cze 30 2015
BRANŻOWY KOLORYT
Nasz branżowy koloryt, to nie tylko wirtualny byt. To realne, prawdziwe życie.
Każda branża ma swój własny i niepowtarzalny koloryt. Na ten koloryt składają się nie tylko ciekawe osobowości i ciekawe inicjatywy, ale także ciekawe indywidua, ciekawscy i bierni obserwatorzy branżowych wydarzeń, ciekawi interlokutorzy i kronikarze takich różnych branżowych osobliwości i zdarzeń (kłaniam się nisko).
Najciekawszą grupę do obserwacji stanowią różni indywidualiści i ci wszyscy, którzy sieją zamęt, bo nie potrafią dyskutować merytorycznie (problemy osobowościowe, stres, przerost ambicji ponad możliwości, itp. itd., et’cetera). Tacy zawsze znajdą pretekst, aby nie mówić na temat. Wolą pyskówkę, insynuacje, pomówienia, przedrzeźnianie, małpowanie, przezywanie, wtrącanie nieistotnych wątków personalnych, itp., itd., et’cetera.
Jednym z głównych takich „mieszaczy/pieniaczy” na naszym branżowym rynku jest od lat pan Grzegorz Krzemieniecki, choć trzeba przyznać, że nie jedyny. Znany jest już wszystkim ważnym osobom w naszej branży, począwszy od ministerstwa, poprzez nasze resortowe instytucje, a skończywszy na wielu Kolegach (nie tylko z okolic Łodzi i Krosna).
Osobiście poznałem pana Grzegorza, jeszcze dawno, dawno temu, gdy będąc zaproszonym przez tamtejszych Kolegów na szkolenie SITK w Łodzi zrobił mi awanturę wykrzykując z tylnego rzędu jakieś bzdury w moim kierunku i pod moim adresem. W tym samym czasie za pośrednictwem internetu (choć domyślam się, że nie tylko) czynnie zwalczał naszą inicjatywę skupienia środowiska insp. UDS-ów wokół SDS-u.
Podobnie, jak dziś pewien prezes, także on straszył mnie sądami i do słuchawki krzyczał, że „nigdy nie pozwoli” na konkurencję dla „jego” Klubu diagnosty.
No cóż, krzyki nie pomogły . . . .
Może lepiej by było, gdyby mi to jednak szeptał do ucha (choć nie wiem dla kogo lepiej)?
Najbardziej mi żal jego ofiar, którymi został kolega Jarek oraz pewien tchórzliwy kierownik i ktoś tam jeszcze z Kutna, czy okolic (nieważne kto). Chodzi mi o to, że w ten sposób to oni właśnie stracili bezpowrotnie swą jedyną życiowa szansę na prowadzenie rozmów w Warszawie w imieniu całego naszego UDS-owego środowiska (szczególnie do tego nadawał się wówczas, Wówczas, WÓWCZAS kolega Jarek). Stracili, bo się przyłączyli do destrukcyjnych działań pana Grzegorza. Dziś zapewne plują sobie w brodę, bo postawili na złego konia i ktoś inny reprezentuje już nasze środowisko. I tak już będzie do końca świata – amen.
A wracając do głównego wątku przypomniałem sobie o tych starych historiach naszego środowiska, gdy otrzymałem poniższy i kolejny już list od p. Grzegorza. Chodzi o problem nakreślony w moich rozważaniach pt. „Krzyki i szepty”. Zauważcie, że podobnie jak kolega Waldek Witek, także pan Grzegorz Krzemieniecki nie odnosi się do tematu, tylko cały problem sprowadza do inwektyw, do spraw personalnych, do insynuacji i pomówień. Bo zobaczcie/przeczytajcie sami, że w tym liście (poniżej) nie ma ani jednego zdania merytorycznego o tym, że to właśnie jego stanowisko w sprawie drukowania zaświadczeń jest godne uwagi (sic!).
Niewątpliwie, takie postaci tworzą nasz branżowy koloryt, niewątpliwie. Tyle, że te kolory trochę (?) odstręczają. Bo gdyby nie działalność p. Grzegorza i osób, które mu zaufały (szkodnik, czy wróg naszego środowiska?), to już dawno wiele naszych słusznych postulatów miało szansę znaleźć stosowną ministerialną oprawę, choćby w formie poprawionych rozporządzeń. A tak, kicha do dziś.
Ale poczytajcie sami (poniżej to wszystko, co na brązowo) i podzielcie się wnioskami ze swoimi Kolegami.
Miłej lektury
Dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
Przesyłam informacyjnie
—– Original Message —–
From: [email protected]
Sent: Sunday, June 28, 2015 11:25 PM
Subject: KRZYKI I SZEPTY
Witam
Teraz zrozumiałem, dlaczego Pan zaniechał wyjaśnienia sprawy.
„A wracając do problematyki wykonywania naszego zawodu podkreślić trzeba, że są takie sprawy, o której nie wolno mówić ani szeptem, ani krzykiem, tylko normalnie. I nie chodzi tylko o brak np. instytucjonalnej ochrony naszych Koleżanek i Kolegów przed różnymi interpretacjami prawnymi. Do takich normalnych spraw należy zaliczyć błędną inicjatywę SITK-Krosno przy wsparciu pana Grzegorza Krzemienieckiego (lub odwrotnie), aby nie drukować naszych zaświadczeń z BT. Sprawę tę bardzo jasno i czytelnie wyłożył w czasie swojego referatu – i bez krzyku! – Kolega Grzegorz Krupa na bolesławieckiej konferencji naszego OSDS-u. Argument z brakiem wymaganego prawem podpisu w pliku PDF i przykład z fakturą kapitanie obrazuje i literę, i ducha PoRD w tym zakresie. Więc tylko pogratulować!”
https://www.diagnostasamochodowy.pl/2015/krzyki-i-szepty/
Cóż rozjadę ich jak walec bez względu na to co Pan zrobi.
