Dosłownie przed paroma dniami napisał do mnie/do nas jeden z naszych W. Szan. Czytelników:
znalzłem kiedyś Panie Błażeju coś na goldenline.
Mianowicie ciekawe zapytanie jak się wydaje od jednego z menadżerów speed car w 2010 roku (dobrze że nie skasowali tego, bo to wyraźnie pokazuje że wynajęli specjalistów tęgie głowy od myślenia 🙂
może ktoś orientuję się czy można na rynku znaleźć szkolenia dla firm, które prowadzą działalność regulowaną ustawowo? Np. Stacja Kontroli Pojazdów.
Albo może ktoś ma pomysł jakie prowadzić działania marketingowe, gdzie usługa i cena jest wszędzie jednakowa, usługa jest narzucona przez Państwo i wyznaczona terminem w dowodzie rejestracyjnym? Myślę, że to ciekawy temat do dyskusji.”
a żeby to widzieć to trzeba się zalogować w goldenline:
Po zalogowaniu wyskakuje odpowiedź jakiegoś forumowicza, człowieka od marketingu chyba:
„koncentrować się na takich rozwiązaniach, które zwiększają obrót, częstotliwość zakupu, wzmacniają lojalność klienta, sprzedają usługi dodatkowe…
Po pierwsze strategia, marketerze...”
5.10.2010, 12:38
– – – – – – – – – – – – – –
No, cóż.
Nie jest już dla nikogo żadną tajemnicą, że Speed Car od dekady także stosuje rabaty w swojej sieci SKP. I choć nie są wyjątkami w tym zakresie, to jednak wielu z nas może być zaskoczonych faktem, że ten pomysł nie spadł im z nieba. Z przysłanych nam internetowych informacji wynika niedwuznacznie, że się do tego solidnie i zawczasu przygotowali. To właśnie wcześniejsze przygotowanie się zaowocowało ich niewątpliwym sukcesem branżowym szczególnie, gdy przyjrzymy się rosnącej z roku na rok ilości ich SKP.
Do podboju naszego rynku od bardzo wielu lat (także co najmniej od dekady) przygotowują się także urzędnicy naszego (?) resortu transportu, czyli DTD (Departament Transportu Drogowego) z TDT (Transportowy Dozór Techniczny). Ale, choć apetyt na nasze SKP mają nie mniejszy, to jednak jeszcze nie zdołali osiągnąć sukcesu, choćby na miarę Speed Car. Niewątpliwie, to musi być dla nich nieco (?) . . . . . – frustrujące?
Ale, gdy tak się zastanowić, z jakiego powodu Speed Car odniósł sukces, gdy DTD tego sukcesu w tym samym czasie nie odniósł, to jedną z przyczyn tego faktu widać w tych informacjach z internetu. Bo jedni szukali rozwiązania i pomocy „na zewnątrz” swojego środowiska, zaś drudzy uznali, że takiego zewnętrznego wsparcia nie potrzebują, bo . . . . – sami są nieomylni?
Ja nie przesądzam, że prędzej czy (nieco?) później DTD osiągnie jednak sukces na miarę Speed Car. Ale to przecież w znacznej mierze zależy od tego, czy my także jesteśmy już właściwie przygotowani do oddania pola naszym (?) resortowym urzędnikom. Bo, jak na razie, także tylko zasklepiliśmy się w naszym inżynierskim gronie uznając, że tylko my wiemy wszystko najlepiej. Czy coś to Wam przypomina?
Może jednak warto stosownie przygotować się i zasięgnąć zewnętrznej opinii, np. prawniczych autorytetów, jak to kiedyś zrobił przedstawiciel Speed Car pytając o opinię marketingowców?
Dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
P.S.
Celowo też na boku pozostawiłem kwestię naganną etycznie, jaką jest w obecnej naszej sytuacji udzielania rabatów i upustów oraz wręczanie gadżetów lub losowanie mniejszych i większych upominków, czy jakichś nagród. Jestem przekonany, że wszyscy już wiedzą o tym, jak wielką szkodę wyrządziła ta praktyka naszej branży. Mam też nadzieję, że świadomość tego faktu przesądzi wreszcie o tym, że te praktyki zostaną zaniechane (dobrowolnie lub z mocy obowiązującego Prawa).
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
mar 23 2021
NIEKTÓRZY SIĘ PRZYGOTOWALI
Niektórzy się przygotowali, a inni . . . . – ?
Dosłownie przed paroma dniami napisał do mnie/do nas jeden z naszych W. Szan. Czytelników:
znalzłem kiedyś Panie Błażeju coś na goldenline.
