Błąd w nr nadwozia ciągnika rolniczego a nasza odpowiedzialność, czyli kolejny ciekawy, acz kontrowersyjny wyrok WSA. O podobnej sprawie pisałem przed dwoma dniami.1
W dniu 11.01.2018 r., nasz kolega uprawniony diagnosta samochodowy wykonał nietypowe, bo zwykłe oględziny ciągnika rolniczego na swojej Okręgowej SKP w m. Ł., gdzie wreszcie zorientował się naocznie, że w DR prawdopodobnie zaistniała pomyłka tzn., że w poprzednich OBT nie zastosowano procedur przewidzianych w obowiązujących nas przepisach prawa. W sprawie tej zadzwonił do swojego WK/starostwa jeszcze w tym samym dniu, w wyniku czego sporządzono notatkę służbową, z której miało wynikać, że diagnosta tejże OSKP nie wydał zaświadczenia o przeprowadzonym BT z wynikiem negatywnym i najprawdopodobniej wykonał oględziny pojazdu tj. Ciągnika rolniczego, podczas których stwierdzono, że nr VIN/nadwozia/podwozia w DR wpisany został jako nr silnika a nr silnika jako nr VIN/nadwozia/podwozia (sic).
Z akt tej sprawy wynika też, że w wyżej opisanym dniu od dawna prowadzono już postępowanie administracyjne p-ko temu naszemu koledze w kierunku art. 84 ust. 3 PoRD. Ta telefoniczna informacja dla Starostwa mogła być próbą naprawienia swoich wcześniejszych błędów w trakcie OBT tego ciągnika rolniczego w 2007 r., 2009 r., 2013 r., i 2015 r.
Efektem powyższego jest ta sprawa, gdy 25 listopada 2021 r. WSA w Krakowie rozpatrywał sprawę ze skargi naszego kolegi Z. M. na decyzję SKO z 18 stycznia 2021 r., w przedmiocie cofnięcia mu uprawnień diagnosty samochodowego.2
Decyzją z 6 lutego 2020 r. Starosta orzekł o cofnięciu naszemu koledze Z. M. (dalej: skarżący) uprawnienia diagnosty samochodowego do wykonywana BT pojazdów, z uwagi na przeprowadzenie przez niego BT niezgodnie z określonym zakresem i sposobem wykonania oraz nieprawidłowości polegających na dokonaniu wpisów oraz wydaniu zaświadczeń niezgodnych ze stanem faktycznym i przepisami.
W odwołaniu nasz skarżący kolega podniósł ciekawy prawnie argument, że przecież
obowiązujące nas rozporządzenie nie obowiązywało w dacie żadnego z wykonanych badań.
Ale to nie wystarczyło, gdy decyzją z 18 stycznia 2021 r. SKO (tradycyjnie dla tych instytucji?) utrzymało w mocy decyzję organu I instancji, czyli Starosty.
W uzasadnieniu dla decyzji o pozbawieniu uprawnień urzędnicy wskazują, że nasz skarżący się kolega Z. M. przeprowadzając BT tego ciągnika rolniczego w dniach:
19 kwietnia 2007 r.,
24 kwietnia 2009 r.,
13 maja 2013 r.,
7 lipca 2015 r.
