paź 21 2020
SKANDALICZNIE NISKIE KARY
Skandalicznie niskie kary lub ich brak za poruszanie się pojazdów bez ważnych BT.
Sami wiele razy spotykamy się w praktyce, gdy przyjeżdża klient bez aktualnych BT. Bez żenady i wesoło informuje, że na BT skierowała go Policja, bo „przespał?” termin OBT. Gdy pytamy, czy poniósł jakieś konsekwencje prawne swojej nieuwagi odpowiada, że nie zapłacił żadnego mandatu, że Policja mu nawet tego mandatu nie proponowała, a przypomnienie o konieczności terminowego wykonania OBT było raczej życzliwym przypomnieniem o tym obowiązku niż formalno-prawnym pouczeniem.
Od bardzo wielu lat Policja stosuje tę szkodliwą praktykę, która godzi w BRD. Warto więc przypomnieć, że podlizywanie się Obywatelem nie należy do zadań Policji!
A do tego, gdy przeczytałem sobie ten sądowy wyrok, to czara goryczy się przelała.1 I nie chodzi o to, że ten olsztyński WSA oddalił skargę przewoźnika na nałożoną na niego karę za brak aktualnych OBT w ich pojeździe, którą nałożył na nich inspektor WITD. I tym razem nie chodzi także o to, że od lat jestem zwolennikiem szwedzkich rozwiązań, gdzie podmiot prowadzący SKP nie może prowadzić branżowej firmy, np. w zakresie transportu.
Tym razem chodzi o to, że kar za brak OBT (okresowe i obowiązkowe badanie techniczne) nie ma wcale lub są skandalicznie niskie. Przypominam sobie szacunki sprzed paru lat, gdy stosowne urzędy informowały społeczeństwo, że bez OBT porusza się po naszych drogach aż ok. 1 mln pojazdów!
Musimy wziąć pod uwagę, że większość takich pojazdów nie posiada tych OBT z uwagi na prosty fakt. A mianowicie użytkownicy tych pojazdów wiedzą, że nie przejdą OBT z pozytywnym wynikiem, bo są mniejsze i większe uwagi co do stanu technicznego pojazdu. I taka sytuacja ma najczęściej miejsce w przypadku pojazdów ciężarowych.
Potwierdzeniem tej diagnozy są kontrole WITD, gdzie zawsze występują usterki, gdy nie ma aktualnych OBT w kontrolowanych pojazdach!
Pamiętam też, że ten problem dotykał głównie tzw. ściany wschodniej (stosunkowo duża ilość pojazdów bez ważnych OBT), gdzie istniały „odwieczne i wschodnie” tradycje brania i dawania. Dorabianie do pensji kontrolujących na drogach miało społeczne przyzwolenie tamtejszych mieszkańców, więc i nie było problemu z wręczaniem łapówek stosownym służbom. Gdy podstawowe OBT to przysłowiowa stówka, to wręczenie łapówki w wysokości 20 – 50 zł było tylko zyskiem dla obu stron danej kontroli drogowej. Traciły tylko nasze SKP i Skarb Państwa.
Mam nadzieję, że to już odległa przeszłość.
Ale podejście do tej tematyki musi jeszcze ulec radykalnej zmianie. Bo już dalej nie można tolerować tak niskich kar w takich sytuacjach, z jaką mamy do czynienia w opisanej niżej sprawie.
Chodzi o to, że decyzją WITD2 nałożono karę pieniężną w wysokości 2.000 zł na Spółkę A (dalej jako: „Spółka”) za wykonywanie przewozu drogowego pojazdem nieposiadającym aktualnego OBT, potwierdzającego jego zdatność do ruchu drogowego. Przewóz ten wykonywany był autobusem w dniu 24 listopada 2019 r. na drodze krajowej w miejscowości W.3
Więc tak, autobus do przewożenia Ludzi, najprawdopodobniej (wiemy to z naszego doświadczenia) najczęściej w złym stanie technicznym. I kara tylko 2.000 zł dla firmy transportowej? Przecież to brzmi jak żart, gdy nam za zwykłą pomyłkę formalno-prawną zabierają uprawnienia do wykonywania zawodu na 5 lat!
Za bezczelność tej firmy należy uważać w tej sytuacji, że postanowili się jeszcze odwołać od tej decyzji uważając, że ta kara 2.000 zł jest dla nich zbyt surowa . . . . . .
Odwoływali się aż do drugiej instancji, do WSA. W swoim uzasadnieniu podnosili jakieś smętne argumenty i ani słowa skruchy o tym, że narazili na niebezpieczeństwo wielu przewożonych przez siebie Ludzi, że swoją nieodpowiedzialną postawą sprowadzili zagrożenie dla BRD!