Mianowicie ciekawe zapytanie jak się wydaje od jednego z menadżerów speed car w 2010 roku (dobrze że nie skasowali tego, bo to wyraźnie pokazuje że wynajęli specjalistów tęgie głowy od myślenia 🙂
https://www.goldenline.pl/grupy/Reklama_marketing_wizerunek/strategia-marketingowa/marketing-w-dzialalnosci-regulowanej-ustawowo,3221478/
„Witam,
może ktoś orientuję się czy można na rynku znaleźć szkolenia dla firm, które prowadzą działalność regulowaną ustawowo? Np. Stacja Kontroli Pojazdów.
Albo może ktoś ma pomysł jakie prowadzić działania marketingowe, gdzie usługa i cena jest wszędzie jednakowa, usługa jest narzucona przez Państwo i wyznaczona terminem w dowodzie rejestracyjnym? Myślę, że to ciekawy temat do dyskusji.”
a żeby to widzieć to trzeba się zalogować w goldenline:
https://www.goldenline.pl/grupy/Reklama_marketing_wizerunek/studio-skutecznej-reklamy/ceny-regulowane-dzialalnosc-marketingowa,1968598/#36863466
Po zalogowaniu wyskakuje odpowiedź jakiegoś forumowicza, człowieka od marketingu chyba:
„koncentrować się na takich rozwiązaniach, które zwiększają obrót, częstotliwość zakupu, wzmacniają lojalność klienta, sprzedają usługi dodatkowe…
Po pierwsze strategia, marketerze...”
5.10.2010, 12:38
– – – – – – – – – – – – – –
No, cóż.
Nie jest już dla nikogo żadną tajemnicą, że Speed Car od dekady także stosuje rabaty w swojej sieci SKP. I choć nie są wyjątkami w tym zakresie, to jednak wielu z nas może być zaskoczonych faktem, że ten pomysł nie spadł im z nieba. Z przysłanych nam internetowych informacji wynika niedwuznacznie, że się do tego solidnie i zawczasu przygotowali. To właśnie wcześniejsze przygotowanie się zaowocowało ich niewątpliwym sukcesem branżowym szczególnie, gdy przyjrzymy się rosnącej z roku na rok ilości ich SKP.
Do podboju naszego rynku od bardzo wielu lat (także co najmniej od dekady) przygotowują się także urzędnicy naszego (?) resortu transportu, czyli DTD (Departament Transportu Drogowego) z TDT (Transportowy Dozór Techniczny). Ale, choć apetyt na nasze SKP mają nie mniejszy, to jednak jeszcze nie zdołali osiągnąć sukcesu, choćby na miarę Speed Car. Niewątpliwie, to musi być dla nich nieco (?) . . . . . – frustrujące?
Ale, gdy tak się zastanowić, z jakiego powodu Speed Car odniósł sukces, gdy DTD tego sukcesu w tym samym czasie nie odniósł, to jedną z przyczyn tego faktu widać w tych informacjach z internetu. Bo jedni szukali rozwiązania i pomocy „na zewnątrz” swojego środowiska, zaś drudzy uznali, że takiego zewnętrznego wsparcia nie potrzebują, bo . . . . – sami są nieomylni?
Ja nie przesądzam, że prędzej czy (nieco?) później DTD osiągnie jednak sukces na miarę Speed Car. Ale to przecież w znacznej mierze zależy od tego, czy my także jesteśmy już właściwie przygotowani do oddania pola naszym (?) resortowym urzędnikom. Bo, jak na razie, także tylko zasklepiliśmy się w naszym inżynierskim gronie uznając, że tylko my wiemy wszystko najlepiej. Czy coś to Wam przypomina?
Może jednak warto stosownie przygotować się i zasięgnąć zewnętrznej opinii, np. prawniczych autorytetów, jak to kiedyś zrobił przedstawiciel Speed Car pytając o opinię marketingowców?
Dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
P.S.
Celowo też na boku pozostawiłem kwestię naganną etycznie, jaką jest w obecnej naszej sytuacji udzielania rabatów i upustów oraz wręczanie gadżetów lub losowanie mniejszych i większych upominków, czy jakichś nagród. Jestem przekonany, że wszyscy już wiedzą o tym, jak wielką szkodę wyrządziła ta praktyka naszej branży. Mam też nadzieję, że świadomość tego faktu przesądzi wreszcie o tym, że te praktyki zostaną zaniechane (dobrowolnie lub z mocy obowiązującego Prawa).
By dP • Różne sprawy, nie zdiagnozujesz bez kawy 0 • Tags: branżowe podmioty, cennik BT, patologie branżowe, projekt PoRD, resort transportu, SPEED CAR, zmiany do ustawy PoRD