gru 30 2024
ZMIANY, ZMIANY I ZMIANY. CZYLI CO NAS CZEKA W 2025 ROKU
Zmiany, to jest jedyny stały element naszej – nie tylko branżowej – rzeczywistości. Czyli o zmianach w podejściu do braku homologacji w telefonach od Kolegów, o czekających nas podwyżkach Cennika BT i o pisowskich „macherach” w naszej branży.
I. Wzrośnie opłata za BT na SKP, choć nadal nie wiemy od kiedy.
Bo to, że nasz Cennik BT na SKP zostanie zmieniony to pewne, jak 2 + 2 + 4. Zaś największa niewiadoma dotyczy daty, od której ta zmiana nastąpi. Bo choć można tego dokonać w 2 tygodnie, to:
-
za PiS czekaliśmy na to bezowocnie aż 8 lat, za zgodą naszej branżowej większości, złożonej z miękiszonów, która akceptowała likwidację ich interesów,
-
za PSL czekamy na to już rok, za zgodą liderów naszych organizacji, którym widocznie bardzo zależy na obserwowanych gołym okiem zmianach własnościowych w naszej branży. Bo firmy transportowe przejmujące ten rynek są bogatsze od dotychczasowej „biedy”?
Ale to info ukazało się w dniu przed- i wczorajszym, więc jest wyjątkowo świeże, wręcz jeszcze ciepłe, niczym bułeczka wyciągnięta przed chwilą z pieca. Być może, że wreszcie wracamy do cywilizowanej rzeczywistości: https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/9701492,nowa-cena-za-badanie-techniczne-auta-w-2025-roku-oto-zmiany-dla-kierowcow.html
Także inne portale już powielają tę informację. Ja zaś proponuje się zbytnio nie ekscytować, choć zapowiadają podwyżkę do poziomu 260 zł i wprowadzenia nowych obowiązków, cyt.:
„Nowe obowiązki:
Oprócz zmiany w wysokości opłat resort chce także sprawić, że o pozytywny wynik badania będzie trudniej. Zmiany mają doprowadzić do „uszczelnienia systemu badań technicznych i stworzenia spójnego nadzoru nad prawidłowością ich przeprowadzania”. Między innymi poprzez wymianę dymomierzy na liczniki cząstek stałych, które pozwalają wykryć, czy pojazd z silnikiem diesla ma uszkodzony lub wycięty filtr DPF. Więcej szczegółów na razie nie ujawniono.”1
Może dlatego tych rzekomych „szczegółów” nie ujawniono, albowiem:
-
to wcale nie są cyt. „szczegóły”,
-
trudno uzasadnić ponad roczne łamania Prawa w sposobie badania zadymienia na SKP przez obecną ekipę Tuska w MI i DTD (resorcie transportu),
-
nie wiadomo skąd SKP mają wziąć na te zakupy, gdy od roku Tusk z PSL nadal nie chce zwaloryzować nam stawek.
II. Koledzy dzwonią i dzwonią w sprawie braku homologacji.
To już trzeci telefon w okresie międzyświątecznym od Kolegów z różnych regionów w Polsce. I wszyscy oni dzwonią także w imieniu swoich Kolegów, bo nie wiedzą co robić, gdy przyjeżdża jakiś pojazd bez homologacji. I choć wszyscy moi rozmówcy mają już pewność w odniesieniu do Belarusów i tym podobnych wynalazków, to ich „mienszane” odczucia i wątpliwości wywołują „kanadyjczyki, amerykańce i inne koreańczyki”.
Więc już czas postawić tamę różnym kłamstwom i celowej polityce dezinformacyjnej, którą od lat prowadzi MI z DTD (resortem transportu) na czele.2 Czas to zmienić, dlatego gorąco apeluję:
„Nie róbcie więcej żadnych BT pojazdów, które nie posiadają homologacji,
albowiem ich rejestracja w III RP jest zakazana już od 2016 r.!!!
Zaś wynik jakiegokolwiek BT dla takich pojazdów musi być „N”, czyli NEGATYWNY.3”
Przypomnijmy więc, czym jest homologacja pojazdów w Unii Europejskiej (UE). Jest to proces, który służy do zatwierdzenia, że dany pojazd spełnia wszystkie wymagania dotyczące BRD, ochrony środowiska oraz innych norm prawnych obowiązujących w UE, więc także w III RP. Celem homologacji jest zapewnienie, że:
-
pojazdy sprzedawane lub używane w UE są bezpieczne dla użytkowników dróg,
-
nie szkodzą środowisku,
-
spełniają standardy techniczne,
-
spełniają wymogi ochrony zdrowia i komfortu użytkowników.