wskazał, że pojazd ten spełnia wymagania techniczne, co potwierdzają załączone zaświadczenia. Ponadto określił wynik OBT jako „P”-pozytywny, wyznaczył termin kolejnych badań, co zostało również potwierdzone wpisem do DR. Ale jednocześnie nie wykazał niezgodności w zapisie nr VIN/nadwozia/ramy widniejącym w DR ze stanem faktycznym.3
W skardze wniesionej do WSA w Krakowie nasz skarżący kolega Z. M. domagał się uchylenia decyzji wydanych w obu instancjach, podnosząc zarzut naruszenia m.in.:
rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Budownictwa z dnia 11 grudnia 2017 r. w sprawie rejestracji i oznaczenia pojazdów oraz wymagań tablic rejestracyjnych oraz rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 22 lipca 2002 r. w sprawie rejestracji i oznaczenia pojazdów przez ich bezzasadne zastosowanie, w sytuacji gdy żadne z tych rozporządzeń nie obowiązywało w dacie produkcji pojazdu będącego przedmiotem badań technicznych,
art. 7, art. 77 § 1 i art. 80 k.p.a. w zw. z art. 138 § 1 pkt 1 k.p.a., przez niewywiązanie się z obowiązku zebrania i rozpatrzenia w sposób wyczerpujący całego materiału dowodowego, w wyniku czego została wydana błędna decyzja,
art. 8 k.p.a. w zw. z art. 2, art. 31 ust 3 i art. 65 ust. 1 Konstytucji przez ich niezastosowanie oraz nieuwzględnienie, że odpowiedzialność administracyjna nie ma charakteru absolutnego, i w konsekwencji orzeczenie o cofnięciu uprawnień diagnosty, podczas gdy zastosowany rodzaj sankcji godzi w podstawowe zasady konstytucyjne oraz zasadę działania organów w sposób budzący zaufanie do władzy publicznej i kierowania się przezeń zasadą proporcjonalności,
WSA w Krakowie uznał, że ta skarga naszego kolegi zasługiwała na uwzględnienie (sic!), chociaż urzędnicy WK/starostwa słusznie przyjęli, że w związku z przekazaniem przez właściciela tego ciągnika rolniczego informacji o negatywnym wyniku BT z uwagi na niezgodność nr identyfikacyjnego ciągnika z danymi ujawnionymi w DR, zasadne było wszczęcie i przeprowadzenie postępowania administracyjnego.4
Jednak za co najmniej przedwczesne WSA uznał ustalenie przez urzędników Wk/Starostwa, że:
nasz skarżący kolega, pełniąc funkcję uprawnionego diagnosty samochodowego przeprowadził OBT niezgodnie z określonym zakresem i sposobem wykonania,
że wydał zaświadczenia oraz dokonał wpisu do DR pojazdu, niezgodnie ze stanem faktycznym lub przepisami.
Uzasadnieniem dla powyższego jest fakt, że zastosowanie przez WK/starostwo i SKO normy materialnoprawnej może nastąpić jedynie w sytuacji dokonania niewadliwych ustaleń w zakresie stanu faktycznego. Zaś w niniejszej sprawie kluczowym było ustalenie, czy istnieje niezgodność pomiędzy naniesionym na ciągnik rolniczy nr identyfikacyjnym pojazdu, a nr widniejącym w DR. Czyli istnieją w tej sprawie uzasadnione wątpliwości – przynajmniej dla tego WSA.5
Z akt sprawy wynika, że organy administracyjne zdały się wyłącznie na informacje i dokumenty pochodzące od innych podmiotów, co w realiach tej sprawy należy uznano za niewystarczające. Także brak jest ustalenia, gdzie na pojeździe naniesiono nr identyfikacyjny pojazdu i nr silnika, czy numery te znajdowały się obok siebie, czy umieszczone były na TZ (tabliczce znamionowej)6, czy numery te zostały uzupełnione dodatkowymi oznaczeniami, a jeśli tak, to jakimi. Dokonanie tego rodzaju ustaleń stanowiłoby podstawę dla dokonania oceny, czy uzasadnione jest twierdzenie, że wystąpił błąd we wpisie do DR, a także czy nasz skarżący kolega, dochowując należytej staranności, był w stanie wykryć taką nieprawidłowość (?).
Ponadto, dokumenty przedstawione przez Starostę tj. zaświadczenie o przeprowadzonym BT pojazdu w dniu 16 kwietnia 2004 r. i DR pojazdu stanowią kserokopie, niepotwierdzone za zgodność z oryginałem przez upoważnionego pracownika.7 Brak jest przy tym informacji, czy na etapie tej rejestracji, jak również pierwszej rejestracji w dniu 28 maja 1980 r. przedłożono inne dokumenty mające znaczenie w niniejszej sprawie, przykładowo dokumenty wytworzone przez producenta tego ciągnika rolniczego.
Przyznać trzeba, że to postępowanie w tej sprawie prowadzone było trochę niechlujnie, na co wskazano w treści uzasadnienia tego wyroku (na przykład mylono nr VIN z numerem nadwozia, podwozia, ramy). Ale obszerność i stopień skomplikowania uzasadnienia tego wyroku WSA może wskazywać na chęć dania szansy tamtejszym urzędnikom, aby elegancko wycofali się z tej dość prostej – przynajmniej dla mnie! – sprawy. Czyżby to miała być szansa dla naszego kolegi, że jednak nie poniesie odpowiedzialności administracyjnej?
