Miałem rację pisząc, że wówczas tamtejszy nadzór nic jeszcze w tej sprawie nie zrobił. Ale to było wówczas. Albowiem, jak dowiedziałem się z telefonicznej rozmowy z przedstawicielem tamtejszego WK/starostwa, to sprawa ta ruszyła jednak z miejsca. WK/starostwo zwróciło się pisemnie do tamtejszego Sądu o odpis tego wyroku.
Czyli, jednak można powalczyć z naszą branżową patologią, a nie tylko gadać o niej na forach i narzekać w komentarzach.
Ale ta sprawa ma też nieco (?) szerszy wymiar, bo ilustruje możliwości, jakie stoją przed każdym WK/starostwem w zakresie walki z naszą branżową patologią, czyli o poprawę jakości BT na SKP dla dobra BRD.
Przeglądam właśnie swoją internetową pocztę („wysłane”) i widzę, jak wiele naszych WK/starostw ucieka od tej tematyki, kluczy i nabiera wody w usta, albo całkowicie milczy. W ten sposób urzędnicy, którym powierzono nadzór nad naszymi SKP otaczają tę branżową patologię parasolem ochronnym.
Co ciekawe, ten parasol ochronny wcale nie dotyczy jedynie naszego nadzoru umiejscowionego w małych jednostkach samorządowych i z dala od wielkomiejskich ośrodków, które jednak mają lepszą, bo lepiej wykształconą kadrę. Nie dotyczy także jedynie WK/starostw leżących gdzieś na wschodzie za linią Wisły, jak zwykło się tradycyjnie myśleć. Bo ten parasol ochronny nad branżowymi patologiami rozpostarto także w dużych i bardzo dużych miastach (byłych i obecnych siedzibach województw) oraz w pasie zachodnim naszej Polski, czego już trochę nie rozumiem (przyznaję się bez bicia!).
Do tej pory wielu z naszej branży żyło w przekonaniu, że Polska Zachodnia cywilizacyjnie nieco (?), ale jednak góruje . . . . .
A tu maszszsz, niczym z liścia w twarz!
Bo w świetle moich ostatnich kontaktów z urzędnikami WK/starostwa w sprawach patologii nabrałem przekonania, że jakość nadzoru nad SKP w całej Polsce jest jednak porównywalna i tej problematyki nie da się opisać prostym schematem wschód-zachód lub duże-małe miasto, który sprawdza się jednak w innych kwestiach i ma oparcie w wielu badaniach naukowych.
Warto więc zastanowić się, co leży u podstaw tej praktyki tak wielu WK/starostw, które prześcigają się w zapewnieniu parasola ochronnego nad patologiami w branży.
Potrzeba poprawy jakości BT na SKP nie może polegać jedynie na piętnowaniu formalno-prawnych uchybień, które nie mają żadnego wpływu na poprawę BRD.
Myślę, że jakieś znaczenie ma w tym zakresie:
wiara urzędników, że to ktoś za nich załatwi,
brak wiedzy o tym, że ich bierność stanowi zagrożenie publiczne w zakresie BRD,
niechęć urzędników do nowej inicjatywy, bo przecież do tej pory nikt nie wymagał od nich realizowania interesu publicznego, choć opisanego w ustawie PoRD i wspartego uchwałą NSA z 2012 r.,
dotychczasowe wieloletnie przyzwyczajenie do realizowali poleceń TDT w zakresie formalno-prawnych uchybień, które nie stanowią zagrożenia dla BRD, co znieczuliło i uśpiło urzędników WK/starostwa powodując fałszywe przekonanie, że te formalno-prawne uchybiania są największą z możliwych plag w naszej branży,
brak wyraźnego stanowiska ministerialnych urzędników DTD (resortu transportu) co do praktyki parasola ochronnego nadzoru nad branżowymi patologiami, co być może jest celowym zabiegiem, który ma uzasadniać obecnie proponowany zmiany PoRD,
brak ministerialnego wsparcia (finansowego, rzeczowego, prawnego, itd., itp., et’cetera) dla tych WK/starostw, które podjęły się trudu likwidacji tego parasola ochronnego nad patologiami w branży,
brak wsparcia ze strony kierownictwa samorządowego (starosta, prezydent) dla tych urzędników WK/starostwa, którzy podjęli trud likwidacji parasola ochronnego nad patologiami na SKP (premie, gratulacyjne wpisy do akt, wsparcie prawne ze strony prawników zatrudnionych w jednostce samorządu terytorialnego lub z nią współpracujących, itd., itp., et’cetera),
braki w zakresie prawnej wiedzy o sposobach i środkach prowadzenia postępowań administracyjnych w omawianym zakresie,
braki w zakresie podstawowej wiedzy technicznej o tym, co stanowi zagrożenie dla BRD z punktu widzenia stanu technicznego pojazdu,
brak wsparcia wszystkich branżowych organizacji w tym zakresie,
brak zainteresowania ustawodawcy, który dokonując odpowiednich zapisów w ustawie PoRD nie wziął pod uwagę ograniczeń jakie wynikają z faktu, że czynnik ludzki jest dominujący w zakresie realizacji każdego zadania.
