mar 25 2020
REJESTRACJA JEDYNYM RATUNKIEM
Rejestracja samochodu w WK/starostwie jedynym ratunkiem. Czyli kolega nie posłuchał, a szkoda. Ale, tak na jego usprawiedliwienie, czy on był jedynym? Bo od 10-ciu lat wołam i piszę o to, i o tamto . . . .
Ciekawe, co dziś by zrobił w tej swojej sprawie . . . . . .
Po opublikowaniu ostatniego artykułu o konsekwencjach prawnych wykonania I-OBT z wynikiem „P” dla pojazdu N1 z kierownicą po prawej stronie1 przypomniał mi się ten epizod z 2018 r., gdy w takiej samej sprawie zdzwonił do mnie nasz kolega gdzieś z Gorlic, czy z tamtejszych okolic – https://www.diagnostasamochodowy.pl/2018/gorlicki-zascianek/?highlight=gorlicki
Rozmawialiśmy, co jeszcze można w tej sprawie zrobić. Rozważaliśmy różne warianty pozytywnego załatwienia tej sprawy. I wówczas sugerowałem dość mocno, aby on odkupił ten samochód N1 z kierownicą po prawej stronie, a następnie wdrożył proces jego rejestracji w swoim WK/starostwie.
Chodziło o to, że prędzej, czy później – i podobnie jak to było w przypadku tego pierwszego „anglika” M1 – musiał zapaść korzystny wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (Trybunał Sprawiedliwości UE – TSUE).
W ten sposób nasz kolega miał szansę odzyskać nie tylko twarz, gdyż po wywalczeniu zgody na zarejestrowanie tego pojazdu w Polsce okazało by się, że:
-
został niesłusznie skazany przez sąd karny + rekompensata finansowa i zwrot wszelkich kosztów,
-
bezprawnie pozbawiono go uprawnień insp. UDS-a + rekompensata i zwrot utraconych w ten sposób dochodów z pracy,
-
ma satysfakcję z wygranej sprawy, może śmiać się w nos zaściankowym urzędnikom i sędziom, którzy nie znali Prawa UE. A nie nos na kwintę i żal do całego świata, jak obecnie i pretensje nie wiadomo do kogo.
Z tego co jest mi wiadomo, nasz kolega nie skorzystał z mojej rady. A pośrednim efektem jego niewiary w powodzenie tak zarysowanej perspektywy była ta druga taka sama sprawa z ostatnich dni z Krakowa – https://www.diagnostasamochodowy.pl/2020/malopolski-zascianek/
Bo zauważcie, gdyby pierwsza sprawa się już toczyła lub zakończyła, to ta druga krakowska sprawa wcale by nie została wszczęta lub ewentualnie była by już tylko zawieszona do czasu zakończenia tej pierwszej.
Jak widzimy na tym przykładzie, jedno nasze zaniechanie rodzi przykre konsekwencje dla wielu innych naszych kolegów. Trochę szkoda, bo deklarowałem koledze z Gorlic (lub okolic) wsparcie dla takiego aktywnego rozwiązania tej sprawy.
Ale stało się, jak się stało. Mamy teraz tę drugą podobną sprawę. Więc proszę jej nie spieprzyć, jak poprzednią, choćby po to, aby kolejni nasi Koledzy nie mieli podobnych kłopotów (już nie mówiąc/pisząc o treści z punktów 1 – 3, jak wyżej). Póki jeszcze obowiązuje okres przejściowy utrzymujący dotychczasowy stan prawny z Wyspami Brytyjskimi, proszę pilnie wdrożyć oficjalny proces jego zarejestrowania w WK/starostwie. A gdy obecny posiadacz nie chce go w ten sposób zarejestrować, to proszę odkupić ten samochód od dotychczasowego posiadacza i pilnie wdrożyć oficjalny proces jego zarejestrowania w WK/starostwie. Do rozważenia jest też wariant pilnego ściągnięcia jakiegoś złomika z Anglii, byle był N1 z kierownicą po prawej stronie.