Homologacja pojazdu w UE jest wymagana przed jego dopuszczeniem do sprzedaży na rynku, co oznacza, że producent pojazdu musi przejść przez proces oceny technicznej i uzyskać odpowiednie dokumenty, zanim pojazd trafi do sprzedaży.
III. A co w tym temacie mają do powiedzenia „macherzy” na innych naszych forach?
Na jednym naszych forum od 19 grudnia nie ma odważnego, który zgodnie z Prawem, zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i w zgodzie z interesem naszego zawodowego środowiska zechciałby wyrazić swoje jednoznaczne stanowisko w tym zakresie.4 A szkoda, bo do tej pory „macherzy” tego forum zawsze stawiali tę osobliwą i egoistyczną tezę o konieczności ochrony swoich własnych czterech liter przed interesem całego środowiska. Jakoś to nie uchroniło przed kwartalnymi aferami, przed łamaniem Prawa przez całą ostatnią dekadę i dopuszczaniem Belarusów (wbrew sankcjom z grudnia 2023 r.!). Więc co się nagle zmieniło, że zapomnieli języka w gębie na zdecydowane „tak” lub na twarde „nie”? Czyżby nagle oglądając się w lustrze nie zauważyli, że każdy z nich ma także swoje własne i przysłowiowe tzw. „4 litery”? A może to oznacza, że teraz już tylko interes całej naszej branży będzie stawiany na pierwszym miejscu?
Pyta i pozdrawiam
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
1 https://www.msn.com/pl-pl/technologia/og%C3%B3lne/wzro%C5%9Bnie-wa%C5%BCna-op%C5%82ata-nie-zmieniano-jej-20-lat-podwy%C5%BCka-b%C4%99dzie-znaczna/ar-AA1wE8Fw
2 Za zgodą miękiszonów w naszej branży.
3 chyba, że posiada dopuszczenie jednostkowe
4 z forum Norcom – https://forum.norcom.pl/index.php?/topic/19278-odmowa-rejestracji-pojazd%C3%B3w-z-usa/#comment-351264
Radecki
30 grudnia 2024 @ 11:50
W zasadzie to nie wiadomo dlaczego Koledzy dzwonią….
Po pierwsze.
Wykonując OBT, a w szczególności I-OBT dla celów pierwszej rejestracji w RP pojazdu sprowadzonego z zagranicy, diagnosta może wykonać je wyłącznie na pojeździe, który jest pojazdem rejestrowanym w UE.
Wynika to z przepisów dyrektywy 2009/40/WE
Artykuł 1
1. W każdym państwie członkowskim pojazdy silnikowe, ich przyczepy i naczepy zarejestrowane w tym państwie podlegają regularnym badaniom przydatności do ruchu drogowego zgodnie z niniejszą dyrektywą
oraz obowiązującej dyrektywy 2014/45/WE
Artykuł 10
Poświadczenie przeprowadzenia badania
1. Stacja kontroli pojazdów lub, w stosownych przypadkach, właściwy organ państwa członkowskiego, który przeprowadził badanie zdatności do ruchu drogowego pojazdu zarejestrowanego na jego terytorium, wydaje dla każdego pojazdu, który pozytywnie przeszedł takie badanie, poświadczenie na przykład w postaci wzmianki w dowodzie rejestracyjnym pojazdu, naklejki, świadectwa lub jakiejkolwiek innej łatwo dostępnej informacji.
Poświadczenie wskazuje termin, w jakim należy przeprowadzić następne badanie zdatności do ruchu drogowego.
3. Do celów swobodnego obrotu każde państwa członkowskie uznaje poświadczenie wydane przez stację kontroli pojazdów lub właściwy organ innego państwa członkowskie zgodnie z ust. 1.
rozporządzenie (UE) 167/2013
art.3 Definicje
38) „rejestracja” oznacza administracyjne zezwolenie na dopuszczenie pojazdu, w tym do ruchu drogowego, obejmujące identyfikację pojazdu i nadanie mu numeru seryjnego znanego jako numer rejestracyjny, na stałe, czasowo lub na krótki okres.
40) „dopuszczenie” oznacza pierwsze wykorzystanie w Unii pojazdu, układu, komponentu, oddzielnego zespołu technicznego, części lub wyposażenia zgodnie z ich przeznaczeniem;
Po drugie.
