lip 30 2015
DIAGNOŚCI
Diagności – dlaczego nie chcecie wykonywać badań technicznych w oparciu o wskazania urządzeń?
W państwach unii europejskiej tylko w ten sposób mogą być udokumentowane badania techniczne. Podaję przykładowe wyniki, hamulca badanego pojazdu, które są na trwałe zapisane na dysku i w każdej chwili do odtworzenia.
Panie Prezesie Waldemarze Witku, dlaczego jest Pan przeciwny temu rozwiązaniu, żeby wprowadzić obowiązkowe wydruki do badań, poprzez program do obsługi stacji kontroli pojazdów?
Nawet ten niewielki margines diagnostów nie będzie mógł manipulować wynikami badań i uzależniać od swego widzimisię i interesu.
Dajecie się wrobić, jako OSDS ale i liczebniejsze stowarzyszenia (PISKP), przez wytrawnych urzędników, którzy koniecznie chcą sobie zapewnić wpływ na środowisko.
Czy nie prościej by było, żeby wyniki badań z urządzeń zostały zamieszczone w wydrukach z badania technicznego? Przecież TDT raz na 5 lat wydaje decyzje, że urządzenia spełniają wymogi unijne.
Wydruk by poświadczał, że wymogi co do podstawowego zakresy bezpieczeństwa spełnia, czy też nie, badany pojazd. OSDS powinien zdecydowanie zaprotestować i doprowadzić do tego aby stworzyć system podstawowego bezpieczeństwa dla badań wykonywanych przez diagnostę a szkodników i pasożytów którzy w tym przeszkadzają zlikwidować.
Chcecie dopuścić aby robić zdjęcia pojazdu? A może i klienta rozebranego do pół lub do naga, aby mieli się czym zachwycać z nudów w ministerstwie (zwłaszcza jak będą to panie)?
Przynależność do stowarzyszenia to nie tylko splendory i pochwały ale przede wszystkim spełnianie oczekiwań przydatnych w pracy diagnosty i dla pożytku ogółu.
Jak się Wam te propozycje nie podobają to napiszcie dlaczego i jakie są ku temu powody.
Na dzień dzisiejszy nie wszystko da się ocenić według pomiarów z urządzeń i reszta zależy od subiektywnej oceny diagnosty jednak, to co wskażą urządzenia stanowi istotne bezpieczeństwo dla wykonującego badanie.
Jak „smród po gaciach„ ciągnie się to, żeby diagnosta po wykonanym badaniu technicznym nie pozostawiał żadnego śladu w postaci wyników, na podstawie których dopuścił pojazd do ruchu. Przede wszystkim zależy na tym funkcjonariuszom Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju z Departamentu Transportu Drogowego i Dyrektorowi Transportowego Dozoru Technicznego, dlatego konsekwentnie odmawiają wprowadzenia rozwiązań unijnych.
Wytłumaczcie nam racjonalnie, jaki jest problem aby nie drukować wyników badań z podstawowych urządzeń na zaświadczeniu. Kto ma w tym interes aby nie wytrącić bandzie urzędniczej, argumentów dla ich istnienia i pastwienia się nad diagnostami i stacjami kontroli pojazdów.
Potrzebne są zdecydowane działania z pozyskaniem dla naszych spraw prasy , radia i telewizji.
Pozdrawiam. H.R.
Ps. Oczekuję, że dotychczas tak rozpisujący się Prezes prawie że na każdym forum, odzyska zdolność racjonalnego pisania i nie pogardzi moim skromnym głosem w dyskusji o którą tak usilnie prosił.
diagnostyk
30 lipca 2015 @ 17:46
może Prezes ma wakacje
dziadek Piotra
31 lipca 2015 @ 08:43
1.
Nie wszyscy potrafią merytorycznie prowadzić dyskusję.
2.
Jeśli nawet kolega Waldek Witek jest na urlopie, to chyba mogą się wypowiedzieć pozostali członkowie Zarządu OSDS lub zaangażowani działacze? Miejmy nadzieję, że to nie strach zamknął im usta. Bo jest taka możliwość, że to Stowarzyszenie zbudowano na wzór PiS, czyli na wzór partii wodzowskiej i każdy kto się wypowie bez zgody Prezesa . . . . – wyleci (były takie przypadki)!
Milczenie członków PISKP („Milczenie owiec”?) także o czymś nam mówi.
Pozdrawiam
dP
katalizator
31 lipca 2015 @ 10:57
Nie o to chodzi by złowić króliczka, ale by gonić go… 😉