Misja albo dymisja (?), czyli misja branżowa, to rzecz oczywista i sprawa (nie ?) nowa (?).
Sukcesem zakończyły się nasze TTM w Poznaniu. A tu zbliżają się kolejne nasze branżowe spotkania (PISKP, OSDS).
Żałować należy, że nie są one powiązane z tym poznańskim branżowym osiągnięciem (połączenie przyjemnego z pożytecznym).
Ale, przechodząc do tematu, ostatnia seria moich telefonicznych rozmów utwierdziła mnie w przekonaniu, że dla właściwego funkcjonowania naszego środowiska niezbędne jest poczucie i przekonanie o realizacji tzw. „misji”.
Słowami „nasze środowisko” określam całą naszą branżę składającą się z:
właścicieli SKP,
całe środowisko zawodowe insp. UDS-ów,
firm dostarczających urządzenia składające się na wyposażenie naszych miejsc pracy,
firm i ośrodków prowadzących szkolenia naszego środowiska zawodowego,
jednostki nadzorujące proces BT pojazdów na SKP,
urzędy, instytucje i organizacje tworzące podwaliny pod obowiązujące nas prawo,
organizacje środowiskowe w postaci izb i stowarzyszeń, które mają zadania nakierowane na realizację swoich własnych celów w procesie BT pojazdów na SKP.
Minął już czas, gdy działano dla . . . . (?) – samego spotykania się w pracy, w organizacjach społeczno-zawodowych, co zaspakajało potrzebę jakiejkolwiek przynależności lub bycia w (dobrym/doborowym?) towarzystwie (człowiek zwierzęciem stadnym).
Aktualnie sens mają już tylko takie spotkania, które realizują nasze nieco (?) „wyższe potrzeby”, jak np. zaspokojenie obiektywnej wiedzy (Konferencja Politechniki Poznańskiej).
Tym samym minął już bezpowrotnie czas, gdy – z psychologicznego punktu widzenia – zrzeszano się dla zaspokojenie wewnętrznej potrzeby przynależności każdej osoby do jakiegoś szerszego gremium, co rekompensowało poczucie osamotnienia i dawało wrażenie bezpieczeństwa (jesteśmy wszak jeszcze – choć w coraz mniejszym zakresie – zwierzęciem stadnym).
Z faktu, że coraz więcej w nas Człowieka wynika też ta obserwacja, że teraz potrzebę przynależności zaspakajamy częstymi wizytami na swoich stronach internetowych (co odróżnia nas – nieco? – od zwierząt).
Stąd też wniosek dla naszych organizacji, instytucji, stowarzyszeń: już nie wystarczy zaproponować zwykłej przynależności, bo tę załatwiają fora internetowe. Aby nasze organizacje mogły należycie funkcjonować musimy mocno akcentować tzw. „misję”.
Misja, to coś więcej niż tylko jedzenie i spanie, czyli zwykłe przetrwanie. Więc tym samym, misją nie może być zwykła przynależność lub zwykłe zarabianie pieniędzy.
Misja to coś więcej, niż tylko nakreślenie celu i mocne przekonanie o potrzebie realizacji właśnie tego, a nie innego celu. Bo misja do tego musi być, jako Misja, tylko jedna i musi mieć mocne moralno-etyczne uzasadnienie (np. przejęcie nadzoru nad SKP, poprawa BRD, przestrzeganie PoRD, zmiana prawa, BiHP na SKP, poprawa bezpieczeństwa pracy insp. UDS-a, itp., itd., et’cetera). Jednym słowem, takim moralnym uzasadnieniem misji nie może być jedynie zwiększenie obrotów na SKP lub zwiększenie przynależność organizacyjnej dla samej przynależności, bo chcemy np. . . . . – się spotykać (?).
Takiej misji muszą być podporządkowane jakieś wiarygodne cele do realizacji, których nie może być zbyt dużo (3 – 5). Dla tych celów należy rozpisać zadania oraz sposoby ich osiągnięcia.
No, i oczywiście, misja musi uzyskać akceptację większości członków danej organizacji, tak w zakresie jej celów, jak i przyjętych metod realizacji.
W naszym legnickim Oddziale SITK „Zagłębia Miedziowego” taką misję dla naszego środowiska zaproponował Prezes Tadeusz Chodorowski. Idea tej misji została zaakceptowana i przyjęta. Będziemy w swoim działaniu skupiali się głównie na promowaniu idei „praktycznych warsztatów dla środowiska insp. UDS-ów”. To temu celowi służyła praktyczna część OTDS (Ogólnopolski Turniej Diagnostów Samochodowych) i wcześniejszego Konkursu Diagnostów z 2015 r. w Lubinie.
Kolejne nasze przedsięwzięcia będą służyły pogłębieniu umiejętności praktycznych każdego insp. UDS-a. Mamy nadzieję realizować ten cel poprzez dalszą dotychczasową współpracę z naszymi producentami urządzeń stanowiących wyposażenie naszych SKP.
