lis 30 2020
PRZEGLĄD TYGODNIA NR 26
Motto na dziś:
„Urzędnicy nie wiedzą o tym, za co nam pracodawcy płacą, czyli o nadzorze nad naszą pracą”.
Urzędnicy od 2000 roku starają się, jak mogą. Nie wiem jednak, czy to na skutek swojej bezmyślności, czy zbiegu okoliczności niewiele im z tego wychodzi. Na razie nie są w stanie zrealizować ani swojej własnej wizji ponownego upaństwowienia naszych SKP, jak i nie są w stanie na bieżąco korygować i udoskonalać funkcjonowanie obecnego systemu. (…).
30 listopada 2020 @ 07:40
„Z czego wynika ta rzekoma konieczność zmiany nadzoru nad naszym środowiskiem?”
Już odpowiadam:
Po pierwsze: z tego że nie wywiązuje się ze swoich obowiązków.
Po drugie: obecny nadzór jest tylko iluzją nadzoru i efekt tego jest taki że powszechne w tym naszym grajdołku jest podbijanie dowodów bez oglądania samochodu i przymykanie oczu na usterki w co drugim samochodzie gdyż przedsiębiorca czuje się bezkarny!! I taki w gruncie rzeczy jest! Już o tym pisałem: przedsiębiorca prowadzący stację kontroli pojazdów to święta krowa bez choćby cienia odpowiedzialności!
Po trzecie: wszechobecne łapówkarstwo wśród diagnostów – osobiście nie znam żadnego który by nie brał w łapę a nawet kiedyś dostałem jak obuchem w twarz tekstem „będzie negatywny chyba że pan dopłaci”, znam też takich którzy podpisują wszystko jak leci bez oglądania jak tylko przyjdzie się z dowodem i odpowiednim załącznikiem.
Po czwarte: Nie znam za to żadnego diagnosty który wykonywałby analizę spalin przy przeglądzie i nie, nie mieszkam na ścianie wschodniej.. Nie wspominając o czujniku nacisku na pedał hamulca itp.. W sumie to z tym czujnikiem nacisku jest zabawna sprawa: Jakby diagności wykonywali swoje obowiązki w oparciu o przepisy i ten czujnik stosowali to było by tak że na badanie przyjeżdża samochód z elektrycznym hamulcem postojowym a (wtedy) Pan Diagnosta odmawia wykonania badania gdyż konstrukcja pojazdu uniemożliwia jego wykonanie zgodnie z obowiązującym prawem.. A teraz zgadnijcie jak szybko czujnik nacisku zniknąłby z przepisów albo powstałoby wyłączenie dla określonych przypadków. A teraz skoro problem nie występuje to nikt się nim nie zajmuje!
Odnośnie parku pojazdów w Polszy: średni wiek wynosi 13lat a odsetek negatywnych badań technicznych to 3%, dla przykładu Niemcy z którymi bardzo lubimy się porównywać: średni wiek pojazdu: 9lat odsetek negatywnych badań technicznych: 21% No ciekawe dlaczego są wprowadzane zmiany bo ja na prawdę nie wiem..
Odnośnie wypadków artykuł z 2018r: https://moto.pl/MotoPL/7,88389,24104878,polska-to-kraj-bez-samochodow-o-zlym-stanie-technicznym-co.html
To nie jest tak że w Polsce nie ma wypadków spowodowanych złym stanem technicznym pojazdów! Każdy kto tak myśli powinien się przyjrzeć samochodom na drogach.. Co drugi z przepalonymi żarówkami, łysymi\starymi oponami, słabymi hamulcami, wyciekami itd.. Można wymieniać bez końca.
