Zmniejszenie DMC niemożliwe? A niby, dlaczego nie?
No, zastanówmy się chwileczkę, czym jest ta zaczarowana (?) DOPUSZCZALNA MASA CAŁKOWITA? Czy nie czas już ją odczarować?
Temat ten dotknął mnie w praktyce już przed bardzo wieloma laty (to chyba było jeszcze w czasach, gdy zmiany konstrukcyjne można było robić na podstawowych SKP). Pamiętam, gdy zadzwoniłem w tej sprawie do ITS-u. Jeden z ówczesnych pracowników powiedział mi, że z punktu widzenia zwykłej logiki on tego też nie rozumie, żeby nie można było zmniejszyć DMC w pojeździe. Tym niemniej sugerował, abym jednak nie akceptował tego BT, choć też nie pamiętam, aby wskazywał jakąś podstawę prawną dla swoich argumentów. Wówczas ta nasza rozmowa dotyczyła ewentualnego zmniejszenia DMC w przyczepie kempingowej, po wcześniejszych zmianach konstrukcyjnych polegających między innymi na zamianie 100 litrowej butli z wodą na butlę o poj. 20 l. Już to mogło spowodować oczekiwane zmniejszenie o 80 kg. Czy to mogło spowodował jakiekolwiek zagrożenie dla BRD?
Zacznijmy od słowa „dopuszczalna”, które oznacza: dozwolona, tolerowana w jakiejś sytuacji lub pod jakimś warunkiem. Tym warunkiem jest najczęściej jakieś maksimum, którego nie można przekroczyć.1
Mamy na przykład:
dopuszczalny poziom alkoholu we krwi, gdzie niższy poziom jest tolerowany,
prędkość dopuszczalna pojazdu lub zespołu pojazdów w strefie zamieszkania wynosi 20 km/h2, gdzie niższa prędkość jest przecież tolerowana i nie budzi niczyich zastrzeżeń z punktu widzenia Prawa,
dopuszczalne obciążenie na drodze, na moście, na wiadukcie. I nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie miał przecież pretensji o to, że na tę drogę, wiadukt, czy most wjechał pojazd lżejszy, niż o dopuszczalnej masie.
A przechodząc do konkretów, to DMC (dopuszczalna masa całkowita) pojazdu jest największą i określoną właściwymi warunkami technicznymi masą pojazdu obciążonego osobami i ładunkiem, dopuszczonego do poruszania się po drodze.3 Ale to też wcale nie oznacza i nigdy nie oznaczało, że dany pojazd musi być zawsze maksymalnie obciążony, do granicy DMC. Tym samym uznajemy tę powszechną praktykę, że w większości pojazdów poruszających się po naszych drogach nie są one obciążono do granicy wymaganej przez DMC.4 I nic się nie dzieje złego z tego tytułu na naszych drogach, prawda? Bo producenci pojazdów także wiedzą o tym, że dla BRD nie ma żadnego, Żadnego, ŻADNEGO znaczenia zmniejszenie DMC.
Większość z Was/nas, na etapie nauki szkolnej miała przedmiot „wytrzymałość materiałów”, więc nie ma się co rozwodzić nad tym zagadnieniem z punktu widzenia technicznego.
Jeśli ustawodawca pozwolił na zmiany konstrukcyjne w pojazdach, to musiał się też godzić na zmniejszenie DMC, bo to nie rodzi żadnych negatywnych konsekwencji i stoi w sprzeczności ze zdrowym rozsądkiem (co innego jest zwiększenie DMC, ale nie o tym przecież tutaj mówimy/piszemy).
Każda maszyna, konstrukcja lub urządzenie nawet dłużej wytrzyma zmniejszone naprężenia, mniejsze naciski lub zmniejszone obciążenia niż model dostosowany do oryginalnego, ale jednak większego DMC!
I jeszcze raz powtórzę, że istota sporu o zmniejszenie DMC nie jest merytoryczna, tylko wynika z jakiś starych branżowych mitów (o tym, że pojazd po takich zmianach będzie straszył?).
Jeśli trafiliście może na merytoryczne uzasadnienie tego zakazu (zmniejszenie DMC), to bardzo proszę.