Ponadto uważam też, że równolegle:
-
powyższy wyrok powinien zostać zaskarżony,
-
obecny właściciel tego pojazdu powinien zaskarżyć decyzję tego zaściankowego WK o odmowie rejestracji tego „anglika”, jak to było wcześniej w przypadku M1 (i, co najważniejsze – skutecznie!),
-
nasi (?) resortowi urzędnicy powinni wreszcie przeprosić za celowe tworzenie prawa sprzecznego z europejskimi standardami.2
I przypominam, że państwa członkowskie UE nie mogą zabronić, ograniczyć lub przeszkodzić rejestracji, sprzedaży, wprowadzania do ruchu bądź użytkowania pojazdów, części i oddzielnych zespołów technicznych ze względów związanych z ich konstrukcją, funkcjonowaniem, lub układem kierowniczym, jeżeli odpowiadają one wymogom dyrektywy 2007/46 ustanawiającej ramy dla homologacji pojazdów silnikowych i ich przyczep oraz układów, części i oddzielnych zespołów technicznych przeznaczonych do tych pojazdów oraz dyrektywy 70/311 w sprawie zbliżenia ustawodawstw państw członkowskich odnoszących się do układów kierowniczych pojazdów silnikowych i ich przyczep.3
I pozdrawiam
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
2„Dane statystyczne, które przytoczyły rząd polski nie wykazują ponadto, w sposób wystarczający, związku pomiędzy liczbą wypadków a udziałem pojazdów, w których miejsce kierowcy znajdowało się po prawej stronie” – z uzasadnienia ETS.
3„wyrok Trybunał wskazał na wstępie, w odniesieniu do pojazdów nowych, że ustanowione przez owe dyrektywy zharmonizowane ramy mają na celu utworzenie i funkcjonowanie rynku wewnętrznego przy jednoczesnym zapewnieniu wysokiego poziomu bezpieczeństwa drogowego, poprzez całkowitą harmonizację wymagań technicznych, dotyczących w szczególności konstrukcji pojazdów.”
25 marca 2020 @ 07:10
Z całym szacunkiem ale nie rozumiem o co Panu chodzi.
Polskie przepisy są jasne w kwestii samochodów z kierownicą po prawej stronie i nie dopuszczają rejestracji pojazdów ciężarowych w takiej konfiguracji więc odebranie uprawnień za zrobienie badania z wynikiem pozytywnym w takim pojeździe jest jak najbardziej zasadne.
Nie rozumiem dlaczego diagności mieliby walczyć o to żeby rejestracja pojazdów ciężarowych z kierownicą po prawej stronie była legalna.
Osobiście uważam, że problem który nie jest nasz – nie jest nasz, my mamy własne problemy więc jak ktoś kupił pojazd którego nie da się zarejestrować to wzruszam ramionami i mówię trudno, trzeba było myśleć przy zakupie.
I uważam iż to właśnie jest prawdziwy problem.
Bo masa ludzi kupując samochód nie sprawdza nawet VIN-u! Wczoraj przyjechał do mnie facet i mówi, że chce sprawdzić samochód bo dopiero kupił i trzeba zobaczyć czy coś jest do zrobienia – i się okazało co kupił: z silnika się leje, 6 z 8 wahaczy przednich do wymiany, końcówki drążków kierowniczych, hamulec ręczny, opony zjechane.. I gość sprawdza stan techniczny już po zakupie a pewnie na umowie klauzula: „oświadczam że stan techniczny jest mi znany..”. A na pytanie o sprawdzenie VIN-u gość robi wielkie oczy.
Czy z powodu tego, że ten pan nie myślał przy zakupie ja mam go na siłę uszczęśliwiać i podpisać pozytywny przegląd w takim pojeździe? Jeśli nie to dlaczego miałbym podpisać pozytywny przegląd w samochodzie ciężarowym z kierownicą po prawej stronie?
Pozdrawiam wszystkich myślących diagnostów
DURP
25 marca 2020 @ 09:54
Cyt. „o co chodzi”
– o przestrzeganie zwyczajów i Prawa UE.
Jak jesteśmy już w UE, to przestrzegamy zwyczajów i Prawa UE.
Jak – nie daj Boże – zapiszemy się do Federacji Rosyjskiej, to będziemy przestrzegać jej zwyczajów i jej Prawa.
