maj 5 2021
„WARTO WIEDZIEĆ” Z DOBRĄ RADĄ . . ., ABY NIE PÓJŚĆ SIEDZIEĆ?
Dziennik „Warto wiedzieć” z dobrą radą, aby nie pójść siedzieć?
O co tu chodzi? Jaka idea przyświeca piszącym w naszych sprawach/tematach?
Od niedawna, bo od 30 kwietnia br. na internetowych stronach dziennika „Warto wiedzieć” widnieje nieco (?) dziwny artykuł pt. „Diagnosto uważaj na co się godzisz” – https://wartowiedziec.pl/komunikacja-i-transport/59572-diagnosto-uwazaj-na-co-sie-godzisz
Artykuł ten jest dziwny choćby dlatego, że jest anonimowy, czyli nie jest podpisany przez autora. Być może dlatego, że jest na tyle kontrowersyjny, że nikt nie miał odwagi, więc nie chciał się pod nim podpisać.
Sprawa ta jest wielowątkowa i dotyczy wyroku WSA w Bydgoszczy z 2 grudnia 2020 r., o sygnaturze akt II SA/Bd 835/20. Ja sam pisałem o tej sprawie już nieco wcześniej od Dziennika „Warto wiedzieć”, bo 11 lutego br. – https://www.diagnostasamochodowy.pl/2021/jak-pozbyc-sie-uprawnien/
Sposób zaprezentowania tej sprawy przez Dziennik „Warto wiedzieć” budzi mój sprzeciw z paru istotnych powodów.
-
Tytuł „Diagnosto uważaj na co się godzisz„.
Chodzi o to, że nasz kolega przyznał się w postępowaniu karnym do popełnionego czynu, co wykorzystano w postępowaniu administracyjnym pozbawiając naszego kolegę uprawnień. Ten tytuł i dalsza treść sugeruje, aby nasi koledzy w każdym postępowaniu karnym zachowywali się niczym rasowi przestępcy i recydywiści, i już nigdy nie przyznawali się do popełnionych przestępstw.
Od oficjalnego samorządowego publikatora możemy oczekiwać czegoś więcej, niż tylko porad w stylu taniego adwokata zbratanego z lumpami, dla którego jedyną poradą prawną i zasadą jest „nigdy się nie przyznawaj”. To tylko do tego sprowadza się interes społeczny wg „Warto wiedzieć”? Nas nie obowiązują pro-państwowe normy zachowania? Czy postulat koniecznego przestrzegania Prawa i BRD w naszym zawodzie faktycznie nie ma z tą sprawą nic wspólnego? Bo o tym jakoś ani słowa……..
-
Tragiczne spłaszczenie tematu.
Omawiany wyrok ma bardzo wiele naszych branżowych wątków godnych rzetelnego omówienia lub choćby podkreślenia. A tu nic . . . . .
-
Nic o roli nadzoru WK/starostwa w tej konkretnej sprawie (celowo pomijam tu rolę organów ścigania).
-
Czy tam w redakcji Dziennika „Warto wiedzieć” nie mają prawników, że pominięto problem – zakazanego w cywilizowanych krajach! – dwukrotnego karania za ten sam czyn?
-
Dlaczego pominięto fakt, że sprawcą tego nieszczęścia naszego kolegi był urzędnik WK/starostwa, który błędnie wpisał nr VIN do DR i nie poniósł z tego tytułu żadnych konsekwencji? Bo urzędnikom wszystko wolno, a nam nie?
-
Nic nie napisano o tym, ilu jeszcze naszych kolegów jest w tej sprawie zagrożonych postępowaniem karnym i administracyjnym oraz ile z tych postępowań już wszczęto (czyli ile się zaczęło)? Bo z uzasadnienia wyroku w tej sprawie wynika, że nasz pozbawiony uprawnień kolega nie był jedynym, który nie zauważył, że nr VIN pojazdu nie jest zgodny z DR. A przecież redakcja tak renomowanego samorządowego publikatora mogła to wszystko już od dawna ustalić.
-
A co z nadzorem nad SKP?
W tej złożonej nieco sprawie aż się prosiło, aby na podstawie tej konkretnej sprawy to i takie medium samorządowe zaznaczyło swoje stanowisko, nie tylko w sprawie dotychczasowej jakości nadzoru nad SKP (po raz kolejny, bezzasadnie i z naruszeniem Prawa zwlekano z wszczęciem postępowania administracyjnego), ale także w zakresie oczekiwanych w najbliższej przyszłości wymogów, gdzie najwyższą racją powinno być BRD. Przecież aż się prosi przy omawianiu tej sprawy podnieść kwestię skutecznej współpracy poszczególnych jednostek samorządowych w celu realizacji interesu społecznego, jakim jest przestrzeganie Prawa!
Pozdrawiam
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
6 maja 2021 @ 07:38
Przepraszam.. czy Pan „redaktor” tej nędznej strony w dawnych latach pracował w służbach Państwowych? nie do końca lubianych??? PROSZĘ SIĘ NIE WSTYDZIĆ I ODPOWIEDZIEĆ….
6 maja 2021 @ 09:09
Przepraszam.. czy Pan “redaktor” tej nędznej strony w dawnych latach pracował w służbach Państwowych? nie do końca lubianych??? PROSZĘ SIĘ NIE WSTYDZIĆ I ODPOWIEDZIEĆ….
6 maja 2021 @ 20:31
Nikt wam nie karze czytać tej nędznej stronki.