Będzie jak ze statkiem trafiony i zatopiony. Diagności będą mieli z czego się pośmiać.
To co było w opinii i to co Pan dostał to nie wszystko.
Normalnie kompania błaznów.
Muszę podziękować temu na górze.
———————
Nie przewiewaj zboża przy każdym wietrze
ani nie chodź po każdej ścieżce,
tak bowiem czyni każdy grzesznik o dwoistej mowie.
Twardo stój przy swym przekonaniu
i jedno niech będzie twe słowo
– z Mądrości Syracha, eklezjasty żyjącego w II w. przed Chrystusem
——————–
Kogo bogowie mają zniszczyć, temu najpierw odbierają rozum.
Autor: Anne McCaffrey, Killashandra
Kogo Bóg chce zgubić, temu wpierw rozum odbiera.
Autor: Sofokles, Antygona
Bóg, dając niektórym rozum, powinien do niego dołączyć instrukcję obsługi.
Autor: Sławomir Kuligowski
Żródło Wikicytaty
Mając powyższe na uwadze Bóg widocznie zapomniał biker 100 i dp wyposażyć w instrukcję.:):):)
Pozdrawiam
GK
30 czerwca 2015 @ 08:46
Nie wiem za jakie grzechy Bóg karze centralną Polskę.
Siedem plag miało być największą plagą.
30 czerwca 2015 @ 09:38
W związku w z tym, że jak zwykle na tym portalu ma miejsce podważanie wiarygodności i wizerunku innych podmiotów zmuszony jestem odstąpić od wcześniejszego przekazu związanego z zamieszczaniem tutaj jakichkolwiek treści.
W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że zamieszczona korespondencja skierowana była do WG -> Natasza i przesłana informacyjnie do zarządzającego tą stroną.
Wysłana został też kolejna o następującej treść:
Witam
……Więc tylko pogratulować!
https://www.diagnostasamochodowy.pl/2015/krzyki-i-szepty/
Czego? Braku wiedzy? A może sam Pan coś wybierze ze słownika jezyka polskiego?
Wyrwanie z interpretacji jednego zdania pasuje jak wól do karety.
ILPP2/443-9/13-4/SJ | INTERPRETACJA INDYWIDUALNA
Prawidłowość materialno-prawna faktury zachodzi wówczas, jeżeli odzwierciedla ona prawdziwe zdarzenie gospodarcze, czyli w istocie stwierdza fakt dostawy określonych towarów lub usług. Wystawienie faktury należy rozumieć jako sporządzenie dokumentu oraz jego przekazanie innemu podmiotowi, a przez to wprowadzenie faktury do obrotu prawnego. Faktura jest więc dokumentem stwierdzającym wystąpienie u podatnika okoliczności powodujących powstanie obowiązku podatkowego.
W świetle przepisów ustawy o podatku od towarów i usług, faktury są dokumentami potwierdzającymi rzeczywiste transakcje gospodarcze dokonywane przez podatnika. Faktura pełni szczególną rolę dowodową w prawidłowym wymiarze podatku VAT, dlatego też niezwykle istotne jest prawidłowe oznaczenie wszystkich elementów faktury, w szczególności w części dotyczących danych obligatoryjnych umieszczonych na fakturze.
http://interpretacje-podatkowe.org/wystawienie-faktury/ippp2-443-257-13-2-jw
Poniższy wyrok przytłacza ww. argument oraz pozostałe ze strony biker100, także moich adwersarzy.
Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela stanowisko wyrażone w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 20 maja 2010 r., sygn. akt I FSK 1444/09, iż czysto językowa analiza wspomnianego przepisu nie stoi na przeszkodzie konstatacji, że faktury mogą być wystawiane również w formie innej niż papierowa. W szczególności należy uznać, że posłużenie się przez ustawodawcę wyrażeniem „wystawia” nie ogranicza zakresu normowania wskazanego przepisu do faktur w formie papierowej .
Jednocześnie w ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego spór co do tego, czy użyte przez prawodawcę pojęcie wystawienia faktury odnosi się jedynie do jej sporządzenia, czy też obejmuje swym znaczeniem łącznie postrzegany proces sporządzenia faktury i jej przekazania nabywcy, należy rozstrzygnąć na korzyść pierwszego wskazanego stanowiska. Po pierwsze, wskazuje na to analiza leksykalna (zgodnie ze słownikiem języka polskiego „wystawić” znaczy tyle co „sporządzić dokument, rachunek” – por. http://sjp.pwn.pl/szukaj/wystawić). Po drugie, wskazuje na to treść pozostałych jednostek redakcyjnych art. 106 u.p.t.u. Przykładowo w art. 106 ust. 7 ustawodawca posługuje się tym pojęciem w odniesieniu do faktur wewnętrznych, które są wystawiane w jednym egzemplarzu i nie są przekazywane nikomu przez wystawcę. Z kolei w art. 106 ust. 10 u.p.t.u. prawodawca upoważnia ministra właściwego do spraw finansów publicznych do określenia w drodze rozporządzenia sposobów i warunków „wystawiania oraz przesyłania faktur w formie elektronicznej”. Z powyższych fragmentów wynika zatem, że ustawodawca odróżnia wystawienie (sporządzenie) faktury i jej przekazanie (wręczenie odbiorcy, przesłanie). Należy uznać, że w obrocie gospodarczym mogą również wystąpić takie sytuacje, w ramach których podatnik sporządza i przesyła faktury w formie niepapierowej, ale są one przy tym – przez obie strony transakcji – drukowane i przechowywane w formie papierowej, a nie elektronicznej.