Zresztą, na pocieszenie, omawiana sprawa nie należy do tych naszych jedynych branżowych i zaczarowanych mitów. Bo mamy jeszcze żywe i aktualne oraz nie mniej stare mity, np.:
1/ GAZ w pojazdach stanowi większe zagrożenie niż inne paliwa i dlatego musimy nabijać kasę dla TDT,
6/ autorski pomysł naszego inżynierstwa z DTD w sprawie przeliczników do obliczania DMC przyczep miał uratować BRD i tysiące istnień na naszych drogach,
7/ zły stan techniczny powoduje większość wypadków drogowych a nie nadmierna prędkość pojazdów (ponad „dopuszczalną”) lub wadliwa infrastruktura drogowa,
8/ WITD stoi na straży właściwego stanu technicznego pojazdów a nie praca tysięcy naszych Koleżanek i Kolegów każdego dnia,
9/ zły stan techniczny powoduje większość wypadków drogowych a nie używanie telefonu komórkowego podczas jazdy,
10/ itd., itp., et’cetera.
I ostatni raz: z technicznego punktu widzenia zmniejszenie DMC nie stanowi żadnego zagrożenia dla BRD. I to powinno przesądzać o możliwości wykonania takich zmian konstrukcyjnych przy założeni, że będą wykonane rzetelnie i zgodne ze sztuką oraz rzetelnie ocenione przez Koleżankę lub Kolegę na SKP.
Pozdrawiam
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
1nie zawsze, bo zdarza się dopuszczenie minimalne, np.: minimalny poziom wynagrodzenia
3ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2022 r. poz. 988, z późn. zm.)
4z wyłączeniem np. Bus-ów i ciężarówek Iveco i Sprinter do 3,5 t. DMC
5Przypominam, że pomimo zdecydowanego oporu urzędników DTD i całego naszego środowiska (wierzącego w mity?), to nasz Uparty i Waleczny Rodak z Kielc – sam jeden przeciwko wszystkim! – wywalczył przed Trybunałem UE dopuszczenie do ruchu w III RP “anglika” w wersji osobowej, czyli M.
6Pamiętacie może jeszcze ten skandal z „anglikami”, gdzie prawie wszyscy branżyści prorokowali wielką skalę wypadków. Więc przypomnę, że nic takiego się nie stało.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
sty 18 2023
ZMNIEJSZENIE DMC? A DLACZEGO NIE?
Zmniejszenie DMC niemożliwe? A niby, dlaczego nie?
No, zastanówmy się chwileczkę, czym jest ta zaczarowana (?) DOPUSZCZALNA MASA CAŁKOWITA? Czy nie czas już ją odczarować?
Temat ten dotknął mnie w praktyce już przed bardzo wieloma laty (to chyba było jeszcze w czasach, gdy zmiany konstrukcyjne można było robić na podstawowych SKP). Pamiętam, gdy zadzwoniłem w tej sprawie do ITS-u. Jeden z ówczesnych pracowników powiedział mi, że z punktu widzenia zwykłej logiki on tego też nie rozumie, żeby nie można było zmniejszyć DMC w pojeździe. Tym niemniej sugerował, abym jednak nie akceptował tego BT, choć też nie pamiętam, aby wskazywał jakąś podstawę prawną dla swoich argumentów. Wówczas ta nasza rozmowa dotyczyła ewentualnego zmniejszenia DMC w przyczepie kempingowej, po wcześniejszych zmianach konstrukcyjnych polegających między innymi na zamianie 100 litrowej butli z wodą na butlę o poj. 20 l. Już to mogło spowodować oczekiwane zmniejszenie o 80 kg. Czy to mogło spowodował jakiekolwiek zagrożenie dla BRD?
Zacznijmy od słowa „dopuszczalna”, które oznacza: dozwolona, tolerowana w jakiejś sytuacji lub pod jakimś warunkiem. Tym warunkiem jest najczęściej jakieś maksimum, którego nie można przekroczyć.1
Mamy na przykład:
dopuszczalny poziom alkoholu we krwi, gdzie niższy poziom jest tolerowany,
prędkość dopuszczalna pojazdu lub zespołu pojazdów w strefie zamieszkania wynosi 20 km/h2, gdzie niższa prędkość jest przecież tolerowana i nie budzi niczyich zastrzeżeń z punktu widzenia Prawa,
dopuszczalne obciążenie na drodze, na moście, na wiadukcie. I nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie miał przecież pretensji o to, że na tę drogę, wiadukt, czy most wjechał pojazd lżejszy, niż o dopuszczalnej masie.
