaistniałych okolicznościach Dyrektora TDT.
marek
11 września 2017 @ 15:13
To znaczy ma nastąpić nacjonalizacja SKP , czy właściciele powiązani z naprawami będą musieli przepisać stacje na słupy?
Dziadek Piotra
11 września 2017 @ 17:52
Dziękując za wprowadzenie tego ciekawego wątku uważam, że:
1/
Prawo nie działa wstecz, więc takie ewentualne rozwiązanie dotyczyć będzie tylko nowych podmiotów, które chcą inwestować w SKP.
2/
Istotne jest postawienie problemu naszych afer (co kwartał) w kontekście pytania, czy ktoś znalazł lepsze remedium na ten problem.
PISKP miało ciekawe pomysły w tym temacie, ale nie potrafili tych pomysłów zrealizować. O pomysłach OSDS-u na ten temat nic nie słyszałem (nie licząc mojej inicjatywy w pierwszym zarządzie o „skandynawskie rozwiązania”).
Tak więc: „z braku laku, dobry pak”.
3/
Szwedzi sprywatyzowali tę branżę już dawno temu, i jak cała Skandynawia cieszą się wolnością od naszych patologii.
4/
Być może podstawione „słupy” przez jakiś czas będą funkcjonowały (w etapie przejściowym, gdy mogą być wzmożone kontrole TDT w firmach „powiązanych”), a potem zrobi się już normalnie.
Być może niektórzy sprzedadzą swoje warsztaty przy SKP, a niektórzy zachowają swoje firmy transportowe sprzedając swoje SKP.
Być może wreszcie będzie normalnie.
A jeśli ktoś zna lepsze lekarstwo od „skandynawskiego” na nasze patologie co-kwartalne, to bardzo proszę…..
Pozdrawiam
dP
Anonim
11 września 2017 @ 23:10
Oczywiście, że znam – kolebka motoryzacji – USA (wybrane stany) – likwidacja badań W OGÓLE. Może być?
Z poważaniem
Błażej K.
dP
12 września 2017 @ 09:12
Oczywiście!
I oczywiście pod warunkiem, że do tego tematu podejdziemy kompleksowo i zaimplementujemy pozostałe rozwiązania mające wpływ na BRD w USA, w tym (jak pamiętam ze szkoły) np. że:
w przypadku samochodowego wypadku sprawca tego czynu/wypadku ma podniesione zagrożenie wymiaru kary, bo odpowiada za narażenie Zdrowia i Życia osoby poszkodowanej przy użyciu niebezpiecznego narzędzia, w tym przypadku pojazdu samochodowego (podobnie, jak to ma miejsce z użyciem broni palnej, noża, kija bejsbolowego, maczety, kamienia, itp., itd., et’cetera).
To restrykcyjne rozwiązanie powoduje, że użytkownicy pojazdów, których stan techniczny jest wątpliwy robią wszystko co mogą w danej sytuacji, aby nie doszło do kolizji/wypadku (w tym naprawiają swoje pojazdy i jeżdżą bardzo ostrożnie), aby nie narazić się na pójście do więzienia za spowodowanie błahej kolizji z nawet nieznacznym uszkodzeniem ciała (przy użyciu niebezpiecznego narzędzia, czyli samochodu).
Nasze rozwiązanie prawne są wręcz przeciwne i dlatego chore, bo sprawca wypadku z użyciem groźnego narzędzia, jakim jest kupa stali nazywana samochodem, a który pozbawił innego uczestnika ruchu drogowego Życia lub Zdrowia korzysta z ustawowej ochrony prawnej, gdyż jest zagrożony mniejszym wymiarem kary od sprawcy podobnego czynu, ale już bez użycia tak niebezpiecznego narzędzia.
A sprawcą takich chorych rozwiązań jest lawinowo rosnąca w liczebną siłę grupa lobbystów-posiadaczy pojazdów samochodowych, którzy nie chcą ponosić odpowiedzialności adekwatnej do swoich czynów za powodowane uszczerbki na Zdrowiu i za pozbawienie Życia przy użyciu niebezpiecznych narzędzi, jakimi są ich własne samochody.
Osobisty interes lobbystów-posiadaczy pojazdów spowodował chore rozwiązania prawne prawie na całym europejskim kontynencie.
Pozdrawiam
dP
marek
12 września 2017 @ 15:39
Rozwiązanie patologi jest , według mnie , bardzo proste. Odpowiedzialność właścicieli skp za błędy popełnione przez pracowników jak w każdej innej firmie . Diagnosta dopuści niesprawny pojazd , co będzie przyczyną wypadku , odpowiada ustawowo do trzech pęnsji ( chyba , że to zrobi celowo) , resztę szkody pokrywa właściciel skp. Gwarantuję, że sami zaczną szybko sprawdzać rzetelność wykonywanych badań.
diagn
12 września 2017 @ 16:41
i kamery
dP
12 września 2017 @ 21:05
Koledzy, PT Czytelnicy!
Znane są nam wszystkim – od bardzo wielu lat! – projekty naszych rozwiązań w omawianym zakresie pt. „precz dalszej co-kwartalnej patologii”.
Ale podstawowym zagadnieniem jest tu skuteczność we wdrażaniu naszych słusznych, Słusznych, SŁUSZNYCH inicjatyw.
Kto i jak ma je wdrożyć?!?!
Żadna z naszych organizacji branżowych – do chwili obecnej – nie zdeklarowała się nawet, że chce ten problem skutecznie rozwiązać. Więc nie możemy oczekiwać od nich na jakieś ich plany w tym zakresie lub choćby na doraźnie podjęte działania.
Bo w Życiu trzeba wiedzieć, co się chce robić. Potem trzeba przyjąć plan realizacji tego „chcenia”. A potem trzeba go już tylko (?) systematycznie realizować.
I to wszystko musi mieć opisany wyżej porządek. Bez tego ani rusz . . . . .
Zamiast nas, ten plan ułożyli sobie urzędnicy naszego (?) resortu transportu.
Miałeś Bracie/Kolego „złoty róg” w postaci OSDS, w postaci PISKP . . . . .
I pozdrawiam
dP