I tak szczerze z punktu widzenia diagnosty:
Co mnie to obchodzi czy rząd chce upaństwowienia SKP czy nie! To nie jest moje zmartwienie! Ta wizja niech spędza sen z powiek przedsiębiorcom. A nawet powiem więcej: mi jako diagnoście byłoby na rękę pracować na państwowym! Nie muszę użerać się z prywaciarzami którym zawsze tylko mało i wiecznie biadolą! Nie muszę się martwić o emeryturę bo tyle ile na umowie tyle na koncie, czysta sprawa. Nikt mnie nie zwolni za przestrzeganie przepisów a wręcz przeciwnie! Przestałbym być dla wszystkich popychadłem!
30 listopada 2020 @ 08:38
Nic dodać, nic ująć. Idealne podsumowanie systuacji UDSa w Polsce.
Pozdrawiam.
30 listopada 2020 @ 13:36
1) prawda: jak trzeba to czepiają się byle czego , typu: ze w BTp nr 4578 nie było wpisanej adnotacji ” hak ” przez pomyłkę ( diagnosta = człowiek)
2) jak są niejasne przepisy – czepiają się strasznie , ale jak trzeba zinterpretować przepis –> do MI ( mimo tego ze to jest nadzór i jak sama nazwa mówi nadzoruje pracę tłumacząc co dany diagnosta źle zrobił )
3) nie wiem
4) przy silnikach ZI można odstąpić od sprawdzenie spalin
silnik Zs – już nie
Co do upaństwowienie: skoro państwo nie radzi sobie z edukacją, służbą zdrowia, infrastrukturą drogową ( źle postawione znaki itp ) to wątpię, że poradzi sobie z BTP
Ogólnie z większością się zgadzam 🙂
5 grudnia 2020 @ 19:20
Cyt.: „Co drugi z przepalonymi żarówkami, łysymi\starymi oponami, słabymi hamulcami, wyciekami itd.. Można wymieniać bez końca.”
– „Co drugi”?!?! Drogi Kolego, gdzie Ty mieszkasz, gdzie Ty pracujesz? Czyżby gdzieś w Bieszczadzie lub za mazurskimi jeziorami i lasami?
Bardzo proszę nie postulować zmian dla całej naszej branży w Polsce przez pryzmat (własnego nosa?) jedynie własnych i dlatego subiektywnych, a więc nieco (?) ułomnych doświadczeń. A nawet doświadczeń 5 – 10 Kolegów.
Aby sensownie postulować zmiany w naszej branży trzeba mieć ogląd spraw na całym obszarze Polski, tak w Wólce Bieszczadzkiej, jak i w Warszawie.
Pozdrawiam
DP
30 listopada 2020 @ 07:57
Z trzecim punktem, to zgodzić się nie mogę :
– nie mogę, Nie Mogę, NO NIE MOGĘ ! ( musiałeś trafić w dziadostwo-patologię ).
Czwarty punkt też jest wątpliwy i uderza w NASZE środowisko i mówię to jako diagnosta. Wszyscy wiemy, że sytuacja jest jaka jest – ale nie do przesady.
30 listopada 2020 @ 09:12
Z trzecim punktem możesz się nie zgodzić ale tak było a od klientów słyszałem o jeszcze paru takich przypadkach więc to chyba nie jest odosobniony temat..
Punkt czwarty musi uderzać w nasze środowisko bo jest zepsute do granic możliwości, statystyki mówią same za siebie.
30 listopada 2020 @ 10:42
DURP na MINISTRA.
„DURP” to jakiś ewenement. Pewnie jeździ jakiś komfortowym „klamotem”, którego diagności nie chcą dopuścić do ruchu. Widać jak się wyżywa, nie będąc diagnostą, bo jak by nim był to miał jakąś orientacje o tej działalności. Pisze bzdury i to ewidentne o badaniach hamulca. Coś słyszał, coś czytał, ale niema zielonego pojęcia o istocie zagadnienia. „Nie wspominając o czujniku nacisku na pedał hamulca itp..” Przeczytaj sobie o konstrukcyjnych naciskach na pedał hamulca zanim będziesz pisał takie idiotyzmy. Przestań obrażać uczciwych diagnostów, bo nie wszyscy są twojego pokroju.