Chodzi mi tu także jeszcze i pośrednio:
a/ o nadmierną restrykcyjność obowiązującego nas prawa i naruszanie w tym zakresie Konstytucji,
b/ o zróżnicowaną praktykę w poszczególnych starostwach, co polega na tym, że jedne starostwa ścigają takie czyny, a inne nie.
c/ o stwierdzony tu fakt, że urzędnicy i sędziowie nie znają Prawa UE, a mają taki obowiązek!
d/ o nie wciskanie Ludziom ciemnoty, że te pojazdy stanowią jakieś zagrożenie, bo nie stanowią.
e/ itd., itp., et’cetera.
i Pozdrawiam
dP
26 marca 2020 @ 08:26
Diagnost popełnił bład na BT pojazdu N1 z wynikiem P, Przepis jest wyrazny tylko pojazm M1.
Nie rozumiem Pana stanowiska.
pozdrawiam
26 marca 2020 @ 11:22
Cyt.: „Nie rozumiem…”
– już spieszę wyjaśnić.
1.
Nasza branża, to nie tylko praca na SKP. Musimy patrzeć szerzej. Choćby na to wszystko, co ma wpływ na naszą pracę, czyli np. tworzone przepisy i nadzór WK/starostwa.
2
Ryba zawsze psuje się od głowy. Bo złe przepisy (niezgodne z Prawem UE, z Konstytucją) tworzone z niewiedzy lub ze złośliwości przez urzędników naszego (?) resortu transportu zawsze generują złe postawy wykonawców tych przepisów.
3.
Jeśli stworzony przepis jest niezgodny z Prawem, to i praktyka stosowania tego przepisu też jest niezgodna z Prawem, czyli łamie to obowiązujące Prawo.
4.
Dowodząc, że zakaz dla rejestrowania N1 z kierownicą po prawej stronie jest niezgodny z Prawem dowodnie wykażemy, że urzędnicy naszego (?) resortu transportu łamali Prawo tym zakazem i powinni za to ponieść konsekwencje prawne.
Tak, jak wcześniej łamali prawo przy zakazie dla „anglików” dotyczącym M1 (gdzie niestety, żadnych konsekwencji nie ponieśli).
I pozdrawiam,
trzymajmy się
dP
26 marca 2020 @ 09:56
Cyt. „o co chodzi”
– o przestrzeganie zwyczajów i Prawa UE.
Ludzie na litość -skończmy juz z tym prawem EU na każdym kroku a juz kompletną bzdurą było by
stosowanie „zwyczajów” UE.(można ,ale tylko dobrowolnie a nie na siłę)
Jesteśmy w Polsce i stosujmy prawo polskie bez żadnego naciągania i będzie dobrze.
Jasne że wiele przepisów trzeba by doprecyzować aby było mniej rozbieżności(bo wszystkiego niestety sie nie da-zawsze znajdzie się ktoś mądrzejszy).
Nie wymagajmy też od urzędników znajomości prawa unijnego bo to jest przecież nie do ogarnięcia.Jasne,ze w sprawach wątpliwych urzednik powinien skonsultowac decyzje z osoba kompetentną w danym wydziale czy zapytac prawnika.
Zauważmy że przepisy unijne tez sie zmieniaja(choćby krzywizna banana czy ogórka)
A co do opisanego przypadku to sprawa jest bardzo prosta.Jest przepis który zakazuje rejestracji tych pojazdów i koniec.Nie róbmy kolejnych interpretacji i prób omijania przepisów.
Gdyby to dotyczyło naprawde sprawy życia i śmierci to przecież zawsze można wystapić o odstępstwo i uzyskać prawdopodobnie zgodę.
Pozdrawiam
27 marca 2020 @ 12:53
Niezależnie od tego, jaki w naszej branży jest poziom znajomości Prawa UE, to jestem pewien, że o tych dwóch poniższych przypadkach nasze branżowe organizacje powinny powiadomić:
a/ RPO (Rzecznika Praw Obywatelskich) i
b/ HFPC (Helsińską Fundację Praw Człowieka)
oraz poprosić te Ważne Instytucje o opinię lub o ewentualną prawną interwencję w tych sprawach. Dotyczy:
1.
https://www.diagnostasamochodowy.pl/2020/malopolski-zascianek/
2.
https://www.diagnostasamochodowy.pl/2018/gorlicki-zascianek/
Trzymajmy sie
dP
26 marca 2020 @ 11:48
Dodam jeszcze jedną uwagę.
