CHWASTY PIELĘGNUJEMY CZY WYRYWAMY . . . . . – ?

Rate this post

Chwasty wyrywać, czy też je pielęgnować?

To pytanie wydaje się tak bardzo retoryczne, że aż . . . . – no nie ma o czym w ogóle mówić (!), prawda?

Wszyscy wywodzimy się z rolników (Pole-n, Pola-nie, Pole, Pol-ska), wielu z nas robiło w polu lub we własnym ogródku, więc wiemy o co chodzi.

A jednak, gdy to pytanie o chwastach (pielęgnować czy wyrywać) odniesiemy do naszej branży, to wielu z nas nabiera wody w usta. Wielu od razu zmienia temat (temat tabu?), zaś inni odwracają się na pięcie i odchodzą od dyskutujących w tej sprawie. Niewielu bąka coś w rodzaju „eeeee, to margines”, nieliczni zaprzeczają.

Za to powszechna jest zmowa milczenia w tej sprawie.

I tak to jakoś trwa i jakoś się kula (niczym kula u nogi skazańca) od ponad dekady, miesiąc po miesiącu. I przez ten cały czas nikt nigdy nie pokusił się o policzenie wszystkich pokrzywdzonych mierną jakością naszej pracy na SKP. Nie wzbudza nawet jakiejkolwiek refleksji publikacja cokwartalnych wyroków skazujących w naszych sprawach. A wręcz wzorcowym przykładem tej naszej branżowej patologii jest ta katastrofa drogowa, z którą mieliśmy do czynienia na drodze S3 koło Lubina w dniu 16 stycznia 2018 r.1, która w jakiejś części ilustruje przy okazji także rolę naszego nadzoru w WK/starostwie oraz bierność naszych organizacji.

Polacy/Koledzy, nic się nie stało?

Polubiliśmy to nasze narodowe zawołanie, ilustrujące naszą kolejną przegraną sprawę . . . . – ?

Niedawne dość mocne słowa jednego z naszych P.T. Rozmówców o nicku „Radecki” dość mocno mną poruszyły. Mam nadzieję, że także Wami. Pozwólcie więc, że je przypomnę:

„(…) jeśli te czy inne stowarzyszenie ma być skuteczne to inaczej się nie da. Chwasty trzeba wyrywać a nie pielęgnować.”

Te powyższe słowa poruszyły jakąś nutkę w mojej pamięci, więc postanowiłem zweryfikować swoje wątpliwości i wpisałem „chwasty” w wyszukiwarkę. Okazało się, że w tym tonie rozmawialiśmy już od 2011 r.!

1. 01.08.2011 r.: https://www.diagnostasamochodowy.pl/2011/uds-na-polu-walki-o-rynek-uslug/

2. 06.08.2011 r.: https://www.diagnostasamochodowy.pl/2011/uds-nie-konkuruje-z-uds-em/

3. 05.11.2011 r.: https://www.diagnostasamochodowy.pl/2011/uds-na-polu-walki-o-rynek-uslug/

4. 11.07.2012 r.: https://www.diagnostasamochodowy.pl/2012/wakacje-znow-przyszly-wakacje/

5. 20.06.2024 r.: https://www.diagnostasamochodowy.pl/2024/ponowny-apel-branzy/

I założę się, że w podobnym tonie rozmawiano także na innych naszych forach i od podobnego okresu. I tak na forum Norcom temat „chwasty” wyświetla się już od 2010 r. (sic!). Czy ten okres dowodnie nie świadczy o tym, że coś wreszcie w tej sprawie powinno się już zmienić?

  1. Przyznaję się bez bicia, że przed dekadą także miałem wątpliwości, czy inicjatywa Dekry z tajemniczym klientem jest słuszna i właściwa.
  2. Przyznaję się bez bicia, że inicjatywę Tadeusza Jarmuziewicza (dzisiejszego Senatora, zaś wówczas sekretarz stanu w MI do 2013 r.) o „staniu i spaniu z bronią u nogi” wydawała mi się wówczas także szkodliwa, bo podważająca naszą wiarygodność.

Byłem wtedy pełen nadziei co do naszych własnych możliwości (jeśli chodzi o nasze zawodowe środowisko). Bo udało się skutecznie zainteresować branżę naszym SDS-em, które potem zmieniliśmy na OSDS. Byłem przekonany, że sami sobie z tym wszystkim poradzimy. Był plan działania, mieliśmy już struktury. Tyle, że jak to w życiu bywa najczęściej, zawiedli najbliżsi i mało kompetentni współpracownicy. Także Izba (PISKP) oraz wszystkie znane nam branżowe organizacje wyraźnie dystansowały się od tej problematyki. I to spowodowało, że od 2010 roku problemu z chwastami jednak nadal nie rozwiązaliśmy.

Więc, pozostaje nam w tej sytuacji:

  • albo pielęgnując chwasty nadal śpiewać sobie w duchu „Polacy/Koledzy nic się nie stało” i udawać, że jest tak rzeczywiście,2

  • albo w celu wyrywania chwastów przeprosić się z Dekrą i T. Jarmuziewiczem w zakresie niezbędnych działań w celu przywrócenia praworządności w naszej branży, bo wszystkie inne możliwości zawiodły, włącznie z nadzorem WK/starostwa i inicjatywą naszych branżowych organizacji.

 

Niewątpliwie, nasza dzisiejsza wiedza o branżowych patologiach jest nieco (?) większa od wiedzy, którą posiadaliśmy przed dekadą. Stąd też wynika dość prosty wniosek o tym, żeby tę ówczesną inicjatywę Dekry i T. Jarmuziewicza rozbudować jeszcze o kwestię poprawy jakości naszego nadzoru w WK/starostwie + poprawa jakości stanowionego Prawa + zmiany w MI, DTD, TDT, itd., itp., et’cetera.

Ale to już temat na całkiem inna dyskusję.

Pozdrawiam

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

1 https://www.diagnostasamochodowy.pl/2024/skandaliczny-wyrok-co-do-katastrofy-w-rd-po-bt-niesprawnej-przyczepki/

2 Czyżby nikt już nie pamiętał o tych uniwersalnych słowach „tylko Prawda nas wyzwoli”?

Loading