A Wy, jak sądzicie:
jaką Misję jesteście w stanie wesprzeć?
która z naszych firm, instytucji lub organizacji zaproponowała taką Misję, dla której jesteście w stanie ją wspierać?
a może jakaś z naszych organizacji lub instytucji ma misję, ale jej nie realizuje?
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
kwi 20 2016
MISJA albo DYMISJA?
Misja albo dymisja (?), czyli misja branżowa, to rzecz oczywista i sprawa (nie ?) nowa (?).
Sukcesem zakończyły się nasze TTM w Poznaniu. A tu zbliżają się kolejne nasze branżowe spotkania (PISKP, OSDS).
Żałować należy, że nie są one powiązane z tym poznańskim branżowym osiągnięciem (połączenie przyjemnego z pożytecznym).![sad](https://www.diagnostasamochodowy.pl/wp-content/plugins/tinymce-emoticons/images/emoticons-set-1/sad.png)
Ale, przechodząc do tematu, ostatnia seria moich telefonicznych rozmów utwierdziła mnie w przekonaniu, że dla właściwego funkcjonowania naszego środowiska niezbędne jest poczucie i przekonanie o realizacji tzw. „misji”.
Słowami „nasze środowisko” określam całą naszą branżę składającą się z:
Minął już czas, gdy działano dla . . . . (?) – samego spotykania się w pracy, w organizacjach społeczno-zawodowych, co zaspakajało potrzebę jakiejkolwiek przynależności lub bycia w (dobrym/doborowym?) towarzystwie (człowiek zwierzęciem stadnym).
Aktualnie sens mają już tylko takie spotkania, które realizują nasze nieco (?) „wyższe potrzeby”, jak np. zaspokojenie obiektywnej wiedzy (Konferencja Politechniki Poznańskiej).
Tym samym minął już bezpowrotnie czas, gdy – z psychologicznego punktu widzenia – zrzeszano się dla zaspokojenie wewnętrznej potrzeby przynależności każdej osoby do jakiegoś szerszego gremium, co rekompensowało poczucie osamotnienia i dawało wrażenie bezpieczeństwa (jesteśmy wszak jeszcze – choć w coraz mniejszym zakresie – zwierzęciem stadnym).
Z faktu, że coraz więcej w nas Człowieka wynika też ta obserwacja, że teraz potrzebę przynależności zaspakajamy częstymi wizytami na swoich stronach internetowych (co odróżnia nas – nieco? – od zwierząt).
Stąd też wniosek dla naszych organizacji, instytucji, stowarzyszeń: już nie wystarczy zaproponować zwykłej przynależności, bo tę załatwiają fora internetowe. Aby nasze organizacje mogły należycie funkcjonować musimy mocno akcentować tzw. „misję”.
Misja, to coś więcej niż tylko jedzenie i spanie, czyli zwykłe przetrwanie. Więc tym samym, misją nie może być zwykła przynależność lub zwykłe zarabianie pieniędzy.
Misja to coś więcej, niż tylko nakreślenie celu i mocne przekonanie o potrzebie realizacji właśnie tego, a nie innego celu. Bo misja do tego musi być, jako Misja, tylko jedna i musi mieć mocne moralno-etyczne uzasadnienie (np. przejęcie nadzoru nad SKP, poprawa BRD, przestrzeganie PoRD, zmiana prawa, BiHP na SKP, poprawa bezpieczeństwa pracy insp. UDS-a, itp., itd., et’cetera). Jednym słowem, takim moralnym uzasadnieniem misji nie może być jedynie zwiększenie obrotów na SKP lub zwiększenie przynależność organizacyjnej dla samej przynależności, bo chcemy np. . . . . – się spotykać (?).
Takiej misji muszą być podporządkowane jakieś wiarygodne cele do realizacji, których nie może być zbyt dużo (3 – 5). Dla tych celów należy rozpisać zadania oraz sposoby ich osiągnięcia.
No, i oczywiście, misja musi uzyskać akceptację większości członków danej organizacji, tak w zakresie jej celów, jak i przyjętych metod realizacji.
W naszym legnickim Oddziale SITK „Zagłębia Miedziowego” taką misję dla naszego środowiska zaproponował Prezes Tadeusz Chodorowski. Idea tej misji została zaakceptowana i przyjęta. Będziemy w swoim działaniu skupiali się głównie na promowaniu idei „praktycznych warsztatów dla środowiska insp. UDS-ów”. To temu celowi służyła praktyczna część OTDS (Ogólnopolski Turniej Diagnostów Samochodowych) i wcześniejszego Konkursu Diagnostów z 2015 r. w Lubinie.
Kolejne nasze przedsięwzięcia będą służyły pogłębieniu umiejętności praktycznych każdego insp. UDS-a. Mamy nadzieję realizować ten cel poprzez dalszą dotychczasową współpracę z naszymi producentami urządzeń stanowiących wyposażenie naszych SKP.
A Wy, jak sądzicie:
Pyta i pozdrawia
dziadek Piotra
By dP • Różne sprawy, nie zdiagnozujesz bez kawy 0 • Tags: branżowe organizacje, diagnosta, diagnosta samochodowy, konferencje branżowe, KONKURS DIAGNOSTÓW, OSDS, PISKP, SITK, STM