To czy pojazd ma ważne zezwolenie na wprowadzenie danego pojazdu do obrotu, dopuszczenia ( w tym do ruchu drogowego) i rejestracji w pierwszej kolejności winien weryfikować WK w trakcie wydawania decyzji o rejestracji czasowej, bo ta stanowi o administracyjnym dopuszczeniu pojazdu (czyli pierwszym użyciu pojazdu w UE). Bez ważnych dokumentów homologacyjnych WK nie ma więc prawa dopuścić pojazd do ruchu, a więc wydać dokument potwierdzający rejestrację pojazdu, dla którego SKP miałaby przeprowadzić OBT.
Tu nie należy mylić pojęcia braku tablic rejestracyjnych z pojęciem braku decyzji o rejestracji (w tym rejestracji czasowej).
Po trzecie.
Diagności muszą zdawać sobie sprawę, że w przypadku pojazdu sprowadzonego z zagranicy definicja „pojazd nowy”, jaka znajduje się w art. 2 pkt. 62 PoRD jest niewiążąca, bo już ramowa dyrektywa 2006/42/WE traktowała każdą maszynę (pojazd też jest maszyną) wprowadzaną po raz pierwszy do obrotu w UE jako nową, a obecnie rozporządzenia homologacyjne UE stosowane na wprost od 1 stycznia 2016 r. też to potwierdzają. Natomiast nowy pojazd by był dopuszczony po raz pierwszy do użytkowania w UE (w tym do ruchu drogowego) musi spełniać WYMOGI określone właśnie w przepisach homologacyjnych obowiązujących dla danej kategorie pojazdu w chwili pierwszej rejestracji w UE lub dacie pierwszego wprowadzenia do obrotu w UE danego pojazdu.
O konieczności wypełniania WYMOGÓW stanowiła dyrektywa 2010/48/WE, a obecnie dyrektywa 2014/45/WE co jest wykazane w załączniku 1 w pkt. 8.2.2.2. tabeli.
Po czwarte.
Diagności zgodnie z rozporządzeniem MI w trakcie BT zobowiązani są do kontroli tabliczki znamionowej pojazdu (TZ), a ta w zależności od daty pierwszej rejestracji w UE danego pojazdu musi zawierać konkretne informacje, w tym oznaczenie na jakiej podstawie producent uzyskał zezwolenie na wprowadzenie danego pojazdu do obrotu.
W razie wątpliwości diagnosta winien te informacje zweryfikować w Katalogu Pojazdów Dopuszczonych, do którego SKP powinna mieć dostęp, bądź ważność tego dopuszczenia (wg oznaczenia z tabliczki znamionowej) skonsultować z Dyrektorem TDT jako krajowym organem homologacyjnym.
W pierwszej kolejności diagnosta powinien też ustalić typ, wersje i wariant pojazdu by poprawnie to zweryfikować.
Typ pojazdu w zależności od daty produkcji dla pojazdów podlegających harmonizowanym wymaganiom technicznym diagnosta powinien móc ustalić po nr VIN. Jeśli diagnosta nie jest w stanie tego ustalić, pojazd na wniosek WK lub właściciele powinien dla celów ustalenia danych niezbędnych dla rejestracji być poddany ocenie rzeczoznawcy i w stosownych przypadkach zostać skierowany na wniosek właściciela na badanie dla celów indywidualnego dopuszczenia pojazdu. Przecież pole D.2 w dowodzie rejestracyjnym chyba winno czemuś służyć?
Bez przestrzegania powyższych reguł, wydając zaświadczenie o przeprowadzeniu I-OBT dla celów pierwszej rejestracji pojazdu w RP z wynikiem POZYTYWNYM diagnosta będzie poświadczać nieprawdę w dokumentach, a to jak wiemy może mieć (zapewne będzie mieć) przykre konsekwencje. Tym bardziej, że już na stronach gov.pl została zamieszczona cichaczem informacja, jakie dokumenty winny być przedłożone przy wniosku o rejestrację ciągników rolniczych sprowadzonych spoza UE, a także informacja ogólna dotycząca wymaganych dokumentów do rejestracji wskazująca jednoznacznie, że zaświadczenie o przeprowadzonym OBT załącza się wyłącznie w celu rejestracji pojazdu posiadającego dowód rejestracyjny (lub równoważny dokument) wydany w Państwie Członkowskim. Należy podkreślić, że są to informacje zgoła sprzeczne z ,,niewiążącą opinią,, z 7 czerwca 2024 r., udzieloną WK przez Panią Olgę Tworek Z-cę Dyrektora DTD MI.
Może warto by dP zorganizował jakieś szkolenie to dla rozwiania wątpliwości moglibyśmy przedyskutować to w większym gronie ?
