NADZÓR WŁAŚCICIELA NAD SKP A PRAKTYKA Z PIJAKIEM W TLE

Rate this post

Pijak na SKP skazany na 5 lat zakazu prowadzenia pojazdów oraz zwolniony dyscyplinarnie z pracy.1

Może więc na obowiązkowe wyposażenie naszych SKP należy zaliczyć także alkomaty i każdorazowe dmuchanie po przyjściu i po zakończeniu pracy? A może blokada alkoholowa, która uniemożliwia odpalenie naszego oprogramowania? Bo mnie zastanawia jakość BT na tej SKP. Może tamtejszy nadzór powinien przyjrzeć się dokładniej pracy tego naszego pijaka w okresie ostatnich 2 – 3 lat?

Nasz kolega poczuł się tak bardzo skrzywdzony wyrokiem, że aż się odwołał. Ale to mu nic nie dało, bo sąd odwoławczy utrzymał wyrok pierwszej instancji. A do tego kolega nasz stracił finansowo, bo poniósł niemałe koszty tego procesu odwoławczego.

Sprawa odbyła się niedawno, bo w dniu 28 lutego 2025 r. Nasz kolega (o inicjałach M. D.) oskarżony był z art. 178a § 1 kk.2

W pierwszej instancji sprawę rozpatrywał Sąd Rejonowy w Węgrowie.3 W drugiej instancji był to już Sąd Okręgowy w Siedlcach. Obrońca naszego kolegi dość mocno się natrudził, aby powymyślać tę dość znaczną ilość wszystkich możliwych argumentów. Zapewne nie było to za darmo, ale to i tak nic mu nie pomogło.

Bo Sąd Odwoławczy:

  1. oparł się na tych wyjaśnieniach naszego kolegi M. D., które złożył on na Policji zaraz po wjechaniu „po pijaku” do rowu. A nie na tym, co potem starał się niepotrzebnie zagmatwać. Alkomat (prawdopodobnie jednak już z homologacją) wykazał 1,24 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu

  2. Uznał, że zeznania świadków mają jednak swój walor dowodowy. Pierwszy ze świadków odnosząc się do stanu trzeźwości M. D. stwierdził jedynie, iż „coś mu nie pasowało”, a drugi wysnuł wniosek, że oskarżony znajduje się w stanie nietrzeźwości na podstawie tego, iż zwrócił się do niego w wulgarny sposób, przy tym świadek ten jak sam stwierdził był na miejscu zdarzenia przez ok. 30 sekund i nawet nie wysiadł ze swojego pojazdu.4

  3. Przyjął (w ślad za opinią biegłego), że nasz kolega wypił 0,7 litra alkoholu. Więc nie pomogło tłumaczenie, że nasz kolega ma problem z metabolizmem alkoholu.

  4. Nie pomógł argument o rzekomo rażącej niewspółmierności kary wymierzonej naszemu koledze M. D., polegającej na orzeczeniu w stosunku do niego środka karnego w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 5 lat.

  5. Nie pomógł dość typowy argument, że nasz kolega kierował samochodem będąc trzeźwym, a alkohol spożywał dopiero po zdarzeniu. Albowiem z nagrania monitoringu SKP widoczne jest, jak mężczyźni znajdujący się w pomieszczeniu służbowym naszego kolegi po godzinie 20:00 wykonują kilkukrotnie gesty wprowadzania płynu do ust przy użyciu niewielkiego naczynia, ewidentnie przypominające spożywanie alkoholu. Ponadto, na nagraniu widoczne jest również, jak M. D. chwiejnym krokiem pokonuje po godz. 21:00 parking od wyjścia z SKP do swojego samochodu, siada na miejscu kierowcy i odjeżdża z parkingu.

