SZKOLENIE PISKP W KÓRNIKU

Rate this post

Z uznaniem o szkolenie PISKP pod Poznaniem.

Tak naprawdę, to nie powinienem był się zdziwić. Bo w temacie „szkolenia” Izba ma od bardzo wielu lat ugruntowaną i dość mocną pozycję lidera na rynku.

Ale ostatnie nieco (?) nerwowe sytuacje w branży (powódź, zmiana w Zarządzie PISKP, „odejście” Pana Artura, brak waloryzacji, wadliwe interpretacje Prawa ze strony MI, itd., itp., et’cetera) spowodowały, że z odrobiną wątpliwości i zaciekawieniem skorzystałem z zaproszenia Izby do uczestnictwa w jednym z ich regionalnych szkoleń.

Dziękując za to zaproszenie mnie informuję co następuje: pojechałem, uczestniczyłem, więc byłem, widziałem i wszystko słyszałem.

Dyrektor Karol Rytel jak zawsze pełen pozytywnej energii i z tradycyjnie merytorycznym przekazem. Wszystkie najważniejsze problemy branży zostały omówione. Żadne pytanie z sali nie zostało pominięte. Także „dogrywka” w panelu dyskusyjnym pod koniec spotkania przebiegała w sposób wyważony i nadal merytoryczny, choć nieco (?) podniosła się atmosfera pytań i odpowiedzi.

Biorąc pod uwagę całą sytuację w branży, to emocje miały prawo podnieść ciśnienie u wielu z nas. Dyrektor Karol Rytel potrafił nad tym zapanować. Spowodował, że te emocje nie zawładnęły całkowicie uczestnikami tego szkolenia, za co należą mu się wyrazy uznania.

Ja sam przyznaję się, że nieco (?) wzburzyła mnie wypowiedź jednego z W. Szan. Uczestników tego szkolenia, który za nasze kłopoty i negatywne postrzeganie branży w mediach obarczał właśnie . . . . – media (sic!).

Tego rodzaju postawa jest nie do przyjęcia.

Sami własnymi negatywnymi działaniami i pseudo-neutralnymi zaniechaniami odpowiadamy za to, jak nas postrzega społeczeństwo i media. Wszyscy zapracowaliśmy sobie na obecny wizerunek.

Cenzura i zakazy pisania o nieprawidłowościach już były i niczego dobrego nie przyniosły. Tylko prawda o chorobach pacjenta może go wyleczyć. Ukrywanie prawdy o dolegliwościach/patologiach nie poprawi sytuacji, a tylko może ją pogorszyć.

Musimy mieć świadomość jakim ważnym celom społecznym służymy, co chcemy osiągnąć w zakresie BRD i jakim ewentualnie kosztem.

I parafrazując Premiera D. Tuska, cyt.:

Najciemniejsze miejsce w piekle jest zarezerwowane dla tych, którzy udają neutralnych w czasach moralnego konfliktu. Dzisiaj każdy w wolnym świecie, który prezentuje równy dystans do „sprawcy i poszkodowanego”1 zasługuje na najciemniejsze miejsce w piekle – dodał polski premier.2

Bo obiektywnie trudna sytuacja w branży nie jest spowodowana przez media, tylko przez zaniechanie urzędników DTD (resortu transportu) z MI przy milczącej (neutralnej?) aprobacie za strony wielu uczestników naszej branżowej gry w okresie ostatnich bardzo wielu lat.

Jestem przekonany, że to wszystko za daleko już zaszło, że tak dalej być już nie może.

Dlatego też należy otwartym tekstem pisać o problemach, bo ich skala przerosła nasze wyobrażenie. Po ostatnich 20 latach milczenia przyszedł czas aby wreszcie opowiedzieć się, czy jesteśmy za przestrzeganiem Prawa, także tego obowiązującego w UE, czy też będziemy tylko (neutralnie?) milczeli?

Informuję także uprzejmie, że do Izby wrócił też, a do tego bardzo aktywnie, Pan Krzysztof Cieślak. Uważam, że to bardzo dobrze przysłuży się nam wszystkim – o ile zechcemy z uwagą wsłuchać się w to, co ma ważnego do powiedzenia.3

Więc polecam te szkolenia, bo nic się nie zmieniło w zakresie ich wysokiego poziomu.

I jeszcze raz dziękując za zaproszenie,

pozdrawiam wszystkich jego Uczestników

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – – – –

1 w oryginale było o Rosji i Ukrainie.

3 Kapitalne było to powiązanie homologacji z każdym OBT pojazdu w kontekście 7 elementów.

Loading