wrz 27 2022
TO I OWO, ALE ZAWSZE BRANŻOWO
To i owo, ale zawsze branżowo. Czyli dzień branżowej próby w Warszawie, czy badanie zadymienia nie ma żadnego znaczenia oraz . . . . – do zobaczenia!
I. Badanie zadymienia bez znaczenia?
W 2018 r., na listopadowym XII Kongresie Motoryzacyjnym w Warszawie dowiedzieliśmy się od Prezesa HAIK – Mariusza Nowickiego, będący jednocześnie członkiem Stowarzyszenia Techniki Motoryzacyjnej (STM), że cyt.:
„Obecny stan prawny dotyczący dymomierzy uniemożliwia ich skuteczne zastosowanie w urzędowej kontroli emisji spalin”.1
W ten sposób sprawa dymomierzy, wykorzystywanych na naszych SKP nabrała nieco (?) rumieńców. Mówiło się coś o projekcie wprowadzenia wymagań metrologicznych. Zakładano także obowiązek wykonywania kalibracji dymomierzy w odstępach co najmniej dwuletnich.
Ale od tamtego czasu sprawa ta nieco (?) ucichła na tyle, że przestała wzbudzać jakiekolwiek i czyjekolwiek zainteresowanie.
Ale oprócz akcentowanego wówczas wymiaru prawnego, do którego nie mam zamiaru wracać, to mamy tu także do czynienia z wymiarem praktycznym wykorzystywania dymomierzy na naszych SKP.
Choć obecnie wykorzystywanie dymomierzy wykracza poza limit finansowy określony naszym Cennikiem BT2, to jednak mam nadzieję, że waloryzacja Cennika BT wreszcie umożliwi także skorzystanie z dymomierzy w trakcie BT na SKP. Piszę o tym, bo mamy na naszych SKP dymomierze, których czas wyprodukowania oscyluje także wokół 15 lat . . . – i więcej. Więc musimy zadać sobie pytanie:
-
jaką wiarygodność posiada pomiar tak zużytym technicznie urządzeniem,
-
jaką wartość dowodową ma urządzenie, które nie podlegało żadnej kalibracji w okresie od momentu wyprodukowania, poprzez czas transportu i montażu do chwili obecnej w sytuacji, gdy firma (nie bacząc na brak waloryzacji Cennika BT) jednak każdego dnia (przez okres np. 15 – 25 lat) sukcesywnie eksploatowała to urządzenie.
Chodzi mi szczególnie o ewentualny wynik „N” po wykonaniu BT, którego podstawą będzie przekroczona norma zadymienia spalin. Nurtuje mnie pytanie:
-
czy wynik uzyskany z naszych dymomierzy będzie mógł zawsze zostać skutecznie obroniony w postępowaniu sądowym?
-
Czy sąd weźmie pod uwagę ten fakt, że ten dymomierz nie podlegał żadnej kontroli serwisowej przez, dajmy na to, 15 lat?
A Wy jak myślicie?
II. Na ten warszawski Protest jadę pociągiem.
W dniu 29 września 2022 roku będę w Warszawie na naszym branżowym Proteście, który jest spowodowany brakiem waloryzacji naszego cennika BT.
Postanowiłem pojechać pociągiem, albowiem dość dogodne połączenie powoduje, że będę miał tylko jedną przesiadkę. A wyjazd około godz. 5,oo także nie stanowi jakiegoś wielkiego problemu.
Miejsce zbiórki uczestników, które jest w pobliżu Dworca Centralnego w Warszawie także jest korzystne z tego punktu widzenia. Dodatkowym plusem podróży pociągiem jest możliwość korzystania z internetu w jej trakcie.
Więc także i Wam polecam tę formę przyjazdu do Warszawy.
Spotkajmy się tam wszyscy razem. Nie dajmy się podzielić. Skutecznie budujmy naszą jedność, która przyda nam się w walce o kolejne nasze ważne i branżowe postulaty!
Trzymajmy się
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
2 I z tego powodu nie może dziwić, że tak mizernie mało mamy w CEP2,0 przypadków wskazania usterek zagrażających naszemu środowisku.
28 września 2022 @ 07:08
Nie wiem dlaczego ale od jakiegoś czasu strona mi się bardzo rozjeżdża. Nie da się czytać na telefonie. Reklama zalaniająca wszystko i dodatkowo połowa tekstu ucięte. Jedyne wyjście to czytanie w poziomie ale jest to strasznie nie wygodne.
Nie wiem gdzie leży problem ale kiedyś było dobrze a teraz nie jest. Cały czas używam chrome.
28 września 2022 @ 11:41
Dzięki za info.
Mam nadzieję, że już jest lepiej,
pozdrawiam
dP
28 września 2022 @ 18:23
Ucina poczatki ale tylko pół litery a wiec jest dużo lepiej.
28 września 2022 @ 11:59
dymomierze mają za małą czułość !!! ich pomiar jest wiarygodny jedynie dla aut, które mają współ. absorpcji powyżej 0,8 m-1. pojazdy od EURO 5 w górę mogą spać spokojnie ( jedynie jak DPF jest wycięty to pomiar dymomierzem jest w stanie to wykryć ). Jednakże ingerencje w zwiększenie komputerowe mocy oraz wyłączony EGR nie będzie w stanie wykryć.
Żeby to zmienić potrzebne będą urządzenie stricte liczące cząstki stałe ( Belgie je stosuje) lub analizator składu spalin ( ale koszty są potężne ).
Ale żeby takie inwestycje poczynić potrzebna będzie waloryzacja cennika
pozdrawiam