cze 20 2024
PONOWNY APEL BRANŻY GWARANCJĄ SUKCESU (???)
Ponowny apel branży w sprawie waloryzacji opłat za badania techniczne pojazdów.
Organizacje z branży motoryzacyjnej wystosowały ponownie apel do Pana Dariusza Klimczaka – Ministra Infrastruktury z prośbą o podjęcie działań w sprawie waloryzacji opłat za badania techniczne pojazdów, których wysokość nie zmieniła się od prawie 20 lat.
Sygnatariusze apelu liczą na konstruktywny dialog z resortem infrastruktury w tej sprawie.
Pod apelem podpisali się przedstawiciele:
- Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów,
- Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Stacji Kontroli Pojazdów,
- Stowarzyszenia Techniki Motoryzacyjnej,
- Związku Dealerów Samochodów,
- Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych,
- Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego,
- Polskiego Związku Motorowego,
- DEKRA Polska.
Z treścią apelu branży w sprawie waloryzacji opłat za badania mogą się Państwo zapoznać na internetowych stronach PISKP ( https://piskp.pl/ponowny-apel-branzy-w-sprawie-waloryzacji-oplat-za-badania-techniczne-pojazdow/ ) oraz poniżej
20 czerwca 2024 @ 09:04
Przez 20 lat branża już mogła się czegoś nauczyć…
Proponuję ściepkę na kwiatki, które w imieniu branży kierownictwu DTD mógłby przekazać z uprzejmą prośbą o waloryzacje Pan Prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Stacji Kontroli Pojazdów.
I proszę w to nie mieszać MI.
To takie proste.
20 czerwca 2024 @ 11:11
Cyt.: „nie mieszać MI.”
– ????
Prawdopodobnie nie rozumiem aluzji.
I tak na marginesie, to już jest podobne (do wielu wcześniejszych) pismo w tej sprawie o kolejnym nr 1.879 (lub cóś podobnego).
Tylko to nam zostało?
Tylko na tyle nas stać?
dP
20 czerwca 2024 @ 12:18
Napisałem jak napisałem bo ani MI ani Premier nie zawracają sobie głowy takimi ,,drobiazgami,, . Mają od tego swoich ludzi – fachowców, co już najlepiej wiedzą jak być powinno. Sami przecież znać się na wszystkim nie muszą.
Może w końcu branża zrozumie kto tu rządzi i o co chodzi?… 😉
20 czerwca 2024 @ 12:23
Decyzja o cenniku będzie polegała na przyzwoleniu z samej góry czyli od Tuska bo dotyczy 20 milionów wyborców posiadających samochody którzy zapłacą potem drożej za badania. Tak więc nikt w Ministerstwie czy TDT nic nie przepchnie jak nie dostanie zgody z samej góry
20 czerwca 2024 @ 12:20
Zamykanie stacji też już było i zawsze większość była otwarta. Tylko około tysiąca stacji jest zrzeszonych (łącznie ITS, PISKP, Dekra itd.) a pozostała liczba z 5200 stacji nie. Tak więc te 4 tysiące stacji ma wywalone, chętnie przyjęli by podwyżkę ale żeby ktoś to za nich załatwi, bez protestów, bez zamykania. I potem jak dochodziło co do czego to mieli otwarte i wykorzystywali okazję gdy inni zamknęli. To musiało by się zamknąć w geście protestu co najmniej 80 procent SKP żeby ludzie faktycznie nie mieli gdzie robić badań technicznych i żeby się z tego zrobił dym. A tak jak zamknie się 600 stacji to w skali kraju jest mało odczuwalne i badania idą pełną parą i jeszcze inni na tym korzystają
20 czerwca 2024 @ 15:06
Cyt.: „4 tysiące stacji ma wywalone, chętnie przyjęli by podwyżkę ale żeby ktoś to za nich załatwił, bez protestów, bez zamykania.”
– dlatego wymogiem chwili jest spowodowanie, aby wszystkie Stacje Kontroli Pojazdów charakteryzowały się jakąś przynależnością organizacyjną, włącznie z mniejszymi i większymi sieciami SKP.
