Niesprawny hamulec + niesprawne ogumienie w sprawie cywilnej.
To była dość typowa (?) sprawa przeciwko firmie ubezpieczeniowej Towarzystwu (…) spółki akcyjnej z siedzibą w Warszawie o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę.1 Apelację od wcześniejszego i niekorzystnego dla siebie wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi2 złożyła firma ubezpieczeniowa.
To tytułem wstępu.
A teraz popatrzmy, jaka rolę w tej sprawie miał niesprawny pojazd.
3 lipca 2015 roku doszło do zdarzenia drogowego, czyli do wypadku komunikacyjnego. Około godz. 22.30 w miejscowości Ł., gdzie Matka z Synem (A. G., oraz P. G.) idąc lewym poboczem drogi zostali potrąceni przez nieprawidłowo wykonujący manewr wyprzedzania samochód marki M.. W wyniku tego wypadku każde z nich doznało ciężkiego uszkodzenia ciała oraz rozstroju zdrowia.3
W tym przypadku pozostawmy na boku ocenę przeprowadzonego pod nadzorem prokuratury postępowania karnego, które w tej sprawie umorzono z powodu braku znamion czynu zabronionego (sic!).
W ocenie firmy ubezpieczeniowej (strony pozwanej) do szkody doszło wyłącznie z winy poszkodowanych, którzy wbrew obowiązującym przepisom ruchu drogowego:
nie używali elementów odblaskowych (???), choć prowadzili rower wyposazony w odblaski,
poruszali się po jezdni a nie poboczem (zarośniętym i zakrzaczonym).
A. G. wracała z K. od okulisty. Kiedy zaczęło się ściemniać, wyszedł po nią z rowerem syn P. G.. Wracali razem – A. G. bliżej rowu, zaś syn P. G. bliżej jezdni, po krawędzi asfaltu prowadził on rower wyposażony w czerwoną diodę z tyłu przy bagażniku oraz odblaski przy pedałach. Droga, na której doszło do wypadku, łączy dwa małe miasteczka. Droga w miejscu zdarzenia nie jest oświetlona, brak tam chodnika, pobocze jest wąskie, zarośnięte krzakami. Krawędzie jezdni nie są odznaczone na biało. Kierowca samochodu M. – D. S., jadąc z prędkością około 110 km/h rozpoczął manewr wyprzedzania jadącego przed nim samochodu, nie widział idących pieszych, którzy nie mieli widocznych elementów odblaskowych. Piesi nie widzieli jadącego samochodu, bo nadjechał do nich od tyłu.
Pojazd przed ani w trakcie uderzenia nie był hamowany.
W początkowej fazie zderzenia, znajdujący się tyłem w stosunku do przedniej części pojazdu pieszy będący w pozycji spionizowanej został uderzony lewym przednim narożem pojazdu. Pierwszy kontakt nastąpił z najbardziej wysuniętym elementem nadwozia, jakim był zderzak przedni. Następnie nastąpił kontakt z narożem błotnika lewego co spowodowało utratę stabilności i przemieszczenie się ciała pieszego po lewym boku pojazdu na przednią szybę i słupek przedni. Pieszy po uderzeniu został odrzucony na lewe pobocze.4
Piesza A. G. doznała urazu klatki piersiowej ze złamaniem żebra po stronie lewej. Obrażenia nie wskazują, że miała bezpośredni kontakt z nadwoziem pojazdu. Obrażenia mogły powstać w wyniku uderzenia przez przemieszczające się ciało P. G.5
Z materiału dowodowego wynika, że poprzedzający pojazd H., którego kierujący M. wyprzedzał, poruszał się na światłach drogowych. Oznacza to, że jezdnia była dodatkowo oświetlona na co najmniej 100 m przed dojazdem do wyprzedzanego pojazdu. Kierujący samochodem M. powinien mieć zatem możliwość dostrzeżenia pieszych znajdujących się na poboczu lub pieszego na jezdni, a tym samym podjąć manewr obronny w postaci hamowania i zaprzestania wykonywania manewru wyprzedzania.
Nie bez znaczenia jest również stan techniczny samochodu M. – pojazd posiadał niesprawny układ hamulca zasadniczego oraz niesprawne ogumienie. Można w związku z tym postawić wniosek, że gdyby kierujący dostrzegł pieszych i tak nie uniknąłby zderzenia z nimi z powodu niesprawności pojazdu.
Kierujący pojazdem M. naruszył zasady RD nie zachowując szczególnej ostrożności podczas wykonywania manewru wyprzedzania. Popełnił błąd w taktyce i technice jazdy niedostatecznie obserwując drogę przed pojazdem. Swoim zachowaniem spowodował sytuację zagrażającą BRD. To zachowanie było bezpośrednią przyczyną zaistnienia wypadku.