Rozpoznając sprawę w świetle obowiązujących przepisów WSA w Olsztynie doszedł do przekonania, że skarga nie zasługuje na uwzględnienie. Ale mi zabrakło odniesienia się w tym wyroku do tej skandalicznie niskiej kary nałożonej na tę formę transportową!
Ja wiem, że przepisy, że nikomu się nie chce, bo nic się właściwie nikomu nie stało, bo tam są te tradycyjne zwyczaje, że każdy chce iść szybko do domu, że nikomu nie chce się myśleć o przyszłości, itd., itp., et’cetera……
Czy nasi urzędnicy transportowi w DTD, w GITD nie powinni już od dawna interweniować w sprawie podniesienia cennika za podobne zaniechania, gdy w Ip. 9.1 załącznika nr 3 do ustawy o transporcie drogowym wykonywanie przewozu drogowego pojazdem nieposiadającym aktualnego OBT, potwierdzającego jego zdatność do ruchu drogowego, sankcjonowane jest karą pieniężną w wysokości zaledwie, Zaledwie, ZALEDWIE 2.000 zł za każdy pojazd?
No jak to? Firma o ogólnopolskim zasięgu i kara tylko 2.000 zł, gdy w niesprawnym autobusie wożą Ludzi?
Czy Wy też nie uważacie, że to jest skandal?
Pyta i pozdrawiam
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – – –
P.S.
A zapowiadany do publikacji wywiad z Prezesem M. Barankiewiczem będzie gotowy na ten weekend. Udało się w tym wywiadzie uzyskać odpowiedź na ponad 10 pytań.
– – – – – – – – – – –
1 II SA/Ol 438/20 – Wyrok WSA w Olsztynie; Data orzeczenia: 2020-09-22; orzeczenie nieprawomocne; Data wpływu: 2020-06-22; Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie; Symbol z opisem: 6037 Transport drogowy i przewozy; Skarżony organ: Minister Transportu; Treść wyniku: Oddalono skargę;
2 wydaną na podstawie art. 93 ust. 5 w zw. z art. 92a ust. 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 2140) dalej jako: „u.t.d.”
3 OBT wygasło w dniu 21 listopada 2019 r.
22 października 2020 @ 05:01
A GDZIE ZWIĄZKI zawodowe Diagnostów gdzie twoja grupa inicjatywna
22 października 2020 @ 08:09
A jaki związek ma ZWIĄZEK w związku z przytoczoną powyżej zwięzłą treścią? Chodzi o podniesienie kar za brak BT a nie za ich nie wykonywanie. Chodzi o patologię w transporcie łączonym z SKP. To trochę tak jakby piekarz miał pretensje do młynarza że mu woda na koło we młynie nie płynie. Ale co ja się tam znam…
22 października 2020 @ 08:22
A gdzie jest OSDS, i chłopczyk Prezesik ?
22 października 2020 @ 09:06
witam,
osobiście uważam, że powinno się to odbywać w ten sposób :
nie powinno być kary za „przegapienie” teminu OBT, ponieważ właściciel pojazdu może mieć pojazd w naprawie, może być chory i np leżeć w szpitalu itd.
sensowne rozwiązanie to obligatoryjna kara, np. 5 tys. zł, jeśli ktoś porusza się pojazdem bez ważnych BT.
22 października 2020 @ 09:28
Myślę, że w Polsce jakich kar by nie wprowadzić to i tak nic się nie zmieni.
Najprostszym rozwiązaniem byłoby cofnięcie licencji na przewóz drogowy, w przypadku wykrycia wykonywania przewozu drogowego pojazdem bez aktualnych BT lub w stanie zagrażającym BRD i środowisku, np. przy pierwszej „wtopie” na miesiąc, 2ej na 6 miesięcy, za 3cim razem na najmniej 2 lata, a przy 4 przewinieniu dożywotnio..
Ale jak wspomniałem, w Polsce to nie ma prawa się udać. Za dużo firm transportowych ma swoje SKP i za dużo jest na nich pracowników z uprawnieniami UDSa, godzącymi się na podbijanie samych dowodów. Do tego za mało jest patroli ITD, o policji nawet szkoda wspominać, które mogłyby wyłapać choćby 20% takich przypadków.
22 października 2020 @ 11:54
Szanowny Panie.
Idzie Pan w dobrym kierunku tyle ze niestety idzie Pan sam. W naszym kraju nie wymarło jeszcze pokolenie „wszystko idzie załatwić” i jeszcze pożyje ono ok. 15 lat. Wszystko w rękach dzisiejszych 40-latków i ich pracy w edukację swoich nastoletnich dzieci że nie trzeba nic „załatwiać” tylko iść i coś zrobić. Dziś takiemu 40-latkowi wytłumaczysz i zrozumie więcej niż dziadki bez wyobraźni.