Od wielu lat ten słuszny w/w postulat nie znajduje zrozumienia u naszych liderów, więc pozostało im już tylko wysyłanie pism, apeli, postulatów, próśb, monitów, itd., itp., et’cetera.
Pozdrawiam
dP
20 czerwca 2024 @ 19:07
Za bardzo przeceniacie Państwo wpływ ceny badań technicznych na preferencje wyborców i możliwe z tym związane oczekiwania rządzących.
Cena za BT nawet jakby wzrosła o 100% to jest to roczny wydatek dla budżetu domowego w wysokości 100-200 złotych.
Ceny energii ( elektrycznej, gazu, węgla) wzrastały dla gospodarstw domowych o kilka tysięcy złotych rocznie i było to do przełknięcie dla rządzących.
Bądźmy poważni i nie ulegajmy takim dziecinnym wymówkom dlaczego nie waloryzuje się cennika.
Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi. Branży potrzebny Consigliere 🙂
Ministrowie przychodzą i odchodzą ale osoby w DTD mające wpływ na cennik BT od 20 lat są te same.
20 czerwca 2024 @ 20:02
DTD nie jest w stanie ani zablokować ani przepchnąć cennika. To będzie decyzja polityczna z samej góry
20 czerwca 2024 @ 22:27
Jasne że decyzja musi być z samej góry, ale najpierw ktoś z dołu musi ją przygotować, położyć na biurku decydenta i przekonać go że należało by ją podpisać.
Politycy….
Dyzmy Panowie nie oglądali?
21 czerwca 2024 @ 11:31
Radecki@ Nie raz już mówiłem i napisałem, że to jest sedno sprawy. Tłuką ciągle to samo w kółko.
xqwz@ Tak więc te 4 tysiące stacji ma wywalone, chętnie przyjęli by podwyżkę ale żeby ktoś to za nich załatwi, bez protestów, bez zamykania. I potem jak dochodziło co do czego to mieli otwarte i wykorzystywali okazję gdy inni zamknęli.
I to też jest prawda.
W piśmie SITK RP z Krosna wskazał jakie koszty zostały i są ponoszone w sprawie nowelizacji cennika:
„Każdy wyjazd do Warszawy (np. udział w spotkaniach w Sejmie RP z posłami, udział w posiedzeniach Komisji Sejmowych, udział w spotkaniach w Ministerstwie) wiąże się z kosztami przekraczającymi 700 zł lub 1.000 zł (delegacja + ewentualny nocleg). Przykładowo, wydruk wniosków o zmianę tabeli opłat za badania techniczne pojazdów wraz z ich wysłaniem pocztą w grudniu 2019 r. i styczniu 2020 r. do SKP przekroczył kwotę ponad 20.000 zł a koszt wydruku i wysłania pocztą pism do posłów w grudniu 2023 r. przekroczył 2.000 zł. Natomiast koszt wyjazdu do Ministerstwa Infrastruktury w celu uczestnictwa w spotkaniu związanym ze zmianą cennika w SKP w dniu 20 marca 2024 r. a następnego dnia do Wrocławia w celu uczestnictwa w debacie związanej z przyszłością SKP podczas VII Kongresu Ekspertów Samochodowych przekroczył kolejne 2.000 zł.
żródło: (. . . . – admin).
Myślę, że podobne koszty ponoszą inne organizacje, jak pomniejsze indywidualne działania, więc bez konsolidacji wszystkich to można tylko po gdybać.
21 czerwca 2024 @ 16:16
Bo sednem sprawy nie powinny być kolejne petycje branży do Ministra z tej czy innej partii, Premiera czy do Pana Boga o zmianę cennika, tylko o posprzątania tej stajni Augiasza jaka powstała ze wzajemnych koneksji, nepotyzmu i kumoterstwa w DTD MI, GITD, TDT, ITS etc.
Wszyscy znamy te nazwiska, które się pojawiają w wymienionych instytucjach i wiemy jak rotują bez żadnych konsekwencji za popełnione nadużycia.
Bez dokonania czystki nic się nie zmieni a branża będzie stawiana pod ścianą.