W miejscu zdarzenia, które znajduje się poza obszarem zabudowanym występowało pobocze. Zgodnie z zasadami ruchu drogowego dotyczących pieszych, pieszy powinien poruszać się lewą stroną drogi po poboczu i posiadać elementy odblaskowe. W omawianej sprawie piesi nie spełnili warunku posiadania elementów odblaskowych. Jednocześnie nie można jednoznacznie wskazać, by powodowie swoim zachowaniem przyczynili się w sposób zasadniczy do opisywanego zdarzenia. Brak obowiązkowych elementów odblaskowych może sugerować niewielkie przyczynienie do zdarzenia. Kierujący samochodem M. przy należytej obserwacji drogi przed pojazdem oraz poruszania się z prędkością administracyjnie dozwoloną miał możliwość rozpoznania przeszkody znajdującej się na jezdni i podjęcia adekwatnych manewrów obronnych w celu uniknięcia zderzenia.
Ustalając przebieg zdarzenia, Sąd oparł się na opiniach sporządzonych przez biegłych z zakresu ruchu drogowego: Z. G. (1) i M. A. (1) uznając je za jasne i konsekwentne, mimo iż ostateczne wnioski obu opinii wykluczają się. Dokonując oceny materiału dowodowego Sąd przyjął, iż opinia sporządzona przez biegłego Z. G. (1) bardziej precyzyjnie opisuje odtwarzany stan zdarzenia. Należy podkreślić, że powodowie – poza brakiem istotnych elementów odblaskowych poruszali się po właściwej stronie drogi. Pobocze w miejscu zdarzenia było zarośnięte krzakami, co niejako wymuszało konieczność poruszania się przez nich bliżej jezdni. Nadto nie mieli oni możliwości obserwacji drogi za nimi, bowiem musieliby co chwilę odwracać się do tyłu, a tego nie wymagają od nich przepisy ruchu drogowego obowiązujące pieszych – mają oni obowiązek zejść z drogi przed pojazdami nadjeżdżającymi, jednocześnie mają obowiązek poruszania się lewą stroną jezdni, aby widzieć zbliżające się pojazdy. Nadto brak administracyjnego zakazu wyprzedzania nie zwalnia kierowcy od zachowania szczególnej ostrożności podczas wykonywania tak niebezpiecznego manewru jakim jest manewr wyprzedzania.
Obie opinie opisują taki sam mechanizm wypadku – P. G. prowadził rower po swojej lewej stronie, co sugeruje brak jakichkolwiek uszkodzeń roweru. Jednocześnie podczas prowadzenia roweru nie spełniają swej roli odblaski znajdujące się na pedałach roweru, nadto nie ustalono, czy włączona była tylna lampa roweru. Tylko dla takiego położenia roweru i pieszych można im przyporządkować wzajemne uszkodzenia samochodu, brak uszkodzeń roweru i obrażenia ciała pieszych. P. G. został uderzony w prawą stronę ciała od tyłu, a A. G. doznała prawdopodobnie obrażeń od uderzenia ciała syna po uderzeniu go przez samochód.
Obie opinie wskazują również na brak jednoznacznych śladów na miejscu zdarzenia, co wyklucza możliwość ustalenia dokładnego położenia pieszych oraz pojazdów.6
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: „Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu I instancji i przyjmuje je za podstawę własnego rozstrzygnięcia.”
Szkoda, że nie dowiedzieliśmy się, kto i na ile przed tym wypadkiem dopuścił ten pojazd do RD. Szkoda, że prokurator nadzorujący umorzoną przez siebie sprawę karną nie zapoznał się z uzasadnieniem Sądu Apelacyjnego w tej sprawie.
I tę sprawę przybliżył Wam
dziadek Piotra
—————————-
1Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2023-01-26; Data orzeczenia: 26 stycznia 2023; Data publikacji: 6 czerwca 2023; Data uprawomocnienia: 26 stycznia 2023; Sygnatura: I ACa 292/22; Sąd Apelacyjny w Łodzi, I Wydział Cywilny; Hasła tematyczne: Zadośćuczynienie; Podstawa prawna: art. 435 kc, art. 436 kc, art. 362 kc
2z dnia 5 stycznia 2022 roku, sygn. akt I C 1648/17
3Pismem z 27 listopada 2015 r. powodowie zgłosili szkodę ubezpieczycielowi, który odmówił przyjęcia odpowiedzialności za przedmiotowe zdarzenie powołując się na wyłączną winę poszkodowanych.
