URLOPY, URLOPY I BANKI

Rate this post

Urlopy, urlopy… i banki

Niby już po sezonie, a urlopy ostatnimi czasy stały się na czasie i to szczególnie ukochali je posłowie PiS-u, którzy zamiast iść do spowiedzi w prokuraturze, postanowili, czy raczej pokochali kraje, w których cieplej jak w Polsce. Na Węgrzech może nie jest też zbyt gorąco, ale i tak kochają ten kraj… no bo może stąd łatwiej na Paragwaj i też jest co oglądać. I premier taki miły. No i słyszałam, że pan, dawny prezes Orlenu, ma tam meta apartamenty i trochę można się pogościć.

Tak sobie myślę, że być może niedługo na Węgrzech powstanie nowa partia, złożona z tych urlopowiczów, a gospodarz kraju wielce, ale to wielce przyjazny. Dla tych bardziej na wschód, też. No, coś w tym jest… bo taki na przykład miły pan Marcin – były członek zarządu Orlenu, który odpowiadał za logistykę i sprzedaż detaliczną w Polsce jest nieuchwytny.

A może już uchwytny, a ja nic o tym nie wiem?

Co prawda mógł wyjechać na badania naukowe do Budapesztu, jest wszak powszechnie znanym na Węgrzech naukowcem i w trybie pilnym, nie cierpiącym zwłoki udał się tam, aby w jeszcze pilniejszym trybie kontynuować badania innego bardzo znanego hungarysty, niegdyś prezesa Orlenu? Wszystko w dzisiejszych czasach możliwe. Jeden człowiek musi zastąpić drugiego. Nauka nie może iść na marne. W tak zwaną próżnię.

No ale ja tylko Węgry i Węgry a posłowie wczasują nie tylko tam. Niektórzy pokochali też Albanię a nawet Amerykę łacińską, czy wschód.

A ja, naiwna, myślałam, że czas urlopów już się skończył… a przynajmniej powinien.

Teraz to dopiero sezon! U nas niemal zima, a w Afryce safari.

Super.

Co za dobre czasy! – Swoboda przemieszczania się bez granic. No to i się przemieszczają.

Trochę mnie to martwi jednak, bo może się tak zdarzyć, że nie będzie już tak super, bo prokuratura pójdzie na bezrobocie, bo jak wszyscy przewidziani do przesłuchania wyjadą, obojętnie do jakiego kraju: czy do „ciepłego człowieka”, czy przyjaznego wielce premiera na Węgrzech, czy też w cieplejsze klimaty, to nie będzie zbyt dobrze…

A może tu nie chodzi tylko o klimaty i temperaturę?

Klimat, wiadomo, w Polsce trudny, bo stałe już kłótnie i spory, podkopywanie różnych frakcji nie sprzyjają spokojnemu życiu. I lepiej od tego odpocząć. Temperatura w kratkę.

A może to chodzi o banki? Zawsze to na miejscu lepiej się sprawdza, czy pieniądze bezpieczne, czy nie.

I to też by tłumaczyło te niekontrolowane wyjazdy kryształów z wymienionej wcześniej partii. Bo tam same kryształy!

A propos! Pojawił się następny kryształ. Nazwa coś tak od chlebka.

A.D. Sł.

 

Loading