Problemy kadrowe na SKP, to wynik braku przyszłości. I nie są to sprawy całkiem nowe.
A w związku z tym mam pytanie, czy potrzeba nam na naszych SKP ok. 200 nowych Kolegów rocznie?
Jak wiecie, bo czytacie, to od jakiegoś czasu (od bardzo wielu miesięcy?) prowadzę sobie rejestr zapotrzebowania na nowych Kolegów dla naszych SKP. I ten rejestr („praca i płaca UDS-a”) tak sobie uzupełniam i publikuję dla Was prawie dzień w dzień.
W ten sposób chyba i Wy zauważyliście, że (średnio) każdego dnia ktoś gdzieś szuka jakiego insp. UDS-a do pracy na jakiejś SKP w Polsce. Problemy kadrowe?
Wygląda, że to zjawisko ma pewne cechy trwałości i systematyczności, z którą wcześniej nie mieliśmy do czynienia aż w takim natężeniu.
Z powyższego wynikać może, że roczne zapotrzebowanie na nowych Kolegów do pracy oscyluje wokół 365 osób (?).
Być może, że ta liczba jest nieco (?) zawyżona, albowiem zauważyliście zapewne, że niektórzy pracodawcy umieszczają swoje ogłoszenia częściej niż jedno na rok, a nieraz co kwartał lub co miesiąc. I nie wiemy do końca, dlaczego tak czynią. Możemy się jedynie domyślać, że to taka specyficzna, bo darmowa forma reklamy własnej SKP lub próba wywarcia nacisku na zatrudnionych Kolegów (np. „jak nie będziesz stemplował, to już czeka inny na Twoje miejsce”). Ale też może być to objaw desperacji związanej z nieudolnymi próbami zatrudnienia nowego pracownika na SKP. Nie możemy wykluczyć, że wpływ na to ma także negatywna opinia o panujących na takiej SKP zwyczajach. I pomóc tu może zwiększenie/zintensyfikowanie częstotliwości i jakości nadzoru nad takimi SKP.
A generalnie, tego typu „reklamowe” działania właścicieli SKP powielające (w nieskończoność?) oferty pracy zmniejszają tę pierwotną liczbę potrzebnych 365 osób. Ale nawet, jeśli z tego powodu tę liczbę zmniejszymy o ok. 50 – 100 osób, to i tak roczna liczba potrzebnych nowych kadr w zawodzie insp. UDS-a wynosi ok. 200 osób dla całego Kraju.
Z faktu tego może też wynikać, że to dość systematyczne coroczne zapotrzebowanie związane jest z powstawaniem nowych SKP. Przyjmując średnio, że na każdą nową SKP potrzebnych jest dwóch pracowników z naszymi uprawnieniami, to otrzymujemy w ten sposób liczbę ok. 100 nowych SKP rocznie (200:2).
Ale musimy także założyć, że ta sytuacja związana jest nie tylko z patologicznym zjawiskiem powstawiania nowych SKP, ale także z powodu starzenia się przedstawicieli naszego zawodu. Młodzi nie garną się do naszego zawodu, co widać dość wyraźnie na naszych branżowych spotkaniach (szkolenia, konferencje), gdzie dominuje nieco (?) siwy kolor włosów.
I musi tu zastanawiać trudność w zapewnieniu sobie nowych (młodych?) pracowników dla nowych i działających SKP. Czy ktoś odważy się stwierdzić, że problemy kadrowe, to fikcja?
Jak to się dzieje, że niektóre SKP od 5 lat bezskutecznie szukają insp. UDS-a? Jak to się dzieje, że nowo otwarta Okręgowa SKP renomowanej firmy europejskiej nie może zapewnić sobie obsady od czerwca ubiegłego roku (i nadal pozostaje zamknięta)?
Jestem przekonany, że wpływ na tę nową sytuację ma dotychczasowa polityka wszystkich podmiotów biorących udział w naszej branżowej grze.