Szkoda dalszego komentarza, bo to wszystko zaprzecza zdrowemu rozsądkowi i widać tą tęsknotę do komuny i upaństwowienia wszystkiego być może i żon- ewidentne bzdury. Ma tutaj możliwości się wyżywać i tylko tyle i aż tyle, napisz do ministra tam na pewno zostaniesz wysłuchany.
Dalsza dyskusja niema najmniejszego sensu, bo to żaden fachowiec
30 listopada 2020 @ 11:08
„DURP na MINISTRA.” – dlaczego mi tak źle życzysz?
„Przeczytaj sobie o konstrukcyjnych naciskach na pedał hamulca..”
Jak to się ma do rozporządzenia o sposobie przeprowadzenia badania technicznego i OBOWIĄZKU używania miernika nacisku na pedał hamulca?
Do tej pory tylko raz w życiu widziałem diagnostę używającego tego miernika: Jak miał kontrolę z urzędu i musiał zachować pozory.
„Pewnie jeździ jakiś komfortowym „klamotem”…”
Obecnie zrezygnowałem z posiadania samochodu i dojeżdżam do pracy na rowerze. Polecam każdemu, zdrowo i odstresować się można.
„Widać jak się wyżywa, nie będąc diagnostą, bo jak by nim był to miał jakąś orientacje o tej działalności.”
Nie wyżywam się tylko nazywam rzeczy po imieniu. A diagnostą jestem od 3 lat i wejście do tego zawodu to był dla mnie SZOK. Szok że coś takiego funkcjonuje jeszcze w kraju w środku Europy.. A orientacje o działalności to ma mieć przedsiębiorca, ja jestem diagnostą i staram się mieć orientację w przepisach.
„Dalsza dyskusja niema najmniejszego sensu, bo to żaden fachowiec”
Nie trzeba być fachowcem żeby kulturalnie podyskutować.
Oczywiście przepraszam uczciwych diagnostów jeśli jakiś poczuł się urażony moją wypowiedzią. I oczywiście mam świadomość tego, że nie można wszystkich wkładać do jednego worka.
30 listopada 2020 @ 14:26
….”Oczywiście przepraszam uczciwych diagnostów jeśli jakiś poczuł się urażony moją wypowiedzią. I oczywiście mam świadomość tego, że nie można wszystkich wkładać do jednego worka.”
Zanim się coś napisze, to trzeba wiedzieć co się piszesz.
Zgnoiłeś i z błotem zmieszałeś całe środowisko a teraz przepraszasz, za późno na przeprosiny. Skoro podawałeś przykłady, to podaj miejsce gdzie miała ta przestępcza działalność?
Takich co dojeżdżają do pracy rowerem jest niewielu i poco to piszesz.
Zastanów się nad sobą i swoim ekskluzywnym pisaniem i jak ty możesz pracować w tak SZOKUJĄCYM środowisku?
30 listopada 2020 @ 14:45
Jak się mówi o złych zwyczajach diagnostów to nagle wszyscy są urażeni, bo wrzuca się wszystkich do jednego wora. Natomiast jak przychodzi sprawa podwyżek i innych przywilejów, to nagle wszyscy jesteśmy jednym środowiskiem i wszystkim dać po równo.
Proszę o trochę dystansu do siebie i nie obrażać się, bo nikt tutaj nie rzuca konkretnymi nazwiskami lub numerami SKP i nie celuje w konkretne osoby.
1 grudnia 2020 @ 07:20
„Jak się mówi o złych zwyczajach diagnostów to nagle wszyscy są urażeni, bo wrzuca się wszystkich do jednego wora. Natomiast jak przychodzi sprawa podwyżek i innych przywilejów, to nagle wszyscy jesteśmy jednym środowiskiem i wszystkim dać po równo.
Proszę o trochę dystansu do siebie i nie obrażać się, bo nikt tutaj nie rzuca konkretnymi nazwiskami lub numerami SKP i nie celuje w konkretne osoby.”
Dokładnie, trafione w punkt.