A propos, nie wie ktoś jak tam skończyła się sprawa dyrektora Bogdana Oleksiaka? Prokuratura coś ustaliła czy grzać będzie
kolejne intratne stanowisko?https://www.brd24.pl/spoleczenstwo/ministerstwo-dorabiania-kolejne-komisje-w-ktorych-zarabiaja-podwladni-andrzeja-adamczyka/
21 czerwca 2024 @ 13:22
Zasady wykorzystywania cudzych utworów: prawo autorskie i dobre obyczaje (etyka cytatu
https://diametros.uj.edu.pl/serwis/pdf/diam19_stanislawskakloc.PDF
W związku z nieprzestrzeganiem przez dp obowiązujących przepisów i prowadzenia jednostronnej dyskredytacji zawieszam zamieszczanie jakichkolwiek komentarzy.
Jeśli będą zamieszczane względem mojej osoby lub działalności gospodarczej treści szkalujące, podjęte będą działania prawne.
21 czerwca 2024 @ 17:29
Pamiętajcie, że w ministerstwie ciągle bazują na argumencie, że liczba stacji się nie zmienia to znaczy że nie jest tak źle. Gdzieś tam w Polsce stacje się likwidują ale w innych miejscach się otwierają i sumarycznie ilość stacji w Polsce co najmniej od kliku lat wynosi około 5200.
Niestety ja to widzę tak, że aby coś drgnęło i podnieśli cennik to musi zbankrutować co najmniej 1000 stacji tak aby ich liczba wyraźnie spadła. Wtedy może to da coś do zrozumienia i wytrąci im argumenty z ręki. Szkoda tylko, że najpierw zbankrutują te lepsze SKP które badają solidnie i klienci ich omijają, a zostaną głownie te co klepią wszystko i mają dużą popularność i dużo klientów w związku z tym.
22 czerwca 2024 @ 16:33
Osobiście uważam, że z DTD powinny odejść pan Jerzy Król i Tina Lewandowska czyli osoby przygotowujące buble prawne uderzające m. innymi w branżę diagnostów. Powinny odejść i dostać bana na pracę w jakiejkolwiek instytucji państwowej związanej z transportem.
Co do SKP to żadna ze stacji nie zbankrutuje do kiedy będzie przyzwolenie z DTD i samej branży na nierzetelne wykonywanie BT. Gdyby tego przyzwolenia nie było i OBT wykonywane było nie w 5 min a w pół godziny (tak jak powinno być dla zapewnienia bezpieczeństwa na drogach) to oczywistym jest, że albo część SKP zaczęły by bankrutować albo środowisko by się zjednoczyło przeciw łobuzerce jaka odstawiana jest w ministerstwie transportu.
Zamiast wydawać kasę na kolejną nic nie wartą konferencję i podpisywanie kolejnych petycji lepiej byłoby zlecić jakiejś instytucji badań opinii społecznej badania jakości OBT przeprowadzanych przez SKP w formie tajemniczego klienta. Audyt powinien być utrwalony nagraniem dźwiękowym z przebiegu badań. To nic nadzwyczajnego – takie badanie stosuje się w różnych branżach nagminnie. Wcześniej należało by lojalnie powiadomić branże o takiej akcji. I wtedy albo SKP zaczęły by wykonywać BT tak jak się należy albo Ci którym na tym nie zależy (tj. na bezpieczeństwie) i poświadczali wynik P bez dokonania wymaganych badań, na podstawie audytu przeprowadzonego przez tajemniczego klienta mogli by być na zlecenie stowarzyszenia zweryfikowani poprzez np. firmę detektywistyczną i ostatecznie przez prokuraturę. Skończyło by się oszukiwanie, nieuczciwa konkurencja i biadolenie na zbyt niskie stawki a branża zaczęła by mówić jednym głosem. A wszystko z pozytywnym skutkiem dla BRD.
Donoszenie jest mało eleganckie, zwłaszcza indywidualne ale jeśli te czy inne stowarzyszenie ma być skuteczne to inaczej się nie da. Chwasty trzeba wyrywać a nie pielęgnować.