Takie błędy – nie tylko – SKO, to właśnie umysłowe lenistwo. To symbolizuje nasze administracyjne sądownictwo?
Czyli Polska w ruinie prawnej już na poziomie WK/starostwa oraz samorządowych kolegiów odwoławczych (SKO)?
To jedna z wielu spraw, o których niedawno pisałem. Ale uwierzcie mi, że podobnej treści zarzutów, jakie padły pod adresem WK/starostwa oraz SKO już od dość dawna nie słyszałem. Bo o takich zarzutach (kopiuj/wklej) słuchaliśmy gdzieś przed dekadą.
A tu maszszsz, niczym z liścia w twarz!!!
Czyżby nastąpił proces naszego cofania się w rozwoju?
Ale posłuchajcie/poczytajcie sami i sami zastanówcie się nad wnioskami:
W uzasadnieniu wyroku Sąd stwierdził m. in.1, że w przedmiotowej sprawie:
organ odwoławczy (SKO)powtórzył za organem I instancji (WK/starostwo)stan faktyczny ustalony w sprawie,
ocenił działania organu I instancji, używając tych samych, co ten sformułowań i w żaden sposób nie odniósł się do zarzutów zawartych w odwołaniu.
WSA słusznie podkreślił, że nasz kolega w swoim odwołaniu:
zarzucił złą interpretację wskazanych tam przepisów dokonaną przez organ i wskazał, na czym, w jego ocenie, ta nieprawidłowość interpretacyjna polega.
Właściwie argumentował, bo na wskutek błędów interpretacyjnych organ dokonał błędnych ustaleń faktycznych.
Wskazał, co było wykonane, jakie BT i w konkluzji, do czego jako uprawniony diagnosta samochodowy był zobowiązany.
Zakwestionował dokumenty, na których swoje ustalenia oparł organ.
Tymczasem SKO (organ odwoławczy) podsumował, że w/w zarzuty odwołania naszego kolegi nie zasługują na uwzględnienie i że nie sposób kwestionować przydatność i prawdziwość zgromadzonego materiału dowodowego w kontekście zarzutów odwołującego, uzyskane przez organ dokumenty pochodzą od wiarygodnych podmiotów, bo autoryzowanych dealerów samochodów.
Zdaniem WSA, to stanowisko wyrażone w ten sposób przez organ jest zbyt ogólnikowe i w istocie nie odpowiada na stawiane w odwołaniu zarzuty. Zaś nasz kolega (skarżący) swoim odwołaniem słusznie stwierdza, że
„jest różnica pomiędzy zmianą w konstrukcji samochodu
a
badaniem dokonanych w nim zmian.”
Rację miał także nasz kolega(skarżący) w tej sprawie, że cyt.:
„nie jest zabronione a wręcz dozwolone dokonywanie zmian konstrukcyjnych w samochodzie, czy też nie jest zabronione zwiększenie miejsc siedzących w samochodzie ciężarowym.”
Jak stwierdził WSA,
„organ w ogóle zdaje się pomijać naczelny zarzut odwołania, że wytyczne przewidziane w § 9 b rozporządzenia nie mogły – zdaniem skarżącego – znaleźć zastosowania w przypadku badań technicznych objętych niniejszym postępowaniem, zaś wymienione przez skarżącego w odwołaniu samochody zostały poddane dodatkowemu badaniu technicznemu w oparciu o przepis art. 81 ust. 11 pkt 3 ustawy, a więc w wyniku przeprowadzonych zmian konstrukcyjnych wynikła potrzeba wykonania przez diagnostę dodatkowych badań obejmujących konieczność ponownego, dokładnego sprawdzenia tych pojazdów pod kątem spełniania przez nie ustawowych parametrów technicznych, w szczególności przeprowadzenia badania w oparciu o przepis art. 66 ust. 4 pkt 6 ustawy.
Sąd wskazał, że ponownie rozpatrując sprawę, organ ustosunkuje się do zarzutów zawartych w odwołaniu i powtórzonych w skardze. Nie powielając stanowiska organu I instancji, organ sam ustali stan faktyczny sprawy wskazując, co było przedmiotem badania diagnosty i jakie w związku z tym diagnosta winien wykonać badania, których badań (czynności) nie wykonał lub wykonał nieprawidłowo podając przepis prawa i dokonując jego omówienia (wykładni), a także dokonując kwalifikacji stwierdzonej usterki oraz podając podstawę prawną wraz z wykładnią przepisu.”
Nasi urzędnicy popełnili błędy, ale nikt ich nie pozbawi prawa do wykonywania zawodu, do wykonywania swoich obowiązków.
To my jesteśmy tymi ofiarami losu, które dały się wmanewrować w tę przestrzeń między młotem a kowadłem z konsekwencjami wynikającymi z art. 84 ust. 3 PoRD. Inni cieszą się brakiem jakiejkolwiek odpowiedzialności nawet, gdy skala błędów jest większa niż nasze.
Trzymajmy się Prawa, niczym pijani płotów,
a całkiem zniknie obawa jakichkolwiek kłopotów.
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
1Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu wyrokiem wydanym w dniu 10 czerwca 2022 r. w sprawie o sygn.. akt III SA/Po 1105/21 uchylił decyzję organu II instancji.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
lis 29 2023
BŁĘDY ORGANÓW – BEZ KONSEKWENCJI
Takie błędy – nie tylko – SKO, to właśnie umysłowe lenistwo. To symbolizuje nasze administracyjne sądownictwo?