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/917A14EFFA
Mam nadzieję, że nie będzie zamiecenia sprawy pod dywan.
Mimo, że mógłbym dużo więcej przekazać. Myślę, że to wystarczy.
Nie liczę na sprostowanie, bo Pana na to nie stać. POTRAFI PAN TYLKO OBRAŻAĆ, TAKŻE PODWAŻAĆ WIARYGODNOŚĆ I WIZERUNEK INNEGO PODMIOTU.
Z poważaniem
Grzegorz Krzemieniecki
——————————————-
Informuję czytelników tego portalu, ze zarządzający tą stroną dostaje także inne korespondencje, których nie zamieszcza. Jedna z nich dotyczy SITK RP. Wszyscy mają wiedzę jak deklarował przynależność do tej organizacji. Jednak ukrywa przed czytelnikami to co innym udało się dokonać. Ponadto nie sprawdza przed zamieszczeniem, czy przekaz innych podmiotów jest zgodny z obowiązującym prawem.
Błażeju Kowalski zerknij w lustro, zanim zaczniesz komukolwiek coś zarzucać. Akurat to nasze pierwsze spotkanie zostało utrwalone w całości, dlatego z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że okłamujesz czytelników. Nie zapominaj, że w dużej części podczas naszych rozmów był obecny JS.
30 czerwca 2015 @ 12:17
nie będzie przeprosin za inwektywy i groźby
30 czerwca 2015 @ 10:06
Przekonajcie się sami, czy zarządzający stroną ……………..?
Original Message —–
From: [email protected]
To: Dziadek Piotra BK
Sent: Monday, June 15, 2015 9:42 AM
Subject: Skuteczność
Szanowny Panie Błażeju,
w odniesieniu do skuteczności i podejmowania działań:
SITK RP O/Krosno swoim działaniem spowodował „szum medialny”. Natomiast o wypowiedż poproszono SITK RP w Warszawie.
Od 5 minuty -> http://www.tvp.pl/informacje-rolnicze/agrobiznes/wideo/15052015-1210/19804762
——————————————-
2) Druk nr 3476
Komisyjny projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym.
Data druku: 2015-03-20
http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/druk.xsp?nr=3476
Nadawca:
Grzegorz Krzemieniecki
ul. gorkiego 21/31
92-524 Łódź
tel. 512 232 712
Adresat:
Poseł na Sejm RP Arkadiusz Litwiński
Dotyczy umożliwienia prowadzenia stacji kontroli pojazdów przez podmioty niebędące przedsiębiorcami oraz podstawowych stacji kontroli pojazdów wykonujących niektóre badania z zakresu okręgowej stacji kontroli pojazdów.
Szanowny Panie,
Za słuszną należy uznać uwagę Biura Legislacyjnego w kwestii uzyskania nowego poświadczenia. Jeśli wymienione podmioty w projekcie w chwili obecnej o nie wystąpią
to zostanie im ono wydane, ale tylko do końca 2015 r. W uzasadnieniu do projektu nie wskazano, że uzyskanie ponownego poświadczenia na następny okres (5 lat) wymaga dostosowania do obowiązujących przepisów.
Podobna sytuacja dotyczy podmiotów, które w dniu wejścia w życie ustawy prowadzą podstawową stację kontroli pojazdów albo podstawową stację kontroli pojazdów wykonującą niektóre badania z zakresu okręgowej stacji kontroli pojazdów. Wymienione podmioty mogą lub będą mogły do dnia 31 grudnia 2015 r. wykonywać badania techniczne w zakresie określonym w posiadanym poświadczeniu. W przyjętej regulacji w 2009 r. w ustawie – Prawo o ruchu drogowym według mojej oceny dla w/w podmiotów zostały wprowadzone zmiany ograniczające swobodę w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej. Natomiast analiza projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym i uzasadnienia oraz autopoprawki w porównaniu z poprzednią regulacją pokazuje, że dla pewnej grupy podmiotów uznaje się prawa nabyte i prawodawca poprzez podjęte działanie i wprowadzenie nowych regulacji usiłuje zapewnić bezpieczeństwo prawne i umożliwi dalsze funkcjonowanie, a inne podmioty pomija.
Uważam, że w wyniku prowadzonych prac na projektem ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym należy uwzględnić także inne podmioty.
Problem związany z tym zagadnieniem można rozwiązać poprzez dodanie odpowiedniego artykułu z brzmieniem obejmującym wszystkie podmioty. (….)
Obecnie podczas seminariów szkoleniowych prezezentujemy wspólnie z SITK RP O/Krosno materiały związane z tym zagadnieniem, które dołączam do tej korespondencji.
Z poważaniem
Grzegorz Krzemieniecki
Łodź, dnia 23 maja 2015 r.
Do wiadomości:
1. Senat RP
2. Sejm RP
3. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju
4. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
5. Konfederacja Lewiatan
6. Krajowa Rada Izb Rolniczych
————————————————
3) Seminaria Szkolenowe SITK RP O/Krosno
Szczytno – Hotel „Leśna”, ul. Ostrołęcka 6
Białystok – Hotel Turkus, Al. Jana Pawła II 54
Lublin – Zajazd Gościnny, Konopnica 163D
Mory k. Warszawy – Rest Hotel, Mory, ul. Poznańska 33
Łódź – Ośrodek Wypoczynkowy Prząśniczka, ul. Studencka 20/24
W pierwszej turze spotkań uczestniczyły 183 osoby.