2III SA/Kr 625/21 – Wyrok WSA w Krakowie; Data orzeczenia: 2021-11-25; orzeczenie nieprawomocne; Data wpływu: 2021-05-11; Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie; Symbol z opisem: 6038 Inne uprawnienia do wykonywania czynności i zajęć w sprawach objętych symbolem 603; Hasła tematyczne: Ruch drogowy; Skarżony organ: Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO); Treść wyniku: uchylono zaskarżoną decyzję i poprzedzającą decyzję I instancji;
3dokonał wpisu do dowodu rejestracyjnego pojazdu wyznaczając kolejny termin badania technicznego, przez co naruszył obowiązujące wówczas przepisy § 4, § 5, § 11 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 16 grudnia 2003 r. w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów stosowanych przy tych badaniach (Dz.U. z 2003 r., poz. 2250).
4 Także w celu ustalenia, czy zostały spełnione przesłanki do cofnięcia skarżącemu uprawnień do wykonywania BT, na podstawie art. 84 ust. 3 ustawy PoRD
5Cyt.: „Dopiero ustalenie, że taka niezgodność miała miejsce, umożliwiłoby dokonywanie przez organy ustaleń, czy skarżący wykonując czynności diagnosty, był w stanie stwierdzić tę niezgodność, co zobowiązywałoby skarżącego do uznania, że przegląd rejestracyjny został zakończony z wynikiem negatywnym.”
7co skutkuje tym, że dokumenty te należy oceniać na ogólnych zasadach, z pominięciem kryteriów oceny właściwych dla dokumentów urzędowych (por. np. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 21 sierpnia 2012 r. sygn. II GSK 1016/11, LEX nr 1244439).
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
sty 5 2022
BŁĄD W NR NADWOZIA A NASZA ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Błąd w nr nadwozia ciągnika rolniczego a nasza odpowiedzialność, czyli kolejny ciekawy, acz kontrowersyjny wyrok WSA. O podobnej sprawie pisałem przed dwoma dniami.1
W dniu 11.01.2018 r., nasz kolega uprawniony diagnosta samochodowy wykonał nietypowe, bo zwykłe oględziny ciągnika rolniczego na swojej Okręgowej SKP w m. Ł., gdzie wreszcie zorientował się naocznie, że w DR prawdopodobnie zaistniała pomyłka tzn., że w poprzednich OBT nie zastosowano procedur przewidzianych w obowiązujących nas przepisach prawa. W sprawie tej zadzwonił do swojego WK/starostwa jeszcze w tym samym dniu, w wyniku czego sporządzono notatkę służbową, z której miało wynikać, że diagnosta tejże OSKP nie wydał zaświadczenia o przeprowadzonym BT z wynikiem negatywnym i najprawdopodobniej wykonał oględziny pojazdu tj. Ciągnika rolniczego, podczas których stwierdzono, że nr VIN/nadwozia/podwozia w DR wpisany został jako nr silnika a nr silnika jako nr VIN/nadwozia/podwozia (sic).
Z akt tej sprawy wynika też, że w wyżej opisanym dniu od dawna prowadzono już postępowanie administracyjne p-ko temu naszemu koledze w kierunku art. 84 ust. 3 PoRD. Ta telefoniczna informacja dla Starostwa mogła być próbą naprawienia swoich wcześniejszych błędów w trakcie OBT tego ciągnika rolniczego w 2007 r., 2009 r., 2013 r., i 2015 r.
Efektem powyższego jest ta sprawa, gdy 25 listopada 2021 r. WSA w Krakowie rozpatrywał sprawę ze skargi naszego kolegi Z. M. na decyzję SKO z 18 stycznia 2021 r., w przedmiocie cofnięcia mu uprawnień diagnosty samochodowego.2
Decyzją z 6 lutego 2020 r. Starosta orzekł o cofnięciu naszemu koledze Z. M. (dalej: skarżący) uprawnienia diagnosty samochodowego do wykonywana BT pojazdów, z uwagi na przeprowadzenie przez niego BT niezgodnie z określonym zakresem i sposobem wykonania oraz nieprawidłowości polegających na dokonaniu wpisów oraz wydaniu zaświadczeń niezgodnych ze stanem faktycznym i przepisami.
