Marzenie ściętej głowy emeryta czyli: „Oto jak nas biednych ludzi rzeczywistość ze snu budzi”.
Niejeden polski emeryt patrząc no hipnotyzujące norweskie krajobrazy mógłby pomarzyć aby resztę swoich dni spędzić wśród tego piękna. No, mógłby, ale tylko pomarzyć!
Realia wyglądają tak: Według danych wygooglowanych najniższą norweską emerytura wynosi aktualnie 167125 NOK rocznie i to brutto. Miesięcznie zatem wynosi to brutto 13927 norweskich koron. Co to oznacza? Ano, oznacza tyle, że kwota ta według aktualnego kursu złotówki do korony wynosi prawie 7000 (siedem tysięcy) polskich złotych. Trzeba być idiotą aby raczej nieźle sytuowany polski emeryt przy świadczeniu ok 7000 PLN „tam” mógłby je wymienić na sumę będąca wartością najniższej emerytury. „Tu” da się z tego żyć „tam” na pewno byłoby inaczej. No ale ilu to emerytów polskich otrzymuje emeryturę siedem tysiakow? Przeliczenie to ostatecznie wybija z głowy ewentualny pomysł aby będąc na polskiej znacznej emeryturze pożyć sobie wśród fiordów tym bardziej, że przecież „tam” ta najniższa emerytura zapewne wystarczyłaby na najniższy poziom bieżącego życia a przecież życie składa się także z pewnej bazy (lokum), której na takiej emeryturze raczej się już nie zbuduje.
Niedawno stwierdziłem, że co do zasady Norwegia jest dla Norwegów więc i nie trzeba się dziwić, że jest jak jest. Co zatem polskiemu emerytowi pozostaje poza marzeniami o tamtych urokach? Ano, pozostaje oglądanie północnych pejzaży korzystając z internetu w tym oglądanie moich zdjęć. Jest to trochę tak jak delektowanie się lodami przez szybę cukierni ale gruczoły ślinowe może pobudzać. I to by było na tyle w dzisiejszym odcinku marzeń o pięknej Norwegii. Dobrej nocy i snów wypełnionych pięknymi marzeniami wszystkim życzę. Aby życzenia się spełniły proponuje jeszcze obejrzeć kilka zdjęć z moich podróży po krainie szczęśliwości Królestwa Norwegii.
Mnie norweskie podróże udało się zrealizować wyłącznie za sprawą mieszkającej tam rodziny i jest to moim zdaniem jedyny realny sposób aby polski emeryt mógł się na żywo „zanurzyć” w uroki tej krainy. Kończę więc chwalebną a znana piosenką „Grunt to rodzinka” ……bo kto rodzinkę fajną ma………
ANDRE
p.s. Na razie nie zamierza pisać więcej na temat Norwegii tym bardziej, że sporo materiałów ukazuje się na YouTube a także na Facebooku. To czego się tam nie dowiecie możecie też poznać w książce (ebook mobi) pt.: „Norwegia nie turystycznie”. Zachęcam i zapraszam za tydzień na inne diagnostyczne rozważania na temat życia.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
sie 26 2022
DIAGNOZA FASCYNACJI NORWEGIĄ – CZ. 3
DIAGNOZA naszej fascynacji Norwegią – cz. 3
Marzenie ściętej głowy emeryta czyli: „Oto jak nas biednych ludzi rzeczywistość ze snu budzi”.
Niejeden polski emeryt patrząc no hipnotyzujące norweskie krajobrazy mógłby pomarzyć aby resztę swoich dni spędzić wśród tego piękna.
No, mógłby, ale tylko pomarzyć!
Realia wyglądają tak:
Według danych wygooglowanych najniższą norweską emerytura wynosi aktualnie 167125 NOK rocznie i to brutto. Miesięcznie zatem wynosi to brutto 13927 norweskich koron.
Co to oznacza? Ano, oznacza tyle, że kwota ta według aktualnego kursu złotówki do korony wynosi prawie 7000 (siedem tysięcy) polskich złotych.
Trzeba być idiotą aby raczej nieźle sytuowany polski emeryt przy świadczeniu ok 7000 PLN „tam” mógłby je wymienić na sumę będąca wartością najniższej emerytury. „Tu” da się z tego żyć „tam” na pewno byłoby inaczej. No ale ilu to emerytów polskich otrzymuje emeryturę siedem tysiakow?
Przeliczenie to ostatecznie wybija z głowy ewentualny pomysł aby będąc na polskiej znacznej emeryturze pożyć sobie wśród fiordów tym bardziej, że przecież „tam” ta najniższa emerytura zapewne wystarczyłaby na najniższy poziom bieżącego życia a przecież życie składa się także z pewnej bazy (lokum), której na takiej emeryturze raczej się już nie zbuduje.
Niedawno stwierdziłem, że co do zasady Norwegia jest dla Norwegów więc i nie trzeba się dziwić, że jest jak jest.
Co zatem polskiemu emerytowi pozostaje poza marzeniami o tamtych urokach? Ano, pozostaje oglądanie północnych pejzaży korzystając z internetu w tym oglądanie moich zdjęć. Jest to trochę tak jak delektowanie się lodami przez szybę cukierni ale gruczoły ślinowe może pobudzać.
I to by było na tyle w dzisiejszym odcinku marzeń o pięknej Norwegii. Dobrej nocy i snów wypełnionych pięknymi marzeniami wszystkim życzę. Aby życzenia się spełniły proponuje jeszcze obejrzeć kilka zdjęć z moich podróży po krainie szczęśliwości Królestwa Norwegii.
Mnie norweskie podróże udało się zrealizować wyłącznie za sprawą mieszkającej tam rodziny i jest to moim zdaniem jedyny realny sposób aby polski emeryt mógł się na żywo „zanurzyć” w uroki tej krainy. Kończę więc chwalebną a znana piosenką „Grunt to rodzinka” ……bo kto rodzinkę fajną ma………
ANDRE
p.s. Na razie nie zamierza pisać więcej na temat Norwegii tym bardziej, że sporo materiałów ukazuje się na YouTube a także na Facebooku. To czego się tam nie dowiecie możecie też poznać w książce (ebook mobi) pt.: „Norwegia nie turystycznie”. Zachęcam i zapraszam za tydzień na inne diagnostyczne rozważania na temat życia.
By dP • DIAGNOZA KULTURY, Nasi Goście i Współpracownicy diagnozują 0 • Tags: diagnosta, KULTURA, Norwegia, sport i wypoczynek, Społeczeństwo, turystyka