4Z miejsca zdarzenia P. G. został przetransportowany do Szpitala w K., gdzie do 23 lipca 2015 r. przebywał na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii oraz na Oddziale Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej. U powoda rozpoznano uraz wielonarządowy, stłuczenie płuca prawego, pęknięcie śledziony, złamanie kostki przyśrodkowej goleni prawej, złamanie trzonu kości promieniowej prawej ze zwichnięciem głowy kości łokciowej, porażenie splotu barkowego, rozległe rany płatowe ramienia, łokcia i przedramienia prawego, otarcia naskórka uda i podudzia prawego, stłuczenie uda prawego, złamanie prawej łopatki. W okresie hospitalizacji powód przeszedł szereg zabiegów, w tym skomplikowanych zabiegów operacyjnych, mających na celu usprawnienie uszkodzonych kończyn.
5A. G. bezpośrednio z miejsca zdarzenia została przetransportowana do Szpitala w K. na (…), gdzie po badaniach i udzieleniu pierwszej pomocy została zwolniona do domu. Rozpoznano u niej ogólne potłuczenia, uraz klatki piersiowej, złamanie VII żebra po stronie lewej oraz stłuczenie lewego biodra. Zalecono okłady na potłuczone miejsca, przyjmowanie leków przeciwbólowych oraz kontrolę w Poradni Chirurgicznej. Dalsze leczenie powódka kontynuowała w Poradni Chirurgicznej oraz u lekarza rodzinnego. Od czasu wypadku powódka odczuwała lęki, miała problemy ze snem, często towarzyszył jej obniżony nastrój. Podjęła leczenie w (…). Powódka systematycznie zażywa leki uspokajające. A. G. zmuszona była w związku z wypadkiem przyjmować leki przeciwbólowe, stosować środki opatrunkowe.
6W ocenie Sądu zbędne było przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, bowiem okoliczności zdarzenia zostały wystarczająco wyjaśnione. Wobec powyższego na podstawie art. 235 2 §1 pkt 2 i 5 k.p.c. pominięto ten wniosek dowodowy pozwanego.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
lis 2 2023
ROLA NIESPRAWNEGO HAMULCA I WADLIWEGO OGUMIENIA W SPRAWIE SĄDOWEJ
Niesprawny hamulec + niesprawne ogumienie w sprawie cywilnej.
To była dość typowa (?) sprawa przeciwko firmie ubezpieczeniowej Towarzystwu (…) spółki akcyjnej z siedzibą w Warszawie o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę.1 Apelację od wcześniejszego i niekorzystnego dla siebie wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi2 złożyła firma ubezpieczeniowa.
To tytułem wstępu.
A teraz popatrzmy, jaka rolę w tej sprawie miał niesprawny pojazd.
3 lipca 2015 roku doszło do zdarzenia drogowego, czyli do wypadku komunikacyjnego. Około godz. 22.30 w miejscowości Ł., gdzie Matka z Synem (A. G., oraz P. G.) idąc lewym poboczem drogi zostali potrąceni przez nieprawidłowo wykonujący manewr wyprzedzania samochód marki M.. W wyniku tego wypadku każde z nich doznało ciężkiego uszkodzenia ciała oraz rozstroju zdrowia.3
W tym przypadku pozostawmy na boku ocenę przeprowadzonego pod nadzorem prokuratury postępowania karnego, które w tej sprawie umorzono z powodu braku znamion czynu zabronionego (sic!).
W ocenie firmy ubezpieczeniowej (strony pozwanej) do szkody doszło wyłącznie z winy poszkodowanych, którzy wbrew obowiązującym przepisom ruchu drogowego:
nie używali elementów odblaskowych (???), choć prowadzili rower wyposazony w odblaski,
poruszali się po jezdni a nie poboczem (zarośniętym i zakrzaczonym).
A. G. wracała z K. od okulisty. Kiedy zaczęło się ściemniać, wyszedł po nią z rowerem syn P. G.. Wracali razem – A. G. bliżej rowu, zaś syn P. G. bliżej jezdni, po krawędzi asfaltu prowadził on rower wyposażony w czerwoną diodę z tyłu przy bagażniku oraz odblaski przy pedałach. Droga, na której doszło do wypadku, łączy dwa małe miasteczka. Droga w miejscu zdarzenia nie jest oświetlona, brak tam chodnika, pobocze jest wąskie, zarośnięte krzakami. Krawędzie jezdni nie są odznaczone na biało. Kierowca samochodu M. – D. S., jadąc z prędkością około 110 km/h rozpoczął manewr wyprzedzania jadącego przed nim samochodu, nie widział idących pieszych, którzy nie mieli widocznych elementów odblaskowych. Piesi nie widzieli jadącego samochodu, bo nadjechał do nich od tyłu.