Celowo nie szeregowałem cyframi (od 1 do 11) tych problemów, aby nie decydować i nie sugerować, który czynnik jest ważniejszy. Bo też i sam nie jestem przekonany, który powinien być umieszczony na pozycji pierwszej, a który na ostatniej pozycji.
Ale też nie uważam, że za jakiś czas nie powinniśmy podjąć się oceny tych czynników, aby spośród nich wyłuskać te priorytetowe i najważniejsze. Bo to od nich trzeba będzie zacząć zmianę podejścia naszego nadzoru WK/starostwa w zakresie problematyki związanej z likwidacją branżowej patologii.
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
gru 14 2021
BIERZCIE PRZYKŁAD Z WK KALISZA
Bierzcie przykład z Kalisza, gdy w innych WK/starostwach panuje dziwna i krepująca cisza.
Przed kilkoma tygodniami pisałem Wam o wyroku Sądu Karnego, który skazał naszego kolegę za wirtualne BT – https://www.diagnostasamochodowy.pl/2021/sad-karny-skazal-naszego-kolege-z-kalisza-za-blad-w-stanie-licznika/
Miałem rację pisząc, że wówczas tamtejszy nadzór nic jeszcze w tej sprawie nie zrobił. Ale to było wówczas. Albowiem, jak dowiedziałem się z telefonicznej rozmowy z przedstawicielem tamtejszego WK/starostwa, to sprawa ta ruszyła jednak z miejsca. WK/starostwo zwróciło się pisemnie do tamtejszego Sądu o odpis tego wyroku.
Czyli, jednak można powalczyć z naszą branżową patologią, a nie tylko gadać o niej na forach i narzekać w komentarzach.
Ale ta sprawa ma też nieco (?) szerszy wymiar, bo ilustruje możliwości, jakie stoją przed każdym WK/starostwem w zakresie walki z naszą branżową patologią, czyli o poprawę jakości BT na SKP dla dobra BRD.
Przeglądam właśnie swoją internetową pocztę („wysłane”) i widzę, jak wiele naszych WK/starostw ucieka od tej tematyki, kluczy i nabiera wody w usta, albo całkowicie milczy. W ten sposób urzędnicy, którym powierzono nadzór nad naszymi SKP otaczają tę branżową patologię parasolem ochronnym.
Co ciekawe, ten parasol ochronny wcale nie dotyczy jedynie naszego nadzoru umiejscowionego w małych jednostkach samorządowych i z dala od wielkomiejskich ośrodków, które jednak mają lepszą, bo lepiej wykształconą kadrę. Nie dotyczy także jedynie WK/starostw leżących gdzieś na wschodzie za linią Wisły, jak zwykło się tradycyjnie myśleć. Bo ten parasol ochronny nad branżowymi patologiami rozpostarto także w dużych i bardzo dużych miastach (byłych i obecnych siedzibach województw) oraz w pasie zachodnim naszej Polski, czego już trochę nie rozumiem (przyznaję się bez bicia!).