Anonim
31 grudnia 2024 @ 09:47
To w takim razie to samo z pojazdami z USA trzeba zrobić bo toto też na większości zespołów odpowiadających za bezpieczeństwo nie posiada homologacji EU.
I pozamiatane bo też nielegalne.
Polish comedy
31 grudnia 2024 @ 10:04
O czym tutaj rozmawiać?
Na przykładzie sprawa wygląda tak:
WK wydaje decyzję o rejestracji czasowej bez względu skąd pochodzi pojazd bo zostawia problem diagnoście co z tym zrobi. A tu myślący diagnosta zostaje między młotem a kowadłem, bo fascynata, handlarz widzi zarobek nie wspominając o braku chęci przeróbek oświetlenia zewnętrznego.
Kolejny przykład:
Fascynata, handlarz nie bierze PC na pojazd z USA/Kanady żeby nie widnieć w dokumentach, i jedzie na skp wykonać obt przed 1 rejestracją do super chłopaka który wystawia wynik „P” ,i mało tego wykonuje badanie dodatkowe pokolizyjne z wynikiem „P” bez tablic rejestracyjnych!
Przykład auta z Kanady:
Pojazd nie posiada dowodu rejestracyjnego, tylko jakiś tam akt własności.
Na stacji X dostaje „buta” bo myślący diagnosta żąda PC, a kierowca wmawia mu że na stacji Y diagnosta wpisuje kod pocztowy miejscowości ostatniego właściciela pojazdu zamiast numeru ZDR i wszystko gra.
Radecki
31 grudnia 2024 @ 11:13
I tu wobec rejestrujących sprowadzane z zagranicy pojazdy mamy kolejne naruszenie konstytucyjnego prawa do równego traktowania podmiotów gospodarczych przez organy państwa względem rejestrujących pojazdy pochodzące z rynku krajowego.
Dysponując polskim dowodem rejestracyjnym zawierającym dane właściciela inne niż widnieją na umowie kupna pojazdu nie uda Nam się przerejestrować na siebie pojazdu bez kopii pośrednich umów sprzedaży .
W sytuacji rejestracji pojazdów sprowadzanych z zagranicy WK już tego nie wymaga. Dowód rejestracyjny wystawiony na Hansa, pojazd sprzedaje Abdul, a WK nie interesuje czy Abdul go wcześniej kupił czy ukradł, tylko go rejestruje jeśli mamy jakąkolwiek umowę spisaną z Abdulem. 🙂
Mamy w RP system rejestracji stworzony wprost do robienia wałków i mniemam, że ten system poprzez legislację został stworzony pod konkretne osoby organizujące hurtowy import aut z USA jeszcze w czasach gdy podróże do tego kraju nie były rzeczą oczywistą, a organizowanie logistyki przy sprowadzaniu aut zza oceanu nie było łatwe.
Może właśnie dlatego musiał zginąć generał Marek Papała?
Oprócz żywności, ropy, gazu, narkotyków chyba nie istnieje nic co gwarantowało by tak duże zyski zważywszy na koszt jednostkowej transakcji jak przy sprzedaż pojazdu po konkurencyjnej cenie przez co łatwo zbywalnego.
Ktoś zainkasował miliardowe zyski na ryzyko diagnosty i SKP łaszącej się za sto złotych.
Przecież by ten przekręt mógł być realizowany musiały się najpierw w ustawie PoRD, rozporządzeniu o warunkach technicznych pojazdów, rozporządzeniu o rejestracji, rozporządzeniu o przeprowadzaniu badań technicznych znaleźć odpowiednie zapisy tworzące luki i dezinformacje i do tego ktoś musiał zadbać o braki w systemie szkoleń diagnostów i urzędników WK w sytuacji pojawienia się szczelnego w całym tym zakresie prawa wspólnotowego i równolegle zadbać by nadzór rynku pojazdów sprowadzanych nie istniał.
Prawdziwy majstersztyk godny fachmanów rodem z GRU i podległych im z WSI.
Pełen SZACUN dla koronkowej roboty.
Anonim
31 grudnia 2024 @ 12:09
Bronisław Komorowski jako poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej V kadencji i jedyny członek Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, zagłosował przeciw projektowi ustawy o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służbie Wywiadu Wojskowego, który doprowadził do likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych.
Podobnie jak obecny Prezydent RP, zagłosowało wówczas także 47 innych posłów. Jeden członek KP LPR (Piotr Ślusarczyk) oraz 46 przedstawicieli KP SLD. Ciekawe mogą być rzeczywiste powiązania tych ludzi z tymi „służbami” Komorowski to już wręcz legenda walki o obronę tej „formacji”!