Gniezno – Zajazd Osiniec; Osiniec 14a
Kartuzy – Hotel Pod Orłem; u. 3 Maja 10
Koszalin – Hotel Gwardia, ul. Sportowa 34
Mierzyn k. Szczecina – Hotel Nord, ul. Lubieszyńska 1
Międzyrzecz – Hotel Tequila, ul. Stoczniowców Gdańskich 1970 1
W drugiej turze spotkań uczestniczyło 121 osób.
Zaczernie k. Rzeszowa – Hotel Marand, Zaczernie 914
Kielce – Hotel „Leśny Dwór”, ul. Szczepaniaka 40
Częstochowa – Hotel Dolcan, ul. Św. Rocha 224
Wrocław – Hotel Jester, ul. Kowalska 63
Katowice – EuroHotel, ul. Zofii Nałkowskiej 10
Krzyszkowice k. Krakowa – Centrum Weselno-Konferencyjne „Krakowiacy i Górale” 32-445 Krzyszkowice 310
W trzeciej turze spotkań uczestniczyło 245 osób.
RAZEM uczestniczyło 549 osób, więc o ponad 120% więcej niż w ubiegłym roku.
W skali od 1 do 5 gdzie:
1 – oznacza „Bardzo źle”
2 – oznacz „Źle”
3 – oznacz „Średnio”
4 – oznacz „Dobrze”
5 – oznacza „Bardzo dobrze”
średnia ocena wszystkich spotkań ze strony uczestników była powyżej 4.
Szczegóły bedą podane w nabliższym czasie na stronie http://www.klubdiagnosty.pl
Z poważaniem
Grzegorz Krzemieniecki
30 czerwca 2015 @ 10:12
Mr Donkey
Myślę, że już wszyscy wiedzą dlaczego tak się do Ciebie postanowiłem zwracać, oraz aspekty twojego pisania: https://www.diagnostasamochodowy.pl/2015/klopot/
Więc pozwolisz, że odpowiem na niektóre stwierdzenia w tym blogu.
„Zauważcie, że podobnie jak kolega Waldek Witek”
Starałem się dowiedzieć o jakim „koledze” piszesz – temat stary jak świat przeczytaj pierwszy komentarz: https://www.diagnostasamochodowy.pl/2015/czyj-jest-osds/
„tylko cały problem sprowadza do inwektyw, do spraw personalnych, do insynuacji i pomówień”
Znów prawdę napisałeś. Jak z pod twojego pióra wychodzi dla czytającego, że ja jestem Twoim kolegą, to ja tytułowanie mnie twoim kolegą nazywam jak w cytacie
„tylko cały problem sprowadza do inwektyw, do spraw personalnych, do insynuacji i pomówień”
Co do opublikowanej korespondencji – jak zwykle uważam to za brak podstawowych zasad. Ale nie ma co się dziwić, bo zasady na tym blogu są ustalane przez wiele „osobowości” – żeby nie napisać „osobliwości”- co już nie raz mam nadzieję , że pokazałem.
A skoro nie dociera – proszę poczytać moje komentarze w artykułach od 07.06.2015 r do dnia dzisiejszego (skutecznie zakopane?) – uważam, że szkoda mojego czasu na wpisy Mr Donkey.
„I polecając uważną lekturę” – zwłaszcza blog w miesiącu czerwcu (najciekawsze komentarze).
Nie pytając w ten piękny słoneczny wtorek pozdrawia
Waldemar Witek
30 czerwca 2015 @ 13:17
„Czego? Braku wiedzy? A może sam Pan coś wybierze ze słownika jezyka polskiego?”
Zanim Grzegorz Krzemieniecki po raz kolejny zarzuci komuś brak wiedzy niech sam uderzy się w pierś i ją uzupełni choćby do zakresu wiedzy posiadanej przez diagnostów – to po pierwsze. Po drugie proszę zauważyć, iż ustawodawca przewidział wystawianie faktury w formie elektronicznej, a następnie możliwość jej przesłania. NIE ZNAJDZIECIE NATOMIAST KOLEDZY DIAGNOŚCI oraz Grzegorzu Krzemieniecki podobnego zapisu dotyczącego jakichkolwiek dokumentów wystawianych przez diagnostę samochodowego po wykonaniu badania. Uregulowania dotyczące e-faktur znajdują się w rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 17 grudnia 2010 r. w sprawie przesyłania faktur w formie elektronicznej, zasad ich przechowywania oraz trybu udostępniania organowi podatkowemu lub organowi kontroli skarbowej (Dz. U. nr 249, poz. 1661).