Pojazd przed ani w trakcie uderzenia nie był hamowany.
W początkowej fazie zderzenia, znajdujący się tyłem w stosunku do przedniej części pojazdu pieszy będący w pozycji spionizowanej został uderzony lewym przednim narożem pojazdu. Pierwszy kontakt nastąpił z najbardziej wysuniętym elementem nadwozia, jakim był zderzak przedni. Następnie nastąpił kontakt z narożem błotnika lewego co spowodowało utratę stabilności i przemieszczenie się ciała pieszego po lewym boku pojazdu na przednią szybę i słupek przedni. Pieszy po uderzeniu został odrzucony na lewe pobocze.4
Piesza A. G. doznała urazu klatki piersiowej ze złamaniem żebra po stronie lewej. Obrażenia nie wskazują, że miała bezpośredni kontakt z nadwoziem pojazdu. Obrażenia mogły powstać w wyniku uderzenia przez przemieszczające się ciało P. G.5
Z materiału dowodowego wynika, że poprzedzający pojazd H., którego kierujący M. wyprzedzał, poruszał się na światłach drogowych. Oznacza to, że jezdnia była dodatkowo oświetlona na co najmniej 100 m przed dojazdem do wyprzedzanego pojazdu. Kierujący samochodem M. powinien mieć zatem możliwość dostrzeżenia pieszych znajdujących się na poboczu lub pieszego na jezdni, a tym samym podjąć manewr obronny w postaci hamowania i zaprzestania wykonywania manewru wyprzedzania.
Nie bez znaczenia jest również stan techniczny samochodu M. – pojazd posiadał niesprawny układ hamulca zasadniczego oraz niesprawne ogumienie. Można w związku z tym postawić wniosek, że gdyby kierujący dostrzegł pieszych i tak nie uniknąłby zderzenia z nimi z powodu niesprawności pojazdu.
Kierujący pojazdem M. naruszył zasady RD nie zachowując szczególnej ostrożności podczas wykonywania manewru wyprzedzania. Popełnił błąd w taktyce i technice jazdy niedostatecznie obserwując drogę przed pojazdem. Swoim zachowaniem spowodował sytuację zagrażającą BRD. To zachowanie było bezpośrednią przyczyną zaistnienia wypadku.
W miejscu zdarzenia, które znajduje się poza obszarem zabudowanym występowało pobocze. Zgodnie z zasadami ruchu drogowego dotyczących pieszych, pieszy powinien poruszać się lewą stroną drogi po poboczu i posiadać elementy odblaskowe. W omawianej sprawie piesi nie spełnili warunku posiadania elementów odblaskowych. Jednocześnie nie można jednoznacznie wskazać, by powodowie swoim zachowaniem przyczynili się w sposób zasadniczy do opisywanego zdarzenia. Brak obowiązkowych elementów odblaskowych może sugerować niewielkie przyczynienie do zdarzenia. Kierujący samochodem M. przy należytej obserwacji drogi przed pojazdem oraz poruszania się z prędkością administracyjnie dozwoloną miał możliwość rozpoznania przeszkody znajdującej się na jezdni i podjęcia adekwatnych manewrów obronnych w celu uniknięcia zderzenia.
Ustalając przebieg zdarzenia, Sąd oparł się na opiniach sporządzonych przez biegłych z zakresu ruchu drogowego: Z. G. (1) i M. A. (1) uznając je za jasne i konsekwentne, mimo iż ostateczne wnioski obu opinii wykluczają się. Dokonując oceny materiału dowodowego Sąd przyjął, iż opinia sporządzona przez biegłego Z. G. (1) bardziej precyzyjnie opisuje odtwarzany stan zdarzenia. Należy podkreślić, że powodowie – poza brakiem istotnych elementów odblaskowych poruszali się po właściwej stronie drogi. Pobocze w miejscu zdarzenia było zarośnięte krzakami, co niejako wymuszało konieczność poruszania się przez nich bliżej jezdni. Nadto nie mieli oni możliwości obserwacji drogi za nimi, bowiem musieliby co chwilę odwracać się do tyłu, a tego nie wymagają od nich przepisy ruchu drogowego obowiązujące pieszych – mają oni obowiązek zejść z drogi przed pojazdami nadjeżdżającymi, jednocześnie mają obowiązek poruszania się lewą stroną jezdni, aby widzieć zbliżające się pojazdy. Nadto brak administracyjnego zakazu wyprzedzania nie zwalnia kierowcy od zachowania szczególnej ostrożności podczas wykonywania tak niebezpiecznego manewru jakim jest manewr wyprzedzania.
