REJESTRACYJNE BLIŹNIAKI

Rejestracyjne bliźniaki produkują (nasi?) urzędnicy w Krakowie, niby tak dla draki?

Ciekawe, jak zakończy się ta afera, która coraz więcej wątków zawiera. To najprzedniejszy numer, o jakim od dawien dawna słyszałem, bo przez ostatnich 7 lat „w Krakowie wydano około 3,8 tysięcy rejestracji o tych samych numerach.”

Ciekawe, którym z tych krakowskich urzędników zabiorą uprawnienia na 5 lat za te pomyłki, bo oni nam zabierali uprawnienia w mniej śmiesznych sytuacjach.

A mnie ciekawi, jak to się stało, że nasi krakowscy Koledzy nie sygnalizowali tych problemów z rejestracyjnymi bliźniakami i dlaczego system Cepik nie wykrył tych bliźniaczych TR dużo, dużo wcześniej. No i ta kwestia braku możliwości ubezpieczenia dwóch pojazdów o tych samych numerach. Przecież od dawna musiały być znane problemy z ustalaniem sprawców wykroczeń drogowych, gdy dwa różne pojazdy miały takie same TR.

To ci numer!

Wygląda na to, że spełnia się przepowiednia miszcza Sienkiwicza (pisze nowy program dla PO) o naszej urzędniczej rzeczywistości, że na Kraj, to „ch.., dupa i kamieni kupa„.

Ale poczytajcie sami, co na ten temat napisano w mojej ulubionej Angorze nr 22 (31 V 2015), bo okazuje się, że nasz (?) śpiący resort transportu nie jest w stanie natychmiast skutecznie rozwiązać tego problemu.

miłej lektury

dP

– – – – – – –