Młodzi kandydaci do naszego zawodu potrafią czytać. A w internecie mamy pełno informacji o nieuprawnionych i bezprawnych restrykcjach wobec naszych Kolegów. Więc po co ten wysiłek związany z nabyciem uprawnień (także finansowy!), gdy można je stracić na pstryknięcie palców, na skutek zwykłej, drobnej, ludzkiej nieuwagi, czyli popełnionego w pracy na SKP błędu. A do tego feudalne (lub azjatyckie?) stosunki panujące na wielu SKP.
Tylko głupi będzie garnął się do takiego zawodu bez przyszłości.
Wydaje mi się, że wreszcie przyszło słusznie (!) zapłacić pracodawcom i ich reprezentantów (PISKP?) za łatwość, z jaką przed laty (i jeszcze niedawno) zaakceptowali restrykcyjne przepisy karne obowiązujące ich własnych pracowników, czyli art. 84 ust. 3 PoRD – ile to już lat (???).
Oni ten swój spokój kupili kosztem naszego zdziesiątkowanego środowiska zawodowego. A teraz stanęli przed dylematem, czy ich stać na istotne podwyżki lub chociaż na dodatki w postaci służbówek do zamieszkania, aby pozyskać w ten sposób stałego pracownika na swoją SKP. To stąd rośnie liczba właścicieli SKP z naszymi uprawnieniami.
A wnioski? – zapytacie.
Ale przecież Wy odpowiedź znacie, mój UDS-owy Narodzie (!): tylko natychmiastowe podwyżki wynagrodzeń mogą nam zrekompensować brak przyszłości w naszym zawodzie.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
mar 10 2016
PROBLEMY KADROWE
Problemy kadrowe na SKP, to wynik braku przyszłości. I nie są to sprawy całkiem nowe.
A w związku z tym mam pytanie, czy potrzeba nam na naszych SKP ok. 200 nowych Kolegów rocznie?
Jak wiecie, bo czytacie, to od jakiegoś czasu (od bardzo wielu miesięcy?) prowadzę sobie rejestr zapotrzebowania na nowych Kolegów dla naszych SKP. I ten rejestr („praca i płaca UDS-a”) tak sobie uzupełniam i publikuję dla Was prawie dzień w dzień.
W ten sposób chyba i Wy zauważyliście, że (średnio) każdego dnia ktoś gdzieś szuka jakiego insp. UDS-a do pracy na jakiejś SKP w Polsce. Problemy kadrowe?
Wygląda, że to zjawisko ma pewne cechy trwałości i systematyczności, z którą wcześniej nie mieliśmy do czynienia aż w takim natężeniu.
Z powyższego wynikać może, że roczne zapotrzebowanie na nowych Kolegów do pracy oscyluje wokół 365 osób (?).
Być może, że ta liczba jest nieco (?) zawyżona, albowiem zauważyliście zapewne, że niektórzy pracodawcy umieszczają swoje ogłoszenia częściej niż jedno na rok, a nieraz co kwartał lub co miesiąc. I nie wiemy do końca, dlaczego tak czynią. Możemy się jedynie domyślać, że to taka specyficzna, bo darmowa forma reklamy własnej SKP lub próba wywarcia nacisku na zatrudnionych Kolegów (np. „jak nie będziesz stemplował, to już czeka inny na Twoje miejsce”). Ale też może być to objaw desperacji związanej z nieudolnymi próbami zatrudnienia nowego pracownika na SKP. Nie możemy wykluczyć, że wpływ na to ma także negatywna opinia o panujących na takiej SKP zwyczajach. I pomóc tu może zwiększenie/zintensyfikowanie częstotliwości i jakości nadzoru nad takimi SKP.
A generalnie, tego typu „reklamowe” działania właścicieli SKP powielające (w nieskończoność?) oferty pracy zmniejszają tę pierwotną liczbę potrzebnych 365 osób. Ale nawet, jeśli z tego powodu tę liczbę zmniejszymy o ok. 50 – 100 osób, to i tak roczna liczba potrzebnych nowych kadr w zawodzie insp. UDS-a wynosi ok. 200 osób dla całego Kraju.