W odwołaniu nasz skarżący kolega podniósł ciekawy prawnie argument, że przecież
obowiązujące nas rozporządzenie nie obowiązywało w dacie żadnego z wykonanych badań.
Ale to nie wystarczyło, gdy decyzją z 18 stycznia 2021 r. SKO (tradycyjnie dla tych instytucji?) utrzymało w mocy decyzję organu I instancji, czyli Starosty.
W uzasadnieniu dla decyzji o pozbawieniu uprawnień urzędnicy wskazują, że nasz skarżący się kolega Z. M. przeprowadzając BT tego ciągnika rolniczego w dniach:
19 kwietnia 2007 r.,
24 kwietnia 2009 r.,
13 maja 2013 r.,
7 lipca 2015 r.
wskazał, że pojazd ten spełnia wymagania techniczne, co potwierdzają załączone zaświadczenia. Ponadto określił wynik OBT jako „P”-pozytywny, wyznaczył termin kolejnych badań, co zostało również potwierdzone wpisem do DR. Ale jednocześnie nie wykazał niezgodności w zapisie nr VIN/nadwozia/ramy widniejącym w DR ze stanem faktycznym.3
W skardze wniesionej do WSA w Krakowie nasz skarżący kolega Z. M. domagał się uchylenia decyzji wydanych w obu instancjach, podnosząc zarzut naruszenia m.in.:
rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Budownictwa z dnia 11 grudnia 2017 r. w sprawie rejestracji i oznaczenia pojazdów oraz wymagań tablic rejestracyjnych oraz rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 22 lipca 2002 r. w sprawie rejestracji i oznaczenia pojazdów przez ich bezzasadne zastosowanie, w sytuacji gdy żadne z tych rozporządzeń nie obowiązywało w dacie produkcji pojazdu będącego przedmiotem badań technicznych,
art. 7, art. 77 § 1 i art. 80 k.p.a. w zw. z art. 138 § 1 pkt 1 k.p.a., przez niewywiązanie się z obowiązku zebrania i rozpatrzenia w sposób wyczerpujący całego materiału dowodowego, w wyniku czego została wydana błędna decyzja,
art. 8 k.p.a. w zw. z art. 2, art. 31 ust 3 i art. 65 ust. 1 Konstytucji przez ich niezastosowanie oraz nieuwzględnienie, że odpowiedzialność administracyjna nie ma charakteru absolutnego, i w konsekwencji orzeczenie o cofnięciu uprawnień diagnosty, podczas gdy zastosowany rodzaj sankcji godzi w podstawowe zasady konstytucyjne oraz zasadę działania organów w sposób budzący zaufanie do władzy publicznej i kierowania się przezeń zasadą proporcjonalności,
WSA w Krakowie uznał, że ta skarga naszego kolegi zasługiwała na uwzględnienie (sic!), chociaż urzędnicy WK/starostwa słusznie przyjęli, że w związku z przekazaniem przez właściciela tego ciągnika rolniczego informacji o negatywnym wyniku BT z uwagi na niezgodność nr identyfikacyjnego ciągnika z danymi ujawnionymi w DR, zasadne było wszczęcie i przeprowadzenie postępowania administracyjnego.4
Jednak za co najmniej przedwczesne WSA uznał ustalenie przez urzędników Wk/Starostwa, że:
nasz skarżący kolega, pełniąc funkcję uprawnionego diagnosty samochodowego przeprowadził OBT niezgodnie z określonym zakresem i sposobem wykonania,
że wydał zaświadczenia oraz dokonał wpisu do DR pojazdu, niezgodnie ze stanem faktycznym lub przepisami.