Obie opinie opisują taki sam mechanizm wypadku – P. G. prowadził rower po swojej lewej stronie, co sugeruje brak jakichkolwiek uszkodzeń roweru. Jednocześnie podczas prowadzenia roweru nie spełniają swej roli odblaski znajdujące się na pedałach roweru, nadto nie ustalono, czy włączona była tylna lampa roweru. Tylko dla takiego położenia roweru i pieszych można im przyporządkować wzajemne uszkodzenia samochodu, brak uszkodzeń roweru i obrażenia ciała pieszych. P. G. został uderzony w prawą stronę ciała od tyłu, a A. G. doznała prawdopodobnie obrażeń od uderzenia ciała syna po uderzeniu go przez samochód.
Obie opinie wskazują również na brak jednoznacznych śladów na miejscu zdarzenia, co wyklucza możliwość ustalenia dokładnego położenia pieszych oraz pojazdów.6
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: „Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu I instancji i przyjmuje je za podstawę własnego rozstrzygnięcia.”
Szkoda, że nie dowiedzieliśmy się, kto i na ile przed tym wypadkiem dopuścił ten pojazd do RD. Szkoda, że prokurator nadzorujący umorzoną przez siebie sprawę karną nie zapoznał się z uzasadnieniem Sądu Apelacyjnego w tej sprawie.
I tę sprawę przybliżył Wam
dziadek Piotra
—————————-
1 Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2023-01-26; Data orzeczenia: 26 stycznia 2023; Data publikacji: 6 czerwca 2023; Data uprawomocnienia: 26 stycznia 2023; Sygnatura: I ACa 292/22; Sąd Apelacyjny w Łodzi, I Wydział Cywilny; Hasła tematyczne: Zadośćuczynienie; Podstawa prawna: art. 435 kc, art. 436 kc, art. 362 kc
2 z dnia 5 stycznia 2022 roku, sygn. akt I C 1648/17
3 Pismem z 27 listopada 2015 r. powodowie zgłosili szkodę ubezpieczycielowi, który odmówił przyjęcia odpowiedzialności za przedmiotowe zdarzenie powołując się na wyłączną winę poszkodowanych.
4 Z miejsca zdarzenia P. G. został przetransportowany do Szpitala w K., gdzie do 23 lipca 2015 r. przebywał na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii oraz na Oddziale Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej. U powoda rozpoznano uraz wielonarządowy, stłuczenie płuca prawego, pęknięcie śledziony, złamanie kostki przyśrodkowej goleni prawej, złamanie trzonu kości promieniowej prawej ze zwichnięciem głowy kości łokciowej, porażenie splotu barkowego, rozległe rany płatowe ramienia, łokcia i przedramienia prawego, otarcia naskórka uda i podudzia prawego, stłuczenie uda prawego, złamanie prawej łopatki. W okresie hospitalizacji powód przeszedł szereg zabiegów, w tym skomplikowanych zabiegów operacyjnych, mających na celu usprawnienie uszkodzonych kończyn.
5 A. G. bezpośrednio z miejsca zdarzenia została przetransportowana do Szpitala w K. na (…), gdzie po badaniach i udzieleniu pierwszej pomocy została zwolniona do domu. Rozpoznano u niej ogólne potłuczenia, uraz klatki piersiowej, złamanie VII żebra po stronie lewej oraz stłuczenie lewego biodra. Zalecono okłady na potłuczone miejsca, przyjmowanie leków przeciwbólowych oraz kontrolę w Poradni Chirurgicznej. Dalsze leczenie powódka kontynuowała w Poradni Chirurgicznej oraz u lekarza rodzinnego. Od czasu wypadku powódka odczuwała lęki, miała problemy ze snem, często towarzyszył jej obniżony nastrój. Podjęła leczenie w (…). Powódka systematycznie zażywa leki uspokajające. A. G. zmuszona była w związku z wypadkiem przyjmować leki przeciwbólowe, stosować środki opatrunkowe.
6 W ocenie Sądu zbędne było przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, bowiem okoliczności zdarzenia zostały wystarczająco wyjaśnione. Wobec powyższego na podstawie art. 235 2 §1 pkt 2 i 5 k.p.c. pominięto ten wniosek dowodowy pozwanego.
By dP • DIAGNOSTA od BRD 0 • Tags: art. 84 ust. 3 PoRD, BRD, diagnosta, hamulec, jakość badań technicznych, opony, Prokurator, stan techniczny pojazdów, wyrok sądu