Z faktu tego może też wynikać, że to dość systematyczne coroczne zapotrzebowanie związane jest z powstawaniem nowych SKP. Przyjmując średnio, że na każdą nową SKP potrzebnych jest dwóch pracowników z naszymi uprawnieniami, to otrzymujemy w ten sposób liczbę ok. 100 nowych SKP rocznie (200:2).
Ale musimy także założyć, że ta sytuacja związana jest nie tylko z patologicznym zjawiskiem powstawiania nowych SKP, ale także z powodu starzenia się przedstawicieli naszego zawodu. Młodzi nie garną się do naszego zawodu, co widać dość wyraźnie na naszych branżowych spotkaniach (szkolenia, konferencje), gdzie dominuje nieco (?) siwy kolor włosów.
I musi tu zastanawiać trudność w zapewnieniu sobie nowych (młodych?) pracowników dla nowych i działających SKP. Czy ktoś odważy się stwierdzić, że problemy kadrowe, to fikcja?
Jak to się dzieje, że niektóre SKP od 5 lat bezskutecznie szukają insp. UDS-a? Jak to się dzieje, że nowo otwarta Okręgowa SKP renomowanej firmy europejskiej nie może zapewnić sobie obsady od czerwca ubiegłego roku (i nadal pozostaje zamknięta)?
Jestem przekonany, że wpływ na tę nową sytuację ma dotychczasowa polityka wszystkich podmiotów biorących udział w naszej branżowej grze.
Młodzi kandydaci do naszego zawodu potrafią czytać. A w internecie mamy pełno informacji o nieuprawnionych i bezprawnych restrykcjach wobec naszych Kolegów. Więc po co ten wysiłek związany z nabyciem uprawnień (także finansowy!), gdy można je stracić na pstryknięcie palców, na skutek zwykłej, drobnej, ludzkiej nieuwagi, czyli popełnionego w pracy na SKP błędu. A do tego feudalne (lub azjatyckie?) stosunki panujące na wielu SKP.
Tylko głupi będzie garnął się do takiego zawodu bez przyszłości.![notsure](https://www.diagnostasamochodowy.pl/wp-content/plugins/tinymce-emoticons/images/emoticons-set-1/notsure.png)
Wydaje mi się, że wreszcie przyszło słusznie (!) zapłacić pracodawcom i ich reprezentantów (PISKP?) za łatwość, z jaką przed laty (i jeszcze niedawno) zaakceptowali restrykcyjne przepisy karne obowiązujące ich własnych pracowników, czyli art. 84 ust. 3 PoRD – ile to już lat (???).![sad](https://www.diagnostasamochodowy.pl/wp-content/plugins/tinymce-emoticons/images/emoticons-set-1/sad.png)
Oni ten swój spokój kupili kosztem naszego zdziesiątkowanego środowiska zawodowego. A teraz stanęli przed dylematem, czy ich stać na istotne podwyżki lub chociaż na dodatki w postaci służbówek do zamieszkania, aby pozyskać w ten sposób stałego pracownika na swoją SKP. To stąd rośnie liczba właścicieli SKP z naszymi uprawnieniami.
A wnioski? – zapytacie.![wondering](https://www.diagnostasamochodowy.pl/wp-content/plugins/tinymce-emoticons/images/emoticons-set-1/wondering.png)
Ale przecież Wy odpowiedź znacie, mój UDS-owy Narodzie (!): tylko natychmiastowe podwyżki wynagrodzeń mogą nam zrekompensować brak przyszłości w naszym zawodzie.
I pozdrawiam
dziadek Piotra
By dP • PRACA i PŁACA UDS-a, czyli Uprawnionego Diagnosty Samochodowego 0 • Tags: art. 84 ust. 3 PoRD, coroczna kontrola SKP, decyzje urzędnicze, diagnosta, diagnosta samochodowy, pensja, praca diagnosty, praca i płaca UDS-a, praca na SKP, wynagrodzenie diagnosty, zarobki diagnosty