Uzasadnieniem dla powyższego jest fakt, że zastosowanie przez WK/starostwo i SKO normy materialnoprawnej może nastąpić jedynie w sytuacji dokonania niewadliwych ustaleń w zakresie stanu faktycznego. Zaś w niniejszej sprawie kluczowym było ustalenie, czy istnieje niezgodność pomiędzy naniesionym na ciągnik rolniczy nr identyfikacyjnym pojazdu, a nr widniejącym w DR. Czyli istnieją w tej sprawie uzasadnione wątpliwości – przynajmniej dla tego WSA.5
Z akt sprawy wynika, że organy administracyjne zdały się wyłącznie na informacje i dokumenty pochodzące od innych podmiotów, co w realiach tej sprawy należy uznano za niewystarczające. Także brak jest ustalenia, gdzie na pojeździe naniesiono nr identyfikacyjny pojazdu i nr silnika, czy numery te znajdowały się obok siebie, czy umieszczone były na TZ (tabliczce znamionowej)6, czy numery te zostały uzupełnione dodatkowymi oznaczeniami, a jeśli tak, to jakimi. Dokonanie tego rodzaju ustaleń stanowiłoby podstawę dla dokonania oceny, czy uzasadnione jest twierdzenie, że wystąpił błąd we wpisie do DR, a także czy nasz skarżący kolega, dochowując należytej staranności, był w stanie wykryć taką nieprawidłowość (?).
Ponadto, dokumenty przedstawione przez Starostę tj. zaświadczenie o przeprowadzonym BT pojazdu w dniu 16 kwietnia 2004 r. i DR pojazdu stanowią kserokopie, niepotwierdzone za zgodność z oryginałem przez upoważnionego pracownika.7 Brak jest przy tym informacji, czy na etapie tej rejestracji, jak również pierwszej rejestracji w dniu 28 maja 1980 r. przedłożono inne dokumenty mające znaczenie w niniejszej sprawie, przykładowo dokumenty wytworzone przez producenta tego ciągnika rolniczego.
Przyznać trzeba, że to postępowanie w tej sprawie prowadzone było trochę niechlujnie, na co wskazano w treści uzasadnienia tego wyroku (na przykład mylono nr VIN z numerem nadwozia, podwozia, ramy). Ale obszerność i stopień skomplikowania uzasadnienia tego wyroku WSA może wskazywać na chęć dania szansy tamtejszym urzędnikom, aby elegancko wycofali się z tej dość prostej – przynajmniej dla mnie! – sprawy. Czyżby to miała być szansa dla naszego kolegi, że jednak nie poniesie odpowiedzialności administracyjnej?
Pyta i pozdrawia
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
1 https://www.diagnostasamochodowy.pl/2022/jakosc-naszej-pracy-i-jej-wplyw-na-decyzje-wk-i-na-zycie-obywateli/
2 III SA/Kr 625/21 – Wyrok WSA w Krakowie; Data orzeczenia: 2021-11-25; orzeczenie nieprawomocne; Data wpływu: 2021-05-11; Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie; Symbol z opisem: 6038 Inne uprawnienia do wykonywania czynności i zajęć w sprawach objętych symbolem 603; Hasła tematyczne: Ruch drogowy; Skarżony organ: Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO); Treść wyniku: uchylono zaskarżoną decyzję i poprzedzającą decyzję I instancji;
3 dokonał wpisu do dowodu rejestracyjnego pojazdu wyznaczając kolejny termin badania technicznego, przez co naruszył obowiązujące wówczas przepisy § 4, § 5, § 11 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 16 grudnia 2003 r. w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów stosowanych przy tych badaniach (Dz.U. z 2003 r., poz. 2250).
4 Także w celu ustalenia, czy zostały spełnione przesłanki do cofnięcia skarżącemu uprawnień do wykonywania BT, na podstawie art. 84 ust. 3 ustawy PoRD
5 Cyt.: „Dopiero ustalenie, że taka niezgodność miała miejsce, umożliwiłoby dokonywanie przez organy ustaleń, czy skarżący wykonując czynności diagnosty, był w stanie stwierdzić tę niezgodność, co zobowiązywałoby skarżącego do uznania, że przegląd rejestracyjny został zakończony z wynikiem negatywnym.”
6 jak twierdził nasz skarżący kolega
7 co skutkuje tym, że dokumenty te należy oceniać na ogólnych zasadach, z pominięciem kryteriów oceny właściwych dla dokumentów urzędowych (por. np. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 21 sierpnia 2012 r. sygn. II GSK 1016/11, LEX nr 1244439).
By dP • DIAGNOSTA od PoRD 0 • Tags: art. 84 ust. 3 PoRD, decyzje urzędnicze, diagnosta, jakość badań technicznych, Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO), starostwo, VIN, WSA, Wydział Komunikacji, wyrok sądu