POJAZD KONSTRUKCYJNIE PRZYSTOSOWANY DO RUCHU LEWOSTRONNEGO
Sama nazwa wskazuje,ze pojazd nie może uczestniczyć w ruchu prawostronnym!
Przecież tego nie da się prościej opisać.A więc nawet sam wyrok TSUE stoi w sprzeczności z rzeczywistościa.
Po to produkuje się pojazdy do ruchu lewostronnego i prawostronnego,żeby spełniały swoje przeznaczenie.
Nie wiem,może trzeba produkować pojazdy z kierownicą po środku i wtedy będą uniwersalne.
Ten temat(problem) nie powinien wogóle istnieć w przestrzeni publicznej.
Po co komplikować sobie życie?
Pozdrawiam
wujek
26 marca 2020 @ 12:44
Cyt.: „Dodam jeszcze jedną uwagę”
– tych uwag było min. 3.
1.
Tu nikt nikogo nie namawia do robienia wyniku „P” dla N1 z kierownicą po prawej. Ale jeśli już się to zdarzyło, to należy uczciwie i zgodnie z Prawem spojrzeć na ten problem.
2.
Jeśli ktokolwiek twierdzi, że nasz wschodni zaścianek prawny jest lepszy od tego w UE, to się myli. Prawie całe nasze Prawo jest kopią starego Kodeksu Napoleona (prawo cywilne) i niemieckich rozwiązań w pozostałych dziedzinach.
3.
Jeśli my ponosimy tak restrykcyjne konsekwencje za to, że łamiemy Prawo, to dlaczego takich konsekwencji nie ponoszą urzędnicy DTD. Jaki mamy interes w tym, żeby ich chronić, gdy oni od dawna i wciąż obrabiają nam 4 litery?
4.
Musimy zauważyć, że dotychczasowe dwa przypadki miały miejsce tylko we wschodnim zaścianku małopolskim (gdzie możliwa jest też zmiana DMC!). Pozostałe regiony Kraju są czyste od takich prawnych patologii. Bo nasi urzędnicy stosują tu Konstytucję bezpośrednio, czyli zgodnie z zasadą proporcjonalności przy ocenie naszych przewinień – i dobrze!
5.
Jeżeli te kwestie prawne są zrozumiałe dla takiego prostego diagnosty z Podstawowej SKP jak ja, to muszą też być zrozumiałe dla naszego nadzoru w WK/starostwie i w naszym (?) resorcie transportu (DTD).
Już nie mówię/piszę tu o sędziach sądów karnych i administracyjnych, którzy – co do zasady – są Sędziami Unii Europejskiej, a w tych sprawach wydają wyroki sprzeczne z naszą Konstytucją i z Prawem UE!
I trzymajmy się
dP
26 marca 2020 @ 12:51
Błażeju!Czy,gdybyś miał zrobić b.t zarejestrowanego już w naszym kraju pojazdu kategorii N1, z kierownicą po prawej stronie, to wynik (przy spełnieniu pozostałych wymogów)byłby pozytywny?Pozdrawiam!
26 marca 2020 @ 13:08
Tu nikt nikogo nie namawia do robienia wyniku „P” dla N1 z kierownicą po prawej. Ale jeśli już się to zdarzyło, to należy uczciwie i zgodnie z Prawem spojrzeć na ten problem.
Pozdrawiam
dP
26 marca 2020 @ 22:50
cyt/
Tu nikt nikogo nie namawia do robienia wyniku „P” dla N1 z kierownicą po prawej. Ale jeśli już się to zdarzyło, to należy uczciwie i zgodnie z Prawem spojrzeć na ten problem. / spojrzenie jest tylko jedno-diagnosta wykonal BT niezgodnie z przepisami .. koniec kropka i powinniem poniesc konsekwencje
27 marca 2020 @ 08:42
Anonim, 26 marca 2020 @ 09:56 napisał, cyt.:
„Nie wymagajmy też (…) znajomości prawa unijnego bo to jest przecież nie do ogarnięcia.”
Kolega „maly” też nie ogarnia,
a szkoda
dP