„Poniższy wyrok przytłacza ww. argument oraz pozostałe ze strony biker100,”
poniższy argument wcale mnie nie przytłacza tylko potwierdza brak wiedzy w poruszanym przez Grzegorza Krzemienieckiego temacie. Powoływanie się na wyroki sądów nie wiele się tu zda ponieważ dotyczą one przepisów finansowych, a nie PORD. Nie bez znaczenia jest również fakt, że słowo „wystawia” przybiera dla dla rzeczonej osoby różne znaczenie w zależności od nie wiem widzimisię upodobań etc. Bowiem
z poz.776:
„10. Wykonując okresowe badanie techniczne, o którym mowa w art. 81 ust. 3 ustawy, uprawniony diagnosta wystawia dokument identyfikacyjny pojazdu, który jest załącznikiem do zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu. Wzór dokumentu identyfikacyjnego pojazdu jest określony w załączniku nr 4 do rozporządzenia
5) w którym dokonano zmian konstrukcyjnych lub wymiany elementów powodujących zmianę danych w dowodzie rejestracyjnym, z zastrzeżeniem art. 66 ust. 4 pkt 5 i 6 ustawy, z wyłączeniem montażu instalacji do zasilania gazem –obejmuje sprawdzenie i ocenę spełnienia warunków technicznych, w sposób określony dla okresowego badania technicznego pojazdu, oraz zakres czynności określonych w pkt 1–2 działu I załącznika nr 2 do rozporządzenia, a także ustalenie nieznanych lub nowych danych technicznych pojazdu, podczas przeprowadzania badania technicznego pojazdu w sposób określony w dziale II załącznika nr 2 do rozporządzenia, oraz sporządzenie opisu zmian dokonanych
w pojeździe, zgodnie z załącznikiem nr 5 do rozporządzenia
§ 4. 1. Podczas wykonywania dodatkowego badania technicznego pojazdu, o którym mowa w § 3 ust. 1 pkt 9 rozporządzenia i pkt 9.1.2.3 umowy ADR, dla którego umowa ADR wymaga wystawienia świadectwa dopuszczenia pojazdów do przewozu niektórych towarów niebezpiecznych, uprawniony diagnosta wykonujący badanie techniczne pojazdu wystawia zaświadczenie o przeprowadzonym dodatkowym badaniu technicznym pojazdu przeznaczonego do przewozu niektórych towarów niebezpiecznych.”
Jakiś dziwny brak konsekwencji ale … (bez komentarza).
Idźmy dalej może Grzegorz Krzemieniecki wytłumaczy zanim kogoś ponownie obrazi jak diagnosta ma realizować nałożony na niego obowiązek zapisując zaświadczenie w formacie pdf w związku z:
poz.776 § 8. 1. Wpisy w dokumentach, o których mowa w rozporządzeniu, powinny być potwierdzone pieczątką stacji kontroli pojazdów, datą, podpisem uprawnionego diagnosty wykonującego badanie techniczne pojazdu oraz pieczątką identyfikacyjną i imienną uprawnionego diagnosty.
Jeżeli idzie już o samo słowo użyte w rozporządzeniu „wystawia” oczywiście trzeba przyznać wykładnia językowa jest jednoznaczne jednak należy zwrócić uwagę, iż w pierwszej kolejności dokonujemy wykładni dosłownej, badamy literalny sens przepisu. Dopiero w sytuacji, gdy wykładnia literalna okaże się niewystarczająca, poszukujemy znaczenia przepisu ustalonego w oparciu o inne rodzaje wykładni. W tym konkretnym przypadku wykładnia dosłowna zmusza nas właśnie do dalszych poszukiwań i tak w naszych poszukiwaniach możemy natrafić na poniższe interpretacje (z branży finansowej):
„Wystawienie faktury należy rozumieć jako sporządzenie dokumentu oraz jego przekazanie innemu podmiotowi, a przez to wprowadzenie faktury do obrotu prawnego”.
IPPP2/443-257/13-2/JW | INTERPRETACJA INDYWIDUALNA
ILPP2/443-9/13-4/SJ | INTERPRETACJA INDYWIDUALNA
http://interpretacje-podatkowe.org/wystawienie-faktury
Skoro wykładnia językowa stwarza kontrowersje w interpretacji zapisów sięgnijmy po wykładnię pozajęzykową, a konkretnie po wykładnię celowościową, która to uwzględni cel, jaki miał zostać osiągnięty za pomocą wprowadzenia konkretnego przepisu.
My diagności dobrze wiemy, że zapis odnośnie wystawiania zaświadczeń z przeprowadzonych badań technicznych powstał i wynika on wprost z dyrektywy unijnej 2010/48/UE, gdzie nie ma już wątpliwości co diagnosta ma uczynić.
Gwoli przypomnienia:
„Przewoźnik odpowiedzialny za pojazd lub kierowca otrzymują pisemne zawiadomienie o wykrytych usterkach, wyniku badania i jego skutkach prawnych. Certyfikat stwierdzający zdatność do ruchu drogowego wydany w przypadku obowiązkowych badań okresowych pojazdu powinien zawierać co najmniej następujące dane:
1. numer identyfikacyjny pojazdu VIN
2. numer rejestracyjny i oznaczenie kraju rejestracji pojazdu
3. miejsce i datę badania
4. odczyt licznika przebiegu w momencie badania, jeżeli dane są dostępne
5. kategorię pojazdu, jeżeli dane są dostępne
6. wykryte usterki (zalecana kolejność zgodnie z pkt 5 niniejszego załącznika) i ich kategorię
7. ogólną ocenę pojazdu
8. datę następnego okresowego badania technicznego (jeżeli nie określono w inny sposób)
9.nazwę organu kontrolnego i podpis lub symbol identyfikacyjny inspektora, który przeprowadził badanie.”
Czymże jest certyfikat zdatności do ruchu, o którym mowa w dyrektywie jak nie naszym „Zaświadczeniem o przeprowadzonym badaniu technicznym”.
Biorąc powyższe pod uwagę, a stosując się do „interpretacji” G.K. jesteśmy narażeni na pozbawienie nas uprawnień?
30 czerwca 2015 @ 19:37
cytat: „Czymże jest certyfikat zdatności do ruchu, o którym mowa w dyrektywie jak nie naszym „Zaświadczeniem o przeprowadzonym badaniu technicznym”.
Biorąc powyższe pod uwagę, a stosując się do „interpretacji” G.K. jesteśmy narażeni na pozbawienie nas uprawnień?”
Najpierw pozyskaj większą wiedzę, a potem zadawaj pytania, ale takie, które nie zawierają trybu stwierdzającego, że moje lub te wspólne z SITK RP O/Krosno kogokolwiek narażają na cokolwiek. Proszę wskazać, choć jednego diagnostę, jako dowód w jakiejkolwiek sprawie związanej z zabraniem uprawnień.