A przechodząc do konkretów, to DMC (dopuszczalna masa całkowita) pojazdu jest największą i określoną właściwymi warunkami technicznymi masą pojazdu obciążonego osobami i ładunkiem, dopuszczonego do poruszania się po drodze.3 Ale to też wcale nie oznacza i nigdy nie oznaczało, że dany pojazd musi być zawsze maksymalnie obciążony, do granicy DMC. Tym samym uznajemy tę powszechną praktykę, że w większości pojazdów poruszających się po naszych drogach nie są one obciążono do granicy wymaganej przez DMC.4 I nic się nie dzieje złego z tego tytułu na naszych drogach, prawda? Bo producenci pojazdów także wiedzą o tym, że dla BRD nie ma żadnego, Żadnego, ŻADNEGO znaczenia zmniejszenie DMC.
Większość z Was/nas, na etapie nauki szkolnej miała przedmiot „wytrzymałość materiałów”, więc nie ma się co rozwodzić nad tym zagadnieniem z punktu widzenia technicznego.
Jeśli ustawodawca pozwolił na zmiany konstrukcyjne w pojazdach, to musiał się też godzić na zmniejszenie DMC, bo to nie rodzi żadnych negatywnych konsekwencji i stoi w sprzeczności ze zdrowym rozsądkiem (co innego jest zwiększenie DMC, ale nie o tym przecież tutaj mówimy/piszemy).
Każda maszyna, konstrukcja lub urządzenie nawet dłużej wytrzyma zmniejszone naprężenia, mniejsze naciski lub zmniejszone obciążenia niż model dostosowany do oryginalnego, ale jednak większego DMC!
I jeszcze raz powtórzę, że istota sporu o zmniejszenie DMC nie jest merytoryczna, tylko wynika z jakiś starych branżowych mitów (o tym, że pojazd po takich zmianach będzie straszył?).
Jeśli trafiliście może na merytoryczne uzasadnienie tego zakazu (zmniejszenie DMC), to bardzo proszę.
Zresztą, na pocieszenie, omawiana sprawa nie należy do tych naszych jedynych branżowych i zaczarowanych mitów. Bo mamy jeszcze żywe i aktualne oraz nie mniej stare mity, np.:
1/ GAZ w pojazdach stanowi większe zagrożenie niż inne paliwa i dlatego musimy nabijać kasę dla TDT,
2/ “angliki” wybiją nam polską populację,5
3/ wyniki BT jednego pojazdu na różnych SKP są rzekomo powtarzalne,
4/ “anglik” M jest bezpieczniejszy od N,6
5/ Kobiety nie są do tej pracy na SKP – niestety,
6/ autorski pomysł naszego inżynierstwa z DTD w sprawie przeliczników do obliczania DMC przyczep miał uratować BRD i tysiące istnień na naszych drogach,
7/ zły stan techniczny powoduje większość wypadków drogowych a nie nadmierna prędkość pojazdów (ponad „dopuszczalną”) lub wadliwa infrastruktura drogowa,
8/ WITD stoi na straży właściwego stanu technicznego pojazdów a nie praca tysięcy naszych Koleżanek i Kolegów każdego dnia,
9/ zły stan techniczny powoduje większość wypadków drogowych a nie używanie telefonu komórkowego podczas jazdy,
10/ itd., itp., et’cetera.
I ostatni raz: z technicznego punktu widzenia zmniejszenie DMC nie stanowi żadnego zagrożenia dla BRD. I to powinno przesądzać o możliwości wykonania takich zmian konstrukcyjnych przy założeni, że będą wykonane rzetelnie i zgodne ze sztuką oraz rzetelnie ocenione przez Koleżankę lub Kolegę na SKP.
Pozdrawiam
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
1 nie zawsze, bo zdarza się dopuszczenie minimalne, np.: minimalny poziom wynagrodzenia
2 – Art. 20 PoRD [Dopuszczalna prędkość].
3 ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2022 r. poz. 988, z późn. zm.)
4 z wyłączeniem np. Bus-ów i ciężarówek Iveco i Sprinter do 3,5 t. DMC
5 Przypominam, że pomimo zdecydowanego oporu urzędników DTD i całego naszego środowiska (wierzącego w mity?), to nasz Uparty i Waleczny Rodak z Kielc – sam jeden przeciwko wszystkim! – wywalczył przed Trybunałem UE dopuszczenie do ruchu w III RP “anglika” w wersji osobowej, czyli M.
6 Pamiętacie może jeszcze ten skandal z „anglikami”, gdzie prawie wszyscy branżyści prorokowali wielką skalę wypadków. Więc przypomnę, że nic takiego się nie stało.
By dP • DIAGNOSTA od BRD 0 • Tags: BRD, diagnosta, DMC, jakość badań technicznych, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), stan techniczny pojazdów, zmiany konstrukcyjne