Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
biker100
26 maja 2015 @ 09:27
W regulaminie I EDYCJI OGÓLNOPOLSKIEGO KONKURSU MISTRZA DIAGNOSTYKI możemy przeczytać:
„Podstawowymi celami konkursu są:
…
5. Wyłonienie najwszechstronniejszego diagnosty samochodowego, który otrzyma zaszczytny tytuł „Mistrza diagnostyki roku 2015”;”.
Choć zapis punktu 5 wspomnianego już regulaminu jak i sama nazwa konkursu budzi we mnie jakiś osobisty niesmak spowodowany użytym sformułowaniem „diagnostyki” tak już gdy zapoznałem się z materiałami zamieszczonymi powyżej jestem mówiąc delikatnie „confused”. Może i powinno paść teraz pytanie – dlaczego?
Odpowiedź jest prosta – z powodu informacji przekazywanych w nich. Otóż jak już przytoczyłem powyżej nazwa eventu związanego bezpośrednio z diagnostą samochodowym brzmi: „I EDYCJA OGÓLNOPOLSKIEGO KONKURSU MISTRZA DIAGNOSTYKI” tak już z kolejnych źródeł dowiadujemy się, że: w dniu 30 maja 2015 odbędą się – „MISTRZOSTWA DIAGNOSTÓW” (skłaniam się ku takiemu nazewnictwu), a jeszcze w innym materiale promującym konferencję autorzy informują nas, że „W drugim dniu konferencji przeprowadzone zostaną warsztaty dla diagnostów samochodowych, podczas których wyłoniony zostanie Mistrz Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego”. No teraz nie wiem czy zwycięzca, zwycięzcy rywalizacji dostąpią zaszczytu otrzymania dwóch tytułów czy też jednego? Czy na podstawie przeprowadzonych 2 konkurencji (przypomnę):
– „Konkurencja I.
– test ze znajomości wybranych przepisów prawa o ruchu drogowym (40 pytań/30 min.), obejmujących zagadnienia zawodowe oraz ze znajomości wybranych zagadnień prawa karnego, prawa o wykroczeniach, prawa pracy i innych przepisów określających odpowiedzialność prawną uprawnionego diagnosty samochodowego, jego prawa i obowiązki (max. 5 pytań).”
– Konkurencja II.
Diagności szukają usterki zespołowo.”
można wyłonić „Mistrz Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego”? Czy autor nie użył określenia zbyt szerokiego? No i w końcu nie wiem jaki to w końcu tytuł otrzyma zwycięska drużyna?
Może i czepiam się ale proszę zwrócić uwagę na fakt jak to rolę mogą łatwo się odwrócić, kiedy mamy do czynienia z niejasnymi, dwuznacznymi zapisami w naszych aktach prawnych krytyka nasza i słuszna zresztą, nie ma końca i łatwo ferujemy inwektywy w kierunku autorów. Jednak gdy mamy stworzyć z pozoru prostą rzecz nie jest to już takie proste i to co może wydawać się oczywiste dla autorów nie jest już tak oczywiste dla wszystkich odbiorców.
Pozdrawiam
biker100
dziadek Piotra
26 maja 2015 @ 10:54
„z pozoru prosta rzecz nie jest już taka prosta”.
To prawda, bo to tylko pozorne problemy.
Prawdziwym problemem było (wpaść na ten pomysł?) podjąć się organizacyjnych trudów przy jego realizacji.
Prawdziwym problemem jest uzyskanie wsparcie naszych Kolegów i branżowych organizacji.
Prawdziwym problemem jest zdobyć się na nieco (?) odwagi niezbędnej ku temu, aby przełamać się i zgłosić uczestnictwo w tym naszym Konkursie (itp., itd., et’cetera), którego celem jest także integrowanie naszego środowiska i pokazanie naszej otwartej postawy i nieco innej, niż zazwyczaj (nabzdyczonej?) twarzy.
A jak się ten pierwszy nasz Konkurs będzie nazywał w przyszłości, to ja jeszcze nie wiem. Wszystkie opcje są możliwe, proszę zgłaszać swoje propozycje. Ale jestem przekonany, że nie to jest tym głównym problemem.
I pozdrawiam
dP
biker100
26 maja 2015 @ 11:51
„„z pozoru prosta rzecz nie jest już taka prosta”.
To prawda, bo to tylko pozorne problemy.
Prawdziwym problemem było (wpaść na ten pomysł?) podjąć się organizacyjnych trudów przy jego realizacji.”
Do jakże słusznych wniosków doszedł mój przedmówca mam nadzieję, że wykaże się również empatią i te same kryteria będzie stosował do oceny działalności innych. 😉
Pozdrawiam
biker100
admin
26 maja 2015 @ 16:54
Warto jeszcze dodać, że niektóre siostrzane branżowe organizacje dostały zaproszenie do współpracy polegającej jedynie na wystawieniu własnej dwuosobowej drużyny w naszym Konkursie.
Ale moja własna empatia jest na wyczerpaniu, gdy okazuje się, że niektóre nie zechciały nawet odpowiedzieć na to zaproszenie. Może ma ktoś w nadmiarze nieco empatii dla mnie?
Taki brak odpowiedzi na zaproszenie w naszej kulturze nazywamy dość jednoznacznie, ale nie będę taki, i nie powiem jak oceniamy, i kogo ta ocena dotyczy.
Traktowanie innych inicjatyw (mających na celu integrację środowiska) jedynie przez pryzmat walki konkurencyjnej na rynku branżowych organizacji jest nieporozumieniem i istotnym błędem szkodzącym całemu naszemu środowisku.
dziadek Piotra we wtorek,
gdy strumyk z empatią zapchał korek.
biker100
28 maja 2015 @ 10:00
„…Taki brak odpowiedzi na zaproszenie w naszej kulturze nazywamy dość jednoznacznie, ale nie będę taki, i nie powiem jak oceniamy, i kogo ta ocena dotyczy.”
Może warto by było zapoznać czytelników z treścią owego zaproszenia i wskazać do jakich podmiotów (siostrzanych organizacji) zostały wysłane?