Biker100 i Ketiw38 nawijacie niestety tutaj i na forum NORCOMU czytającym makaron na uszy, nic więcej.
Nie mam zamiaru czegokolwiek tutaj wyjaśniać. Wiele było w tym temacie podczas seminariów szkoleniowych, choć nie wszystko.
30 czerwca 2015 @ 22:31
Następny kolegów szuka ……………..
30 czerwca 2015 @ 14:18
Podobno nie ma na BLOGU cenzury – więc jeszcze raz prześlę swoją kwestię :
Waldemar Witek
30 czerwca 2015 @ 10:12
Your comment is awaiting moderation.
Mr Donkey
Myślę, że już wszyscy wiedzą dlaczego tak się do Ciebie postanowiłem zwracać, oraz aspekty twojego pisania: https://www.diagnostasamochodowy.pl/2015/klopot/
Więc pozwolisz, że odpowiem na niektóre stwierdzenia w tym blogu.
„Zauważcie, że podobnie jak kolega Waldek Witek”
Starałem się dowiedzieć o jakim „koledze” piszesz – temat stary jak świat przeczytaj pierwszy komentarz: https://www.diagnostasamochodowy.pl/2015/czyj-jest-osds/
„tylko cały problem sprowadza do inwektyw, do spraw personalnych, do insynuacji i pomówień”
Znów prawdę napisałeś. Jak z pod twojego pióra wychodzi dla czytającego, że ja jestem Twoim kolegą, to ja tytułowanie mnie twoim kolegą nazywam jak w cytacie
„tylko cały problem sprowadza do inwektyw, do spraw personalnych, do insynuacji i pomówień”
Co do opublikowanej korespondencji – jak zwykle uważam to za brak podstawowych zasad. Ale nie ma co się dziwić, bo zasady na tym blogu są ustalane przez wiele „osobowości” – żeby nie napisać „osobliwości”- co już nie raz mam nadzieję , że pokazałem.
A skoro nie dociera – proszę poczytać moje komentarze w artykułach od 07.06.2015 r do dnia dzisiejszego (skutecznie zakopane?) – uważam, że szkoda mojego czasu na wpisy Mr Donkey.
„I polecając uważną lekturę” – zwłaszcza blog w miesiącu czerwcu (najciekawsze komentarze).
Nie pytając w ten piękny słoneczny wtorek pozdrawia
Waldemar Witek
30 czerwca 2015 @ 22:30
Następny kolegów szuka………….
30 czerwca 2015 @ 22:33
Proszę o usunięci etego i powyższego wpisu – o ile się da – choć wątpię
Waldemar Witek
30 czerwca 2015 @ 15:20
OSDS chce przebić p. GK w wyzwiskach?
30 czerwca 2015 @ 15:40
Mógłbyś rozwinąć o tym OSDS-e?
Po co mieszasz tu tą elitarną organizację?
Jaki jest tego cel?
3 lipca 2015 @ 09:23
OSDS kiedyś wreszcie będzie Elitarną Organizacją. I to pozostaje poza sferą dyskusji. Ale na dziś jest . . . – jak jest. I trzeba dużo jeszcze pracować na tą „elitarność”. Do tego może przydać się jakiś wewnętrzny OSDS-owy kodeks etyki, w którym np. napiszemy m.in.: że nie wyrzucamy już nikogo za słowo pisane (prywatne zdanie), a pozbywamy się elity pocztowej – https://www.diagnostasamochodowy.pl/2015/klopot/
Mam nadzieję, że było parlamentarnie.
I pozdrawiam
dP
3 lipca 2015 @ 20:53
Mr Donkey
No chłopie przecież z tego co pisałeś OSDS pozbył się Ciebie, to znaczy dokłądnie tej osoby z tego artykułu, który linkujesz.
Bo kto źle przeprowadził badanie techniczne.
No wiem nie ty, tylko diagnosta Błażej, który stał obok dziadka Piotra, administratora, itp blogera, który namiętnie działał na stacji diagnostycznej. W związku z powyższym uważam, że OSDS podjął jak najbardziej słuszną decyzję wyrzucając jedną z odmian Mr Donkey -a
Już późno i nie chce mi się pisać bo jak pisałem „jest mądry” i jest ……No zastanówmy się , jeszcze chwilkę ………….
To tak na szybko bo nudno tu na tym bloku pisać o jedynej i tej samej gwieździe w tylu tematach.
Pozdrawia stwierdzając w ciepły wieczór Piątkowy
Waldemar Witek
1 lipca 2015 @ 01:04
„Biker100 i Ketiw38 nawijacie niestety tutaj i na forum NORCOMU czytającym makaron na uszy, nic więcej.
Nie mam zamiaru czegokolwiek tutaj wyjaśniać. Wiele było w tym temacie podczas seminariów szkoleniowych, choć nie wszystko.”
powyższy cytat bardzo jasno i klarownie ilustruje kto, komu i kto mistrzem w dziedzinie nawijania jest. Jeszcze w drugim poście Grzegorz Krzemieniecki próbuje coś „udowodnić” jednak jak padają kontrargumenty rzuca wyświechtane slogany o „makaronie i jego nawijaniu”.
Z mojej strony ze względu na brak merytorycznych argumentów uważam EOT.
2 lipca 2015 @ 01:37
biker100 napisał: „Z mojej strony ze względu na brak merytorycznych argumentów uważam EOT”
Certyfikat stwierdzający zdatność do ruchu drogowego to -> Art. 71.