  6. Jeden ze świadków obrony fałszywie zeznawał wskazując, iż w dniu 25 października 2023 r. M. D (nasz oskarżony kolega) nie spożywał alkoholu w pracy. Zaś z nagrania monitoringu na SKP widać, jak około godz. 19:25 mężczyzna odpowiadający wyglądowi świadka D. Z. otwiera tylne drzwi pojazdu, którym przyjechał i wyjmuje z niego przedmiot przypominający butelkę alkoholu, którą następnie wkłada pod kurtkę i idzie za naszym kolegą diagnostą do pomieszczenia służbowego.5

  7. Wersji naszego kolegi o tym, że wypił po wypadku nie potwierdza także protokół przeszukania pojazdu, w którym nie znaleziono butelki po alkoholu opisywanej przez oskarżonego w toku postępowania sądowego.6

  8. Sądowi nie umknęło również, że nasz oskarżony kolega w toku postępowania sądowego zmieniał swoje wyjaśnienia odnośnie ilości i „mocy” spożytego alkoholu, niejako dostosowując je do wniosków opinii biegłego, która przy przyjęciu każdego z wariantów przedstawionych przez oskarżonego, w połączeniu z pozostałym, wskazanym wyżej materiałem dowodowym bezsprzecznie świadczy o niewiarygodności jego depozycji.

Ponadto,

Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, iż surowe karanie sprawców przestępstw jest czytelnym sygnałem wysyłanym w stronę społeczeństwa. Oznacza to, że państwo nie toleruje żadnych przestępstw, a w szczególności tych, które w sposób nagminny godzą w dobro powszechne jakim jest bezpieczeństwo w komunikacji, a pośrednio również w dobra jakimi są życie i zdrowie uczestników ruchu drogowego, a ich popełnienie spotyka się zawsze z surową i bezwzględną represją.

Nasz kolega, choć poniósł już daleko idące konsekwencje w postaci zwolnienia z pracy na SKP bez wypowiedzenia, co pozbawiło go możliwości zarobkowania, to jednak jest on osobą dorosłą i w pełni świadomą podejmowanych zachowań. Wobec tego nie ulega wątpliwości, iż podejmując decyzję o spożywaniu alkoholu w miejscu pracy przewidywał płynące z tego konsekwencje i się na nie godził.7

W taki oto sposób zakończyła się dla jednego z naszych kolegów historia picia alkoholu na SKP.

A ja mam pytanie, co z tym właścicielem tej SKP, który miał przecież już wcześniej na nagraniach z monitoringu, że nasz kolega pije. Co się dzieje z tym nadzorem właścicielskim na naszymi SKP? Czyżby on też tylko czekał, aż nasz kolega M. D. – już NIEODWRACALNIE! – pozbawił kogoś życia na drodze? Tak spokojnie mają w tym Węgrowie, że liczyli na wypadek o „mocniejszych” wrażeniach?

Warto było?

Pyta oraz pozdrawia

i do przestrzegania Prawa namawia

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – – –

1 Sygn. akt II Ka 803/24; Dnia 28 lutego 2025 r.; Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny; przy udziale prokuratora Jarosława Kowalczyka;

2 § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze pozbawienia wolności do lat

3 Wyrok z dnia 17 września 2024 r. sygn. akt II K 571/23

4 świadkowie K. B. i A. B. są osobami całkowicie obcymi dla oskarżonego, które na miejscu zdarzenia znalazły się przypadkiem i chciały pomóc widząc samochód w rowie. Obydwaj świadkowie zaprzeczyli, aby w ich obecności oskarżony cokolwiek jadł albo pił. Oczywistym jest, że osoby trzecie nie miały żadnego powodu aby swoimi depozycjami z premedytacją obciążać oskarżonego zeznając niezgodnie z rzeczywistością.

5 Miejmy nadzieję, że fałszywie zeznający świadek poniesie konsekwencje prawne swojego czynu

6 wersja ze spożyciem alkoholu po zakończeniu jazdy pojawiła się dopiero w toku postępowania sądowego. Oskarżony przy pierwszym kontakcie z policjantami, nie tłumaczył się w ten sposób z zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, a wręcz zmieniał wersję i zaprzeczał temu, że w ogóle kierował znajdującym się w rowie pojazdem.

7 Dodano: 21 marca 2025; Opublikował(a): Ewa Olewińska; Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Siedlcach; Osoba, która wytworzyła informację: sędzia () Paweł Mądry; Data wytworzenia informacji: 28 lutego 2025;

Loading