Czyli Polska w ruinie prawnej już na poziomie WK/starostwa oraz samorządowych kolegiów odwoławczych (SKO)?
To jedna z wielu spraw, o których niedawno pisałem. Ale uwierzcie mi, że podobnej treści zarzutów, jakie padły pod adresem WK/starostwa oraz SKO już od dość dawna nie słyszałem. Bo o takich zarzutach (kopiuj/wklej) słuchaliśmy gdzieś przed dekadą.
A tu maszszsz, niczym z liścia w twarz!!!
Czyżby nastąpił proces naszego cofania się w rozwoju?
Ale posłuchajcie/poczytajcie sami i sami zastanówcie się nad wnioskami:
W uzasadnieniu wyroku Sąd stwierdził m. in.1, że w przedmiotowej sprawie:
organ odwoławczy (SKO) powtórzył za organem I instancji (WK/starostwo) stan faktyczny ustalony w sprawie,
ocenił działania organu I instancji, używając tych samych, co ten sformułowań i w żaden sposób nie odniósł się do zarzutów zawartych w odwołaniu.
WSA słusznie podkreślił, że nasz kolega w swoim odwołaniu:
zarzucił złą interpretację wskazanych tam przepisów dokonaną przez organ i wskazał, na czym, w jego ocenie, ta nieprawidłowość interpretacyjna polega.
Właściwie argumentował, bo na wskutek błędów interpretacyjnych organ dokonał błędnych ustaleń faktycznych.
Wskazał, co było wykonane, jakie BT i w konkluzji, do czego jako uprawniony diagnosta samochodowy był zobowiązany.
Zakwestionował dokumenty, na których swoje ustalenia oparł organ.
Tymczasem SKO (organ odwoławczy) podsumował, że w/w zarzuty odwołania naszego kolegi nie zasługują na uwzględnienie i że nie sposób kwestionować przydatność i prawdziwość zgromadzonego materiału dowodowego w kontekście zarzutów odwołującego, uzyskane przez organ dokumenty pochodzą od wiarygodnych podmiotów, bo autoryzowanych dealerów samochodów.
Zdaniem WSA, to stanowisko wyrażone w ten sposób przez organ jest zbyt ogólnikowe i w istocie nie odpowiada na stawiane w odwołaniu zarzuty. Zaś nasz kolega (skarżący) swoim odwołaniem słusznie stwierdza, że
„jest różnica pomiędzy zmianą w konstrukcji samochodu
a
badaniem dokonanych w nim zmian.”
Rację miał także nasz kolega (skarżący) w tej sprawie, że cyt.:
„nie jest zabronione a wręcz dozwolone dokonywanie zmian konstrukcyjnych w samochodzie, czy też nie jest zabronione zwiększenie miejsc siedzących w samochodzie ciężarowym.”
Jak stwierdził WSA,
„organ w ogóle zdaje się pomijać naczelny zarzut odwołania, że wytyczne przewidziane w § 9 b rozporządzenia nie mogły – zdaniem skarżącego – znaleźć zastosowania w przypadku badań technicznych objętych niniejszym postępowaniem, zaś wymienione przez skarżącego w odwołaniu samochody zostały poddane dodatkowemu badaniu technicznemu w oparciu o przepis art. 81 ust. 11 pkt 3 ustawy, a więc w wyniku przeprowadzonych zmian konstrukcyjnych wynikła potrzeba wykonania przez diagnostę dodatkowych badań obejmujących konieczność ponownego, dokładnego sprawdzenia tych pojazdów pod kątem spełniania przez nie ustawowych parametrów technicznych, w szczególności przeprowadzenia badania w oparciu o przepis art. 66 ust. 4 pkt 6 ustawy.
Sąd wskazał, że ponownie rozpatrując sprawę, organ ustosunkuje się do zarzutów zawartych w odwołaniu i powtórzonych w skardze. Nie powielając stanowiska organu I instancji, organ sam ustali stan faktyczny sprawy wskazując, co było przedmiotem badania diagnosty i jakie w związku z tym diagnosta winien wykonać badania, których badań (czynności) nie wykonał lub wykonał nieprawidłowo podając przepis prawa i dokonując jego omówienia (wykładni), a także dokonując kwalifikacji stwierdzonej usterki oraz podając podstawę prawną wraz z wykładnią przepisu.”
Nasi urzędnicy popełnili błędy, ale nikt ich nie pozbawi prawa do wykonywania zawodu, do wykonywania swoich obowiązków.
To my jesteśmy tymi ofiarami losu, które dały się wmanewrować w tę przestrzeń między młotem a kowadłem z konsekwencjami wynikającymi z art. 84 ust. 3 PoRD. Inni cieszą się brakiem jakiejkolwiek odpowiedzialności nawet, gdy skala błędów jest większa niż nasze.
Trzymajmy się Prawa, niczym pijani płotów,
a całkiem zniknie obawa jakichkolwiek kłopotów.
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
1 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu wyrokiem wydanym w dniu 10 czerwca 2022 r. w sprawie o sygn.. akt III SA/Po 1105/21 uchylił decyzję organu II instancji.
By dP • DIAGNOSTA od PoRD 0 • Tags: art. 84 ust. 3 PoRD, decyzje urzędnicze, nadzór nad SKP, Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO), starostwo, WSA, Wydział Komunikacji, wyrok sądu, zmiany konstrukcyjne