1. Dokumentem stwierdzającym dopuszczenie do ruchu pojazdu (….) jest dowód rejestracyjny albo pozwolenie czasowe.
W skrócie -> certyfikat to dokument rejestracyjny.
Odpowiedział ten, który bezimiennie jest poniżany i opluwany przez biker100 na forum OSDS i NORCOMU, Opluwacze inni, w tym moderatorzy, mu wtórują, a administratorzy wbrew temu co jest w regulaminach forów tolerują.
Tak jak wcześniej napisałem trafiony i zatopiony. Dodam wybitnie wykształcony. EOT na więcej nie zasługujesz.
2 lipca 2015 @ 10:25
„Odpowiedział ten, który bezimiennie jest poniżany i opluwany przez biker100 na forum OSDS i NORCOMU, Opluwacze inni, w tym moderatorzy, mu wtórują, a administratorzy wbrew temu co jest w regulaminach forów tolerują.”
Żeby nie rozmył się merytoryczny sens odpowiedzi pozwolę sobie odpowiedzieć w pierwszej kolejności na nagminnie pojawiające się w wypowiedziach Grzegorz Krzemienieckiego wyświechtane slogany o”poniżaniu”, „opluwaniu”. Otóż, Grzegorzu Krzemieniecki sam o sobie, swojej wiedzy dajesz świadectwo wypisując rzeczy, o których nie masz bladego pojęcia. Co więcej to Ty używasz nagminnie inwektyw do osób, które na każdym kroku udowadniają Twoją indolencję w temacie badań technicznych pojazdów. Przypisujesz mi jednostki chorobowe z zakresu psychiatrii – co można było przeczytać na łamach niniejszego „wydawnictwa”. Co więcej, podkreślam to już po raz kolejny traktujesz diagnostów jak „zwierzynę łowną” do robienia pieniędzy pisząc „ogłosiłem czas łowów”. Miałeś „rozjechać”, a sam się rozjechałeś jak „escort” redaktorów z pewnego wydawnictwa. Nadmienia, że na pewnym forum wskazywałem brak umiejętności czytania ze zrozumieniem…Także używając Twoich słów zakończę tą niemerytoryczną część i przejdę do konkretów: „Grzegorzu Krzemieniecki nie nawijaj makaronu na uszy”.
Teraz przejdźmy do konkretów, piszesz:
„Certyfikat stwierdzający zdatność do ruchu drogowego to -> Art. 71.
1. Dokumentem stwierdzającym dopuszczenie do ruchu pojazdu (….) jest dowód rejestracyjny albo pozwolenie czasowe.
W skrócie -> certyfikat to dokument rejestracyjny.”
Otóż nie Grzegorzu Krzemieniecki, szukasz informacji w złym źródle, odwołanie się do PORD jest błędne i …
No właśnie idąc Twoim tokiem rozumowania „Przewoźnik odpowiedzialny za pojazd lub kierowca otrzymują pisemne zawiadomienie o wykrytych usterkach, wyniku badania i jego skutkach prawnych. Certyfikat stwierdzający…” proszę odpowiedz na pytanie i uświadom wszystkich diagnostów od kiedy to SKP, diagnosta po wykonaniu badania technicznego wydaje DR, a nie zaświadczenie (wg nomenklatury dyrektywy „certyfikat”), bo skoro twierdzisz, że certyfikat = dokument rejestracyjny. Coś się zmieniło DR wydają teraz diagności w SKP, a nie organy rejestrujące???!!!!
Wyjaśniam dalej, z dniem 1 stycznia 2014 r. dyrektywa Komisji 2010/48/UE z dnia 5 lipca 2010 r. wprowadziła we wszystkich państwach członkowskich obowiązek wydawania przy każdym wykonanych badaniu technicznym dokumentu, określonego jako certyfikat zdatności do ruchu drogowego. Na podstawie rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Rozwoju z dnia 26 czerwca 2012 roku taką rolę w Polsce spełnia dokument – „zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu”.
Na potwierdzenie powyższego w punkcie 10 preambuły dyrektywy czytamy:
„… Aby usprawnić funkcjonowanie rynku wewnętrznego i poprawić jakość metod stosowanych w badaniach zdatności do ruchu drogowego, wyniki badania należy przedstawić w postaci certyfikatu stwierdzającego zdatność do ruchu drogowego, który powinien zawierać określone elementy podstawowe…”
i dalej
„…Przewoźnik odpowiedzialny za pojazd lub kierowca otrzymują pisemne zawiadomienie o wykrytych usterkach, wyniku badania i jego skutkach prawnych. Certyfikat stwierdzający zdatność do ruchu drogowego wydany w przypadku obowiązkowych badań okresowych pojazdu …”
Pytam w związku z powyższym Grzegorzu Krzemieniecki w DR diagnosta wpisuje stwierdzone w trakcie badania technicznego usterki???!!!!
„Tak jak wcześniej napisałem trafiony i zatopiony. Dodam wybitnie wykształcony. EOT na więcej nie zasługujesz.”
Grzegorzu Krzemieniecki z każdym kolejnym wpisem, tak jak już wspomniałem coraz bardziej mijasz się z prawdą. Gdy przeczytałem dzisiaj rano Twoją wypowiedź uśmiechnąłem się ale po chwili dotarło do mnie, że Ty bierzesz udział (jeszcze) w seminariach dla diagnostów – wtedy ogarnęła mnie rozpacz jak ustawodawca mógł takiej sytuacji.
2 lipca 2015 @ 11:50
Przepraszam czytających za błędy tzw. „literówki” mam nadzieję, że nie rozmywają one sensu mojej wypowiedzi.