Do tej pory wielu z naszej branży żyło w przekonaniu, że Polska Zachodnia cywilizacyjnie nieco (?), ale jednak góruje . . . . .
A tu maszszsz, niczym z liścia w twarz!
Bo w świetle moich ostatnich kontaktów z urzędnikami WK/starostwa w sprawach patologii nabrałem przekonania, że jakość nadzoru nad SKP w całej Polsce jest jednak porównywalna i tej problematyki nie da się opisać prostym schematem wschód-zachód lub duże-małe miasto, który sprawdza się jednak w innych kwestiach i ma oparcie w wielu badaniach naukowych.
Warto więc zastanowić się, co leży u podstaw tej praktyki tak wielu WK/starostw, które prześcigają się w zapewnieniu parasola ochronnego nad patologiami w branży.
Potrzeba poprawy jakości BT na SKP nie może polegać jedynie na piętnowaniu formalno-prawnych uchybień, które nie mają żadnego wpływu na poprawę BRD.
Myślę, że jakieś znaczenie ma w tym zakresie:
wiara urzędników, że to ktoś za nich załatwi,
brak wiedzy o tym, że ich bierność stanowi zagrożenie publiczne w zakresie BRD,
niechęć urzędników do nowej inicjatywy, bo przecież do tej pory nikt nie wymagał od nich realizowania interesu publicznego, choć opisanego w ustawie PoRD i wspartego uchwałą NSA z 2012 r.,
dotychczasowe wieloletnie przyzwyczajenie do realizowali poleceń TDT w zakresie formalno-prawnych uchybień, które nie stanowią zagrożenia dla BRD, co znieczuliło i uśpiło urzędników WK/starostwa powodując fałszywe przekonanie, że te formalno-prawne uchybiania są największą z możliwych plag w naszej branży,
brak wyraźnego stanowiska ministerialnych urzędników DTD (resortu transportu) co do praktyki parasola ochronnego nadzoru nad branżowymi patologiami, co być może jest celowym zabiegiem, który ma uzasadniać obecnie proponowany zmiany PoRD,
brak ministerialnego wsparcia (finansowego, rzeczowego, prawnego, itd., itp., et’cetera) dla tych WK/starostw, które podjęły się trudu likwidacji tego parasola ochronnego nad patologiami w branży,
brak wsparcia ze strony kierownictwa samorządowego (starosta, prezydent) dla tych urzędników WK/starostwa, którzy podjęli trud likwidacji parasola ochronnego nad patologiami na SKP (premie, gratulacyjne wpisy do akt, wsparcie prawne ze strony prawników zatrudnionych w jednostce samorządu terytorialnego lub z nią współpracujących, itd., itp., et’cetera),
braki w zakresie prawnej wiedzy o sposobach i środkach prowadzenia postępowań administracyjnych w omawianym zakresie,
braki w zakresie podstawowej wiedzy technicznej o tym, co stanowi zagrożenie dla BRD z punktu widzenia stanu technicznego pojazdu,
brak zainteresowania ustawodawcy, który dokonując odpowiednich zapisów w ustawie PoRD nie wziął pod uwagę ograniczeń jakie wynikają z faktu, że czynnik ludzki jest dominujący w zakresie realizacji każdego zadania.
Celowo nie szeregowałem cyframi (od 1 do 11) tych problemów, aby nie decydować i nie sugerować, który czynnik jest ważniejszy. Bo też i sam nie jestem przekonany, który powinien być umieszczony na pozycji pierwszej, a który na ostatniej pozycji.
Ale też nie uważam, że za jakiś czas nie powinniśmy podjąć się oceny tych czynników, aby spośród nich wyłuskać te priorytetowe i najważniejsze. Bo to od nich trzeba będzie zacząć zmianę podejścia naszego nadzoru WK/starostwa w zakresie problematyki związanej z likwidacją branżowej patologii.
Trzymajmy się
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – –
By dP • DIAGNOSTA od PoRD 0 • Tags: art. 83 b PoRD, art. 84 ust. 3 PoRD, decyzje urzędnicze, diagnosta, nadzór nad SKP, patologie branżowe, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), resort transportu, starostwo, wirtualne BT, Wydział Komunikacji