maj 5 2022
KONTROLA Z KONSEKWENCJAMI DLA KOLEGI
Kontrola drogowa z poważnymi konsekwencjami
05.05.2022
Zaczęło się od zaległości we wnoszeniu opłat za przejazd płatnymi odcinkami dróg, a zakończyło na wszczęciu dochodzenia przez Policję. Inspektorzy z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego w kontrolowanej naczepie stwierdzili niebezpieczne usterki układu hamulcowego. Tymczasem dwa dni wcześniej pojazd ten przeszedł pozytywnie okresowy przegląd techniczny.
W poniedziałek (2 maja), na ekspresowej „siódemce” koło Olsztynka, funkcjonariusze GITD zatrzymali do kontroli zespół pojazdów należący do polskiego przewoźnika. Powodem podjęcia interwencji było kilkukrotne nieuiszczenie wymaganej opłaty (e-TOLL) za przejazd płatnymi odcinkami dróg krajowych.
W trakcie dalszej kontroli inspektorzy stwierdzili w naczepie usterki, które zagrażały bezpieczeństwu ruchu drogowego.
- Przy kole na drugiej osi była pęknięta tarcza hamulcowa.
- Z kolei przy kole na osi pierwszej naczepy tarcza hamulcowa była zardzewiała, a przewody układu pneumatycznego zostały odcięte i zaślepione. W takim przypadku koło to w ogóle nie hamowało.
Jak się okazało, pojazd ten dwa dni wcześniej (29 kwietnia) przeszedł okresowe badania techniczne z pozytywnym wynikiem.
W związku podejrzeniem popełnienia przestępstwa, na miejsce kontroli drogowej wezwano Policję.
Funkcjonariusze z pionu dochodzeniowo-śledczego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie dokonali oględzin pojazdu i prowadzą czynności wyjaśniające w tej sprawie. Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny naczepy i zakazali jej dalszej jazdy.
Wobec przewoźnika drogowego wszczęli postępowanie administracyjne. Z powodu kilkukrotnego nieuiszczenie opłaty za przejazd płatnymi odcinkami dróg krajowych grozi mu kara pieniężna.
https://www.gov.pl/web/gitd/kontrola-drogowa-z-powaznymi-konsekwencjami
Też gruby choć może mniej
6 maja 2022 @ 10:58
A gdyby tak teraz właściciel naczepy wystąpił do właściciela OSKP o odszkodowanie za poniesione straty? I gdyby tak takie postępowanie stało się powszechne ? W końcu zapłacił za kontrolę stanu technicznego pojazdu , a diagnosta swoją pieczątką potwierdził przynajmniej stan dostateczny. Wkrótce problem nadzoru nad SKP by się skończył . Sami właściciele dbali by o szczegółowy i rzetelny przebieg badania, sprawne urządzenia diagnostyczne itd. Nie wiem dlaczego w tej i tylko tej branży właściciel nie odpowiada za to co się w jego firmie dzieje. Wszelka odpowiedzialność za to co się dzieje na stacji spada wyłącznie na pracownika – diagnostę.
dP
6 maja 2022 @ 11:47
Gratuluję, to bardzo ciekawy pomysł!
Niewątpliwie, działalność tej OSKP przyczyniła się do wystąpienia szkody po stronie firmy transportowej.
No . . . ., chyba. . . ., że:
1/ ta OSKP należy do tej firmy transportowej
lub
2/ szef firmy transportowej uzgodnił takie „lekkie” traktowanie jego pojazdów z szefem/właścicielem tej OSKP – w zamian za badanie całej floty tej firmy na tej właśnie OSKP.
Ale o tym, to może już niech tamtejszy nadzór wyjaśni (?) lub chociaż organa ścigania.
Pozdrawiam
dP
Grześ
6 maja 2022 @ 20:06
Panie dP czy prawdą jest że ma pan postępowanie administracyjne?