2 lipca 2015 @ 13:11
w żadnym wypadku
2 lipca 2015 @ 23:48
biker100 napisał: „w wypowiedziach Grzegorz Krzemienieckiego wyświechtane slogany o”poniżaniu”, „opluwaniu”.”
Czuję się jakbym brał udział w sztafecie. Odebrałeś pałeczkę od praktyka?
Żadne wyświechtane slogany. Przenosić tutaj lub podawać konkretnych stron nie mam zamiaru. Szkoda mojego czasu.
biker100 napisał: „Otóż, Grzegorzu Krzemieniecki sam o sobie, swojej wiedzy dajesz świadectwo wypisując rzeczy, o których nie masz bladego pojęcia.”
Cóż jesteś w grupie wron, co bezpodstawnie kracze.
biker100 napisał: „Miałeś „rozjechać”, a sam się rozjechałeś”.
Po zapoznaniu z poniższym tekstem będziesz się czuł jakby przejechał po tobie walec, a czytelnicy niech sami ocenią kto kogo rozjechał i czym lub zatopił :):):)
Wyobraź sobie, że ja miałem uśmiech przez cały dzień.
„ZAŁĄCZNIK II
PODZESPOŁY PODLEGAJĄCE OBOWIĄZKOWYM BADANIOM
SPIS TREŚCI
1. Wprowadzenie
2. Zakres kontroli
3. Certyfikat stwierdzający zdatność do ruchu drogowego
4. Minimalne wymogi dotyczące kontroli
0. Identyfikacja pojazdu
1. Układ hamulcowy
2. Układ kierowniczy
3. Widoczność
4. Urządzenia oświetlenia i elementy układu elektrycznego
5. Osie, koła opony, zawieszenie
6. Podwozie i elementy przymocowane do podwozia
7. Inne wyposażenie
8. Uciążliwość
9. Badania dodatkowe dla pojazdów kategorii M2 i M3 przeznaczonych do przewozu osób.
W pkt 3 przytoczonym przez biker100 jest mowa o dwóch różnych dokumentach.
Niestety nasi twórcy prawa z lenistwa nie dostosowali naszych przepisów do tego co zawarte jest w dyrektywie, także w zakresie jakiego rodzaju dokument powinien być wystawiany i wydawany.
Już wysłałem pismo gdzie trzeba w tej sprawie.
Biker100 nie przypisuj innym, co tobie może być nie miłe.
Nie mam zamiaru dalej kontynuować na tym portalu teraz i w przyszłości zamieszczania czegokolwiek, ponieważ zarządzającemu nie zależy na zamieszczaniu rzetelnych artykułów. Podobnie uczyniłem na forum NORCOMU i OSDS.
3 lipca 2015 @ 01:11
Przykład z wczorajszego dnia wyświechtanego sloganu:
2 lipca 2015 Biker100 o godz 15: 22 napisał; „większy bilet zaufania dajecie tzw. '”interpretatorom” i wydajecie swoje ciężko zarobione pieniądze na tego rodzaju kwiatki jak ten oraz z treści tematu, aniżeli organizacji działającej dla diagnostów?”
Błąd w rozumowaniu, Nieliczni wydają i robią to świadomie każdego roku bo dostają rzetelną wiedzę. Pozostali są kierowani przez właścicieli skp, którzy bacznie obserwują kto w oparciu o konkretne przepisy wiedzę daje. Niestety twój „przekaz” podczas konferencji, która odbyła się pod auspicjami organizacji działającej dla diagnostów odkrywczy nie był. Zapomniałeś do niego dodać chyba ketchupu i dlatego serwowany „przekaz” magnesem dla tej organizacji nie będzie?
Super mi wyszło napisanie tego „bezimiennego sloganu”?
3 lipca 2015 @ 08:19
„konferencji, która odbyła się pod auspicjami organizacji działającej dla diagnostów”
Proponuje abyś zajrzał do „SJP” i sprawdził znaczenie „pod auspicjami” i „organizator. Używasz trudnych słów dla siebie ale nie znasz ich znaczenia dlatego błędnie używasz.
„Błąd w rozumowaniu, Nieliczni wydają i robią to świadomie każdego roku bo dostają rzetelną wiedzę.”
Z tą rzetelną wiedzą Grzegorzu Krzemieniecki w Twoim wydaniu jest jak z Yeti, wspominasz o niej ale nikt jej nie widział. Najlepszym przykładem są Twoje wpisy w powyższym temacie.
3 lipca 2015 @ 09:33
Nie wiedzą o tym w Centralnej Polsce, o czym my wiemy tu, czyli blisko granicy z centrum UE. Chodzi o te fakty, że Policja Niemiecka kontroluje nasze zaświadczenia (o czym już pisałem dwa razy). Był już przypadek, że nasz kierowca w Niemczech musiał wrócić do Polski po zaświadczenie (certyfikat dopuszczenia do ruchy), aby dalej pojechać.
Ciekawe, co powiecie klientowi, który wnerwiony przyjechał do Was auto-stopem po zaświadczenie (pojazd na parkingu strzeżonym w Niemczech), którego wcześniej mu nie wręczyliście? Odeślecie klienta do p. G. Krzemienieckiego?
Powiecie, że tak Wam mówił p. G. Krzemieniecki i do niego wyślecie klienta o odszkodowanie za straty (zmarnowany czas, stres, parking strzeżony w Niemczech, itp. itd., et’cetera)?!?!
Już czas, aby p. G. Krzemieniecki przeprosił za swoje błędne interpretacje prawne (także za wcześniejsze terminy!), za wyzwiska i groźby.
Do dzieła panie Grzegorzu, męskiej odwagi życzę!
I pozdrawiam
dP