Zawiść i zazdrość przez was przemawia i to jest powodem do wrednych ataków nawet nawiązując do lat wcześniejszych związaną z pracą.
Wstydu nie macie, jesteście zwykłymi podłymi nędznikami.
7 maja 2021 @ 13:42
Cytat: „Zawiść i zazdrość przez was przemawia i to jest powodem do wrednych ataków nawet nawiązując do lat wcześniejszych związaną z pracą.
Wstydu nie macie, jesteście zwykłymi podłymi nędznikami.”
Choć to nie moje komentarze odnoszące się do pracy dp, to stawiam pytanie: czy ty anonimie i dp tak samo traktujecie podmiot z centralnej polski i też jesteście nędznikami?
„Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy to jest zły uczynek. Dobry, to jak Kali zabrać komuś krowy.”
7 maja 2021 @ 16:18
a nożyce same się odezwą.
Masz swoje fora , to poco tutaj męcisz i smrodzisz.
Wstydu nie masz i gnębi cię, że nikt z tobą nie zamierza dyskutować nawet na twoich forach.
Wstyd, wstyd i hańba do n tej potęgi.
6 maja 2021 @ 21:47
nie ma dzisiaj bez wczoraj 🙂 jak ktoś pisze stronniczo. moge powiedzieć że kłamstwo = to trzeba to tępić, ale to nie wszystko Panie Romualdzie K. już nie długo – zobaczymy się … ale to będzie niespodzianka …. a jak to się w dawnych służbach pracowało? hm… brakuje chyba tej pracy
6 maja 2021 @ 22:37
Anonimowy Grzegorzu.
Według zasady: Wy pytacie, ja odpowiadam:
Ja nie ukrywam się za „anonimem”. Więc i dane o mnie są upublicznione. I mój 5 letni epizod w służbach specjalnych (praktycznie do wprowadzenia stanu wojennego) nie jest tajemnicą.
To było bardzo ciekawe doświadczenie, które nie wszystkim przecież jest dane. Ta wiedza o sposobach i metodach ich działania do dziś pomaga mi w wyjaśnianiu (także dla Was) wielu politycznych i gospodarczych decyzji, niezrozumiałych dla innych.
Moje zwlekanie z odpowiedzią na te pytanie uzasadnione jest tą praktyką na tej naszej/mojej stronce, aby dyskutować merytorycznie. A te pytania o moja przeszłość nie mają żadnego związku z merytoryczną treścią tego artykułu/felietonu.
Jestem też przekonany, że wprowadzanie wątków osobistych do naszej branżowej dyskusji niczemu dobremu nie służy i mieści się w pojęciu tzw. hejtu.
Myślę też, że swoich postaw (np. z „hejtowania”?) wstydzą się jednak częściej „anonimowi Grzegorze”, którzy z jakichś uzasadnionych jednak powodów ukrywają swoją tożsamość.
dP
7 maja 2021 @ 15:37
Sam „wielce szanowny dp” pisał, że świat nie jest czarno biały, wiec jak to jest ? Póki nas chwalą, to dobra nasza, jak piszą żle to hejtowanie ?
Chyba się komuś porąbało w głowie
8 maja 2021 @ 10:24
cytat: To było bardzo ciekawe doświadczenie, które nie wszystkim przecież jest dane. Ta wiedza o sposobach i metodach ich działania do dziś pomaga mi”
Praca w esbecji to było swego czasu coś: szansa na życiowy sukces, a przynajmniej na życiowy start – tak to widzieli idealni kandydaci do służby.
(…)
Esbecję tworzyli kompetentni fachowcy, choć trafiali się tacy, co niewiele pracując, chcieli uzyskać jak najwięcej. Komunizm w ogóle takich ludzi promował.
(…)
Niektórzy z nich ulegli, nawet wbrew sobie, pokusie, by zostać w dużym mieście i zrobić karierę w bezpiece.
(…)
Funkcjonariusze SB tworzyli zamkniętą resortową enklawę o bardzo silnej wewnętrznej solidarności. Wytworzyli własną obrzędowość, wspólne świętowanie awansów. Ale mieli też poczucie, że są elitą reżimu, której więcej wolno.
(…)
w SB rządzili pragmatycy broniący władzy PZPR i wpływów resortu.
Tak skrócie więcej -> https: //nasza historia.pl/jak-zostac-dobrym-esbekiem/ar/9452275
To które z tych doświadczeń dp wykorzystuje w odniesieniu do mojej osoby i działalności?
Cytat: „Jestem też przekonany, że wprowadzanie wątków osobistych do naszej branżowej dyskusji niczemu dobremu nie służy i mieści się w pojęciu tzw. hejtu.”
Ile to razy dp pozwalał innym i sam stosował wątki osobiste w stosunku do mojej osoby i działalności?
8 maja 2021 @ 20:43
Nie jesteś diagnostą ani nie dysponujesz stacją kontroli pojazdów.
Idź do szkoły bo wyraźnie widać twoje braki.
Nawet do SB by cię nie przyjęli. Kto by z takim zechciał dyskutować sierota.
9 maja 2021 @ 10:39
Niestety – widzimy w redaktorze zachowania, nie dopuszczalne.. STRONNICZE – nie zastanawia się, opisuje plotki, przypuszczenia – ale już niedługo przyglądniemy się pracy SZANOWNEGO REDAKTORKA, i to dokładnie – zemsta będzie słodka
9 maja 2021 @ 13:24
stosujesz groźby karalne i na miejscu dp, skierował bym sprawę do prokuratury.
Niech oni ocenią czy ci tak wolno – cwaniaczku jeden?????